poniedziałek, 29 sierpnia 2011

[497].

na dziś - dwa haiku w tłumaczeniu Miłosza, autorstwa Issy.

Motyl sobie pofrunął,
Jakby zniechęcił się
Do tego świata.


oraz:

Chmara komarów -
Byłoby pusto
Bez nich.


***

foto A R-R

***

rozmawiałam z Mecenasem.
podzieliłam się wątpliwością, czy jest sens w zdarzeniach, które składają się na życie.
Mecenas odparł bez cienia wahania: - nie, nie ma.

33 komentarze:

  1. coz jestem zbyt plytka zeby dostrzec jakis glebszy sens w tych wierszykach

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znoszę komarów i choć uwielbiam Mazury i nie ma lata bez Mazur to komarom się nie daję. Dla mnie one nie istnieją!!! Ha, Miłosza tez nie lubię choć jestem Krakowianką! Hm, nie lubię również Pendereckiego, ale z przyjemnością podążam za Twoim blogiem Joanno wysyłając mnóstwo dobrej i radosnej energii dla Ciebie. Pozdrawiam ciepło wciąż bo nadal letnio:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Droga Chustko, od kilku dni siedzę na Twojej Księdze z mniejszymi lub większymi przerwami. Wchłonęłam całe Archiwum.
    Wielka z Ciebie Pisarka i Wielki Człowiek. Dziękuję za uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  4. szok, w koncu ktoś pozytywnie o komarach napisał! Będę sobie ten tekst powtarzać jak mantrę jak mnie znowu te cholery tak pogryzą jak wczoraj na spacerze ;/ (PS. No dobra, wiem, że to wszystko przenosnia :)
    mam nadzieję, że czujesz się tak dobrze jak wyglądasz. Przynajmniej na tym zdjęciu. Kciukasy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie smuć się. Masz miłość, nic więcej w życiu się nie liczy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mecenas widzi świat po prawniczemu.

    OdpowiedzUsuń
  7. A Mecenas to cóś za pewny siebie jest! Sens go może jeszcze zaskoczyć, w najmniej spodziewanym momencie.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja się zgadzam z Mecenasem, że nie ma sensu, ale to nie odbiera życiu smaku, zapachu, koloru, konsystencji - można obok tego przebiec w ślepym pędzie szukając sensu albo jak Ty, Chustko, czerpać całą sobą, pełnymi garściami, do utraty tchu! Za tę cudowną właściwość Cię podziwiam!
    Jestem z Tobą,
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  9. Joasiu, a kuku, uśmiech kochana dziewczyno:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hm..a w czym sens życia widzi mecenas jeśli nie w małych zdarzeniach: składowych tego naszego mozołu?

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeczytałam kiedyś, że "sensem życia jest życie z sensem"...

    OdpowiedzUsuń
  12. jakby się chociaż zawahał...
    może mimo wszystko się myli?
    pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  13. haiku jesienne


    Chłopak zarzuca
    czerwone skrzydła kurtki
    na kościelnym placu

    ...

    Kamienny anioł
    koniec swiata tak blisko
    A on ani drgnie

    OdpowiedzUsuń
  14. Bosz, Joanno :(
    Dopiero nadrobiłam po wakacjach...
    Tak strasznie, strasznie mi przykro... :(. Zryczałam się, ale potem mi przeszło.
    Naprawdę wierzę, że dasz radę. Jak nie Ty to kto?
    Wiesz, że niektórych cholera nie bierze :).

    A Lenka też jak Giancarlo do pierwszej klasy... :)

    Ucałuj go mocno

    Ania

    OdpowiedzUsuń
  15. Kubuś Puchatek
    "To jest zupełnie jasne ...................... nie mam co do tego żadnych złudzeń."

    OdpowiedzUsuń
  16. Miłosz rulez, że tak brzydko powiem.
    A to moje ukochane:
    "Panie Boże, lubiłem dżem truskawkowy
    I ciemną słodycz kobiecego ciała.
    Jak też wódkę mrożoną, śledzie w oliwie,
    Zapachy: cynamonu i goździków.
    Jakiż więc ze mnie prorok? Skądby duch
    Miał nawiedzać takiego? Tylu innych
    Słusznie było wybranych, wiarygodnych.
    A mnie kto by uwierzył? Bo widzieli,
    Jak rzucam się na jadło, opróżniam szklanice
    I łakomie patrzę na szyję kelnerki.
    Z defektem i świadomy tego. Pragnący wielkości,
    Umiejący ją rozpoznać gdziekolwiek jest,
    A jednak niezupełnie jasnego widzenia,
    Wiedziałem, co zostaje dla mniejszych, jak ja:
    Festyn krótkich nadziei, zgromadzenie pysznych,
    Turniej garbusów, literatura."
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
  17. Idź za Swoim głosem, nie Mecenasa, Ania, żona Mecenasa:)

    OdpowiedzUsuń
  18. wyglądasz na tym zdjęciu jakby cię Vermeer namalował... w czarno-bieli ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zrobiło się jakoś smutno. Wrzesień tuż, tuż, szkoła się zaczyna. Spróbuj się "rozpędzić". Nostalgiczne klimaty są dobre, byle nie za często ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Odnoszę wrażenie, że żegnasz się ze światem. Być może przedwcześnie się żegnasz, być może słusznie. Jednak niezależnie od tego co będzie dalej, pewnie się boisz. Dlatego chciałabym Ci o czymś napisać. Mam nadzieję, że choć trochę pomogę.

    Kilka lat temu miałam trudny dzień. Taki dzień z gatunku biegania nie wiadomo za czym, organizowania czegoś, załatwiania czegoś innego.
    Pod wieczór tego dnia odczułam lęk. Coś ocierającego się o panikę. Matko! Ja umrę, ja umieram! Niezmiernie realne poczucie, że zaraz odejdę. Na pewno odejdę.

    Po chwili wszystko minęło, a ja zajęłam się z powrotem swoją nerwówką. Gdy kładłam się spać, kilka godzin później, ogarnął mnie jednak spokój. Miałam wrażenie, że jest przy mnie ktoś bliski, kto nieskończenie mocno mnie kocha. Chciałam nawet zadzwonić do rodziców spytać czy wszystko ok, ale godzina była już późna.
    Wiesz co? Wtedy nagle zrozumiałam sens życia i jednocześnie bezsens mojej bieganiny. Wtedy też zajrzałam na drugą stronę widząc w niej nawet nie kolejny etap, ale ciąg dalszy tego życia. Coś naturalnego, oczywistego i dobrego.
    Gdy zasypiałam tego dnia, usłyszałam głos swojego przyjaciela szepczącego mi coś do ucha... i nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że jest przy mnie, że mnie przytula i że jest tak bezgranicznie szczęśliwy (chociaż wtedy miał na głowie masę kłopotów).

    Następnego ranka odebrałam telefon z wiadomością, że mój przyjaciel zginął w wypadku samochodowym. Dokładnie w tej godzinie, w której naszedł mnie dziwny lęk. Nikt się tego nie spodziewał.

    Może to brzmi trochę jak opowieść rodem ze Strefy11 czy od innych nawiedzonych szaleńców. Jednak ja od tamtej pory przestałam bać się śmierci. Może nawet zaczęłam trochę na nią czekać (choć to brzmi idiotycznie).
    Dlatego chciałam się z Tobą tym podzielić z nadzieją, że w być może choć trochę pomoże to przełamać Twój lęk.

    Pozdrawiam najserdeczniej jak potrafię.

    OdpowiedzUsuń
  21. Miłosz Czesław

    Im więcej

    Im więcej razy na dzień jesteś znieważony,
    Im śmieszniejsze na Ciebie wkładają korony
    I krzyczą urągając: pokaż swoją siłę,
    Albo liczą Cię miedzy pamiątki niebyłe,
    Im więcej żalu, drwiny, gniewu, oskarżenia,
    Bo słowo Twoje z miejsca nie rusza kamienia,
    Tym bardziej pewnym mogę być tego jednego:
    Że Ty jesteś zaiste, Alfą i Omegą.
    Szukaj sensu w NIM. Iza

    OdpowiedzUsuń
  22. Kiedyś zastanawiałaś się dlaczego ludzie czytają Twojego bloga, czy może po to by wiedzieć jak się żyje z rakiem.
    Ja myślę, że może czytają po to, by uczyć się jak być lepszą matką?
    Ela F.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mecenasów się o takie rzeczy nie pyta i nie pytaj dlaczego.

    OdpowiedzUsuń
  24. haiku są cudne. dorzucę od siebie, tam gdzieś w tłumaczeniu Miłosza powinno być. jeśli dobrze zapamiętałam:

    Leżę w mokrej trawie/On jeszcze/pulsuje we mnie

    o! uśmiechów dużo. Ania

    OdpowiedzUsuń
  25. Barwny motylu, daleka droga przed Tobą, ale ty jesteś z tych, którzy w fazie gąsiennicy :) potrafią przetrwać parę zim więcej...

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie zgadzam się z Mecenasem.
    Myślę
    że mimo wszystko
    jakie by nie były te zdarzenia
    sens jest.
    Więcej
    jestem tego pewna...

    OdpowiedzUsuń
  27. Czyżby na głowie chustka? Tyz piknie :-) A papugi mają za zadanie przytakiwać temu co im płaci, nawet jeśli myślą coś zupełnie innego :-) BTW> Czy istnieje moralność kłamcy? Czy jeżeli kłamca mówi,że kłamie to czy mówi prawdę? WTF?
    Nie na temat. Wczoraj w TVN 24 Kuźniar powiedział,że nareszcie odpoczniemy od upałów. W cudnym 3city ciepło było w sobotę only. A dziś przeprosiłam jesienną kapotę, ponieważ temperatura z rańca wyniosła całe 11 stopni. Ale ja mimo to gorąco pozdrawiam! :-)
    Alvea

    OdpowiedzUsuń
  28. Kochana
    nie ma Cię dzisiaj
    martwię się...
    :*

    OdpowiedzUsuń
  29. CZEMU TAKA CISZA?? buziaki
    Jak przygotowania do 01.09?? / Kasia

    OdpowiedzUsuń
  30. Joanno, nie odfruwaj,jesteś piękna, barwna jak rajski ptak, ale do raju Ty się nie spiesz...
    a komary?zawsze pozostaną komarami.
    Zdrowiej dzieciaku :)

    OdpowiedzUsuń
  31. ja tam wierzę Mecenasowi.
    niestety.

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga