wtorek, 5 kwietnia 2011

[352].



(Karolina Cichy i Mamadou Diouf - Warszawa jest smutna bez Ciebie)

***

pojechaliśmy późnym wieczorem na pizzę.

na ulicach było pusto.
zacinał deszcz.


kocham spędzać z tobą czas, ty moja marcheweczko - powiedział Syn, mocno objął za szyję i pogłaskał mnie po rudych włosach.
(płowieją, kupiłam farbę).
masz taką smutną minkę, więc zanim zjem, narysuję  ci coś na pocieszenie - dodał.

Jasio, Wujeczek i Mama (na tym obrazku masz mamusiu takie piękne dłuuuuuuuugie włoski) .














***

i przystąpiliśmy do kolacji.























***
dziś przy stoliczku podczas obiadu rozmawialiśmy z dziećmi o chorobach. opowiadałem o raku żołądka, a Natalka opowiadała o zapaleniu pęcherza moczowego. wszyscy zgodziliśmy się, że najczęstszą chorobą w przedszkolu jest kaszel.

powtórzyłam CA 125 jeszcze dwukrotnie (w dwóch różnych miejscach).
bez zmian.
ponieważ ostatkiem sił pielęgnuję w sobie jeszcze nadzieję, że rozwijam stan zapalny, zrobiłam CRP.
wyszło bardzo niskie.

- bardzo dziękujemy paniom za badanie i do miłego zobaczenia - Giancarlo uprzejmie zaszurał trampkami i z fasonem przepuścił mnie w drzwiach punktu pobrań.

w poczekalni dostrzegłam tajemniczą kartkę:

30 komentarzy:

  1. mam nadzieje, ze jutro ulubiony pan doktor bedzie mial juz gotowy plan dzialania, rozwieje zle mysli i wskaze jakies mozliwosci dzialania, nie poddawaj sie Joanno, czarne mysli potrafia powalic nawet najzdrowsza osobe

    OdpowiedzUsuń
  2. Joasiu
    Miałas PET niedawno, wszyscy zachwalają, ze to takie czułe urządzenie i wykrywa nawet małe komoreczki. U Ciebie nic "nie świeciło" więc musi być dobrze, a markery z wielu lekarskich, onkologicznych źródeł słyszałam, że są nieswoistym badaniem - mogą pokazywać wiele różnych rzeczy, wcale niekoniecznie nowotwór.
    Joanno
    ściskam mocno i trzymam kciuki!!!!
    Oj, bardzo mocno trzymam:)
    K.

    OdpowiedzUsuń
  3. Joasiu
    Zapomniałam dodać, że Twój Synuś jest Twoją małą kopią:) Śliczny Giancarlo zdarł po prostu skórkę z Mamusi:)
    ściskam raz jeszcze
    K.

    OdpowiedzUsuń
  4. zapowiada się kolejny kurs chemii...

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiem tak:
    1)Mam nadzieję,że wizyta u lekarza........i że nas uspokoisz!
    2)Młody jest tak cudny i smakowity, że zjadłabym go-zamiast pizzy-bez keczupu.
    3)Jestem pewna, że jeśli skorzystałaś z czerwonego flamastra(bardzo w to wątpię)odłożyłaś go na miejsce, bo jesteś dobrze wychowana i nie cierpisz na kleptomanię.
    Trzymaj się Asiu!Ściskam i czekam na dobre wieści.

    OdpowiedzUsuń
  6. Może "zwijasz" stan zapalny i dlatego CRP jest już niskie. Może OB pokazałoby Ci, że coś było, a teraz jest w defensywie.
    Rozumiem Twoje obawy związane z niejasnym wynikiem. I znam uczucie radości po wizycie, na której te niejasności są sprowadzane do prawidłowej oczywistości. Życzę Ci, żebyś jutro poczuła się leciutko zawstydzona swoim zwątpieniem w proces zdrowienia. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. sister, ten wynik wcale mnie nie zdziwił, odłóż na miejsce marker (czyli do szuflady z nieswoistym, niemiarodajnym)i skup się na płynie w otrzewnej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Asiu, na to czekałam,CRP jest bardzo diagnostyczne, tak się cieszę, że jest niskie.Tak się cieszę!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Permanent marker!!!

    To może być znak z zaświatów!!!

    Moży Ty tak masz i już z tym CA125!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Aśku, będzie dobrze:)
    Tyle tu było gadania, żebyś się nie przemęczała w robocie.... A teraz nas straszysz!!
    Zdajesz sobie sprawę z tego, że za parę dni minie rok jak się dowiedziałaś o skorupiaku?
    Masz tyle szczęścia, że już go nie masz...
    Niech tak zostanie, proszę:)
    Anka
    P.S
    Giancarlo, dawno nie widziany.... Dobrze, że już wrócił do Ciebie;)
    Słodziak

    OdpowiedzUsuń
  11. CRP też wzrasta w chorobach nowotworowych, no i co? Nie wzrosło.
    No i fakt - PET niczego nie wykazał. poza tym samopoczucie ostatnio było dobre, a przecież jeszcze przed założeniem bloga było takie sobie nie wiadomo skąd (tzn. potem było wiadomo, ale na początku nie).

    OdpowiedzUsuń
  12. Permanent marker! Tak!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze słówko:dlaczego ,jakiś tam anonim pisze, że" zapowiada się kolejny kurs chemii"? Jakim prawem?!
    Niech przestanie krakać, bo wydrapię mu oczy i rozdziobię jak kruki, wrony i nawet śp.Żeromski mu nie pomoże!!!
    Będzie dobrze, Asiu.

    OdpowiedzUsuń
  14. crp niskie. to nie rak. to nie stan zapalny. to nic:)
    trzymam kciuki
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  15. Kochana Joasiu,

    chcialam Cie tylko zapewnic ze dotrzymam slowa i bede pchala ten twoj koscisty zadek pod gore jak trzeba bedzie.
    Moc usciskow z L.A.
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  16. U osób z nowotworem , wartośc crp byłaby trójcyfrowa. Tak więc nie zadręczaj siebie, bo nie ma powodu. Poza tym, ty jajników nie masz.

    OdpowiedzUsuń
  17. Z niecierpliwością czekam na opinię ulubionego Doktorka. Trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  18. Trzymam kciuki, zeby ulubiony doktorek przekazal jakies dobre wiadomosci :)
    Usciski :)

    OdpowiedzUsuń
  19. CRP bardzo niskie! To przecudna wiadomosc! Jest dobrze. Nie ma innej opcji. Nie ma...

    OdpowiedzUsuń
  20. Myslami z Toba, dzis szczegolnie, Joanno.
    Trzymaj sie.
    Pozdrawiam i sciskam kciuki.
    Maria

    OdpowiedzUsuń
  21. Tez bym zapewne szalała na twoim miejscu. Być może trzeba bedzie zwierac ten kościach tyleczek do kOlejnej bitwy ale pOki co proszę spróbuj opanować gdybanie i snucie scenariuszy i zachować energię na ewentulane działania celowe. Bardzo bardzo bardzo mocno trzymam kciuki żeby te działania to wiosenny pedicure, nuda, i normalność. I jeszcze komplement - jesteś bardzo fajny Człowiek Joasiu - już dawno miałam to napisać. Jaga

    OdpowiedzUsuń
  22. Asiunia, na pewno wszystko będzie dobrze !! A jak już lekarz Cię uspokoi, to może warto by spokojnie sobie pomysleć, czy aby nie jest to pogrożenie paluchem, ze trzeba zwolnić obroty ??
    A Anonim i jego przepowiednia chemii niech sie walnie łbem w ścianę !! (chciaż może szkoda ściany .... hmmm) :P
    Całuski i tulonko :* Kasia

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszystko będzie dobrze, jestem tego pewna - pokazałaś rakowi, gdzie raki zimują, więc teraz on się nawet nie odważy do Ciebie wrócić ;) Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  24. CA 125 jest stosunkowo nieswoistym markerem, najbardziej sprawdza się w raku jajnika. I jeżeli nie był podwyższony w trakcie jawnej klinicznie choroby, to nie stosuje się go w ogóle celem monitorowania ewentualnej wznowy. Jest bardzo dużo banalnych przyczyn podwyższenia, zresztą 3 x ponad normę to mało jak ewentualny nowotwór. Może to być jakaś banalna torbiel jajnika, endometrioza. A może masz miesiączkę? (że się tak głupkowato zapytam). Tak czy tak PET by jakiś syf wykazał prędzej niż nieswoiste CA 125.

    OdpowiedzUsuń
  25. Chustko, jak dobrze ,że nie ograniczyłaś nam jednak dostępu do siebie.
    Cóż napisać, znam ten stan.Skończyło się na strachu, czego i Tobie życzę z całego serca.

    OdpowiedzUsuń
  26. Joanno. Ja WIEM, nie wiem skąd, ale WIEM, że to nic. I rozumiem Twój lęk, jest nawet nieco racjonalny, ale się nie zadręczaj na zapas. I będę czekać na wieści. A teraz wychylam kieliszek białego wina na Twe zdrowie i recytuję cicho zdrowaśkę. Tyle mogę, w tyle wierzę. I z całego serca ściskam. Jesteś naprawdę i niezaprzeczalnie NIESAMOWITĄ kobietą. ms

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja po prostu nie wierzę, że coś jeszcze może Ci się stać Cesarzowo:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Podoba mi się to, co napisała Pru;)
    Myślę o Tobie cieplutko i trzymam mocno kciuki!!!! Buziaczki dla Ciebie i reszty ekipy z superanckiego rysunku superanckiego synka:)

    OdpowiedzUsuń
  29. sa jakies dobre wiesci? please

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga