ja sobie dzisiaj poparzylam plecy wzielam Mlodszego ze Starszym do parku wodnego i przed wyjazdem zapomnialam poprosic Meza o nasamarowanie... chyba musze Starszego zaczac wdrazac na takie okolicznosci
jeeessssuuu ja cię uduszę, ja z żołądkiem nie jem bo mam podobnie, ech ty dziamdziaryło, przyjedź lepiej na żabę mazurską, tona jest, żyjesz? musisz, żebym mogła ci nalać.
pestki i ogonek też wciągnęłaś? :)
OdpowiedzUsuńozesz
OdpowiedzUsuńi co teraz?!
jedyne co moge
to pomyslec o Tobie
wiec mysle
niech bedzie lepiej
oraz
dobre przynajmniej bylo to jablko?
Aśka, kurwa, jak Cię nie kochać????
OdpowiedzUsuńjabłko było bardzo smaczne, ale ledwo żyję.
OdpowiedzUsuńod czterech godzin lelita szaleją :/
dla smacznego warto zaszalec :)
OdpowiedzUsuńja sobie dzisiaj poparzylam plecy
wzielam Mlodszego ze Starszym do parku wodnego i przed wyjazdem zapomnialam poprosic Meza o nasamarowanie...
chyba musze Starszego zaczac wdrazac na takie okolicznosci
no to cierpimy :/
OdpowiedzUsuńpodobno ból uszlachetnia :/
a to widze ze jednak brak zoladka doskwiera
OdpowiedzUsuńszczególnie w połączeniu z brakiem umiarkowania :>
OdpowiedzUsuńŻyjesz?
OdpowiedzUsuńjeeessssuuu ja cię uduszę, ja z żołądkiem nie jem bo mam podobnie, ech ty dziamdziaryło, przyjedź lepiej na żabę mazurską, tona jest, żyjesz? musisz, żebym mogła ci nalać.
OdpowiedzUsuńżyję.
OdpowiedzUsuńprzyjadę.
kocham.
bidulka...:(
OdpowiedzUsuńza dużo zjadłam na raz :/
OdpowiedzUsuńWidzisz? Płuca jednak nie dają rady z obżarstwem;-)
OdpowiedzUsuńTyż Ci się zachciało :/
OdpowiedzUsuńTrza było sobie ugotować.
Na miękko.
Buziak:*