(Andrzej Sikorowski i Maja Sikorowska - Piosenka na koniec świata)
***
czary-mary i jest lepiej.
dziś mam więcej siły.
triathlonu raczej nie wygram, ale wstałam.
działają Wasze modlitwy, przesył mocy i e-czymanie za łapę.
dziękuję!
***
Niemąż dał mi fajną książkę.
Eckhart Tolle, Potęga teraźniejszości.
zacytuję Wam fragment z rozdziału Docieranie do potęgi teraźniejszości.
(...)
Gdy zagrożone jest (...) życie, skok świadomości z czasu w obecność może się zdarzyć całkowicie spontanicznie. Osobowość, która miała dotąd przeszłość i przyszłość, ustępuje na chwilę miejsca intensywnej, świadomej obecności - zupełnie nieruchomej, a jednocześnie bardzo uważnej. Odtąd wszelkimi posunięciami, jakich wymaga sytuacja, dyryguje ta właśnie świadomość.
(...)
Ucz się odwracać uwagę od przeszłości i przyszłości, ilekroć nie są ci do niczego potrzebne. W życiu codziennym staraj się jak najwięcej przebywać poza wymiarem czasu. Jeśli trudno ci jest wstąpić wprost w teraźniejszości, na początek zacznij obserwować upartą skłonność umysłu do tego, żeby z niej uciekać. Zauważysz, że widziana w wyobraźni przyszłość zazwyczaj jest lepsza albo gorsza od Teraźniejszości. Jeśli jest lepsza, napawa cię nadzieją lub wprawia w stan miłego oczekiwania. Jeśli jest gorsza, budzi niepokoj. Obie są złudzeniem. Dzięki samoobserwacji w twoim życiu siłą rzeczy pojawi się więcej obecności.
(...)
Bądź przytomny, bądź obecny jako obserwator umysłu - swoich myśli i emocji, a także reakcji na rozmaite sytuacje.
(...)
***
sudoku rozwiązane.
chciałam się nim z Wami podzielić, ale gdy dopasowałam ostatnią cyferkę, ukazał się napis gratulacje! czy chcesz zagrać nową partię?
praktykuję uważność, ale nie do tego stopnia, żeby spamiętać planszę z dziewięcioma okienkami 3x3.
12 lat temu
to jest bardzo trudne takie ciągłe bycie myślą tu i teraz :) czymaj się Kochana, u mnie już tulipany w ogrodzie wychyliły swoje liście, wiosna idzie, będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńWiedziałam że tak będzie ! Dziś jest takie cudne słońce,że nie może być źle. Bardzo się cieszę. A jutro będzie jeszcze lepsza sobota. Słońca życzę. Według zaleceń myślę o tej sobocie miło i przyjaźnie czego i Tobie życzę.
OdpowiedzUsuńAnka
Powaga? Nie spamiętałaś? :P
OdpowiedzUsuńcud uważności. piękne:*
OdpowiedzUsuńhttp://cojapacze.pl/861-paczaizm :)
OdpowiedzUsuńNiezmienni czytam Cię Asiu i czymam kciuki:-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że jest lepiej :))) Tak trzymać!
OdpowiedzUsuńCo do sudoku, to może masz opcję 'resetuj'? Tylko, że wtedy stracisz to, nad czym kilka dni dumałaś.
Dalej zaciskam kciuki! A.
Jestem u Ciebie każdego dnia, nie zawsze mam siły i nastrój by coś skrobnąć, ale dużo o Tobie myślę. A wszystkie myśli są pozytywne - mkną do Ciebie - niech siły dają.
OdpowiedzUsuńNiech te czary działają zawsze. Coś jest w tym przepływie energii. Ja się cieszę gdy ktoś jest radośniejszy po rozmowie ze mną. Lubię.
OdpowiedzUsuńsame dobre wiadomości spływają... W tym dwie powyżej: o Twoim samopoczuciu (hura!) i ogłoszenie parafialne (hura! hura!).
OdpowiedzUsuńWiosennego łikendu!
WIOSNA IDZIE! BUZAKI!
OdpowiedzUsuńYesterday is history, tomorrow is a mystery, and today is a gift.
OdpowiedzUsuńCytat idealny.
OdpowiedzUsuńWybacz te prywate ale kiedy w koncu Niemaz stanie sie Mezem??:):) pozdrawiam Asiu z nowego jorku, kibicuje wam z calego serca , bedzie dobrze.
OdpowiedzUsuńCiężko tak osadzić się w tu i teraz.. Mnie trochę tai-chi pomaga.. Przystopowuje.. Ale ciągle gdzieś w głowie jest to co było.. i że może lepiej będzie.. (?!)
OdpowiedzUsuńA sudoku przez iks lat było dla mnie czarną magią.. Teraz uwielbiam.. do tego stopnia, że przed snem układam sobie "partyjkę" na aplikacji w komórce ;)
Moc dobrych myśli ślę przed weekendem :*
Niech moc bedzie z Toba Cudowna Kobieto
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Babcia Jadzia
To Ty dajesz swoim czytaczom całe pokłady energii, niczym elektrownia jądrowa a jeśli jakaś cząstka wraca do Ciebie to się cieszę
OdpowiedzUsuńTo Ty dajesz swoim czytaczom całe pokłady energii, niczym elektrownia jądrowa a jeśli jakaś cząstka wraca do Ciebie to się cieszę
OdpowiedzUsuń"Powiało" mi trochę A. de Mello:)
OdpowiedzUsuńznasz?
Cieszę się, żeś dziś silniejsza:) Byle do przodu, dzień za dniem, kroczek za kroczkiem.
Uściski
Anonimowa Kasia
Bo życie dzieje się tylko tu i teraz.
OdpowiedzUsuńTakie niby proste a tak łatwo o tym zapomnieć...
Energię przesyłam literkami:-)
Chustko, właśnie przeczytałam: "bydło, które insynuuje, że blog powstał, bym mogła tarzać się w dwustuzłotowych banknotach..."
OdpowiedzUsuńI właśnie tu i teraz życzę Ci, abyś od dziś, co dzień i bezwstydnie tarzała się w tych banknotach aż do utraty tchu.
A insynuujące bydło niech se na to paczy. Amen
Cieszę się, że lepiej. Dalej będziemy działać:)
OdpowiedzUsuńJak dobrze przeczytać, że masz się lepiej Joasiu....i niby to dziwne, że mnie "obcą" to obchodzi, a jednak obchodzi.........bardzo.
OdpowiedzUsuńKarolina
ach, ja ostatnio tak skutecznie praktykowałam uwazność licząć oddechy na ulicy, że mało nie wpadłam pod samochod (weszłam na pasy na czerwonym)....muszę praktykowac uważność uważniej...
OdpowiedzUsuńPiękny cytat.
OdpowiedzUsuńNiedawno byłam na zajęciach u B. i powiedziała prawie dokładnie to samo, a wiem, że nie wzięła tego z Tolla.
Powinnyście się spotkać!!
Dietetyk się robi... Może się zrobi.
Dzięki za dziś. A Yogobella była szokująca cokolwiek. TRUSKAWKOWA!!
uwielbiam te ksiazke - pomogla mi kiedys w b. ciezkich chwilach. usciski,
OdpowiedzUsuńb.
reklamy sa stanowczo za nisko.
OdpowiedzUsuńzapominam klikac.
zeby bylo wiecej sushi trzeba klikac w reklamy!
Jesteś czarownicą! Kłócę się z przyjaciółką, Ty o przyjaźni, spotykam się z wielką miłością, ale z dawnych lat- Ty o docenianiu teraźniejszości. Magia, magia. Nikt mi nie wmówi,że nie ma wiedźm.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Czy mogę zapytać dlaczego razem ze swoją koleżanką Li zniszczyłyście Magdę z bloga NIEZDIAGNOZOWANA i uknułyście potworną intrygę przeciwko Niej, w obawie przed tym, e teraz ludzie zaczną na większą skalę pomagać Jej a nie Tobie?
OdpowiedzUsuńOkrutne...jedna chora drugiej chorej coś takiego zgotowała...MASAKRA!
I to zniechęca do pomagania, bo choroba o niczym nie świadczy jak widać, wszędzie podłość!
Życzę mimo wszystko zdrowia i powodzenia!
sio, na trawę, słońce cię wygrzeje, będzie jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńja też bywam codziennie, choć ilekroć zbieram się, żeby coś napisać, jakoś mi nie wychodzi; jest bywanie u ciebie uzależniające-dajesz innym więcej, niż potrafisz sobie wyobrazić; a tobie niech sprzyjają Chustko niebiosa, niech modlitwy tych wszystkich tu bywających lecą daleko, wysoko, abyś miała dużo sił dla siebie, dla nas...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=13CT50wMCp4&feature=related
ola
Na taki cytat, pełen nadziei, natrafiłam. I się dzielę:
OdpowiedzUsuń"Czlowiek jest istota pielgrzymujaca. Znaczy to, ze czlowiek wedruje - a wedruje dzieki jakiejs nadziei, ktora nie tylko podtrzymuje go w jego wedrowce, ale rowniez umozliwia mu zycie.
Zyc dzieki nadziei znaczy: byc sercem w przyszlosci!"
(Ks. J. Tischner)
ale jesli tu i teraz czuje sie przerazenie, bol, bezsens to czesto latwiej jest uciec we wspomnienia albo pomarzyc o przyszlosci; czasem tu i teraz jest nie do zniesienia
OdpowiedzUsuńcieszę się, że lepiej :)
OdpowiedzUsuńświetny ten fragment, poszukam sobie tej książki.
miłej soboty, Joanno!
Przeczytałam dziś n jakimś forum onkologicznym, że na bóle po napromieniowaniu pomaga przykładanie liści kapusty
OdpowiedzUsuńTak tytlko piszę, może to info Ci się przyda ...
Joanno, ten Twoj Niemaz jest bardzo madry, ze dal Ci ta ksiazke :). To jedna z rewelacji w mom zyciu duchowym i w ogole, choc przy pierwszej lekturze jej nie zrozumialam... Dopiero wprowadzenie w formie krotkiego warsztatu otworzylo mi oczy na jej madrosc i celnosc. Dzieki tej ksiazce przestalam sie (tak) spieszyc i udalo mi sie wreszcie zatrzymac w biegu, poczuc ze JESTEM. I ze zawsze BEDE. Ze jest we mnie taka czesc, ktora bedzie zawsze i nigdy nie umrze :).
OdpowiedzUsuńSwietne jest moim zdaniem takie zawieszenie sie w czasie - nie ma przeciez tego co bylo, ani tego, co bedzie. To po prostu nie istnieje... Wiec po co sie tym martwic?
Jestesmy TU i TERAZ. W kazdej chwili.
Musze sama do tego powrocic. To piekne i cenne uczucie...
I niech mowia soboe niektorzy, ze mamy tylko cialo i ze gdy ono przeminie, nas nie bedzie.
Jesli umiemy sie zatrzymac, umiemy tez zauwazyc, ze jest w nas TO, co bedzie zawsze, co wieczne i bez konca.
Wiesz, raz gdy mi sie udalo tak wlanie BYC, uslyszalam glos - nie moj - mowiacy, ze "Jestesmy tylko Goscmi na tej Ziemi"... i w tym momencie zniknal moj strach przed smiercia, bo wiedzialam wtedy, i czulam to bardzo pewnie i tak naturalnie, ze my tylko skads tutaj przyslismy i dokads pozniej wrocimy, a ten pobyt na Ziemi - w postaci ludzkiej - to pewien dar, taka mala wycieczka na Ziemie ;), a tak naprawde chwilowy tylko epizod w naszej WIECZNYM BYCIE - bez poczatku i bez konca.
Moze to smieszne dla niektorych, ale ja WIEM ze tak jest :))
Buziaki od wiernej czytelniczki :)
Mindfulnessik?;) Uczę się go z mozołem, a Ty mnie przekonujesz, że warto, i że luzik też się przydaje. Niech moc będzie z Tobą.
OdpowiedzUsuńdupa. napisalam do Ciebie z czarnego ladu komcia i go wcielo.
OdpowiedzUsuńanother attempt:
niech MOC bedzie z Toba, Chusti. mysle o Tobie, przesylam swiatlo xxx
CZY NA POKŁADZIE JEST JAKIŚ KSIĘGOWY/A??
OdpowiedzUsuńCzy można złozyc korektę PITa w kwestii 1%?