padam na twarz.
byłam w dużym mieście na spotkaniu byznesowym.
potem udałam się do wsi na obiad.
następnie na siłce zrobiłam w 56 minut trzy kilometry, w tym 35 metrów pod górę i 20 metrów z górki.
po siłce odebrałam dziecię ze szkoły.
odstawiłam dziecię do domu, pojechałam do krawcowej.
wróciwszy, Syna nakarmiwszy.
pojechawszy potem na przedstawienie szkolne.
po przedstawieniu - do dużego miasta, do galerii handlowej.
z galerii handlowej - na urodzinowy bifor-party.
urodzinowa tarta cytrynowa na biforze. |
z bifora - na imprezę właściwą.
z imprezy, wracająwszy do domu, jeszcze zatankowawszy.
nie, ja nie mogę być chora.
to niemożliwe.
tysiąc lat nie miałam tyle sił.
***
czytaliście, że zachorował Michał Wiśniewski?
Chustko, oby Ci tej siły na kolejne tysiąc lat wystarczyło! ;)
OdpowiedzUsuńO rany, każdy by padał z nóg.
OdpowiedzUsuńA niektórzy w ogóle nie daliby rady:)
no, intensywnie!:)
UsuńWszystkiego Dobrego Chustko!
(Nie, nie wiedziałam, że Michał Wiśniewski choruje).
Madam, nie dziwi mnie padanie. Sił witalnych gratuluję :)
OdpowiedzUsuńMasz więcej sił ode mnie:) a starszam tylko niewiele:) Ale działaj dalej, niech mięśnie rosną!!
OdpowiedzUsuńTia, zazwyczaj w pewnym okresie tej przewlekłej choroby kazdy onkologiczny ma siłę, że hej. Opinie znajomych: "wyjątkowo dobrze wyglądasz", pacjent czuje przypływ sił. I właśnie wtedy ... Nie przestawaj być czujna. Statystyki?
OdpowiedzUsuńW tej chorobie jest się czujnym bez przerwy. A każdy dzień siły - na wagę złota czy platyny. Jeśli to miał być życzliwy komentarz, to chyba nie do końca zręczny.
Usuńblue ma nowy profil, aby móc komciować, to mówi wszystko:/
Usuńwow, szacun, ja od prawie dwóch miesięcy nie ruszyłam ani jednego mięśnia ponad program, ledwo zipię po nieprzespanej nocy a mam w domu miniszpital z dwójką pacjentów lat poniżej 4 i pielęgniarką na środkach przeciwbólowych i czekam na koniec dnia, bo padam już teraz, o drugiej po południu...
OdpowiedzUsuńBędziesz zdrowa Chustko. Tak bardzo chcemy w to wierzyć! Ty musisz w to wierzyć.
OdpowiedzUsuńSiły, siły, siły Ci życzę.
Niestety, przeczytawszy ostatnio wywiad ze znaną panią doktor onkolog, jasno powiedziane zostało, że rak to już pandemia, niestety. Ale przecież, gdzieś, ktoś, zespół ktosi musi w końcu znaleźć na to lekarstwo. Musi. Musi i już!
madam ma kopa, że hej.
OdpowiedzUsuńCo do Wiśniewskiego - te głosy oburzenia, czy też raczej zdegustowane, to nie dlatego, że ogłosił na co prawdopodobnie jest chory. On z każdego wydarzenia w życiu, najbardziej osobistego, czynił chucpę (ślub/poród/rozwód i tak w kółko...). Stąd podejrzliwość.
Wywiad z Krauze czytałam jakiś czas temu. Znakomity.
Igy, może tak być, bo różne głupie rzeczy robił, mam nadzieję, ze tym razem nie jest
UsuńNo to czuję się zaniepokojona, czy aby jestem zdrowa. Nie miałam dzisiaj siły nawet na 1/10 Twojej aktywności :/
OdpowiedzUsuńNOOO szacun , ja mam padaka nie wykonawszy ani połowy tego co TY dziś :)
OdpowiedzUsuńMichał chory....czytałam , ale jak to z Michałem bywa czy wszystko jest do odczytania dosłownie???
nie wiem w ogole kto to jest Michal Wisniewski...
OdpowiedzUsuńnie dziwię się, że bohater artykułu tak prze do kolejnego ślubu. w końcu jest jeszcze tyle francuskich imion, które można by połączyć z nazwiskiem Wiśniewski...
OdpowiedzUsuńŁał! Szalejesz Kobito :D Bosssko :)
OdpowiedzUsuńbooszszeee... poproszę kilo energii i pięć deka chcenia i może ze dwa litry waleczności, w zamian oferuję parę ton tłuszczyku
OdpowiedzUsuńale nuda ;) u nas to dziś mieliśmy chatę pod prądem, wyobraź se że po prostu w ścianach był prąd, jakie to udogodnienie, przytykasz dajmy na to wtyczkę od ładowarki w dowolne miejsce na ścianie i ci się telefon ładuje :)
OdpowiedzUsuńjuż wróciło do normy
było wesoło
czekamy na pożar ;)
Miły dodaje:
OdpowiedzUsuńbyło trochę stresu ale gdy rozwiązaliśmy to elektryczne sudoku w wersji hard nastąpiło rozładowanie napięcia.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNawet tutaj pojawił się głos powątpiewający co do Michała, a na Facebooku na dwóch swoich profilach wyrazie napisał, że jest chory, i nie zrobił z tego wielkiego kameralnego wydarzenia jak niektórzy twierdzą. Wręcz przeciwnie, jak na niego można uznać, że wręcz milczy. A operację musiał mieć jakiś czas temu.
OdpowiedzUsuńKażdemu należy się trochę godności i te wpisy które czytałam w internecie (i dobrze niech zdechnie) sprawiają, że wstydzę się za tych wszystkich ludzi. W ogóle wielką niewiadomą, która napawa mnie wręcz fascynacją jest nienawiść internetowych ludzików. Zawsze czytając ich komentarze, zastanawiam się, jak "Mali" muszą oni być w życiu codziennym.
A Tobie Chustko gratuluje takiej siły i sprawności fizycznej. Jest co podziwiać.
Pozdrawiam
Obawiam się, że ja bym padła po 500 metrach po górę.
OdpowiedzUsuńAle słuchaj, to wspaniale! Cieszę się Twoją siłą, no bo doprawdy. Ty jednak jesteś tytanowa babka, czy coś! :)
Niech zdrowieje. Powiedział to powiedział. Jedni chorują głośno (bo chcą lub muszą - vide: zbieranie na leki), inni cicho... zamknięci w sobie lub tylko w środowisku przyjaciół. To ich sprawa, tak myślę. Wielkim jednak krokiem naprzód jest złamanie pewnego tabu - mówi się o tym. Natomiast w przypadku innych schorzeń nadal jest mur - gdybym chciała pisać o sobie, musiałabym wyłącznie anonimowo. Reakcja środowiska jest negatywna i niezrozumiała (prawie jak w przypadku AIDS). Gdy mój ojciec zaczynał chorować to w sferze onkologicznej niektórzy myśleli, że się zarażą! To było 22 lata temu.
OdpowiedzUsuńCelne mówienie o swojej chorobie (nieważne czy to rak, czy co innego), żałobie lub pracy z chorymi, może przynieść bardzo dużo pożytku. Uczy empatii, ale jest i stricte praktyczne (profilaktyka). Ale trzeba jeszcze "umieć mówić", przełamać coś w sobie. Osobiście mogę i piszę o wielu sprawach, ale nie o "tym". Dlatego dobrze, że są inni ludzie... bez znaczenia kim są prywatnie.
Wspaniale czytać, że masz dużo sił. Korzystaj z nich:) W pewnym sensie to może być zasługa wzmożonej aktywności ostatnio - podobno im więcej się człowiek rusza, tym mniej się czuje zdrętwiały i zmęczony :)
OdpowiedzUsuńna mnie taka opcja działa.
co do Wiśniewskiego - jak każdego człowieka chorego czeka go długa droga i potrzebuje dużo sił. Żadnych więcej myśli na jego temat nie posiadam
wstyd przyznać ale samo czytanie o twojej aktywności mnie zmęczyło ;) Padam na kolana z wrażenia, podziwu i zazdrości!
OdpowiedzUsuńTo może ja dziś trawę skoszę, zawsze to kilka arów a kosiarka nie ma napędu. O! miłego dnia!
no jak ja to przeczytawszy to od razu lepiej sie poczuwszy, zasuwam do ogrodu póki nie pada w Olsztynie i idę kosić mój zarośnięty ogród( przez deszcz i lenistwo), chustka silna jest to ja tez musze dać radę. Dam radę:)))
OdpowiedzUsuńMusisz być zdrowa, nie ma wyjścia:). Ja niby zdrowa, a po takim maratonie zbieraliby mnie z podłogi;).
OdpowiedzUsuńTak czymaj kochana!
Co do MW, to miejmy nadzieję, że choroba jest w stadium do wyleczenia. Zbyt dużo osób choruje na to paskudztwo, zbyt dużo...:(
Przy takiej aktywności musisz być zdrowa.
OdpowiedzUsuńSzacun i ukłony!
...Magda Prokopowicz nie żyje:(...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDzień z dniem .....brawa dla Ciebie za formę fizyczną.
OdpowiedzUsuńWiśniewskiemu życzę takie siły jaka emanuje od Ciebie:):)
Magda odeszła :(
OdpowiedzUsuńTo wspaniale, dla zdrowej osoby taka gonitwa byłaby wyczerpująca, to świadczy o tym że zdrowiejesz i nie daj sobie wmówić że jest inaczej, pozdrawiam i życze powodzenia !!!
OdpowiedzUsuńZauważyłaś, ile osób na fb "lubi to", że Wiśniewski ma raka? Wczoraj przeszło setka.
OdpowiedzUsuńto jakaś masakra:(
Usuń"ludzie" potrzebują igrzysk i wina
cudzysłów nieprzypadkowo użyty:/
Jesteś niesprawiedliwa w swoich ocenach Viki. Nie będę z Tobą dyskutować na ten temat bo to ani czas ani miejsce.
Usuńdziwi i boli mnie to, że ktoś się cieszy z choroby Wiśniewskiego
Usuńviki, poprawiłaś mi humor :)
UsuńWojownicza Chustka! :) a tu kocury, tez wojownicze ;) Thumbs up! Biegnij Chustko, biegnij na tej biezni po zdrowie :) Pozytywne wibracje sle.
OdpowiedzUsuńKasiek
http://vimeo.com/20557084
Tak mnie cieszy Twoja aktywność Chustko, tak trzymaj !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)
Zolejka
Tak mnie cieszy Twoja aktywność Chustko, tak trzymaj !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)
Zolejka