odpoczywam na wodzie (bo Jaguar zabrał ponton - Niemąż holował mnie w nim po caaaaaałym jeziorze).
jestem dokarmiana (na zdjęciu - jak idealnie posmarować chlebek mascapone).
jestem pojona.
***
podglądam mazurskie zwierzaki.
tu: odwłok bąka i skrzydełka oprószone pyłkiem kwiatowym z dziewanny.
mucha z pupką w pepitkę:
***
w nocy była burza, niestety tylko jeden piorun został zatrzymany w kadrze.
hmm milosniczka przyrody?a ja nawet na chwile dzis z domu nie wyszlam na lono natury, lenistwo totalne, nie chce mi sie nawet ubrac:)
OdpowiedzUsuńA to po czym chodzi mucha to liść? Co za faktura, co za kolor! Ja chcę mieć taką terakotę do łazienki!
OdpowiedzUsuńAnonimowy> tak, wolę wieś od miasta, zdecydowanie. i zwierzęta od ludzi.
OdpowiedzUsuńgacek> tak, to listek. właśnie dlatego lubię zdjęcia z pierścieniem makro.
ja pomyślałam o takiej marynarce :)
To jest Trzmiel, nie Bąk. Bąki to takie duże, obleśne, pięknookie muszyska, które boleśnie gryzą. Trzmiel jest pod ochroną, nie gryzie a i do użądlenia trzeba go usilnie namawiać. :).
OdpowiedzUsuńdziękuję za wyjaśnienie, faktycznie, sprawdziłam, to jest bąk:
OdpowiedzUsuńhttp://www.efotogaleria.pl/index.php?m=76&ktore=1042
przepraszam Szanownych Czytelników za wprowadzenie w błąd ;)