Ale Wam sie pogoda udała, psia kość. Nad morzem chłodno i wieje.. Ale i tak jest pięknie:) Dawno nie byłam i znów podziwiam brzeg, wydmy, drobniutki piasek, długie plaże, bez skał, stworzone do spacerów. Polska, mieszkam w Polsce.
_** nam trafiła się wczoraj piękna letnia burza. Akurat byłam na boisku, zapach trawy i klejąca skóra.Zostałyśmy tam jeszcze z godzinkę a potem bieg do auta :) marinna
Asiu!!! przepiękne ujęcia!!!! wymowne! niesamowite! uwielbiam tu zaglądać!!!! sprawiasz, że tak jakoś wzbogacam się w odczucia / uczucia / zamyślenie / przemyślenia... Pozdrawiam!!! sw78
Lubię patrzeć na zadumanie wypisane na ciekawej twarzy. Pozdrawiam z mazurskim westchnieniem. To idealna kraina do zatrzymania się w biegu, do odpoczynku i podziwiania tego co na świecie najpiękniejsze.
Cóż za sztuczne pozowanie... Kolejna fota, gdzie fajcata podparta chuuuuudą dłonią podtrzymuje szaaaaaaaaaaare oblicze. W zasadzie lepsze jednak to aniżeli pokazywanie zasuszonych nieapetycznych ud naszej blogowiczki.
Cieszy mnie Twoje Szczescie! Tylko gdzie usmiech? Pozdrawiam, KASIA
OdpowiedzUsuńMazury? Toldja :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia. Wychowałam się na Mazurach - znam takie rozpadające się pomosty. Aż chce się ich dotknąć.
OdpowiedzUsuńNABIERAJ SIŁY MAMUNIU SYNECZKA :)
OdpowiedzUsuńAch co za piękna majówka...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze wypoczęłaś i nabrałaś sił ( i ciałka)
Buziaki:)
Ale Wam sie pogoda udała, psia kość. Nad morzem chłodno i wieje.. Ale i tak jest pięknie:) Dawno nie byłam i znów podziwiam brzeg, wydmy, drobniutki piasek, długie plaże, bez skał, stworzone do spacerów. Polska, mieszkam w Polsce.
OdpowiedzUsuńjak slicznie :)
OdpowiedzUsuńsciskam
:*
more! more! more!
OdpowiedzUsuńto ostatnie cudne aż mlaskam
OdpowiedzUsuńwow...
OdpowiedzUsuńno i już sama nie wiem: zazdrościć Ci? nie zazdrościć?
:-)
Giancarlo chyba przechodzi okres wzmozonego wzrostu???
OdpowiedzUsuń(Ania, co to w pracy polskiej czcionki niema...)
Pięknie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pięknie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
chwilo trwaj!
OdpowiedzUsuńMajówka trwa, carpe diem... Ewa
OdpowiedzUsuń_** nam trafiła się wczoraj piękna letnia burza. Akurat byłam na boisku, zapach trawy i klejąca skóra.Zostałyśmy tam jeszcze z godzinkę a potem bieg do auta :) marinna
OdpowiedzUsuńwy piękni, Mazury piękne - pasujecie do siebie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czarno-białe fotki. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńNa czwartym świecisz.
OdpowiedzUsuńhmmm.. fajnych masz facetów :)
OdpowiedzUsuńJoasiu, pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńSłodziaki :) :*
OdpowiedzUsuńSłodziaki :) :*
OdpowiedzUsuńten przystojniak to może Maleńczuk? bo ma coś z Maleńczuka.
OdpowiedzUsuńAż miło się zrobiło ... Joasiu tak tak niechaj twoje szczęście trwaaaaaaaaaaaa i trwaaaaaaa i trwaaaaaaaaaaaa
OdpowiedzUsuńAsiu!!! przepiękne ujęcia!!!! wymowne! niesamowite! uwielbiam tu zaglądać!!!! sprawiasz, że tak jakoś wzbogacam się w odczucia / uczucia / zamyślenie / przemyślenia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
sw78
Lubię patrzeć na zadumanie wypisane na ciekawej twarzy. Pozdrawiam z mazurskim westchnieniem. To idealna kraina do zatrzymania się w biegu, do odpoczynku i podziwiania tego co na świecie najpiękniejsze.
OdpowiedzUsuńJestem... myślami i modlitwą.....
OdpowiedzUsuńsłowa więzną mi w mózgu, więc wybacz, że tyle i nieskładnie, ale szczerze....
Całusy dla Wielkiego Małego G.
Aga
Cóż za sztuczne pozowanie... Kolejna fota, gdzie fajcata podparta chuuuuudą dłonią podtrzymuje szaaaaaaaaaaare oblicze. W zasadzie lepsze jednak to aniżeli pokazywanie zasuszonych nieapetycznych ud naszej blogowiczki.
OdpowiedzUsuńChuda facjata, ale uszy jakie wielkie.
OdpowiedzUsuńZawsze była brzydka.
UsuńTaaa bo wygląd ma tutaj zasadnicze znaczenie, doprawdy !
OdpowiedzUsuńKlimat piękny, fotki, aż się ciepło robi, dzieciaczek uśmiechnięty, nic dodać nic ująć.