sobota, 1 stycznia 2011

[258]. pierwszy post.

witajcie w Nowym Roku.
jak zmęczenie?

Giancarlo przespał noc, my zaś oglądaliśmy film (Hancock), przy czym ja w dwóch trzecich seansu zasnęłam, bo mnie zmógł łyk grzanego czerwonego wina.

zimno jakoś.
i wieje.

wracam kimać.

3 komentarze:

  1. Jest Ok., a z dnia na dzień będzie lepiej....... :) Złoże Ci jeszcze raz życzenia w stylu w jakim je otrzymałam od mojego dobrego, starego kumpla... "Życzę Wam w nadchodzącym Roku Królika życia, szczęścia, zdrowia, jadła, wódki i sexu tyle, żebyście za rok o tej samej porze błagali Bogów o jakiś mały smuteczek :-)))
    Życzę Wam przesytu." podpisuję się pod tym i życzę :) / Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Samopoczucie ok. Wczoraj było spokojnie a dzisiaj króluje u mnie lenistwo! Zaraz kładę się spać dalej! :)
    Życzę Ci po prostu wszystkiego dobrego Joasiu! Tobie i Twoim najbliższym! Żeby było tak, jak sobie wymarzycie!
    I oby jutro było mniej paskudnie za oknem bo muszę do pracy... :(

    OdpowiedzUsuń
  3. W nowym roku jak i w starym, z ta roznica, ze jestem teraz bezrobotna, a na dworze odwilz i wylaza kupy.
    Sciskam czule.
    Marta

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga