piątek, 20 sierpnia 2010

[136]. refleksje.

stan definiuje możliwości.
leżenie sprzyja myśleniu.

w dniu dzisiejszym wymyśliłam wzorek na gobelin.
ot, sukces na miarę stanu.

spróbuję zaraz odnaleźć w siatach z włóczkami bawełnę i zabrać się za osnowę.

***

I tell you: ten, któremu odpierdala, będzie żył wiecznie. Powaga jest śmiertelna, a szaleństwo tworzy historię. Nie zauważyliście, że każda epokowa historia zaczęła się od szaleństwa? True, true. Kto świruje, będzie wieczny. Pozostali niechaj udadzą się na drzewo. - Piotr Czerwiński, Przebiegum życiae.

***




na zdjęciu - moje strategiczne opakowanie.
podusie są takie same.
prześcieradełko pudrowo-róziowe.

i wszystko śmierdzi, śmierdzi, śmierdzi, śmierdzi, śmierdzi - bawełną, proszkiem do prania, powietrzem, wiatrem.

rozważam spięcie skrzydełek nosa. spinaczem albo taśmą klejącą.
a może nalać do dziurek od nosa szybkoschnącego kleju dwuskładnikowego?

15 komentarzy:

  1. Tak przyznaję i się uzależniłam a myślałam, że wszystko co trzeba rzuciłam no i się myliłam. Teraz dzień rozpoczynam - kliknąć muszę! w południe to samo ! i wieczorem ręka na początku jakichkolwiek działań przy komputerze nieustanienie dąży w kierunku Favorites Bar - z piękną pomarańczową literką B. No i co? no i nic oby tak do końca moich dni. Już się pogodziłam z tym uzależnieniem i niepokojem jaki odczuwa mój organizm gdy nie ma wpisu - widzisz musisz być tam gdzie jesteś oczywiście w przenośni nie siedź pod kołderką ( chociaż piękna) cały czas WALCZ i wychodź a SKURWIEL niech się wynosi skąd przylazł!!! KINGA

    OdpowiedzUsuń
  2. Kinga, to jest nas dwie, co ta Joaśka ma w sobie, że tak uzależnia.
    Kokaina jedna:)
    Z tej łąkowej pościeli czasem wyściub swego piegowatego noska i pisz.
    Pieprzyć skorupiaka.
    Gabi

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzy
    Nie uwazasz, ze bohater pachnidla mial przesrane zycie?

    Ja po cisplatynce moglam bezblednie okreslic co sasiedzi dwa domy dalej maja na obiad.
    No, a co tam u Twoich serwuja?

    OdpowiedzUsuń
  4. Kinga, Gabrysia> bardzo mi miło czytać takie komplementa, zaczęłam więc pisać książkę.
    kupicie?

    Aniaha> placki ziemniaczane smażone na smalcu i zupa pomidorowa z koncentratu :/

    powinnam zatrudnić się jako świnia na trufle :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja chętnie kupię Twoja książkę, tez zaliczam się do grona kokainistów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piąty kokainista się melduje.
    Jesteś charyzmatyczna, ot co.
    Silna osobowość przyciąga nas, maluczkich.
    Uczysz jak żyć.

    OdpowiedzUsuń
  7. A książkę kupię, bankowo.
    Nawet jeśli będzie o gobelinach.

    OdpowiedzUsuń
  8. To prawda, uczy jak żyć,
    a wydawała się taka delikatna i krucha jak skrzydła motyla:)
    Książkę kupię, za każde pieniądze.

    Joasiu, dzięki Tobie przestałam się bać tego co to tak idzie do tyłu, też mam tego skorupiaka, wycięto mi w lipcu złośliwą plamę soczewicowatą, zdążyła się trochę rozpanoszyć po moich rurach,jestem w trakcie dalszej diagnozy,ale wcale , ale to wcale nie zaprząta mi to już głowy.
    No może czasami, ale jak wchodzę do Ciebie, to darmowa terapia.
    Jesteś mi potrzebna, moja kokaino.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja poproszę egzemplarz d dedykacją. Też jestem uzależniona bo jesteś odpowiednio szalona.

    OdpowiedzUsuń
  10. się też melduje wśród uzależnionych :D
    książkę kupię a ty mi ją podpiszesz :)
    arr

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyjeżdżam.bez komputera!
    Czytać nie będę!
    Trzymać kciuki będę!
    Może zielona herbata nie będzie śmierdziała...
    Wtedy pomyśl...że nawet obcy, nawet ci którzy w teorii powinni być obojętni dobrze CI życzą!

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj nie ładnie wykorzystywać uzależnienie ... ;) Pewnie że kupię, nawet każdy z rodziny swój egzemplarz oddzielny bedzie miał no i wszystkie muszisz podpisać a potem dzieciom i wnukom A więc nie masz wyjścia książka i podpisywanie jej pokoleniom to priorytet. Kubeczki z nadrukiem i długopisy oraz smycze reklamowe też łyknę ...;) - KINGA

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapisuję się na książkę i wieczorek autorski ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. trzymam kciuki. książkę kupię. pościel piękna. skurwiel won.
    causy.

    OdpowiedzUsuń
  15. wreszcie ktoś określił słowami co i mnie ogarnęlo - uzależnienie :)

    książkę i ja ;) ale już nie będzie takiego oczekiwania na kolejny wpis bo na tacy wszystko podane w knidze ;)

    Aśko kochana :*

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga