jest ranek.
stoję w kuchni, robię śniadanie Giancarlowi i próbuję nie zwymiotować na kuchnię/lodówkę/chleb/wędlinę/masło/nóż/deskę do krojenia/siebie/Giancarla.
stoję w kuchni, robię śniadanie Giancarlowi i próbuję nie zwymiotować na kuchnię/lodówkę/chleb/wędlinę/masło/nóż/deskę do krojenia/siebie/Giancarla.
wkracza Niemąż, który postanawia zasilić mnie pozytywną energią i mooocno przytulić.
skwaszona syczę - nie przytulaj, odsuń się, niedobrze mi, czuję smród.
Niemąż ze spokojem skały - a czego?
- Twój lewy policzek śmierdzi poduszką - odpowiadam.
***
czekam na koniec tej chemicznej udręki.
kto wie, może już jutro obudzę się bez tego przejmującego poczucia klęski?
bo ja, proszę Państwa, dosłownie i w przenośni, uwielbiam mieć apetyt - uwielbiam smakować, lizać, chrupać, wąchać, dotykać, miętosić, głaskać, przytulać, słuchać, patrzeć.
żyć.
po prostu żyć.
a z chemioterapią jest tak, że nie dość, że traci się ochotę na jakiekolwiek zmysłowe życie, to wręcz pragnie się, żeby zmysły już nigdy nie działały.
wszystko przeszkadza, drażni, nadmiernie stymuluje.
***
zmusiłam się dziś do wypełznięcia z legowiska, pojechałam przewrócić się w domu Rodzicielki.
Babcia B., z którą uwielbiamy omawiać wydarzenia na świecie mówi mi dziś niezłą sensację - czytałaś, że ZUS rozsyła emerytom i rencistom ozdobne kartki okolicznościowe?
wytrzeszczam oczy - w sumie w świecie tablic smarowanych fekaliami przez ojców pornogwiazdeczek wszystko jest możliwe.
pytam: a co tam piszą?
Babcia B. z chytrą minką: ZUS serdecznie prosi emerytów i rencistów o przechodzenie tylko i wyłącznie na czerwonym świetle.
pierwszy!
OdpowiedzUsuńna czerwonym ?
OdpowiedzUsuńdopiero teraz załapałam z tym światłem rzeczywiście... napisane na czerwonym ...?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dziś jest już lepiej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPerez, Anonimowy> to dżołk :>
OdpowiedzUsuńlorely> nie.
Czerwone czy zielone, jakie to ma znaczenie, i tak każdy widzi jak chce ;)
OdpowiedzUsuńa mnie sie przypomniało a propos Twojego lubienia jedzenia i smakowania nocne klepanie kotletów tudzież robienie mielonego podczas naszych pogaduszek i oglądania butów Clarksa w necie.
co to były za czasy, i Clarksa nie było w Polsce ;))
a teraz Clarks jest, ale ja nie mogę żreć tłuściutkich mielonych.
OdpowiedzUsuńech.
"ZUS serdecznie prosi emerytów i rencistów o przechodzenie tylko i wyłącznie na czerwonym świetle."
OdpowiedzUsuńPadłam i umarłam ze śmiechu ;)