poniedziałek, 27 czerwca 2011

[435].

(Maciej Zembaty - Alleluja Leonarda Cohena)

***


nic mnie tak nie wkurwia jak własna bezsilność.
Autor: o 23:37

15 komentarzy:

  1. Anonimowy28 czerwca 2011 00:23

    ten sam stan ducha. myślę: to minie

    OdpowiedzUsuń
  2. Michaelina28 czerwca 2011 00:42

    http://www.youtube.com/watch?v=kEEhdKO262o :(((((

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy28 czerwca 2011 00:45

    A mnie wkurwia obłuda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy28 czerwca 2011 00:45

    I bezinteresowna zawiść.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dana28 czerwca 2011 02:49

    Hmm...chyba tak.
    Nie lubię tego słowa, ale czasami sama używam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy28 czerwca 2011 04:22

    Mnie też!
    Jola

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy28 czerwca 2011 06:54

    Pomyśl, co teraz wymyślą Zembaty z Janczarskim!
    Ja bym się bała na miejscu tych na górze - Panistarsza

    OdpowiedzUsuń
  8. ingrid28 czerwca 2011 07:37

    mnie aktualnie wkurwia to, ze zeby napisac tego posta siedze w jakiej zatechlej i brudnej kanciapie na pralke+suszarke, zeby zlapac internet!!!
    wynajelam za ciezkie pieniadze dom nad oceanem, zeby uciec od 43C z dziecmi i pobyc w milym, chlodnym, ladnym miejscu;
    miejsce jest mile, chlodne i ladne, ale w domu, w ktorym mial byc wireless internet nie ma go; tzn. ma go chyba wlasciciel 3 domy dalej...
    telewizor jest zepsuty (ja moge zyc bez, ale czasem musze spacyfikowac jakos dzieci), zlew w kuchni zapchany, wczoraj wieczorem widzialam karaluchy (dzisiaj juz sie nie rozgladam)
    a do tego Maz mnie nie rozumie, bo on zostal w tych 43C wiec uwaza, ze i tak mam dobrze, bo tu jest tylko 20C i slonce swieci tylko czasem zza chmury...
    wiem, ze mam dobrze tylko wkurwia mnie maksymalnie bylejakosc i naciaganie, a jak jestem w takim stanie to musze sie wygadac/wypisac
    ufff juz mi lepiej :):):)

    OdpowiedzUsuń
  9. ingrid28 czerwca 2011 08:32

    aha
    to jeszcze nie wszystkie atrakcje
    w trakcie drzemki,ktora odbywalam z Mlodszym (w samych gaciach bylam) wlazl mi do domu facet, ktory mial odepchac zlew i naprawic TV
    nic z tych rzeczy nie zrobil
    obudzil Mlodszego
    obudzil mnie
    i poszedl

    OdpowiedzUsuń
  10. Ksena28 czerwca 2011 09:14

    [*]
    nikt nie ma takiego głosu ..

    bezsilność to wkurwiający stan...

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy28 czerwca 2011 10:30

    Co się stało?W czym pomóc?

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy28 czerwca 2011 11:00

    to jak się dziś wkurwiamy? kuźwa a mi ex specjalnie zabrał odtwarzacz cd z miejsca pracy i zwrócił ale bez istotnego kabla, i muszę się zdać na radio, a to nie to samo bo na wkurwa najlepsze nin i want to fuck you like an animal a tego jeszcze w życiu w radiu nie słyszałam, no ale tam odbiera tylko ma ryja i rmf/fe

    OdpowiedzUsuń
  13. iv-ona28 czerwca 2011 11:03

    ,,Wtańcz mnie w swoje piękno
    i niech skrzypce w ogniu drżą
    przez paniczny strach aż znajdę
    swój bezpieczny port
    chcę oliwną być gałązką
    ponieś mnie i leć
    tańcz mnie po miłości kres
    ach pokaz mi swe piękno
    póki nikt nie widzi nas
    w twoich ruchach odżył chyba
    Babilonu czas
    pokaż wolno to co wolno
    widzieć tylko mnie
    tańcz mnie po miłości kres
    odtańcz mnie do ślubu aż
    tańcz mnie tańcz mnie tańcz
    tańcz mnie bardzo delikatnie
    długo jak się da
    bądźmy ponad tą miłością
    pod nią bądźmy też
    tańcz mnie po miłości kres
    tańcz mnie do tych dzieci
    które proszą się na świat
    przez zasłony które noszą
    pocałunków ślad
    choć są zdarte lecz w ich cieniu
    można schronić się
    tańcz mnie po miłości kres
    wtańcz mnie w swoje piękno
    i niech skrzypce w ogniu drżą
    przez paniczny strach aż znajdę
    swój bezpieczny port
    pieść mnie nagą dłonią
    albo w rękawiczce pieść
    tańcz mnie po miłości kres,,


    Nikt tak pięknie nie tłumaczył Cohena...Słucham dziś płyt Macieja Zembatego, wspominam koncerty i łzy nieskutecznie dyscyplinuję... A Mistrz czarnego humoru w ostatnim Swoim blogowym wpisie informuje,że ,, w krótkim czasie, ku chwale Ojczyzny-z martwych powstanie... ,,

    OdpowiedzUsuń
  14. krysiekn28 czerwca 2011 20:03

    No dzisiaj to moja własna bezmyślność mnie wkurwiła. Od 11 lat wiem że orzechy są złe, czasem bardzo złe, no ale dziś najzwyklejsze ziemne mnie załatwiły (żeby to były np młode laskowe, to warto pocierpieć, ale tak...)
    Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  15. krysiekn28 czerwca 2011 20:06

    a od przeszło miesiąca nerwy psuje remont i porządki, a właściwie brak porządku

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)
 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga