Odpowiadam: w bagażniku ma już marchewkę, cebulę i brukiew - to oczywiste. Osiem worków - bo na całą zimę; za jakiś miesiąc ceny pójdą w górę (że nie wspomnę o popowodziowym wzroście), więc sama rozumiesz... "Jesienią zaoszczędzicie - wiosną plazmę kupicie" ;-)
W bagażniku ma pyrostwora, którego się wstydzi.A jak powszechnie wiadomo pyrostwory jedzą 25kg ziemnioli dziennie, więc Pan zwyczajnie kupuje żywienie na tydzień dla pupilka.
to proste. ten czlowiek jest wampirem. nowa forma wampira. zamiast ziemia zasypuje sie ziemniakami i w ten sposob przesypia noc to znaczy dzien. po jakims czasie, jak wszyscy dobrze wiemy, ziemniaki zaczynaja 'kwiatnac' i butwiec. srzedaje je wiec wtedy Panu Mieciowi a ten karmi nimi swoje swinie. przesiakniete moca wampirza sfermentowane w zoladku swinki kartofle dzialaja uzdrowicielsko na cielsko zwierzaka, dlatego Pan Miecio ma najlepsza i najzdrowsza wieprzowine na rynku w Wolominie!
...albo zacial mu sie zamek w bagazniku :D:D:D wiem, bo sama takim trupem jezdzilam - hamowanie by nie zgasl byla nie lada sztuka - brakowalo trzeciej nogi, zeby w odpowiedniej sekwencji uzyc sprzegla, hamilca i gazu ;D;D;D
Mieszkający od lat w Stanach stary Arab ma 5 hektarowe pole ziemniaków, nadszedł czas sadzenia, ale jego jedyny syn został aresztowany jako terrorysta.
Załamany Arab wysyła list do syna do więzienia: "Drogi Abdulu, Tu pisze twój ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedł czas sadzenia ziemniaków ale ja już jestem po prostu za stary żeby przekopać pole i pozasadzać sadzonki. Wiem że jakbyś tu był, to byś mi pomógł. Kochający Cię ojciec Muhammad."
Po kilku dniach przychodzi z więzienia list "TATO NIE KOP NIGDZIE NA POLU TAM SCHOWAŁEM CAŁY TROTYL, WIRÓWKĘ DO REAKTORA ORAZ BUTLE Z GAZEM I BAKTERIAMI!"
W ten sam dzień przyjeżdża 300 osobowa ekipa z FBI z psami, koparkami i łopatami. Przeszukiwali i przekopywali całe pole przez dwa tygodnie i nic nie znaleźli, więc przeprosili i odjechali.
Parę dni później przychodzi list: "Drogi Ojcze, Tu pisze kochający cię syn Abdul. Pole przekopane, możesz sadzić sadzonki. Zważywszy zaistniałe trudne okoliczności więcej zrobić nie mogłem. Kochający Cię syn Abdul."
- Mam nieprzepartą ochotę włożyć penisa w obieraczkę ziemniaków - zwierza się mąż żonie. - Absolutnie nie rób tego! - Krzyczy kobieta. - To się źle dla ciebie skończy. Po kilku dniach facet wraca do domu blady, strój w nieładzie, włos zwichrzony. - To było silniejsze ode mnie - mów. - Zrobiłem to. - Włożyłeś ch*ja w obieraczkę ziemniaków?! - pyta przerażona żona. - I co?! - Zwolnili mnie z pracy - odpowiada mąż. - A co z obieraczką? - Ją też zwolnili...
bo w bagazniku ma osiem workow cebuli
OdpowiedzUsuńa wszystko to, bo jego zona ma katering przedszkolny i dzieciaki zazyczyly sobie fryty
Odpowiadam: w bagażniku ma już marchewkę, cebulę i brukiew - to oczywiste.
OdpowiedzUsuńOsiem worków - bo na całą zimę; za jakiś miesiąc ceny pójdą w górę (że nie wspomnę o popowodziowym wzroście), więc sama rozumiesz...
"Jesienią zaoszczędzicie - wiosną plazmę kupicie" ;-)
Jak to, dlaczego na tylnym siedzeniu? Żeby nie pobrudzić bagażnika;-)
OdpowiedzUsuńW bagażniku jest ciało... a ziemniaki dla niepoznaki na zasadzenie na wierzch po zakopaniu... To jak nagroda i dzie do ?... NN
OdpowiedzUsuńW bagażniku ma pyrostwora, którego się wstydzi.A jak powszechnie wiadomo pyrostwory jedzą 25kg ziemnioli dziennie, więc Pan zwyczajnie kupuje żywienie na tydzień dla pupilka.
OdpowiedzUsuńJa natomiast myślę, że ma w bagażniku cukier i aparaturę. No przecież nie będzie tego woził na tylnym siedzeniu :-)
OdpowiedzUsuńJa natomiast myślę, że ma w bagażniku cukier i aparaturę. No przecież nie będzie tego woził na tylnym siedzeniu :-)
OdpowiedzUsuńMoże po prostu te ziemniaki są jego przyjaciółmi, tak jak kury są przyjaciółkami Pana Józka. Kto wozi osiem worków przyjaciół w bagażniku?
OdpowiedzUsuńA może to pan Józek we własnej osobie, tyle że się przerzucił na ziemniaki?
OdpowiedzUsuńA.
Może znalazł na polu coś co ziemniaki wpierdala? Załapałaś się widocznie na 2 turę ładowania, w pierwszej napakował do bagażnika.
OdpowiedzUsuńto proste. ten czlowiek jest wampirem. nowa forma wampira. zamiast ziemia zasypuje sie ziemniakami i w ten sposob przesypia noc to znaczy dzien. po jakims czasie, jak wszyscy dobrze wiemy, ziemniaki zaczynaja 'kwiatnac' i butwiec. srzedaje je wiec wtedy Panu Mieciowi a ten karmi nimi swoje swinie. przesiakniete moca wampirza sfermentowane w zoladku swinki kartofle dzialaja uzdrowicielsko na cielsko zwierzaka, dlatego Pan Miecio ma najlepsza i najzdrowsza wieprzowine na rynku w Wolominie!
OdpowiedzUsuńMoże to zboczeniec, który lubi pakować ziemniaki?
OdpowiedzUsuńWiem. On je skupuje i potem sprzedaje na ryneczku po wyższej cenie i wmawia ludziom że to są zdrowe wiejskie ziemniaki prosto od chłopa.
OdpowiedzUsuń...albo zacial mu sie zamek w bagazniku :D:D:D
OdpowiedzUsuńwiem, bo sama takim trupem jezdzilam - hamowanie by nie zgasl byla nie lada sztuka - brakowalo trzeciej nogi, zeby w odpowiedniej sekwencji uzyc sprzegla, hamilca i gazu ;D;D;D
w bagażniku jest ciemno.
OdpowiedzUsuń... a ziemniaki nie lubią ciemności, bo są wrażliwe.
OdpowiedzUsuńIle jest ziemniaków w jednym worku?
OdpowiedzUsuń20kg? 25?
:O
po co temu panu osiem worków ziemniaków?
OdpowiedzUsuń>>>Bo teściowa lubi jeść :)
Mieszkający od lat w Stanach stary Arab ma 5 hektarowe pole ziemniaków, nadszedł czas sadzenia, ale jego jedyny syn został aresztowany jako terrorysta.
OdpowiedzUsuńZałamany Arab wysyła list do syna do więzienia:
"Drogi Abdulu,
Tu pisze twój ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedł czas sadzenia ziemniaków ale ja już jestem po prostu za stary żeby przekopać pole i pozasadzać sadzonki. Wiem że jakbyś tu był, to byś mi pomógł.
Kochający Cię ojciec Muhammad."
Po kilku dniach przychodzi z więzienia list "TATO NIE KOP NIGDZIE NA POLU TAM SCHOWAŁEM CAŁY TROTYL, WIRÓWKĘ DO REAKTORA ORAZ BUTLE Z GAZEM I BAKTERIAMI!"
W ten sam dzień przyjeżdża 300 osobowa ekipa z FBI z psami, koparkami i łopatami. Przeszukiwali i przekopywali całe pole przez dwa tygodnie i nic nie znaleźli, więc przeprosili i odjechali.
Parę dni później przychodzi list:
"Drogi Ojcze,
Tu pisze kochający cię syn Abdul. Pole przekopane, możesz sadzić sadzonki. Zważywszy zaistniałe trudne okoliczności więcej zrobić nie mogłem.
Kochający Cię syn Abdul."
I po to mu ziemniaki...do zasadzenia
- Mam nieprzepartą ochotę włożyć penisa w obieraczkę ziemniaków - zwierza się mąż żonie.
OdpowiedzUsuń- Absolutnie nie rób tego! - Krzyczy kobieta. - To się źle dla ciebie skończy.
Po kilku dniach facet wraca do domu blady, strój w nieładzie, włos zwichrzony.
- To było silniejsze ode mnie - mów. - Zrobiłem to.
- Włożyłeś ch*ja w obieraczkę ziemniaków?! - pyta przerażona żona. - I co?!
- Zwolnili mnie z pracy - odpowiada mąż.
- A co z obieraczką?
- Ją też zwolnili...
On po prostu urządza wieczór kawalerski
Przyjeżdża chłop samochodem na bazar i krzyczy:
OdpowiedzUsuń- ludzie, ludzie ziemniaki przywiozłem
A samochód na to:
- aha, jasne, ty je przywiozłeś.
Przychodzi facet do Marcpola i mówi:
OdpowiedzUsuń- Poproszę osiem worków ziemniaków.
- Przykro nam ziemniaki się skończyły.
- To poproszę osiem worków kartofli.
hehehe dobre :)
OdpowiedzUsuńpośmiałam się, a nieźle musiałam się kamuflować bo ludź (w pracy) naprzeciw patrzy ;)
ROZSTRZYGNIĘCIE KONKURSU:
OdpowiedzUsuńkażdy kto podał odpowiedź w konkursie otrzymuje moje gratulacje i zaproszenie do Marc Pola na ziemniaczane zakupy.
BRAWO, BRAWO, BRAWO.