(Κώστας Μαρτάκης - Ποτέ)
***
poszliśmy na festyn. a tam - kolejka. więc czekamy - już od godziny. |
ale w końcu nadszedł NASZ moment! |
i... PLUM! |
ahoj, przygodo! |
fajna zabawa. sama bym wskoczyła do środka. warto było czekać godzinę w kolejce! |
***
odebrałam wyniki badań krwi i płynu z otrzewnej.
więc jeśli chodzi o ciało - jestem zdrowa.
Przekaż uprzejmie ciału, że spisało się i naród tutaj jest zadowolony.
OdpowiedzUsuńcieszę się, żeś zdrowa sister :) a psychika...no kuleje, to u nas normalne, ja się dziś martini i whisky posiłkuję, nie to że mnie stać, na sępa po sąsiedzku ;) a tera wracam trzaskać chałturę bo umysł zawsze trzeźwy niestety...
OdpowiedzUsuńTwój syn Asia zmienia się, nie poznałam go w pierwszej chwili :)
OdpowiedzUsuńTeż chętnie, a nawet bardzo chętnie bym:
popływała,
pochodziła,
powywracała,
pobawła się w takiej kuli:)
"też Asia"
To bardzo dobre wiadomosci sa :-)
OdpowiedzUsuńWygląda na to, żeś na umyśle też zdrowa:)
OdpowiedzUsuńPełnia szczęścia, rewelka Joanno:)
kaś
PS. a synuś boski jak zawsze, ale dorośleje, ha!
Hej hej, a dokładnie rok temu mówiło się o chemioterapii paliatywnej :) :) :)
OdpowiedzUsuńSuper! Super! Super!
OdpowiedzUsuńSuper wieści.
OdpowiedzUsuńA.
Gratulacje, wiedzialam, że bedzie dobrze, przyczyna plynu w otrzewnej tkwi w czym innnym niż nowotwór. Cudowna jesteś.
OdpowiedzUsuńZ tego wszystkiego zapomnialam napisać,z e synek cudny jest, ma bardzo madre oczęta. A zabawy mu zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńBardzo sie ciesze Joanno i tak trzymac!!!
OdpowiedzUsuńa jak markery?
OdpowiedzUsuńmarkery opadli, nie wiedzieć czemu.
OdpowiedzUsuńświetna wiadomość, brawo Ciało! :)
OdpowiedzUsuńMarkery opadli z bezsilności:D
OdpowiedzUsuńKto by tam dał Ci radę, siostro:*
mądre Ciało, bo zdrowe :)
OdpowiedzUsuńcudnie!!! no cudnie!!! Absolutnie genialna wiadomość.
OdpowiedzUsuńnawet markery bezsilne na taką twardzielkę.
OdpowiedzUsuńNo i na co było tyle gadać, jak wiadomo, że wszystko dobrze? ;)
OdpowiedzUsuńCzytam Cię od jakiegoś czasu i traktuję, jak jakiś cud natury. Mam kolegę z tym samym w środku, a właściwie już bez i zawsze myślę, że jeśli Tobie się udaje, to jemu też, no i tak trzymam te kciuki za was oboje:)
A.
cieszę się jak jasna cholercia!!
OdpowiedzUsuń