piątek, 22 czerwca 2012

[795].

madam, padam, padam.
padam na twarz.

byłam w dużym mieście na spotkaniu byznesowym.
potem udałam się do wsi na obiad.
następnie na siłce zrobiłam w 56 minut trzy kilometry, w tym 35 metrów pod górę i 20 metrów z górki.
po siłce odebrałam dziecię ze szkoły.
odstawiłam dziecię do domu, pojechałam do krawcowej.
wróciwszy, Syna nakarmiwszy.
pojechawszy potem na przedstawienie szkolne.
po przedstawieniu - do dużego miasta, do galerii handlowej.
z galerii handlowej - na urodzinowy bifor-party.

urodzinowa tarta cytrynowa na biforze.

z bifora - na imprezę właściwą.
z imprezy, wracająwszy do domu, jeszcze zatankowawszy.

nie, ja nie mogę być chora.
to niemożliwe.
tysiąc lat nie miałam tyle sił.

***

czytaliście, że zachorował Michał Wiśniewski?

42 komentarze:

  1. Chustko, oby Ci tej siły na kolejne tysiąc lat wystarczyło! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany, każdy by padał z nóg.
    A niektórzy w ogóle nie daliby rady:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, intensywnie!:)
      Wszystkiego Dobrego Chustko!
      (Nie, nie wiedziałam, że Michał Wiśniewski choruje).

      Usuń
  3. Madam, nie dziwi mnie padanie. Sił witalnych gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz więcej sił ode mnie:) a starszam tylko niewiele:) Ale działaj dalej, niech mięśnie rosną!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tia, zazwyczaj w pewnym okresie tej przewlekłej choroby kazdy onkologiczny ma siłę, że hej. Opinie znajomych: "wyjątkowo dobrze wyglądasz", pacjent czuje przypływ sił. I właśnie wtedy ... Nie przestawaj być czujna. Statystyki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej chorobie jest się czujnym bez przerwy. A każdy dzień siły - na wagę złota czy platyny. Jeśli to miał być życzliwy komentarz, to chyba nie do końca zręczny.

      Usuń
    2. blue ma nowy profil, aby móc komciować, to mówi wszystko:/

      Usuń
  6. wow, szacun, ja od prawie dwóch miesięcy nie ruszyłam ani jednego mięśnia ponad program, ledwo zipię po nieprzespanej nocy a mam w domu miniszpital z dwójką pacjentów lat poniżej 4 i pielęgniarką na środkach przeciwbólowych i czekam na koniec dnia, bo padam już teraz, o drugiej po południu...

    OdpowiedzUsuń
  7. Będziesz zdrowa Chustko. Tak bardzo chcemy w to wierzyć! Ty musisz w to wierzyć.
    Siły, siły, siły Ci życzę.

    Niestety, przeczytawszy ostatnio wywiad ze znaną panią doktor onkolog, jasno powiedziane zostało, że rak to już pandemia, niestety. Ale przecież, gdzieś, ktoś, zespół ktosi musi w końcu znaleźć na to lekarstwo. Musi. Musi i już!

    OdpowiedzUsuń
  8. madam ma kopa, że hej.

    Co do Wiśniewskiego - te głosy oburzenia, czy też raczej zdegustowane, to nie dlatego, że ogłosił na co prawdopodobnie jest chory. On z każdego wydarzenia w życiu, najbardziej osobistego, czynił chucpę (ślub/poród/rozwód i tak w kółko...). Stąd podejrzliwość.
    Wywiad z Krauze czytałam jakiś czas temu. Znakomity.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Igy, może tak być, bo różne głupie rzeczy robił, mam nadzieję, ze tym razem nie jest

      Usuń
  9. No to czuję się zaniepokojona, czy aby jestem zdrowa. Nie miałam dzisiaj siły nawet na 1/10 Twojej aktywności :/

    OdpowiedzUsuń
  10. NOOO szacun , ja mam padaka nie wykonawszy ani połowy tego co TY dziś :)

    Michał chory....czytałam , ale jak to z Michałem bywa czy wszystko jest do odczytania dosłownie???

    OdpowiedzUsuń
  11. nie wiem w ogole kto to jest Michal Wisniewski...

    OdpowiedzUsuń
  12. nie dziwię się, że bohater artykułu tak prze do kolejnego ślubu. w końcu jest jeszcze tyle francuskich imion, które można by połączyć z nazwiskiem Wiśniewski...

    OdpowiedzUsuń
  13. Łał! Szalejesz Kobito :D Bosssko :)

    OdpowiedzUsuń
  14. booszszeee... poproszę kilo energii i pięć deka chcenia i może ze dwa litry waleczności, w zamian oferuję parę ton tłuszczyku

    OdpowiedzUsuń
  15. ale nuda ;) u nas to dziś mieliśmy chatę pod prądem, wyobraź se że po prostu w ścianach był prąd, jakie to udogodnienie, przytykasz dajmy na to wtyczkę od ładowarki w dowolne miejsce na ścianie i ci się telefon ładuje :)
    już wróciło do normy
    było wesoło
    czekamy na pożar ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miły dodaje:
    było trochę stresu ale gdy rozwiązaliśmy to elektryczne sudoku w wersji hard nastąpiło rozładowanie napięcia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nawet tutaj pojawił się głos powątpiewający co do Michała, a na Facebooku na dwóch swoich profilach wyrazie napisał, że jest chory, i nie zrobił z tego wielkiego kameralnego wydarzenia jak niektórzy twierdzą. Wręcz przeciwnie, jak na niego można uznać, że wręcz milczy. A operację musiał mieć jakiś czas temu.
    Każdemu należy się trochę godności i te wpisy które czytałam w internecie (i dobrze niech zdechnie) sprawiają, że wstydzę się za tych wszystkich ludzi. W ogóle wielką niewiadomą, która napawa mnie wręcz fascynacją jest nienawiść internetowych ludzików. Zawsze czytając ich komentarze, zastanawiam się, jak "Mali" muszą oni być w życiu codziennym.

    A Tobie Chustko gratuluje takiej siły i sprawności fizycznej. Jest co podziwiać.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Obawiam się, że ja bym padła po 500 metrach po górę.
    Ale słuchaj, to wspaniale! Cieszę się Twoją siłą, no bo doprawdy. Ty jednak jesteś tytanowa babka, czy coś! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niech zdrowieje. Powiedział to powiedział. Jedni chorują głośno (bo chcą lub muszą - vide: zbieranie na leki), inni cicho... zamknięci w sobie lub tylko w środowisku przyjaciół. To ich sprawa, tak myślę. Wielkim jednak krokiem naprzód jest złamanie pewnego tabu - mówi się o tym. Natomiast w przypadku innych schorzeń nadal jest mur - gdybym chciała pisać o sobie, musiałabym wyłącznie anonimowo. Reakcja środowiska jest negatywna i niezrozumiała (prawie jak w przypadku AIDS). Gdy mój ojciec zaczynał chorować to w sferze onkologicznej niektórzy myśleli, że się zarażą! To było 22 lata temu.

    Celne mówienie o swojej chorobie (nieważne czy to rak, czy co innego), żałobie lub pracy z chorymi, może przynieść bardzo dużo pożytku. Uczy empatii, ale jest i stricte praktyczne (profilaktyka). Ale trzeba jeszcze "umieć mówić", przełamać coś w sobie. Osobiście mogę i piszę o wielu sprawach, ale nie o "tym". Dlatego dobrze, że są inni ludzie... bez znaczenia kim są prywatnie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wspaniale czytać, że masz dużo sił. Korzystaj z nich:) W pewnym sensie to może być zasługa wzmożonej aktywności ostatnio - podobno im więcej się człowiek rusza, tym mniej się czuje zdrętwiały i zmęczony :)
    na mnie taka opcja działa.

    co do Wiśniewskiego - jak każdego człowieka chorego czeka go długa droga i potrzebuje dużo sił. Żadnych więcej myśli na jego temat nie posiadam

    OdpowiedzUsuń
  22. wstyd przyznać ale samo czytanie o twojej aktywności mnie zmęczyło ;) Padam na kolana z wrażenia, podziwu i zazdrości!
    To może ja dziś trawę skoszę, zawsze to kilka arów a kosiarka nie ma napędu. O! miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  23. no jak ja to przeczytawszy to od razu lepiej sie poczuwszy, zasuwam do ogrodu póki nie pada w Olsztynie i idę kosić mój zarośnięty ogród( przez deszcz i lenistwo), chustka silna jest to ja tez musze dać radę. Dam radę:)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Musisz być zdrowa, nie ma wyjścia:). Ja niby zdrowa, a po takim maratonie zbieraliby mnie z podłogi;).

    Tak czymaj kochana!

    Co do MW, to miejmy nadzieję, że choroba jest w stadium do wyleczenia. Zbyt dużo osób choruje na to paskudztwo, zbyt dużo...:(

    OdpowiedzUsuń
  25. Przy takiej aktywności musisz być zdrowa.
    Szacun i ukłony!

    OdpowiedzUsuń
  26. ...Magda Prokopowicz nie żyje:(...

    OdpowiedzUsuń
  27. Dzień z dniem .....brawa dla Ciebie za formę fizyczną.
    Wiśniewskiemu życzę takie siły jaka emanuje od Ciebie:):)

    OdpowiedzUsuń
  28. To wspaniale, dla zdrowej osoby taka gonitwa byłaby wyczerpująca, to świadczy o tym że zdrowiejesz i nie daj sobie wmówić że jest inaczej, pozdrawiam i życze powodzenia !!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Zauważyłaś, ile osób na fb "lubi to", że Wiśniewski ma raka? Wczoraj przeszło setka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jakaś masakra:(
      "ludzie" potrzebują igrzysk i wina
      cudzysłów nieprzypadkowo użyty:/

      Usuń
    2. Jesteś niesprawiedliwa w swoich ocenach Viki. Nie będę z Tobą dyskutować na ten temat bo to ani czas ani miejsce.

      Usuń
    3. dziwi i boli mnie to, że ktoś się cieszy z choroby Wiśniewskiego

      Usuń
    4. viki, poprawiłaś mi humor :)

      Usuń
  30. Wojownicza Chustka! :) a tu kocury, tez wojownicze ;) Thumbs up! Biegnij Chustko, biegnij na tej biezni po zdrowie :) Pozytywne wibracje sle.
    Kasiek

    http://vimeo.com/20557084

    OdpowiedzUsuń
  31. Tak mnie cieszy Twoja aktywność Chustko, tak trzymaj !
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)
    Zolejka

    OdpowiedzUsuń
  32. Tak mnie cieszy Twoja aktywność Chustko, tak trzymaj !
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)
    Zolejka

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga