***
pokolorowałem jajka - rysując na jednym Dżokera, wroga Batmana, drugie zaś ozdobiłem bazgrołami. |
walczyłem w kościele z plastikowym kurczakiem, którym zawiadował siedzący obok chłopiec. |
cierpliwie pozowałem do zdjęć z mamą. |
znalazłem w babcinym ogródku czterolistne koniczynki. |
ganiałem się z mamą w berka. |
skakałem z drzewa. |
lecz spleenu ukryć nie potrafię. |
parę dni temu, po rozmowie korygująco - prostującej dotyczącej zatracania się w graniu oraz uzależnienia od wirtualnej rzeczywistości, Syn postanowił wymierzyć sobie karę (- ależ mamo, to nie do końca jest kara, to raczej odpoczynek, ja bardzo się cieszę, że mogę odpocząć).
nieopatrznie zapytałam się, ile dni zamierza odpoczywać.
- jedenaście - odpowiedział bez wahania.
- jesteś pewien? - dopytywałam się zatroskana planowaną skalą wyrzeczenia.
- ależ mamo, takie jest życie, muszę odpocząć, żeby nie musieć leczyć głowy z uzależnienia.
yy, dobra. trzymamy się więc raz podjętej decyzji.
- kiedy będę mógł znów grać na ixboxie? - rozbrzmiewa szlagwort. powtarzany uparcie, powtarzany przy każdej nadarzającej się okazji, powtarzany każdego kolejnego dnia coraz smutniejszym głosem.
- bo wiesz, ja już się świetnie czuję, oczy mnie nie bolą, nie kręci mi się w głowie, jestem bardzo wypoczęty, więc uważam, że mogę już grać - Syn wbija we mnie oskarżycielskie spojrzenie.
z Jego nawijką i uporem zostanie jak nic prawnikiem.
Jak zwykle fajnie się czyta. Wesołych Świąt Asiu:) Graża
OdpowiedzUsuń:):):)
OdpowiedzUsuńoraz
Maz rano zapuscil Eagles
dla Ciebie, Niemeza, Janka oraz Babci B.
ode mnie
Love Will Keep Us Alive
http://www.youtube.com/watch?v=8Bvrn2kysk0
milych Swiat dla calej Waszej Rodziny
spokojnych, rodzinnych świąt aAsiu, dla całej Waszej trójki i babci B.
OdpowiedzUsuńA mlody ma gadkę zawodowego negocjatora.
o jezusie - ale ten Twój syn jest zajefajny!!! Ależ ma gadane!! I taki podobny Do Ciebie!! :-)
OdpowiedzUsuńAle tyle czterolistych koniczyn??? To jakieś całe pole uprawne!! Nigdy nawet jednej nie znalazłam.
Wesołych, spokojnych świąt życzę :-)))
Ta czterolistna dobrze wróży, to ja przez całe życie nie znalazłam a tu widzę więcej niż jedną, pozdrawiam, radosnych świąt, będzie tylko lepiej :*
OdpowiedzUsuń=<^.^>=
Asiu, wiesz co można mieć w koszyczku ze święconką? małego, pluszowego hipopotama :D (moja trochę starsza od Giancarla siostrzenica). Można też włożyć tam niewyschnięte pisanki, no i ta farbka jakby trochę pomalowala siedzącą obok kiełbaskę... Nic to. Dużo ciepła Ci ślę. Zamrtwychwstaniem ;-) Ania.
OdpowiedzUsuńWesołych i Zdrowych Świąt!
OdpowiedzUsuńSynusia masz przeuroczego!
slodki szczerbatek z Giancarla:) ta wymiana zebow na stale to dla mnie symboliczny znak konca dziecinstwa- pamietam jak sama bylam "kasownikiem", fascynowal mnie ten proces, kolejne zeby mi sie kiwaly- i te najbardziej kiwajace obwiazywalo sie nitka przyczepiona do klamki i w ten sposob odchodzil w przeszlosc beztroski okres kiedy organizm mial w zanadrzu czesci zamienne:)
OdpowiedzUsuńszkoda, ze pozniej nie ma juz tak fajnie, bardzo szkoda
Radosnych swiat Joanno, zeby wszystko sie zadzialo tak jak to sobie koncepcyjnie wymyslisz!
Niech te Święta będą nadzieją i optymizmem na przyszłość. Nieustającej wiosny w sercu!
OdpowiedzUsuńoasiu, myslę, że masz rację, ale współczuję, 7 tomów powszechnej historii panstwa i prawa Koranyego trudno przebrnąć alke skoro tak to trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam