(Karolina Cichy i Mamadou Diouf - Warszawa jest smutna bez Ciebie)
***
pojechaliśmy późnym wieczorem na pizzę.
na ulicach było pusto.
zacinał deszcz.
kocham spędzać z tobą czas, ty moja marcheweczko - powiedział Syn, mocno objął za szyję i pogłaskał mnie po rudych włosach.
(płowieją, kupiłam farbę).
masz taką smutną minkę, więc zanim zjem, narysuję ci coś na pocieszenie - dodał.
Jasio, Wujeczek i Mama (na tym obrazku masz mamusiu takie piękne dłuuuuuuuugie włoski) . |
***
i przystąpiliśmy do kolacji.
***
dziś przy stoliczku podczas obiadu rozmawialiśmy z dziećmi o chorobach. opowiadałem o raku żołądka, a Natalka opowiadała o zapaleniu pęcherza moczowego. wszyscy zgodziliśmy się, że najczęstszą chorobą w przedszkolu jest kaszel.
powtórzyłam CA 125 jeszcze dwukrotnie (w dwóch różnych miejscach).
bez zmian.
ponieważ ostatkiem sił pielęgnuję w sobie jeszcze nadzieję, że rozwijam stan zapalny, zrobiłam CRP.
wyszło bardzo niskie.
- bardzo dziękujemy paniom za badanie i do miłego zobaczenia - Giancarlo uprzejmie zaszurał trampkami i z fasonem przepuścił mnie w drzwiach punktu pobrań.
w poczekalni dostrzegłam tajemniczą kartkę:
mam nadzieje, ze jutro ulubiony pan doktor bedzie mial juz gotowy plan dzialania, rozwieje zle mysli i wskaze jakies mozliwosci dzialania, nie poddawaj sie Joanno, czarne mysli potrafia powalic nawet najzdrowsza osobe
OdpowiedzUsuńJoasiu
OdpowiedzUsuńMiałas PET niedawno, wszyscy zachwalają, ze to takie czułe urządzenie i wykrywa nawet małe komoreczki. U Ciebie nic "nie świeciło" więc musi być dobrze, a markery z wielu lekarskich, onkologicznych źródeł słyszałam, że są nieswoistym badaniem - mogą pokazywać wiele różnych rzeczy, wcale niekoniecznie nowotwór.
Joanno
ściskam mocno i trzymam kciuki!!!!
Oj, bardzo mocno trzymam:)
K.
Joasiu
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać, że Twój Synuś jest Twoją małą kopią:) Śliczny Giancarlo zdarł po prostu skórkę z Mamusi:)
ściskam raz jeszcze
K.
zapowiada się kolejny kurs chemii...
OdpowiedzUsuńPowiem tak:
OdpowiedzUsuń1)Mam nadzieję,że wizyta u lekarza........i że nas uspokoisz!
2)Młody jest tak cudny i smakowity, że zjadłabym go-zamiast pizzy-bez keczupu.
3)Jestem pewna, że jeśli skorzystałaś z czerwonego flamastra(bardzo w to wątpię)odłożyłaś go na miejsce, bo jesteś dobrze wychowana i nie cierpisz na kleptomanię.
Trzymaj się Asiu!Ściskam i czekam na dobre wieści.
Może "zwijasz" stan zapalny i dlatego CRP jest już niskie. Może OB pokazałoby Ci, że coś było, a teraz jest w defensywie.
OdpowiedzUsuńRozumiem Twoje obawy związane z niejasnym wynikiem. I znam uczucie radości po wizycie, na której te niejasności są sprowadzane do prawidłowej oczywistości. Życzę Ci, żebyś jutro poczuła się leciutko zawstydzona swoim zwątpieniem w proces zdrowienia. :)
sister, ten wynik wcale mnie nie zdziwił, odłóż na miejsce marker (czyli do szuflady z nieswoistym, niemiarodajnym)i skup się na płynie w otrzewnej :)
OdpowiedzUsuńAsiu, na to czekałam,CRP jest bardzo diagnostyczne, tak się cieszę, że jest niskie.Tak się cieszę!!!
OdpowiedzUsuńPermanent marker!!!
OdpowiedzUsuńTo może być znak z zaświatów!!!
Moży Ty tak masz i już z tym CA125!!!
Aśku, będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńTyle tu było gadania, żebyś się nie przemęczała w robocie.... A teraz nas straszysz!!
Zdajesz sobie sprawę z tego, że za parę dni minie rok jak się dowiedziałaś o skorupiaku?
Masz tyle szczęścia, że już go nie masz...
Niech tak zostanie, proszę:)
Anka
P.S
Giancarlo, dawno nie widziany.... Dobrze, że już wrócił do Ciebie;)
Słodziak
CRP też wzrasta w chorobach nowotworowych, no i co? Nie wzrosło.
OdpowiedzUsuńNo i fakt - PET niczego nie wykazał. poza tym samopoczucie ostatnio było dobre, a przecież jeszcze przed założeniem bloga było takie sobie nie wiadomo skąd (tzn. potem było wiadomo, ale na początku nie).
Permanent marker! Tak!
OdpowiedzUsuńJeszcze słówko:dlaczego ,jakiś tam anonim pisze, że" zapowiada się kolejny kurs chemii"? Jakim prawem?!
OdpowiedzUsuńNiech przestanie krakać, bo wydrapię mu oczy i rozdziobię jak kruki, wrony i nawet śp.Żeromski mu nie pomoże!!!
Będzie dobrze, Asiu.
crp niskie. to nie rak. to nie stan zapalny. to nic:)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki
Marta
Kochana Joasiu,
OdpowiedzUsuńchcialam Cie tylko zapewnic ze dotrzymam slowa i bede pchala ten twoj koscisty zadek pod gore jak trzeba bedzie.
Moc usciskow z L.A.
Basia
U osób z nowotworem , wartośc crp byłaby trójcyfrowa. Tak więc nie zadręczaj siebie, bo nie ma powodu. Poza tym, ty jajników nie masz.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na opinię ulubionego Doktorka. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńMyślę o Tobie bardzo!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, zeby ulubiony doktorek przekazal jakies dobre wiadomosci :)
OdpowiedzUsuńUsciski :)
CRP bardzo niskie! To przecudna wiadomosc! Jest dobrze. Nie ma innej opcji. Nie ma...
OdpowiedzUsuńMyslami z Toba, dzis szczegolnie, Joanno.
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie.
Pozdrawiam i sciskam kciuki.
Maria
Tez bym zapewne szalała na twoim miejscu. Być może trzeba bedzie zwierac ten kościach tyleczek do kOlejnej bitwy ale pOki co proszę spróbuj opanować gdybanie i snucie scenariuszy i zachować energię na ewentulane działania celowe. Bardzo bardzo bardzo mocno trzymam kciuki żeby te działania to wiosenny pedicure, nuda, i normalność. I jeszcze komplement - jesteś bardzo fajny Człowiek Joasiu - już dawno miałam to napisać. Jaga
OdpowiedzUsuńAsiunia, na pewno wszystko będzie dobrze !! A jak już lekarz Cię uspokoi, to może warto by spokojnie sobie pomysleć, czy aby nie jest to pogrożenie paluchem, ze trzeba zwolnić obroty ??
OdpowiedzUsuńA Anonim i jego przepowiednia chemii niech sie walnie łbem w ścianę !! (chciaż może szkoda ściany .... hmmm) :P
Całuski i tulonko :* Kasia
Wszystko będzie dobrze, jestem tego pewna - pokazałaś rakowi, gdzie raki zimują, więc teraz on się nawet nie odważy do Ciebie wrócić ;) Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńCA 125 jest stosunkowo nieswoistym markerem, najbardziej sprawdza się w raku jajnika. I jeżeli nie był podwyższony w trakcie jawnej klinicznie choroby, to nie stosuje się go w ogóle celem monitorowania ewentualnej wznowy. Jest bardzo dużo banalnych przyczyn podwyższenia, zresztą 3 x ponad normę to mało jak ewentualny nowotwór. Może to być jakaś banalna torbiel jajnika, endometrioza. A może masz miesiączkę? (że się tak głupkowato zapytam). Tak czy tak PET by jakiś syf wykazał prędzej niż nieswoiste CA 125.
OdpowiedzUsuńChustko, jak dobrze ,że nie ograniczyłaś nam jednak dostępu do siebie.
OdpowiedzUsuńCóż napisać, znam ten stan.Skończyło się na strachu, czego i Tobie życzę z całego serca.
Joanno. Ja WIEM, nie wiem skąd, ale WIEM, że to nic. I rozumiem Twój lęk, jest nawet nieco racjonalny, ale się nie zadręczaj na zapas. I będę czekać na wieści. A teraz wychylam kieliszek białego wina na Twe zdrowie i recytuję cicho zdrowaśkę. Tyle mogę, w tyle wierzę. I z całego serca ściskam. Jesteś naprawdę i niezaprzeczalnie NIESAMOWITĄ kobietą. ms
OdpowiedzUsuńJa po prostu nie wierzę, że coś jeszcze może Ci się stać Cesarzowo:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to, co napisała Pru;)
OdpowiedzUsuńMyślę o Tobie cieplutko i trzymam mocno kciuki!!!! Buziaczki dla Ciebie i reszty ekipy z superanckiego rysunku superanckiego synka:)
sa jakies dobre wiesci? please
OdpowiedzUsuń