sobota, 31 lipca 2010

[116]. au.

miał być post o przemiłej sobocie, ale wieczór i noc zdominował niewyobrażalny ból żołądka, może od japońskich tablet, może od cysplatyny, a może od skurwiela.
śpię otumaniona tramadolem.

5 komentarzy:

  1. odpoczywaj :) buziaki
    arr

    OdpowiedzUsuń
  2. Ej, co się dzieje?
    Jesz? Pijesz?

    OdpowiedzUsuń
  3. b_a_l_b_i_n_k_a2 sierpnia 2010 09:37

    Gdyby taka historia miala Ci sie zdarzyc jeszcze kiedys (oby nie) to nie czekaj az sie bol rozbuja na calego, tylko wez przeciwbolowy natychmiast jak czujesz ze zaczyna bolec. Jak bedziesz miec ochote to w necie jest sporo o tym jak brac leki zgodnie z tzw.drabina analgetyczną.

    PS. Fajna farma :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. arr> odpoczywam, odpoczywam.

    Anonimowy> słabo.

    balbinka> myślałam, że to jakieś takie skurcze, które raz - dwa miną.
    niestety.

    OdpowiedzUsuń
  5. witaj, trafiłam na twój blog przez przypadek....na razie czytam.....ale wiesz ....z tego co do tej pory przerobiłam , to myślę , że ten rak to powinien uciec ze strachu przed tobą:), masz kobieto tzw, jaja.
    Pozdrawiam ciepło. Ewa

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga