wtorek, 29 maja 2012

[771].

podsumujmy sytuację.
dziś mamy szósty dzień jedenastego kursu chemioterapii.
na klatce piersiowej uwiła sobie gniazdo zmora i depcze mnie w najmniej oczekiwanych chwilach. czuję jej ciężar właściwie cały czas, ale szczególnie lubi dokuczać w trakcie posiłków.
wiążę ten ucisk z pogarszającą się - z powodu chemioterapii - morfologią.

ważę 45,5 kg, schudłam w przeciągu półtora miesiąca dwa kilo.
powodów schudnięcia jest kilka: radioterapia, brachyterapia z bonusami w postaci lewatyw i dwóch dni niejedzenia (przed zabiegiem i po nim) oraz niekończąca się chemioterapia.

***

ostra faza popromienna trwa dwanaście tygodni od zakończenia naświetlań.
po niej następuje przewlekła faza popromienna, która trwa co najmniej rok.
specyfiką naświetlań jest to, że trakcie ich trwania nie odczuwa się skutków ubocznych.
przychodzą one z czasem i trwają miesiącami, latami.

mam wrażenie, że mam wszystkie możliwe skutki uboczne, z zaburzeniami pamięci na czele.

***

dziś w porze wieczornego spaceru rozpadało się.

podobno ma padać przez kilka najbliższych dni.
oby.
może mi się upiecze i nie będę zmuszana do spacerów?

tylko niedobrze, że mam kalosze i sztormiak.
Niemąż może nie chcieć uwzględnić moich obaw przed rozpuszczeniem się.
u Syna zrozumienia nie znajdę, bo On uwielbia z nami spacerować - bez względu na pogodę.
aj, aj, aj.

136 komentarzy:

  1. tego się trzymaj: LATAMI. bądź dłuuugo. spokojnej nocy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. doprecyzuję: niech skutki uboczne idą w cholerę, o

      Usuń
    2. jak ja mocno trzymam za Ciebie kciuki, czytałam o Twoim spotkaniu z Kseną, trochę sama mi opowiadała. Oby dwie jesteście niesamowite i nic Was nie zniszczy! :*

      Usuń
  2. przewlekla dwa lata
    a i pozniej dochodzi do ekscesow

    skutki uboczne radio sa podstepne
    odpoczywaj
    i nie daj sie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniaha> odpoczywam, próbuję.
      ale potwornie męczy mnie odpoczywanie.

      Usuń
  3. pierwszy kurs odżywek Niemęża czas zacząć! trzymamy się! x

    (słowo 'zmora' przeraża mnie od dziecka. i jeszcze słowo 'wampir')

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nic mi nie mów, tzn. nie pisz :/
      dziś właśnie przybyły do domu wiadra z odżywkami. wepchnęłam je pod stół i udaję, że nie widzę.
      na samą myśl o nich dostaję spazmów i drga mi żyłka na skroni :/

      Usuń
    2. nie ma to tamto. Niemąż zarządzili, słuchać trza! smacznego :)

      Usuń
    3. pffffffffffffffff...

      Usuń
  4. czy w związku z tym zjadasz kilometry pietruszkowych pasztetokotletów Babci B ? w celu poprawienia morfo ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na poprawę morfologii po naświetlaniach jest tylko i wyłącznie witamina B6.
      taka z niej czarodziejka!

      Usuń
    2. no to trzeba opracować przepis na pasztetokotlety z witaminy B6 !
      z myślą o Tobie posadziłam surfinię w porcelanowej żabie i rośnie jak szalona : ).trzymam kciuki.

      Usuń
    3. jaki kolor surfinii?
      żaba zielona?

      Usuń
    4. mnie zaś zastanawia kolor pasztetokotletów po wlewce wit. B6 insajd.

      Usuń
    5. surfinia dwukolorowa:środek różowy,brzegi zielone,żaba zielona ofkors,pomalowałam jej usta złotym lakierem,wygląda na zadowoloną.

      Usuń
    6. => dude
      wyobraźnia pobudzona do granic możliwości i początku bólu zębów.
      proszę o fotografię! wyślij Asi i na blogasia wrzućcie, pliiiiiiiiiiis:)

      Usuń
  5. Jesteś The Warrior Princess, ot co! Li i jedynie, jak mawiał wiadomy Bobcio... ;-)

    la_chatte_noire

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. la_chatte_noire> merci ;)

      Usuń
    2. czego to ja dożyłam,
      patrzę i nie wierzę;)
      hahahaha

      Usuń
    3. viki? Nie bardzo rozumiem :-) Ale chętnie też się pośmieję :-)))

      la_chatte_noire

      Usuń
    4. Nie, nie wiem. To mój czwarty wpis na tym blogu. Nie każdy Anonimowy to troll. Ja się podpisuję.
      Ale nie będę udowadniać, że nie jestem wielbłądem.

      Niezmienne serdeczności dla Joanny :-)

      la_chatte_noire

      Usuń
  6. zmoro spierdalaj w ciemny chuj,
    wkrótce zakończy się brachyteriapii znój!

    to ja byłam, prawie Wisława. Ale zawsze z mgr.;P

    3m sie. I butik otwieraj od Prady, bo ileż można w napięciu obczekiwać...(foch).
    aj, aj, aj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mgr Igy>
      gratuluję wierszyka
      co w stan rzeczy wnika.

      na butik trzeba poczekać, bym obfociła ciuchy, a cały czas nie ma odpowiedniego światła!

      Usuń
    2. Dawaj w ciemno, bez fotek, zobaczymy ile pójdzie ;).

      Usuń
    3. jak śpiewała Natalia K. - "Swiatłooooo.. nosisz je w sobie...."

      :)

      ps: Natalia K. to pewno tylko zapłaconego licencjata ma...biedaczka :DDD

      Usuń
    4. Igy - szczególnie po naświetlaniach, he ;)

      Usuń
  7. Może Niemąż lubi chude, ale - patrząc na te cyferki - to chyba już wystarczy ;) Rozsmakuj się w odżywkach od Niego, a ja od siebie dorzucę 2 kg, które złapałam ostatnio przez nieodżywki. Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niemąż twierdzi, że jestem piękna, atrakcyjna, zachwycająca i mam super zgrabne nogi, ale mam wrażenie, że gdybym ważyła dwie tony, mówiłby to samo.

      Usuń
    2. :D:D:D no i mamy argument feministyczny, że kobiety stroją się dla siebie nie dla facetów, bo po co jak i tak nas kochają :)

      Usuń
    3. a propos strojenia się: dziś miałam na sobie same paski.
      wiem, że byłabyś ze mnie dumna:
      tiszert pasy granatowo-białe,
      chusta pasy wielokolorowe,
      legginsy pasy różowo-czerwone,
      skary pasy szaro-czarne,
      torba pasy biało-niebieskie.

      Usuń
    4. Roz pasałaś się moja droga ;).

      Usuń
    5. jestem :) moja szkoła ;) grunt to wdziać na siebie obciach i poruszać się w tym jak na wybiegu kenzo :)

      Usuń
  8. Drepcz sobie powolutku na tym spacerku, nie skacz do fotek, pliiis. Susza wokół, pyłu wszelakiego od cholery, drzwiami i oknami do domów się wdziera, pewnie zmorę wspiera :/. Podczas deszczu lepiej się oddycha, więc spaceruj kochana!

    OdpowiedzUsuń
  9. to dobrze, że cię odpoczywanie męczy. mam nadzieję, że przyjdzie wkurw i zwojujesz coś. najlepiej kolejnych kilka latek :)kruszynko ty moja kochana odpoczywaj na prawdę a jak odpoczywanie męczy to zajmij głowę czym innym, jakimś działaniem bo to największa twoja broń z rakelą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wczoraj wzięło mnie na działanie.
      wstałam o 3.40 nad ranem, pracowałam do 6.30.
      potem spałam do 10.00, a następnie działałam do 2 w nocy.
      to był wyjątkowy dzień, ostatni raz miałam tak ze trzy lata temu.

      zauważyłam, że nierówno jakoś coś się dzieje z energią.
      pojedyncze są dni, gdy mam jej ciut przez dwie-trzy godziny; głównie jednak tygodniami daję radę właściwie tylko i wyłącznie działać w parterze.

      Usuń
    2. wiesz...tak wielu marzy czasem o parterze...
      a Ty waćpani wspięłaś na wieżę Ajfla wczoraj,ha!

      Usuń
    3. wrobel dobrze ćwierka:)
      Go, Chuścik, go!!!
      :*

      Usuń
    4. ja mam to samo, w dodatku wciągnęłam w to miłego i tak se leżymy i się wąchamy :) a praca pleśnieje ;)

      Usuń
  10. Masz kalosze i sztormiak - nie masz wymówek:)

    Jak pisał L.Staff:

    "Słońce świeci, deszczyk pada,
    Czarownica się podkrada.

    Chodźcie, chodźcie prędzej, dzieci!
    Z nieba złoty deszczyk leci.
    Maj na ziemi! Deszcz o wiośnie
    Kogo zmoczy, ten urośnie.
    Świeżą trawę skropi rosą,
    Będziem po niej biegać boso,
    Będziem wstrząsać mokre drzewa,
    Niech nas zlewa, niech nas zlewa (...) "

    Urośniesz:)

    OdpowiedzUsuń
  11. złoty deszczyk...jakoś się wzdragam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Igy, są rożne źródła przyjemności. :)

      Usuń
    2. Zoreczko rozumiem, ale bez detali proszę ;)

      Usuń
    3. ale świntuch z tego Staffa... kto by pomyślał...

      Usuń
  12. jeśli ty potrzebujesz poziomu do działania
    czyli horyzontalnie się spełniasz
    a "uni" chcą cię aktywizować, to może...

    ćwiczenia na ławeczce? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyciskanie leżąc:)
      Oni tez ładują mnóstwo odżywek, musiałabyś jednak to wiadro spod stołu wyciągnąć:)

      Usuń
    2. Albo spacer w taczce ;)

      Usuń
    3. hihi, na taczce mają (wy)wozić Chustkę ze wsi? awangarda ;)

      Usuń
  13. Niemąż prawdę Ci rzecze. Jesteś piękna, atrakcyjna, zachwycająca i masz super zgrabne nogi. A gdybyś ważyła dwie tony, to też byłabyś piękna i atrakcyjna.
    Myślę, że są dwa powody, dla których Ci to mówi.
    Po pierwsze primo - kocha Cię szalenie.
    Po drugie primo - to prawda jest i tyle. Jestem kobietą wprawdzie, ale umiem zauważyć piękno innej niewiasty.
    A w ogóle to dzieńdoberek :)
    Niech moc będzie z Tobą.

    OdpowiedzUsuń
  14. Trzcinko Ty nasza! Dbaj o siebie, tak bym chciała Cię wyściskać. Niemąż ma rację - też uważam, że nawet z tą chudością pięknie wyglądasz(zdjęcia). Jak już wyzdrowiejesz - mam Ci co oddać na przeszczepy ze swoich brzuszno-dupnych obszarów, jakbyś bardzo chciała być większa :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Niemąż mówi prawdę.Pomijając Twoją chorobę Joasiu,wiele tu zgromadzonych jawnie,czy też w ukryciu zazdrości Ci figury.Jestem jedną z nich.
    A nogi masz nieziemskie!
    Pozdrawiam cieplutko:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co w nich poza tym, że są chude i patykowate;)?

      Usuń
    2. chudość i patykowatość .........ofkorss

      Usuń
    3. 45,5kg przy 170cm wzrostu...

      ma~, wiesz co piszesz?

      Usuń
  16. Nie ma zmiłuj. Spacer jak tlen.

    OdpowiedzUsuń
  17. szczypioreczek z ciebie Asica :D ale ale jeszcze przytyjesz:) spaceruj, odpoczywaj, bądź
    ..aśka

    OdpowiedzUsuń
  18. apetytu Chustko życzę i jak zawsze sił!

    OdpowiedzUsuń
  19. Na pewno jest trudno, na pewno sił brak, ale tak musi być żeby było coraz lepiej i lepiej. Wierzę w to :)
    banita

    OdpowiedzUsuń
  20. Chusteczko, moj synek tyle wazy i calkiem z niego Pulpecik! Punkt widzenia/odniesienia ponownie sie klania! Serdecznie Pozdrawiam KASIA

    OdpowiedzUsuń
  21. wsuwaj odżywki i bądź jak Pudzian - wielka i dzielna :) Kibicuję Ci z całych sił!

    OdpowiedzUsuń
  22. Z tymi odzywkami to jest tak, ze potrzeba mase energii zeby strawic zawarte w nich chociazby bialka. Jezeli organizm jest "wyniszczony", bardziej sie meczy trawiac i moze chudnac jeszcze bardziej przyjmujac ten rodzaj pozywienia. Nie lepsze zwykle zawiesiste zupy, gotowane pulpety, zwyczajna owsianka, jednym slowem dieta jak dla rekonwalescenta? Zwykla pielegniarka srodowiskowa moglaby sie tu wypowiedziec. Niech Niemaz nie mierzy swoja miara, pewnie chce dobrze, oby nie zaszkodzil jeszcze bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  23. Chustuś oddalabym ci kawałek swojego zdrowia gdyby mozna było się nim dzielić,narazie oddaje ci swojego Aniola aby się Tobą opiekował i dodawał sił....

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  25. Zapytałam moją koleżankę dietetyczkę, co ona na to. Powiedziała, że nie polecałaby odżywek, bo jednak zawierają hormony, a poza tym, jak mi tłumaczyła, są higroskopijne, co oznacza, że mogą miejscowo oblepiać nabłonek w przewodzie pokarmowym, powodować stany zapalne i wyciągać dodatkowo wodę z tej okolicy. Za to polecała Nutridrink http://nutridrink.pl/pl13/teksty3/co_to_jest_nutridrink?gclid=CMuQsYLYp7ACFcrwzAodkBiAZA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. blogdodo> po Nutridrinkach boli mnie głowa, wymiotuję itp.

      Usuń
    2. Uuu, to kiepsko, w takim razie nie jest to rozwiązanie, niestety. Moja koleżanka mówiła jeszcze, że dobra byłaby też dieta wysoko węglowodanowa i tłuszczowa, 8 posiłków dziennie, zwłaszcza kolacje mocno węglowodanowe, tłuszcz czyli na przykład świeża oliwa dodawany do czego się da, żeby było to zjadliwe. Krótko mówiąc - dieta pod tytułem "dać jej klusków i śmietany".

      Cokolwiek wybierzesz jako paszę treściwą, trzymam, co się da, coby się sadełko zawiązało.

      Usuń
    3. blogdodo> tak robię. jem w miarę obfitą (jak na moje możliwości) kolację, również dlatego, że w nocy trawienie spowalnia, więc mniej się spala.

      Usuń
    4. Nie opłaca się kupować żadnych samochodów, bo się psują i mają wypadki? Sugerowałbym (choćby dla żartu) zapytać:
      - jakie to odżywki? jaki mają skład? gdzie, jak i dla kogo są produkowane? może w tej samej fabryce co nutridrinki? może to także produkt na bazie kazeiny?
      - jak są podawane?
      - co na to lekarz prowadzący?
      - czy może potencjalne korzyści są istotniejsze od potencjalnych skutków ubocznych?
      - czy naprawdę nutridrinki różnią się od odżywek?

      Dla niektórych dobre są fresubiny, dla innych Ensure, a innym odpowiadają odżywki.
      Naprawdę wierzycie, że chustka by mogła sama z siebie wchłaniać coś w sposób nieprzemyślany?

      Usuń
  26. Dzięki Joasiu za umieszczenie apelu Małgorzaty Klemczak. Ja umieściłam ten apel na swoim Facebooku, bo gdyby nie pomoc finansowa przyjaciół
    (zorganizowanie zbiórki) byłoby teraz z moją córą źle, smutno i w ogóle beznadziejnie. Teraz jest dobrze i oby tak pozostało!
    Pozdrawiam ciepło a skutki radioterapii niech odejdą w niwecz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TakaJedna> buziaki dla Ciebie i Twojej Córki :**

      Usuń
  27. Trzymam kciuki.
    Brat lekarz powiedział mi, że ma pacjentkę która już tak 15 lat, od czasu do czasu podleczając się.
    Zamiast nutridrinka może lite z firmy forever Living Products?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a kolega koleżanki tej samej co ma kuzynkę w stanach, która wcześniej była za Adamem, ale teraz jest za Grześkiem, zasugerował abym jadła codziennie nutellę i że to jest eliksir młodości w ogóle no i na hemoroidy też działa! Dobrych rad nigdy dość. Są bezecenne

      Usuń
  28. trzymam kciuki u rąk i u nóg i ósemki w paszczy!!!!!
    na szczęście i na zdrowie i na dużo pieniędzy na cycki!!!

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia, a po co Chustce 8 cycków???
      Dwa sportowe wystarczą ;P

      Usuń
    2. im wiecej tym lepiej, od przybytku glowa nie boli, wiecej cialka tez przyda ;)

      kasia

      Usuń
  29. oddaj sie swieżemu powietrzu, oddaj ;) i nie marudz Witko :) niech Niemąz trzyma te twe lekkie kosteczki, co byś nie wywitkowała za wysoko z wiatrem ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Chustko ja ważę 43 kilo przy wzroście 158cm. W momentach wyskiego stresu moja waga spada do 39kg. Moja waga zawsze zatrzymuje się na 43kg. Ile Ty masz wzrostu?. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  31. Trzymam kciukasy choć ręce są mi potrzebne do pisania... :D Za zdrówko, za pomyślny obrót sprawy, za cycki :) Jestem z Toną myślami...

    OdpowiedzUsuń
  32. Uważaj, bo nasila sie ostra kampania antyanoreksyjna i kariera modelki legnie w gruzach! Nie chudnij tyle! A te wymówki... Też czasem szukałam tych antyspacerowych, ale mój ślubny bardziej uległy no a dzieci same sie prowadzajż... Jedynie siersciuch potrafił mnie złamać. I szłam.
    A mózg też mam chemijno radiowy więc czasem dowcipów nie chwytam tylko patrze jak wół w namalowane wrota. Kazałam już by machali tablicą: Teraz sie smiejemy :D
    Wiec zrób sobie rózne tablice.Siemanko!

    OdpowiedzUsuń
  33. Kiedy ta seria sie konczy?

    OdpowiedzUsuń
  34. W trakcie i po radioterapii, chemioterapii niektórzy zalecają picie wywaru z lnu, na oddziale onk. kuchnia zawsze przygotowywała taki kleik działa odtruwająco i wzmacniająco, przybywa się po nim na wadze. Na morfologię proponuję sok z pokrzywy wymieszany z miodem, bardzo poprawia parametry. Pozdrawiam Anna

    OdpowiedzUsuń
  35. A ciekawe co kolezanka dietetyczka uwaza na temat sushi jako diety dla Chustki? Jak do tej pory najlepsza intuicja jesli chodzi o menu dla rekonwalescentki wykazala sie pani Babcia B:) Gotowane, gotowane i jeszcze raz gotowane. Unikac surowizny i dobrze zeby posilek byl cieply. Odzywki z reguly przyrzadza sie na bazie wody lub surowego mleka. Biceps moze i przyrasta ale zdrowemu koniowi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chustka nie pisze, że żywi się wyłącznie sushi. Napisała natomiast, że wybiera sushi bez surowej ryby. W zalecaniach w kwestii diety dla osób, które powinny przybrać na wadze po wyniszczającej kuracji jest powiedziane, że mają się w niej znaleźć potrawy, których jedzenie sprawia im szczególną przyjemność(o ile nie są to rzeczy niezdrowe, rzecz jasna).
      Babcia B. dba o to, żeby Chustkę podpaść jak, nie przymierzając, zawodnika sumo (czyli bardzo właściwie), a sushi to taki dodatkowy smakołyk. Czyli dieta sumo-sushi :)

      Usuń
  36. Jedni szczupli inni nie, eh,
    Jedz na zdrowie ile możesz i co możesz, obyś bardziej nie chudła bo Cie pająk za obraz wciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  37. No badz promienna po prostu i juz. A, moja dziwna kolezanka twierdzi,ze super metoda na anemie itp jest coctail z......watroby cielecej zmiksowanej w malakserze z peczkiem pietruszki. I wlasnie nie wiem,co wydaje mi sie bardziej obrzydliwe;-)Podobno stawia na nogi kazdego anemika....

    OdpowiedzUsuń
  38. A teraz powinni odezwać się semici, bo to aj aj aj toż to prawie aj-waj ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Droga Viol,

    nie za dużo Ci się kojarzy? Robiłaś kiedyś test Rorschacha?

    Goldie - skądinąd semita.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że Viol kpi po prostu z wczorajszego trolla, któremu "mujborze" wadziło:)
      Mam rację, Viol??? :)

      Usuń
    2. hm...może lepiej się nie odzywać, bo wyjdzie na to że, nie dość że polowa tu to ateistki to jeszcze rasistki.
      Żeby nie było że śmieje się: z Religi, wyznania, koloru skóry itd : jestem niepraktykującą katoliczką o korzeniach Żydowsko- ukraińsko- niemieckich.
      I dobrze mi z tym.

      Usuń
    3. cytując pewną trollicę, to my tu same ateistki, rozwódki, często gęsto nielegalne przed Kościołem konkubiny, antyklerykałki, wyzwolone feministki, liberałki, anty homofobki to i jasne, że i antyrasistki, semitki i czarnuchy, żółtki.. coś zapomniałam? ja w każdym razie podpisuję się pod wszystkim, ;P

      Usuń
    4. Konfabulujesz Viki.Pisałam tylko,
      że macie na ogól poryte życie osobiste.
      I szukacie poklasku poprzez pisanie bloga.
      Pozdrawiam Anna

      Usuń
    5. ja mam poryte życie osobiste.:D
      I od pięciu minut znam znaczenie słowa "konfabulujesz".
      a i boje się papieru toaletowego.
      Polecam test:)

      Usuń
    6. To czym się podcierasz ??

      Usuń
    7. futrzak, nie daj się wciągać;P
      olej :D

      Usuń
    8. Was i tak już wciągnęły opary absurdu.

      Usuń
    9. jako rzecze "Gargantua i Pantagruel" - do podcierania się najlepsza jest gęsia szyja, jako najdelikatniejsza. no, ale wtedy nie znano papieru velvet, miękkiego jak aksamit, ze szczeniaczkiem labradora w tle (to jakaś sugestia?) :)

      Usuń
    10. no co ty, gęsia szyja wąska jest. najlepsze są liście łopianowe!

      Usuń
  40. Biedactwo:(. Odpoczywaj i nabieraj sił!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej ale ubaw:))))))
      w pierwszym momencie odczytałam komentarz Anulki M jako odpowiedź dla Futrzaka:D

      Usuń
    2. hehe może być to i dla mnie odpowiedź, po takim wyznaniu muszę odpocząć:)

      Usuń
  41. Anonimowy z 18:24 do żydów mam tyle co oni do mnie, NIC. Nawet po dość żenującej i mrożącej krew w zyłach sytuacji w restauracji dalej mam do nich nic, tak samo jak do każdej innej nacji, w każdej są ludzie i taborety.

    Drogi Goldie, nie, nie robiłam ale wrodzona ciekawość kazała mi poruszyć gógla
    http://www.psychologia-spoleczna.pl/motyle/
    polecam, ja się uśmiałam mimo że wszędzie widze tylko plamy.

    viki bardzo dobrze PYJĄTKA! W nagrode zrób test ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zrobiłam, nie powiem z czym wszystko mi się kojarzy. Hm czas zacząć ponownie brać leki:)

      Usuń
    2. Viol, zrobiłam w nagrodę ten test, hmmmm to na pewno nagroda ? 8-) boszee to ze mnie osoba wymagająca leczenia psychiatrycznego, boję się papieru toaletowego i ludzi w niebieskim, będę mieć skłonność do hazardu i kraść w sklepach zacznę,:)))ale zawód to, muszę im przyznać, wytypowali na 100 ;D

      Usuń
    3. ja mam ponownie brać leki i jestem na warunkowym zwolnieniu...

      Usuń
    4. no widzę, że test nas rozszyfrował !!!
      ;P

      Usuń
    5. "Twoje odpowiedzi sugerują, że jesteś całkowicie normalny. Czy zdajesz sobie sprawę, jak rzadkie to jest? Może powinieneś obniżyć standardy i znaleźć sobie jakieś złe zwyczaje, ponieważ ludzie podobni do Ciebie są zwykle skrajnie irytujący dla otoczenia.

      Osoby, które udzielały odpowiedzi podobnych do twoich zawsze są zdradzani lub porzucani przez partnerów.

      Na dłuższą metę nie ma dla Ciebie żadnej nadziei. Twoje życie nie stanie się nawet odrobinę lepsze, ani w najbliższym czasie, ani w bardziej odległej przyszłości. Twój smutek nie będzie miał żadnego ograniczenia. Depresja i cierpienia psychiczne będą twoimi stałymi towarzyszami. Najlepszym rozwiązaniem będzie skończyć ze sobą raz na zawsze".

      O ja cieee!
      To ide.
      Skończyć!!!:D

      Usuń
  42. Patrzcie, jakie suszi:
    https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/579834_10150859297012005_9225602004_9933479_869704120_n.jpg

    nie wiem, jak narysować wirtualne wielkie gały, ale właśnie takie chciałabym tu wstawić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ożesz, Chustka vel Trzcinka, jak by to zjadła to na pewno by przytyła:)

      Usuń
  43. A ja czerpię przyjemność z sikania do basenu :D
    ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha!
      a papieru toaletowego też się boisz? :D

      Usuń
    2. w basenie się boi:)

      Usuń
    3. boję się papieru gdy sikam do basenu :D

      Usuń
    4. czy mówimy o basenie pływackim? mam nadzieję, ze nie o tym, na który chodzę ja ;P

      Usuń
    5. No, udało się
      Co z tego wszystkiego, jak viki i tak ukradnie i basen i papier i pewnie nawet te szczeniaczki z papieru wydłubie..

      Usuń
  44. Witam!przysurfowałam po artyk.w Angorze.
    Mam zamiar zaglębić się w treść obszernego
    bloga i kibicować oraz dodawać otuchy .
    A. z :
    http://niedoszuflady.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  45. Ponoć się nie boję papieru, ale nie moge zostać operatorem koparki :((
    Szkoda, że nie napisali co zrobić żeby mi drzewko działało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zawsze mogę ją sobie ukraść ;P

      nie wiem jakiej przeglądarki używasz, ale na Google Chrome działa wszystko

      Usuń
  46. I pomyśleć ,że wszystkie te zabiegi i "lekarstwa" są same w sobie kancerogenne.. Naprawdę zastanawiam się czy warto tak niszczyć swój organizm, w pewnym momencie zmiany będą nieodwracalne i chyb cała ta walka nie będzie miała większego znaczenia..

    Ja wybrałbym drogę , która nie szkodzi i tak też właśnie czynię. Oczywiście wyznawcy współczesnej medycyny wolą umrzeć w wyniku skutków ubocznych zamiast spróbować czegoś bardziej nowatorskiego, wasz wybór.

    Poza tym żałuję ,że na tym blogu nie omawia się nowych terapii, alternatywnych metod, najnowszych eksperymentów badawczych.. ktoś musi sprzeciwić się medycznemu establishmentowi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimie masz szanse sprzeciwić się na tym blogu i zacząć omawiać te metody o których piszesz.

      Usuń
    2. Chustka niczego nie omawia poza skutkami ubocznymi i uciążliwością dojazdów. Nie pisze o istocie zabiegów. A mogłaby.

      Usuń
    3. Zaprawdę, powiadam Ci, idź swoją drogą Anonimowy z 22:04

      Usuń
    4. Anonimowy z 22:15> jeśli chcesz poczytać o istocie zabiegów, poczytaj moje strony obok wpisów bloga.
      a tak w sumie, czym jest istota zabiegów?

      w którym miejscu omawiam skutki uboczne?
      w którym miejscu omawiam uciążliwość dojazdów?

      Usuń
    5. hm. wydaje mi się. a w zasadzie jestem o tym przekonana, że cała historia napisana na tym blogu jest opowieścią o alternatywnym chorowaniu, alternatywnym leczeniu i alternatywie generalnie.

      byłaś, Chustko, kiedykolwiek punkiem? ;)

      Usuń
    6. Myślę, że Chustka to rockendrolowiec - Seks, Dragi & Rak'n Roll ;P

      Usuń
  47. Zmieniając klimat - ponieważ na moje spore 4 litery raczej nic nie znajdę na Twojej wyprz, to mam pytanie czy będzie również wyprzedaż ze zbędnych ubrań Jasia? (Mam nadzieję, że to nie jest jakieś niestosowne pytanie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha, wiem jak to brzmi w kontekście całości - nie, nie zamierzam się w nie wciskać, tylko mogłabym coś wybrać dla młodego. ;)

      pozdrawiam

      Usuń
  48. Joanno, jak się czujesz dzisiaj? Co tam młodemu na Dzień Dzieciaka szykujesz? U nas chyba jakieś małe lody w knajpce. I laurka - młodsza sobie zażyczyła ;).

    OdpowiedzUsuń
  49. Chustko, dajesz mi siły. I wiedzę najprostszą, moja mama własnie ma druga chemię.

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga