czwartek, 16 września 2010

[163]. sinusoida...

...trwa...

mimo zawrotów głowy, kołatania serca, niechęci do jedzenia i innych takich zdecydowałam się dziś żeby jednak jakoś żyć.

byliśmy na spacerze:
u Babci:

i odwiedziliśmy Niemęża na zajęciach, gdzie udaje kogoś w podobie Jane Fondy:

***

wczoraj rano zapodał mi Niemąż po francusku L'arnacoeur (tytuł po polsku - Heartbreaker, licencja na uwodzenie).
mimo ogólnego fizycznego zgonu chichotałam się z pięć razy niepohamowanie.
bardzo polecam.

a wieczorem obejrzeliśmy Salt - znakomita rola Olbrychskiego, oczywiście cały film sapałam ze zdenerwowania, martwiąc się o Angelinę.
była dzielna.
prawie jak ja.

30 komentarzy:

  1. no nie, to Ty wyrwalas faceta od fitnesu???
    i witamy; brawo

    OdpowiedzUsuń
  2. aaa. witam, WITAM :) :) :)
    i pięknie dziękuję za wsparcie :)


    kogo ja nie wyrwałam...

    - kilkudziesięciu megalomanów, obiboków, kretynów
    - kilku cudzoziemców
    - dwóch wariatów
    - jednego: damskiego boksera
    - ekszakonnika
    - heroinistę
    - żonatego
    - prawnika
    - plemnika
    - kilkunastu magistrów
    - dwóch doktorów (żadnego profesora, widać za głupia jestem dla takich)
    - impotenta
    - Żyda (tak, był obrzezany)

    OdpowiedzUsuń
  3. ... ostatnio Syn opowiadał Niemężowi o poprzednich narzeczonych mamusi :]
    na szczęście wymienił tylko trzech, w tym - swojego ojca.
    ufff...

    a i tak Niemąż nie był jakoś szczególnie rozbawiony :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomyśleć, że ja napotykam tylko na jeden typ kobiet: nabzdyczone roszczeniowe trzydziestki, które kategorycznie twierdzą, że wspólne zamieszkanie zrujnuje ich wewnętrzną wolność.

    OdpowiedzUsuń
  5. sie nie odwdziecze tym samym i nie wymienie
    zreszto od tego to chorobe mam :D:D:D

    Anonimowy, ja nie wiem, jak wy szukacie. Wszystkie najfajniejsze babki jakie znam w Bolandzie sa singielkami. Pewnie sie takich boicie...

    OdpowiedzUsuń
  6. no ale serio, Pan od fitnesu?
    Aniaha z wypiekami na twarzy

    OdpowiedzUsuń
  7. no i pisz te ksiazke
    bo wg ostatniego rezonansu to masz szanse sie na niej osobiscie wzbogacic, a nie tylko kaske w spadku zostawic ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. aaaaaaa, też od fitnessu, ale to tylko jedna z tysiąca umiejętności (serio. zastanawiam się często co On robi ze mną i kiedy się znudzi, a On nadal twierdzi, że nigdy).

    a tak serio: sympatia.pl.
    dasz wiarę?!

    OdpowiedzUsuń
  9. co do książki: pertraktuję z wydawcami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Może ja nie do tego klubu chodzę co trzeba na wyrywanie lasek.
    Albo może poza stolyco trza rwać?

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaraz zaraz.
    O ile pamiętam, to razem z przjaciółką stworzyłaś bloga dedykowanego poszukiwaniom partnera życiowego.
    Była ankieta, selekcja, testy na inteligencję, konkursy, przesłuchania przykrozłośliwoprawdziwe opisy kandydatów i nie tylko.
    I o ile wiem obie po wielu miesiącach selekcji znalazłyście odpowiednich (mam nadzieję) Panów.

    Także to nie portal zadziałał, tylko raczej pomógł w zapraszaniu wybranych typów do kandydowania.

    Odrzucony
    :>

    OdpowiedzUsuń
  12. no nieeeeee, nie dam
    a kiedy dasz tu jego fote?
    i to prawda co pisze odrzucony???

    piekne zdjecia

    OdpowiedzUsuń
  13. serio, serio, serio.

    foty Niemęża/Babci B. nie będzie z definicji.

    Odrzucony prawdę pisze, tak :)

    moje zdjęcia robił samodzielnie Synek, co prawda na nastawie automatycznym, no ale to był Jego pierwszy dzień w życiu focenia Canonem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. gratulacje dla Synka
    babcie sobie poskladamy - podbrodek juz mamy

    a ja myslalam, ze na te netowe randki, to tylko ehem, przepraszam za wyrazenie, albo sie nie wyraze, ujme to tak - malo kto odpowiada :D

    OdpowiedzUsuń
  15. a jakie testy na inteligencje robilyscie? i na poczucie humoru?
    i inne WALORY???

    OdpowiedzUsuń
  16. mnóstwo odpowiada, ale większość ma postawione za punkt honoru natychmiastowe bzzz-bzzz.

    testy robiłyśmy na znajomość Bolka i Lolka, Pana Kleksa, na poczucie humoru oraz na ogólną erudycję tudzież swobodę wypowiedzi (była możliwość napisania w ankiecie czegoś od siebie.
    na WALORY nie było testu, to było określone na stronie www jako podstawowy MUST: 18 cm minimum.

    OdpowiedzUsuń
  17. Pamiętam że typów bez wyższego wykształcenia ankieta odrzucała automatycznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja pamiętam czasy, że co tydzień w "Fabryce" opowiadałaś o kolejnym Panu... a potem o nadgarstkach ;) Cieszę się że wreszcie odnalazłaś TEGO JEDNEGO JEDYNEGO

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja się cieszę, że humor się uaktywnił. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. E no Niemęża też mamy, jest chyba w archiwum majowym na fotach z basenu.
    Trochę go tam widać.

    OdpowiedzUsuń
  21. Humor lepszy, bo pewnie zastrzyki bierzesz na poprawę morfologii, a i rzyganie minęło, co?

    OdpowiedzUsuń
  22. Widzę, że choć troszkę lepiej. Spacery to jednak dobra sprawa i częsciej bym z psem na dwór i córcia chodziła gdyby nie potem wspinanie sie na 3 piętro. Dla mnie Mont Everest i Kosmos jak jeszcze muszę targać dzidzię i jej torby na górę. Ciesze się , że tomo lepiej. wspaniała wiadomość

    OdpowiedzUsuń
  23. Hej anonimowy, nie szukaj wiatru w polu poza stolicą. Tu jest sporo takich lal, co nie są nabzdyczone i roszczeniowe TYLKO wymagające i twierdzące, że wspólne zamieszkanie zrujnuje im wewnętrzną wolność :))) Nie bój się takich kobiet! Nauczyłyśmy się tego od facetów. TO jest bardzo fajny model życia :)

    OdpowiedzUsuń
  24. zgadzam sie z przedmowczynia :D:D:D w kwestiach: sa, rujnuje,nie bac sie, nauczyly sie
    Joasiu, a czy na priva podasz mi adresik tego portalu, jesli nadal dziala? Albo moze go tutaj jawnie umiesc?

    OdpowiedzUsuń
  25. twój niemąż jest gruby... nie posadzałabym go o fitnes....widziałąm go ...

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja Ci Joasiu zazdroszczę .... Ja też bym chciała takiego Niemężą znaleźć, co by na rękach mnię nosił, itp itd i trochę wariata umiał strugać hehehheeh ZAZDROSZCZĘ ;))))

    ps. może powinnam poszukać w necie? hihihihih

    ps2. Cieszę się Mała,że wraóciłaś z uśmiechem na dzióbku ;))))

    OdpowiedzUsuń
  27. AniaHa, podeślesz ten aDresik, jak go dostaniesz na priva...? :D też bym tam weszła, może coś znajdę dla siebie ;)
    cmok

    OdpowiedzUsuń
  28. aniaha to ja tez poprosze:)

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga