piątek, 3 czerwca 2011

[411].

(ze ścieżki dźwiękowej filmu Oldboy - Cries and whispers)

***

dziś będzie notka edukacyjna, lecz o wydźwięku typowym dla większości blogasków, czyli uwaga-ulało-mi-się-napiszę-więc-nocię.
zaczynamy!

otóż, po pierwsze:
nie wydzwaniaj do mojej pani prawnik, bo:
- obowiązuje ją tajemnica zawodowa, więc niczego się od niej nie dowiesz
- jeśli jest dla ciebie miła, to tylko dlatego, że jest profesjonalistką (uwierz mi - ona nie zmierza się z tobą przyjaźnić)
- rozmowa z nią kosztuje, więc jeśli chcesz jej porady, to zapłać (godzina 300 PLN netto + 23% VAT, ale pewnie cię nie stać, skoro nie stać cię na jedzenie dla dziecka)
pamiętaj: gadaniem na mnie do mojej pani mecenas szkodzisz sobie i niepotrzebnie zabierasz jej czas.
ona ma w dupie twoje wynurzenia.
pocieszę cię: moje wynurzenia też miałaby w dupie (jeśli bym się jej zwierzała) - tyle tylko, że ja jej płacę.

po drugie:
internet ma pamięć.
a w niej zawarta jest historia, np.:
- jak masz na imię i nazwisko, jak brzmią twoje internetowe niknejmy
- kiedy i jak edytowałeś/wykasowałeś profil na fejsie - z dokładnością co do godziny, minuty i sekundy
- jak wyglądał twój profil przed edytowaniem/wykasowaniem
- z kim, gdzie pracujesz/współpracujesz/przyjaźnisz się/uczysz/mieszkasz, a co gorsze: z kim i jak współżyjesz, z wyszczególnieniem, jaka jest twoja ulubiona pozycja seksualna (tak, teraz już wszyscy, włącznie ze mną, wiedzą)
- co masz do powiedzenia na różne tematy - komentarze oraz fora są nieocenionym źródłem wiedzy, w przeciwieństwie do bloga, który jest kreacją literacką i jest  i n s p i r o w a n y  rzeczywistością (linkuję wyjaśnienie znaczenia tego słowa, sprawdź - przyda Ci się).

po trzecie:
zrobiłam wczoraj zrzuty z ekranów z wszystkich stron, które próbowałeś pokasować (powiedz to też twoim dwóm braciom, z którymi jeździsz na wakacje, a co udokumentowałeś zdjęciami na fejsie).

po czwarte:
wyznam szczerze, że i mnie żenuje komenda whois IP, którą oferują systemy statystyk, w związku z tym myślę, że od dziś powinieneś zacząć wchodzić na mojego blogaska z kafejki internetowej.
a ponadto, powiem ci w tajemnicy, że statystyki pokazują, jakie hasła wpisujesz i czego szukasz u mnie na blogu.
zabawne, prawda?
prawie-sprytny-człowieku! czy wydawało ci się, że jesteś anonimowy?

po czwarte:
jeśli kłamiesz, to rób to z klasą.
jeśli nie masz klasy, nie kłam.
jeśli kłamiesz, a nie masz klasy, licz się z konsekwencjami.

***

w związku z powyższym chciałam się pochwalić: dostałam pisemne odpowiedzi na donosy, których mentorką była moja genialna księgowa, pani Jagoda.
oczywiście odpowiedzi już przesłałam do komornika, niech działa.


a teraz napiszę to samo, ale otwartym tekstem:
hej, ludzie!
się cieszę!!!
wszystko wskazuje na to, że zobowiązanie alimentacyjne zostanie za chwilę uregulowane :)
ale fajnie :)

jaka jest wartość edukacyjna powyższej informacji?
otóż, moi mili, warto słuchać się starszych.
pani Jagodo, dziękuję!

***

dobra, wiem, że nie dzieli się skóry na niedźwiedziu, ale...
gdzie polecacie udać się na wakacje?
ma być basen dla nielata, dobrej jakości żarcie, palma, jaszczurka i nie więcej niż trzy godziny lotu samolotem.
Grecja? Turcja?

35 komentarzy:

  1. huh, po bandzie ;]
    moze bora-bora, tylko lot dluzszy... ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. W tamtym roku urzekła mnie Kreta- Herssonisos i hotel Creta Maris Res Convention. POLECAM GORĄCO:))) pieknie, leniwie, można zajmowac się nicnierobieniem i do tego jedzonko ekologczne,zdrowe, wymyślne, obfite....tylko zjeść się nia da wszystkiego. Za małe gabaryty..Aga 2

    OdpowiedzUsuń
  3. ja bym waliła do Chorwacji, choć tam raczej samochodem. Jest wszystko i dotychczas w NORMALNYCH cenach (noclegi tańsze niż w Polsce nad morzem, jedzenie w porównywalnych, do nadmorskich, cenach. Albo Czarnogóra? Ale tam nie byłam. I jeszcze ps. masz do czynienia z Głupkiem. Współczuję. A człowiek ten ma czas na WŁASNE życie? Czy tylko babrze się w cudzym? Do roboty by się zabrał, zaraz pieniądze na alimenty mógłby wypracować...
    ms

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo!!!!w imieniu matek,którym wciąż nie udaje się wyegzekwowac "nalezytych naleznosci" od "ojców"swoich dzieci wielki ukłon Joanno.Czołem trę podłogę.Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Turcja, Alania wakacje i to co kochamy-zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jestes
    inteligentna
    i niebezpieczna
    nie chcialabym byc Twoim wrogiem :)

    jesli chodzi o wakacje
    to prawie spelniam Twoje warunki
    prawie czyni jednak pewna roznice
    lot samolotem 20h

    w Europie polecam Sycylie
    okolice Taorminy
    spedzilam tam sporo czasu
    cudowne miejsce
    raj
    lazurowe morze
    pyszne jedzenie
    palmy, kwiaty i jaszczurki
    sporo do obejrzenia
    a jak pojedziesz w glab wyspy
    to jakbys sie znalazla na pustyni w Arizonie

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, to ten voldemort to niezły gnojek...

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawdę Ci współczuję, cóż za podlec Ci się trafił. Pewno, że satysfakcja z precyzyjnej roboty, ale na pewno wolałabyś zająć się czym innym. Dołóż mu zdrowo i na zapas, żeby zapamiętał.

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialna notka, a na dokładkę - wcale nie o Voldemorcie, chociaż prawie tak wygląda. Wracasz do formy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. NIE WIERZĘ :)
    Wysłałaś PODPISANY DONOS? :D :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  11. ależ Ty pięknie i cudownie złośliwie dowalasz :) szacun, joanno :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tunezja, absolutnie :)
    A jak się poszczęści, to jaszczurka może nawet zajrzy do pokoju. A poza tym fenomenalne jedzenie, herbata miętowa z orzeszkami piniowymi, przemili ludzie, pustynia, palmy i jaśmin :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dominikana, a dostaniesz w gratisie Panią do indywidualnego zabawiania młodego. Jakby co to mogę załatwić z duuuużym rabatem. Jak coś to tel mój znasz. A na oglądanie fotek z raju to MUSISZ ale to MUSISZ koniecznie WPAŚĆ!

    OdpowiedzUsuń
  14. Abstrahując od pytania (chociaż osobiście polecam Rodos;) - przejęłaś "nielata" od Zimno? Fajnie;)

    OdpowiedzUsuń
  15. I to jest właśnie dobra literatura - każdy przeczyta tu o tym, o czym chce przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  16. Na pohybel sk....synom! Dobre! My lecimy we wrześniu do Sharm. Egipt- blisko, tanio i fajnie. Teraz podobno jeszcze lepiej. Lecimy z siedmiolatkiem, hotel z atrakcjami wodnymi dla nielatów. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Normalnie, Chusteczko, kocham Panią Pani Chustko :) za posiadnie jaj :) :) :)
    I dolączam się do polecaczek Dominikany :)
    Choć na Krecie tez jest miło.
    Niech się spełni :)

    OdpowiedzUsuń
  18. polecam Asiu Krete, wyspy greckie to raj na ziemi, piekne miejsce do zwiedzenia takie jak np Santorini, Elafonissi ;) w boju z Turcja Grecja lekko wygrywa... ale Turcja tez piekna, choc tereny kolo basenu w Turcji wiecej kosztuja przez co baseny bardziej ubogie(m.in mniejsze) w Grecji ziemia tansza i wieksze wypasy wokol hotelu ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. No i niech ma !! Po czwarte sie powtarza ... :P Fajny masz pazur, Joanno :) Buxka :)) Kasia

    OdpowiedzUsuń
  20. Się na jaszczurce zafiksowałam, eeeh, Dominikana to więcej niż 3 godz lotu.
    A w Grecji to jaszczurek chyba jednak niet :(
    A może południe Hiszpanii? Costa del Sol? Blisko, ciepło, żarełko_mniam, no i jaszczurki bywają :) A przy tym kilka fajnych wzruszeń wycieczkowych.
    Jeśli tylko chcesz czegoś więcej niż plaży i basenu. Bo być w okolicach Sewilii, Cordoby, Granady i jej nie zobaczyć to trochę szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  21. Asia ale z Ciebie kozak!
    Braaaaaaawo!
    Pozdrawiam "też Asia"

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja bym pewnie wybrała Grecję (gdybym miała kasę)...

    OdpowiedzUsuń
  23. W Grecji są jaszczurki. Jestem za Grecją.

    OdpowiedzUsuń
  24. W Egipcie i Tunezji ja posiadaczka żołądka, jak i cała moja rodzina mamy wymiot nie polecam. Turcja super, w każdym hotelu zjeżdżalnie i super jedzonko, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. http://www.blogiemwraka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. ostatnio rozważam opcję wypróbowania prawego sierpowego na valęwmorda ;) jezu jak ja bym mu chciała dojebać, no i sprawdzić swojego prawego...za to generalnie, że jest przedstawicielem inteligentnych dolną główką ;) może nie kuma prawniczego języka.....

    OdpowiedzUsuń
  27. Kreta jest super, można wynająć auto i uciec od turystów.
    Sycylia jest dość droga, ale cudowna.
    Majorka beznadziejna (beton + masa niemców)
    Cypr taki sobie, raczej w klasie Majorki.
    Maroko cudowne, i z tych arabskich w miarę bezpieczne. Choć główna miejscowość turystyczna to Agadir, nic ciekawego, i trzeba uciekać w głąb.
    Egipt i Tunezja są dość nudne, IMHO (ale jeszcze tam nie byłam).
    Hiszpania jest spoko, ale latem lubią tam być pożary
    Portugalia latem stosunkowo droga.


    Miłych wakacji!

    OdpowiedzUsuń
  28. Czy ja dobrze widzę?? Urząd Skarbowy z Mińska Mazowieckiego? :)
    nie będę anonimowa i przyznam się, że to moje miasto:)
    pozdrawiam
    Justa szarlota

    OdpowiedzUsuń
  29. Wielki szacun Joanno!!!! Może załóż drugiego bloga z poradami jak walczyć o swoje:)
    Pozdrawiam i chyba wezmę z Ciebie przykład!!! Dzięki no i miłych wakacji cała 3 zasłużyła

    OdpowiedzUsuń
  30. Polecam Rodos, Kalithea Mare Palace - hotel 4* połączony z 5* - świetna infrastruktura (także dla dzieci), na miejscu wszystko, czego możesz tylko chcieć, pyszne jedzenie. Dominikana - piękne plaże, ale to złota klatka. Lot jest dosyć męczący, na miejscu Twojego synka protestowałabym ;) Osobiście, gdybym miała w tej chwili do wyboru te dwa miejsca, wybrałabym Rodos (krótki lot). PS. Gratuluję waleczności.

    OdpowiedzUsuń
  31. Rodos znam, uwielbiam :)
    ale miałam nadzieję, że mnie nakierujecie na jakieś inne miejsce...

    OdpowiedzUsuń
  32. Tylko Toskania! Koniecznie cudowny dom z ogrodem na włoskiej wsi. Do tego tabun włoskich kotów, włoskie wino i włoskie żarełko. W ten sposób spędziłam najlepsze wakacje razem z moim 6-latkiem. On oczywiście wina nie pił ;-)

    OdpowiedzUsuń
  33. matko jedyna józefie święty - można się zesrac ze strachu czytając taką notkę ;-)) alleluja, ze tak bardzo anonimowa nie jestem ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  34. mnie też zelektryzował adres urzędu.
    uważaj, teraz będę cię tropić na ulicach. a jak wytropię to się nisko ukłonię w podziwie. :)

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga