12 lat temu
czwartek, 15 września 2011
[514].
(Руки ВВерх - Kapali Slyosi)
wytrzymajcie do 00:40, warto.
ach, ci czarnoskórzy Słowianie.
***
dziś będzie o szkole.
więc zaaklimatyzował się.
pani rozsadziła Go od Niedotykajmniebociprzyleję. siedzi z Zu.
z Zu, która jest porcelanowo blada, uroczo piegowata i ma długie jasnomiedziane włosy. i do tego - temperament diablicy.
***
wracamy do domu po szkole. lubię te opowieści bezpośrednio po przeżyciu, jeszcze chaotyczne, wibrujące od emocji, nieprzespane.
- mamo, wiesz co? ja mam tylko trzy A z minusem.
dziś znowu dostałem A z minusem, a Zu dostała samo A.
mamo, czy ten minus to jest "pała"?
ja nie chcę pały.
przecież mamy umowę, że jak będę mieć same piątki, to mi kupisz tę grę, pamiętasz?
mamo, ale ja nie mam samych piątek, ja mam same piątki z pałami.
mamo.
pani wychowawczyni mnie chyba nie lubi.
ja się tak starałem ładnie odrobić tę pracę, a ona dała mi pałę.
***
- będzie wywiadówka, wiesz? tu jest tak napisane - Syn wsuwa głowę do salonu i majta pomiętą skserowaną kartką, którą wyszarpnął spośród książek z plecaka.
po chwili dodaje - a wiesz, że ja wiem, po co będzie ta wywiadówka?
- mmmh? - mruczę nieprzytomnie. szumi mi w uszach od chemii, staram się w tym szumie dosłyszeć jakąś linię melodyczną.
dobra, nie wymagajmy od siebie zbyt wiele. w sumie w szumie miło byłoby chociaż usłyszeć Głosy.
- więc wywiadówka jest po to, żeby rodzice mieli powód, żeby się złościć na dzieci - wyjaśnia zdegustowany.
po czym, z nieurywanym obrzydzeniem, podsumowuje: na tym właśnie polegają wywiadówki. panie mówią złe rzeczy o dzieciach, żeby rodzice byli źli na dzieci.
proszę, jakie to logiczne.
***
bawi mnie zeszyt do korespondencji ze szkołą.
Giancarlo sporządza w nim drukowanymi kulfonami notatki.
NA PON. PAMIĄTKI Z WAKACJI
albo: SZLACZKI STR. 2 I 3.
frapuje mnie, jak sobie radzą z pamiętaniem co jest zadane niepiśmienne dzieci.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wyniuchałam szereg zmian.
OdpowiedzUsuńNiepiśmienne mogą od razu dostać pałę (o ile pani przypomina z usposobienia Hogatę, a pewnie tak, sądząc po ponurych refleksjach wywiadówkowych Giancarla), albo mogą dostać od pani karteczkę ze ściągawką (o ile pani przypomina z usposobienia dobrą wróżkę - u nas tak jest).
OdpowiedzUsuńU nas też było "na pon. pamiątki z wakacji". W zasadzie nie "też" - u nas było "na pon. pamiontki z wakacji".
Tabaka - skąd u Ciebie taki niuch?
OdpowiedzUsuńZe znajomości języków?:)
Fajnie, że się Jaśko zaaklimatyzował. Możesz odetchnąć:)
A w zeszycie korespondencji powinna pisać pani.
Czyżby nie wiedziała?
To teraz sa literki zamiast ocen? Chyba jestem do tylu z polskim systemen szkolnictwa :) Ale sie Hameryka porobila :)
OdpowiedzUsuńhehe, dobre - wywiadówki są po to żeby rodzice byli źli na dzieci ;D
OdpowiedzUsuńjeszcze całkiem niedawno miałem takie samo zdanie o nich, a potem zaczęło się o tych wywiadówkach nie mówić, szczególnie w liceum ;)
także ciesz się tym, że na razie syn Ci mówi :)
W naszej szkole zeszyt do korespondencji sluży pani wychowawczyni/ świetliczance/ innej do wpisywania uwag. Najpierw dzieco samo wpisuje uwagę: "nie słuchałem pani" a później pani wpisuje swoje rozwinięcie: "Filip nie uważał na lekcji, cały czas bawił się piórnikiem i linijką, zapytany nie wiedział o czym rozmawialiśmy". A zadania domowe niepisaci i pisaci zaznaczają domkami:)
OdpowiedzUsuńA u nas nie ma literek, będą punkty (od 1 do 6, ale nie oceny, tylko punkty:D). A do zeszytu każdy dostaje kartkę od pani - moja piśmienna też:)
OdpowiedzUsuńu nas są literki.
OdpowiedzUsuńod A do D.
dostać 1 pkt to jednak coś.
lepiej niż nic.
i lepiej niż D.
Zeszyt do korespondencji ze szkołą to inaczej dzienniczek. Jakby pani miała wszystkie wypełniać , to musiałaby przestać uczyć , czasu by jej zabrakło . A na wywiadówkach najlepsi są nadgorliwi rodzice. Niby zebranie sie kończy, wszyscy szykują się do wyjścia a tu nadgorliwy rodzic zadaje pytanie typu : czy będą Mikołajki 9mamy wrzesień) i po ile będziemy się zbierać ? No i kolejne półtorej godziny , że może jednak po 20 złotych bo kryzys itp.itd...a ktoś się oburza ,ze za dwie dychy to owszem mozna kupić zestaw w McDonaldzie , no to moze dzieci na zestawy zabrać :)))Zebrania są bardzo fajne;-))
OdpowiedzUsuńDzięki,Joanno,za podrozdział "tak się leczę" -esencjonalnie,jakoś tak frontem do każdego i ja się cieszę.Zamiast linków do różnych stron medycznych,poradników ,wikipedii polecę tę właśnie :)Szalom.
OdpowiedzUsuń... no jak to??? przecież jest wyraźnie napisane, ze reforma już dawno wprowadziła nie_ocenianie_zupełnie !!! dzieci do kl III ...
OdpowiedzUsuńJakaś nieroformowalna_ja_romantyczko_idealistka jestem ;)
Chustko - odpoczywasz, prawda?
Buziak
Strona "tak się leczę" - SUPER, bo tak bezpośrednio, bez trucia smutów.
OdpowiedzUsuńcieszę się jak foka.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że się przyda.
Naprawdę najgorsza ocena to D? :)) Ależ uroczy pomysł. Dzieci od maleńkości uczą się, co znaczy, że coś jest do de.
OdpowiedzUsuńdzieci nie piszące nie pamiętają o zadaniu domowym i mają to w łaskawej pompce, albowiem jeszcze ich nie spotkała żadna szkolna przykrość ;)
OdpowiedzUsuńdla Giancarla całus, dla Ciebie dwa.
zimno
a my Tobie omłę sęk.
OdpowiedzUsuńi oczywiście abięto!
:*
ten system z literkami to niemal jak oceny agencji ratingowych :)
OdpowiedzUsuńa samo słowo "wywiadówka" już brzmi, hmm, złowrogo :)
Dorota
Co do zmian-ten orzeł w koronie to ideologicznie, czy dla kapusty?
OdpowiedzUsuńJeden z ostatnich wpisów Nauczycielki mojego Syna:Dziecko głupio wypowiadało się o rodzicach.Więc zapytałam co mówił przerażona.Mamusiu mówiłem,że mam tak jakby siostrę-moją kotkę a Wy jesteście też jej rodzicami bo to jest tak jakby Wasza córka.I to Pani uznała za głupią wypowiedź na temat rodziców bo dziecko uznaje kota za członka rodziny:)Chustko nie wiesz co dzieje się z Andzią-czy można jej jakoś pomóc?Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńu nas do zeszytu korespondencji pani wkleja lub wpisuje różne zawiadomienia, nie dzieci. zadania domowe to sobie zaznaczają w zeszytach ćwiczeń, które do zrobienia, czy coś zapisują poza tym, nie wiem, to już 2 klasa, więc pisać tym bardziej potrafią, więc nie wnikam specjalnie. a ocen jako takich nie ma, jakieś punkty się zbiera, czy coś...wyrodna ze mnie chyba matka, co nic nie wie co się w szkole dzieje, ale mam jeszcze 15 miesięczną córke i pracę, więc na nudę specjalnie nie narzekam. a co do wywiadówek, to nie cierpię! już to chyba pisalam wcześniej, bo czuję się, jakbym to ja znowu była uczniem.
OdpowiedzUsuńamities (nie chce mi się szukać akcentu:))
anonimowa kasia
pani mi pisze komentarze w stylu proszę dać Julce gumkę i podpis,
OdpowiedzUsuńodpisuję jej
dałam Julii gumkę, data i podpis, a co
i zaznaczone ma w książce co ma zrobić, ołówkiem
raz zdarzyło się nam odrobić na kolanach, kiedy wieczorem słaniałam się z bólu brzucha. rano za sprawą medykamentów licznych- 15 tabletek na dobę różnych koniecznych- przestało.
szlaczek jeden robi 15 minut. zmazuje, robi od nowa. wścieka się, ja już mniej.
wymazaliśmy 2 gumki od 1 września. na 20 stron szlaczków raz ma napisane wspaniale ręką pani.
zaczyna się weekend, liczę na to, że brzuch mnie nie zaboli, bo mam grube plany zrobić z mojej Julki speca od szlaczków.
pzdr Gosia Klimczak
Pani Joanno,
OdpowiedzUsuńmoże to nie jest dobre miejsce, ale nie wiem ajk inaczej z Pania się skontaktować. Podaję namiary na niemiecką klinikę immunoterapii dla pacjentów z rakiem:
http://www.immuntherapie.org/cms/98/?i=1.0.0.0.98..f2d42dd38d37421fca6e2d61f78bf2fa.uk
Namiar ten dostałam dla Pani od dr Magdaleny Chechlińskiej (może się Pani na nią powołać w kontakcie klinika immunoterapii z dr Dagmarem dagmar.marx@tumor-therapy.de i dr Thomasem thomas.nesselhut@dr-nesselhut.de) Doktor Chechlińska pracuje w Departament of Immunology Instytutu Onkologi na Roentgena w Warszawie. Podesłała im już kilku pacjentów, którym dawno 5% szans na przeżycie kilku miesięcy i udało sie dzięki immunoterapii znacząco to życie przedłużyć.
Pani musi żyć.
Moja niepiśmienna rysuje malutki domek przy każdym zadaniu w książce, które jest do odrobienia w domu.
OdpowiedzUsuńZna wszystkie litery ale złożyć z nich nie potrafi nawet najprostszego wyrazu ... :)
Magda
Ech uwagi w zeszycie - zdarzają sie prawdziwe perełki np "M w ordynarny sposób wytarzał sie w śmieciach", "dziwnie na mnie patrzył całą lekcję" A apopos ocen D jak Dupa znaczy się? Pozdrawiam i zdrówka życzę
OdpowiedzUsuńA - Absolut
OdpowiedzUsuńB - Banalnie
C - Cienko
D - Dupa
A - Aktocidzieckopomagał
OdpowiedzUsuńB - Błyskotliwie
C - Całkiem - całkiem
D - Dennie
D - Drodzyrodzicepostarajciesiębardziej;)))
OdpowiedzUsuńB- będzie dobrze :)))
OdpowiedzUsuńJoanno, jak widze, dostajesz od swoich wiernych czytelnikow sporo informacji na temat mozliwych metod leczenia. Dzis rzucila mi sie w oczy info o immuntherapie w Niemczech. Wiem, ze ze jesz swoje tabletki japonskie i pewnie masz dobrych rad po dziurki w nosie, ale jesli faktycznie chcialabys uzyskac jakies informacje z Niemiec, Szwajcarii czy Austrii, to sluze pomoca, bo jezyk niemiecki mam b. dobrze opanowany. Jesli masz ochote nawiazc kontakt, daj cynk w komentarzach, zagladam tu codziennie :-)
OdpowiedzUsuńEwa
pokazałam drogę do Twojego reportażu na innym blogu. Uznałam ze tak madry reportaż moze pomóc innym poszukujacym ukojenia.
OdpowiedzUsuńhttp://doktorbezstetoskopu.blox.pl/2011/09/Rak-cd.html#ListaKomentarzy
A u nas są stopnie, jak za naszych czasów. A informacje dla rodziców są pisane na karteczkach przez Panią, a dzieci wklejają je do zeszytu, np. do góry nogami;-)Pani mówi, że pisanie drukowanymi literami jest be i każe nie uczyć tego dzieci - a przecież one same się tego uczą...
OdpowiedzUsuńU nas zebranie w przyszłym tygodniu, znów będzie pewnie dramatyczny moment podczas wyboru trójki klasowej;-)
pozdrawiam Was serdecznie
Marta
Synek mojej koleżanki (lat 9) miał zapalenie pęcherza. Nie chodził jakiś czas do szkoły. Pierwszego dnia po chorobie przyniósł uwagę w dzienniczku - "Kacperek opowiada niestworzone rzeczy". Okazało się, iż oznajmił pani wychowawczyni, iż nie było go w szkole, gdyż miał "przerost prostaty" (wszystkiemu winna reklama z panem, który wstaje w nocy i idzie psi psi ;)))))).
OdpowiedzUsuńu nas punkty:))
OdpowiedzUsuńa niepiśmiennym wpisuje do zeszytu pani, np. pani od plastyki też: za tydzień proszę przynieść blokipędzelkikubeczkiściereczkipaletkifarbki.
i tak 28 razy:)))
bo ja sknera jestem i nie drukuję, poza tym pisać lubię,o!
uwag piszemy mało...
a co do panienek o imieniu Zu..to anielice z twarzy, diablice z charakteru!
Chustka, jestem w trakcie pochłaniania twojego bloga. czytam do nieprzytomnosci! jestes straaasznie fajna babka. trzymam kciuki! link dla ciebie: http://www.youtube.com/watch?v=7TttjeXZYE8
OdpowiedzUsuńChustka, jestem w trakcie pochłaninia twojego bloga - czytam do nieprzytomnosci - jestes straasznie fajna babka! swietne tak zwane pióro dzieki! trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńLink dla ciebie:
http://www.youtube.com/watch?v=7TttjeXZYE8
Dla Ciebie Chustko i wszystkich pomagających! http://www.youtube.com/watch?v=sglBa9dRfv8 Wir mussen gedulgig sein.. a będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńSyn notuje w zeszycie do korespondencji, ale to chyba przypadek.
OdpowiedzUsuńsądzę, że ten zeszyt powinien służyć właśnie do uwag nauczycielkom, ew. ja powinnam tam zamieszczać jakieś bliżej nieokreślone, ważkie treści.
Taaak..ale co drugi tatuś chętnie kupuje synusiowi karabin, pistolet, miecz i cieszy jak nienormalny, że synuś pielęgnuje swoje ADHD, biegając z wrzaskiem i oddaje się męskiej zabawie w zabijanie.
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno , że pragnę podzielić się w tej chwili jest , że niezależnie od korzystania z bezpłatnej usługi blogów wyjątkiem , jeśli nie aktualizacji bloga regularnie podstawie wtedy ma większe znaczenie.
OdpowiedzUsuń