(Bill Withers - Ain't No Sunshine)
***
i znowu poniedziałek.
dzień pizzy.
bo w poniedziałki promocja.
pizza za 5 zł.
daję monetę.
stajemy przy kasie.
zamawia.
- poproszę pyszną pizzę, taką okrągłą. - przerwa. wyczekiwanie. wzrok wbity w sprzedawcę.
niestety, dziś sprzedający jest zmęczony. nie będzie międzypokoleniowej interakcji przez kontuar.
poprzez znaczące podniesienie brwi i przewalenie oczami zachęcam do rozwinięcia się.
więc kontynuuje:
- ...taką okrągłą, z salami, serkiem żółtym, polewką pomidorową i z takimi paproszkami w kolorze zielonkawym.
- przyjąłem zamówienie, za kwadrans podamy pizzę.
udało się.
 |
| na pizzy |
O, soczek ze słomeczką :)
OdpowiedzUsuńa vileda... bez komentarza, miszcz;)
OdpowiedzUsuńaha a na lodach dziś byłaś? po tej pizzy?
fajno :)
OdpowiedzUsuńmoj starszy nie chce przy mnie nic zamawiac, bo sie wstydzi mowic po angielsku kiedy slucham :(
mlodszy jeszcze nie zna angielskiego na tyle, zeby zamawiac...
nic to ide dac im obiad
Anonimowy z 23:32> obowiązkowo, od kilku lat ;)
OdpowiedzUsuńnawarsztacie> nie, a powinnam? gdzie dobre dają?
ingrid> ja też się wstydziłam przy Ojcu mówić w obcym języku.
a co masz dziś na obiad?
kotleciki jagniece (uwielbiamy, bo mozna obgryzac z kosci), ziemniaki (bo jestem Polka :)) oraz kukurydze w kolbach gotowana (w koncu mieszkamy na Dzikim Zachodzie przy granicy z Meksykiem), ale na razie bedziemy jesc w skladzie okrojonym, bo Starszy odpadl po karczemnej awanturze, ktora urzadzil bratu i mnie;
OdpowiedzUsuńaha dla mnie dodatkowo lampka wina :), a co;
mniam :) :)
OdpowiedzUsuńa jak z trawieniem kotlecików na myśl o spojrzeniu biednych jagniąt? ;)
Wspaniały jest.Pewnie nie trzeba Ci o tym mówić, ale z obcych ust to brzmi nawet lepiej :)
OdpowiedzUsuńMatka,możesz byc dumna.
Za całokształt :))
Pozdrawiam i mocno kibicuję.
Ola
mnie rozwaliła "torba miętusków dla mamusi" :D
OdpowiedzUsuńtrawie dobrze! wino pomaga :)
OdpowiedzUsuńspojrzenia mnie nie ruszaja,
nieczula jakas jestem, czy cos;