sobota, 28 kwietnia 2012

[740].

(Vasco Rossi - Senza parole)

***

uprzejmie informuję, że zarzuty wyartykułowane w komentarzach pod poprzednim postem stanowią pomówienie.
nie zbieram przez Fundację pieniędzy na jakość życia.
pieniądze są przeznaczane na lekarstwa oraz badania.
aby łbom mającym igliwie zamiast mózgu było łatwiej zrozumieć, informuję, iż pieniądze nie są przeznaczane na:
- jedzenie (a szkoda! mogłabym żreć tonami sushi, zapijając je hektolitrami wina Ume i zielonej herbaty o smaku wiśniowym)
- ubrania, kosmetyki, biżuterię
- książki lub czasopisma
- fryzjera, kosmetyczkę, krawcową, ogrodnika, kaletnika, zduna
- paliwo, bilety na wyjazdy do safari lub nad góry
- inne duperele.

***

więc jest gorąco.
zima zmieniła się w lato.
w ogrodzie Babci B. sasanki w pełnym rozkwicie, magnolie jeszcze w pąkach, a leszczyny dopiero dwa dni temu namyśliły się na wypuszczenie listków.

dziwna ta biegunowość pór roku.

94 komentarze:

  1. Chusteczko, jesteś wspaniałą kobietą. A co do trolli - wasza zła energia wróci, chcecie tego czy nie. Los wam odpłaci jakąś ciekawą chorobą, wszystko w swoim czasie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kobieto !!!! Weź się nie tłumacz,proszszszsz.... :-))
    Ania B.
    P.S.Chyba jednak trza będzie założyc jakieś "tajne subkonto" na to (czy "na te" ??) ,legendarne już sushi..... :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. zamknęłabym bloga po takich zarzutach. mam nadzieje ze Ty tego nie zrobisz. Zdrowiej!!

    OdpowiedzUsuń
  4. No na zduna, ewentualnie, mogłabyś trochę uszczknąć :0

    Joasiu, na miły Bóg, nie tłumacz się, nie dawaj tym palantom satysfakcji!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. panistarsza - też mię ten zdun urzekł !!!!
      może dlatego, że ja potrzebowałabym na zduna i ogrodnika :-)))
      Ania B.

      Usuń
    2. Oł_je..Zdun_to_je_to :)

      Usuń
    3. na zduna zbieram
      gdyż piec wybieram.

      Usuń
    4. To już nie na sushi i wakacje? Ktoś Ci wytłumaczył, że tego n ablogu pisąć się nie powinno, gdy kasę zbierasz;)>?

      Usuń
  5. wariactwo jakies

    oswiadczam, ze w ciagu nastepnych 30 minut (bo musze znalezc jakies cudaczne kart - niekarty z super-tajnymi kodami) wrzuce cegla dla fundacji, z adnotacja, ze dla ciebie

    i oswiadczam, ze jesli nie zuzyjesz na proste przyjemnosci (dopuszczam mozliwosc przesuniecia funduszy z "wlasnych" do "zewnatrznych" czy jak tam sobie zechcesz, to bede trollowac bez czcionek do konca swiata piszac swoje zawilosci bez umiaru

    sushi koniecznie
    polecam spider crab, najlepiej w tempurze, ale moze byc i bez

    bo ja, osobiecie, pierdole trolle! (zaklelam dwukrotnie w ciagu pol godziny, aj! budzisz emocje;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poszlo
      pamietaj: spider crab!

      i nie dawaj sie pograzac ludzkiej ulomnosci, na litosc boska!

      Usuń
    2. w suszi spajdera krab
      zazdrości milion bab.

      Usuń
  6. A ja bym z miłą chęcią zasponsorowała Ci jakieś sushi czy nowy ciuszek! A co! ;p
    Tymczasem na sushi idę jutro, i obiecuję wznieść toast za Twoje zdrowie hosomakami z łososiem! Na ZDROWIE :)

    OdpowiedzUsuń
  7. PS. Ma się rozumieć, że mój 1% idzie na Ciebie. Myślałam jeszcze nad WWF, ale tym razem wygrałaś z rysiami i foczkami;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. foczki i rysie
      mają smutne pysie
      bo jednego procenta
      ewww oddała Chustce
      - przeklęta!

      Usuń
    2. U mnie było identycznie. Wygrałaś z rysiami, a przy moim stopniu zakręcenia na punkcie kotów to nie byle co. Ja i moje sierściuchy pozdrawiamy Cię ciepło:* Ania D.

      Usuń
  8. Aha...piszemy przez samo h:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę o Tobie z czułością. Czytam, podziwiam. Hysleszka - tak lata temu mój mały syn napisał o chusteczce, robiąc trzy błędy w jednym słowie. Trwaj, Hysleszko, trwaj,nie daj się. Ala

    OdpowiedzUsuń
  10. Chustka, nie marnuj tak bardzo Tobie potrzebnej energii na odpieranie bzdetnych zarzutów!
    Domyślam się, że trudno zostawić to bez komentarza/wyjaśnienia.
    Ale po co? Jeśli KTOŚ nie ufa w szczerość bloga i Twoich problemów ze zdrowiem, tym bardziej nie zrozumie Twoich argumentów. A "tłumacząc się" lejesz mjut na jego bezserce.
    Olejciepłymmoczem!

    OdpowiedzUsuń
  11. Strasznie mi przykro, że poczuwasz się do tłumaczenia przed chorymi psychicznie trollami.Wyznaję w życiu teorię,że skoro dobro powraca to skurw....stwo też .I uwierz mi Joanno,że tak jest ,co z nieukrywaną satysfakcją obserwuję:)Dziewczyno jedz tonami sushi,odpoczywaj na rajskich plażach tonąc w zbędnych duperelach i to wszystko za nasze pieniądze :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Prawda jest taka, że nie da się zadowolić każdego. Smutne, że ktoś robi takie głupoty, bo właśnie widzi, że się tłumaczysz. Ale jak się nie tłumaczyć, kiedy ktoś wciska w usta jakieś bzdury. Przecież ten cholerny 1% to dobrowolność. Co komu po tym, że wypisuje bzdury? Nie potrafię pojąć. Może nie chce. Ale rozumiem, że czujesz się w obowiązku. Trudne. Przykre. Człowiek chce jak najlepiej, a wychodzi przez takie osobistości, jak wychodzi. Wytrwałości i cierpliwości życzę.

    OdpowiedzUsuń
  13. boże, a u nas rzuca żabami.

    i masz tutaj 'limera'. dla Ciem :)xxx

    http://pseudopig.blogspot.co.uk/2012/04/pseudoswinia-i-limeryki.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Pogoda piękna, Z żonami byłam na ognisku, było tak pięknie że aż żyć mi się chce.
    Szkoda że znajdują się typki które oskarżają Cie o to że zbierasz na jakość, ale nawet gdybyś zbierała na sushi to i tak ostatni grosz Tobie wyśle, bo warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. futrzak i żony idą na ognisko
      znak że majowe życie jest blisko.

      Usuń
  15. To mój pierwszy komentarz, ale dopadł mnie dość potężny wnerw, który zmusił do zabrania głosu. Pracuję z nieuleczalnie chorymi, a Chustce "towarzyszę" (bo osobiście uważam, że chustkowego bloga nie da się tylko czytać:), bo Ona nadaje choć trochę sensu temu "bezsensowi" choroby. I w mojej pracy podstawą jest poprawa jakości życia pacjentów! Większości nie można już wyleczyć, ale to nie znaczy, że nie można pomóc. I zbierają pieniądze, bo choroba "co nie co" utrudnia. Ale kto zdrów nie zrozumie. I nawet tym trolom zdrowia życzę, ale Tobie chustko najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chustko, jak przekazać Ci pieniądze na krawcową, kosmetyki, sushi lub inne duperele zaznaczając, że są one właśnie na te cele? Cele szczytne, godne, wspaniałe i lepszych nie widzę.

      Jacek M.

      Usuń
    2. niestety, nie ma takiej opcji.
      Fundacja daje kasę TYLKO na niezbędne rzeczy.
      a jeśli zechciałbyś kupić mi samochód, daj znać ;)

      Usuń
    3. Żałosna odpowiedź, nawet jeśli miało być śmiesznie.

      Usuń
  16. Asiu, jedz sushi, skoro to akurat możesz jeść, baw się, ile masz siły.
    A na moim podwórku magnolia zrzuciła dziś wszystkie kwiaty od upału.

    OdpowiedzUsuń
  17. Chustko Kochana żryj sushi od rana

    Pław się w luksusach
    Niech troll się zakrztusza

    Niech kichy mu skręca
    Niech żołąd mu wykręca

    Niech sraczka go dopada
    Niech gała mu wypada

    Niech żal go ściska
    I łzy z oczu wyciska

    A TY zbieraj procenciny ( 1%)
    I miej w dupie trollowe wypociny

    To ja Jarząbek.......łubudubu, łubuduby , niech żyje nam Prezes Naszego Klubu ..........Niech żyje nam!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Aśka, nie było mnie kilka dni ale jak widać, nie warto nawet czytać zaległości, ech...
    Chciałabym tu rzucić jakimś grubym słowem ale.. po co? Kanalia nie zrozumie a mądry pominie
    Mój % masz.
    ściski.

    OdpowiedzUsuń
  19. A, zapomniałam dodać - ciepło,bardzo ciepło nawet o północy. Jutro będę sadzić tymianek w ogródku:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Doczytałam teraz, straszne ...
    Chustko chciałabym, żebyś wygrała w totolotka, wyjechała gdzieś na koniec swiata i wróciła zdrowa!
    Ludzie jak wam się nie podoba Chustka, blog, to co jest na nim pisane czy cokolwiek jeszcze innego to nie czytajcie.
    Amen

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwwielbiam taką temperaturę, ale jak dla mnie mogłaby ona poczekać tak ze 3 tygodnie, żebym mógł się jeszcze pouczyć, tak to nie bardzo mogę :/ Nie idzie się skupić :/

    OdpowiedzUsuń
  22. Chustko, pierwszy raz pisze (nie mam polskich znakow), tez bym polecala odciac trolle - nie publikowac, nie komentowac i co najwazniejsze nie przejmowac sie. Ja zastosowalam na moim blogu.
    Pozdrawiam serdecznie, Ola
    ps. dopiero pare dni temu wysluchalam Twojej audycji radiowej (trzeba walczyc) i Twoj synek nie moze byc slodszy, jak tak opowiadal jak sie wtula i Cie ogrzewa. Przytulajcie sie jak najwiecej.

    OdpowiedzUsuń
  23. nie wiem jak jest u Chustki ale ja czasem po sytuacji, w ktorych uwalnia sie duzo zlej energii czerpie sily- jesli ktos zrobi mi przykrosc i porzadnie mnie wkurzy czuje najpierw wscieklosc a potem na fali tej wscieklosci niesamowity power do dzialania, przyplyw sil witalnych; wiec zamiast pomstowac na trolle lepiej pomyslec, ze pelnia one pozyteczna role
    zreszta chyba w buddyzmie jest taka zasada, ze trzeba cenic swojego wroga bo mozna sie od niego duzo nauczyc( o sobie i o swiecie)

    OdpowiedzUsuń
  24. nawet pory roku wiedzą, że czas się zmienić ... a niektóre zakute łby nie ...

    moja rodzina wczoraj rozpoczęła sezon działkowy, tylko ja gniję w wyrze od kilku dni z pieprzoną grypą ...

    ściskam, Joanno ... 'gorączkowo' Cię ściskam? :o)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kocham cię Joaśka. Wiesz, odkąd Cię poznałam zaczęłam namiętnie grywać w totolotka. Domek na kurzej łapce, kurki w zagrodzie, szczypiorek w ogródku. Teraz tylko muszę wygrać. I Ci kupię, i wszystkie trolle mam w swojej pięknej dupie.

    OdpowiedzUsuń
  26. trolle to psy ogrodnika co sami nie zjedzą ale innym też nie dadzą ( tak czy siak muszą oddać ten podatek państwu )
    i na moje to mogłabyś iść na to sushi czy do kaletnika jeśli to sprawi że będziesz zdrowsza szczęśliwsza bo ja na prawdę nie zazdroszczę Ci tego 1%
    spotkałam się na innym blogu z zarzutami że dziewczyna zbiera 1% na leki a za swoje jedzie na wakacje!
    no nie rozumiem jak już ktoś chory to nie może jechać na wakacje ? kupić sobie odjazdowej kiecki ?
    myślę że punkt widzenia zmienia się od punktu siedzenia i nie żebym źle życzyła trollom ale czasem los mógłby im pokazać "gdzie raki zimują "

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze zastanów się nad relacją: zbiera na leki, a za swoje jedzie na wakacje. Może dojrzysz głupolu coś niemoralnego?

      Usuń
    2. nie dojrzę w tym nic niemoralnego dopóki pieniądze każdy będzie wpłacał dobrowolnie. To są moje, uczciwie i nawet czasami ciężką pracą zarobione pieniądze i mogę je wydawać na co chcę. Inie nazywaj mnie głupolem, proszę.

      I tak jak napisałam wcześniej- byłabym najbardziej szczęśliwa gdybym mogła je wpłacić na Chustkowe Malediwy - ale, niestety, póki co, mogę tylko na leki:( Nie przestaję jednak mieć nadzieję, że to się kiedyś zmieni - bo,jak Ktoś :) tu ładnie napisał - nadzieja umiera ostatnia. A ja całe życie byłam optymistką..btw: usłyszałam ostatnio ładna definicję: optymista - ktoś, kto nawet zanurzony po uszy w gó*nie - wesoło i zadziornie bulgocze ;-)

      Usuń
    3. anonimie nie widzę nic niemoralnego każdy chce się cieszyć życiem i chora osoba też potrzebuje oderwać się od swojego środowiska pobyć gdzieś myśląc o niczym akurat w tamtym przypadku mogły to być ostatnie wakacje ( na szczęście nie były )czy w ty w takim przypadku nie chciałbyś spędzić ich gdzieś z dala od codzienności ? a może chcesz się zamienić z Chustką ? jestem pewna że Ona odda ci chorobę i zagwarantuje że co roku odda swój 1% do tego namówi znajomych by oddali ba pewnie robiłaby comiesięczne przelewy

      najsmutniejsze w tej całej dyskusji jest to że chore osoby muszą "organizować " sobie kasę na leczenie

      Usuń
    4. AnonimowyApr 29, 2012 04:02 AM
      Dobrze zastanów się nad relacją: zbiera na leki, a za swoje jedzie na wakacje. Może dojrzysz głupolu coś niemoralnego?


      a gdzie pojechałam na wakacje, jeśli wolno wiedzieć?

      Usuń
    5. "spotkałam się na innym blogu z zarzutami że dziewczyna zbiera 1% na leki a za swoje jedzie na wakacje!" - wystarczyło, abyś przeczytała odrobinę wyżej o 2 wypowiedzi. Wakacje? Cóż, nie wiem, ale widzę, że przystopowałaś z opowieściami o tym jakie barwne życie wiedziesz knajpiano - kulturalne. Ktoś Ci podpowiedział, abyś już przestała, bo to nie wpływa korzystnie na przychód;)?

      Usuń
    6. co jest niestosownego w chodzeniu do knajp, do kina i na koncerty?
      faktycznie, ostatnio o tym nie pisałam.
      nie pisałam, bo źle się czułam i nie bywałam.
      obiecuję, że jak tylko lepiej się poczuję, pójdę i szczegółowo opiszę.

      jeśli chodzi o przychód, nie martw się, Anonimowy zazdrośniku.
      mam w sam raz kasy na wszystko, co mi potrzebne. a gdy tylko zacznie brakować, poproszę na blogu o jeszcze. i o jeszcze. i jeszcze.
      a gdy tylko zachorujesz na raka, chętnie ci pokibicuję w zbieraniu pieniędzy.

      Usuń
    7. Myślisz, że wtedy jeszcze bedziesz mogła próżna Joanno? Że też ci nie wstyd ... chore dzieci potrzebują wsparcia wstrętna.

      Usuń
  27. A kto mi zabroni posyłać Ci pieniądze na bzdety?!?!?:-)Ja jak wysyłam,to mam nadzieję,że sprawisz sobie jakąś drobną przyjemność.Bo dzięki Tobie,ja już nic nie muszę:-)tzn mieć najnowsze buciki,kosmetyki,generalnie rzeczy.Dzięki Tobie,wolę być,niż mieć:-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Po pierwsze, swoja beznadziejną wypowiedzią anonimek zdyskredytował też jednym ruchem działalność takich fundacji jak np www.mammarzenie.org - może i tam się gdzieś dopisze? Będą wzruszeni, naprawdę.
    A po drugie.. no cóż, droga Chustko, ja wpłacając na Rak&Roll'a kase dla Ciebie i tak mam gdzieś, w głębi ducha, nadzieję, że w końcu skończymy z płaceniem na sushi w postaci japońskich tabletek:) i inne takie - a naprawdę zaczniemy na Malediwy. I przysięgam, i pewnie sporo osób tez to zrobi- że będziemy wpłacać jeszcze chętniej i z prawdziwa przyjemnością.

    A trolli najlepiej nie karmić, wtedy zdychają - każdy nas wpis to pożywka dla takich drani.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. www.mammarzenie.org zbiera na spełnienie marzeń tych, których naprawdę na to nie stać, na wspomaganie realizacji marzeń np dzieci z takich rodzin jak Michałek Rozmaniuk.

      Usuń
    2. ja naprawdę bardzo, bardzo dobrze wiem, na co zbiera MamMarzenie, dla kogo zbiera i jak działa. Nadal jednak nie zbiera na leczenie - a dokładniej: nie zbiera na leczenie ciała. Bo leczy dusze raczej (co często się przekłada na stan ciała, ale to już inna sprawa). A poza tym - to było tylko a`propos sensowności zbierania na cele inne niż związane z zakupem leków - czego, Chustka, niestety, i tak czynić chwilowo nie może, wiec w sumie temat jakby poboczny mi się wypsnął, niezwiązany z tematem dyskusji. Chciałam tylko napisać, że często (nadal: nie dotyczy to bezpośrednio dzisiejszego wpisu Chustki) działania inne niż tylko zakup leków, mają bardzo głęboki sens. Bo każda ciężka choroba - to nie tylko choroba ciała pacjenta. A leczyć trzeba kompleksowo - ciało chorego, jego dusze i co równie ważne - nawet dusze jego najbliższych.

      Usuń
  29. Chustka dawaj dawaj z tym sushi :) ja bym nie przepuscila okazji,zeby wydac chocby ostatnia zlotowke i sie opchac nim :P pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Skoro tak zazdroszcza to oddaj im w pakiecie rakele, ciekawe co wtedy powiedza.

    Debili na swiecie nie brakuje, szkoda czasu na nich. I choc to trudne...olej!!!
    Trzymaj sie!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moze zazdroszcza bo wlasnie tez choruja na raka, ich sytuacja finansowa jest tragiczna a mimo to nikt o nich nie uslyszy w radio, nikt nie zrobi reportazu, nikt nie umiesci ich podobizny na plakacie itd. Zastanow sie, zanim nazwiesz kogos "debilem".

      Usuń
    2. Anonimowy z 11.05 to przecież nie wina Asi,że ma wokół siebie życzliwych ludzi ale i też zazdrosnych,zawistnych co widać w niektórych komentarzach.Rada dla Ciebie zazdrosny i chory-zakładając, że mówisz prawdę.Żeby usłyszeli Cię w radiu,zrobili o Tobie reportaż wystarczy żeby miał kto o Ciebie zawalczyć.Z pewnością masz w swoim otoczeniu kogoś kto Cię bardzo kocha,kto zrobiłby dla Ciebie wszystko żebyś żył/a.Niech ta osoba puka do każdych drzwi,jak się nie da wejść drzwiami-to przysłowiowym oknem niech wchodzi żeby ratować Ciebie.Wiem z własnego doświadczenia,że jest to bardzo trudne-ale skuteczne bo na pewno jakieś drzwi otworzą się,ktoś wysłucha z pewnością i pomoże widząc determinację,rozpacz osoby i nie trzeba mieć wybitnych znajomości.

      Usuń
    3. Jak to nie wina Asi że ma wokól zyczliwych ludzi? Wina Asi koniecznie:) Asia jest fajna i to jej wina. A że trolle są to nie jej wina to wina Rodziców trolli że spłodzili takie barachła
      Ubawiona

      Usuń
    4. Panie zazdrosny anonimowy. Jeżeli jesteś chory - bardzo współczuję. Ale środki na leczenie nie spadną z nieba. Trzeba środków szukać wszędzie, pukać do wielu drzwi. Szukać pomocy u życzliwych osób, samemu okazując życzliwość! Nie pomogłabym komuś kto sam nie ma na leczenie, jeśli zamiast cieszyć się z tego że komuś udaje się jakoś na to leczenie zebrac, okazywać innym życzliwość, i samemu działać by zjednać sobie pomocne dusze, trolli na blogu innej chorującej, bo 'ona ma a ja nie a to ja naprawdę potrzebuję.'' Bez kitu. ;/

      Usuń
  31. Pewna Aśka z okolic Niedoli
    Sensu szuka w działalności trolli
    A czy znajdzie, ciekawe
    Walę kawa na ławę
    Że troll zwykle po prostu pierdoli

    OdpowiedzUsuń
  32. Asiu błagam nie odnoś sie w żaden sposób do troli!!!Boli mnie że Ciebie to dotyka ,masz inne rzeczy na głowie !Nie pojmuję skąd i dokąd niesie takie ścierwo !!!Towarzyszę Ci każdego dnia i jeden dzień dłużej... Jesteś bardzo,bardzo wyjątkowa i tyle w tym temacie ))

    OdpowiedzUsuń
  33. Jesteś kochana, wspaniała i bardzo inspirująca, Chustko!!! Zdrowiej, Skarbie.

    OdpowiedzUsuń
  34. Droga Chusteczko.
    Czytam Twojego bloga od długiego już czasu. Jestem nim zafascynowana. Masz w sobie tyle siły, to naprawdę godne jest wielkiego podziwu. Jesteś nadzieją dla wszystkich chorych na tę straszną chorobę. Ale nie tylko. Także dla tych, którzy codziennie borykają się z różnymi problemami. Jesteś nadzieją także dla mnie. :)
    Odnosząc się do tego co piszą różne osoby, to powiem tak: ciesz się życiem Chusteczko - mimo wszystko. Ci ludzie tak naprawdę nie rozumieją co to znaczy mieć raka, bo sami tego nie doświadczyli. Pewnie woleliby widzieć Cię w hospicjum czekającą na koniec, bo taki jest obraz człowieka chorego na raka, który budzi współczucie. Widzą i słyszą jedynie to co na zewnątrz: reportaż w radiu, artykuł w gazecie, reklamę czy zbieranie pieniędzy. Tego co dzieje się wewnątrz Ciebie nie widać i nie słychać więc do zazdrości niedaleko. Na przekór temu żyj pełnią życia. Myślę, że jest to najlepsze lekarstwo, choć leczyć się też trzeba. Ciesz się z każdego dnia, każdej najmniejszej chwili. Walcz. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzie w tym dziwnym kraju przyzwyczaili się do tego, że jak ktoś chory - to nie robi nic, tylko leży i na śmierć czeka. A gdy już komuś - jak tobie zdarza się walczyć o siebie, o swoje zdrowie, o swoje dal innych 'bycie', to zaraz (jak te trolle) właśnie, że oszukuje, że to w ogóle blef ten blog cały. Przyzwyczaili się również, że jeśli kto chory, to trzeba pokazywać jego zabiedzone oblicze, obolałe ciało itp. A tu Chustka taka, chora niby, a piękna, mimo swego chorowania, mimo swego cierpienia. I tu ich boli. A ja te wszystkie trolle, te obłudne gadziny, te wścibskie, zawistne ludziska wystrzeliłabym w kosmos, żeby razem tam w kupie jednej się wzajemnie pozabijali zawiścią swą i jadem. Amen. A ty walcz dzielnie, nie dawaj się niczemu i nikomu.
      ola

      Usuń
  35. A mnie boli wszechogarniajaca ludzka nienawisc...Aby choc odrobine zatrzymac ten proces sugeruje nie odpowiadac, zwlaszcza w podobny do "ogarnietych nienawiscia" sposob, nie tlumaczyc sie... Podobno mowa jest srebrem, a milczenie zlotem? ...No dobrze, koncze juz, poniewaz nie posiadam polskich znakow, przeczytalam, ze nie lubisz. Szanujac to, pisze ostatni raz, szczerze zyczac Ci tylko tego co dobre. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  36. zaglądam właśnie w życie Mandeli i wiesz... jest wiersz. po prostu w sam raz.

    "Out of the night that covers me,
    Black as the pit from pole to pole,
    I thank whatever gods may be
    For my unconquerable soul.

    In the fell clutch of circumstance
    I have not winced nor cried aloud.
    Under the bludgeonings of chance
    My head is bloody, but unbowed.

    Beyond this place of wrath and tears
    Looms but the Horror of the shade,
    And yet the menace of the years
    Finds and shall find me unafraid.

    It matters not how strait the gate,
    How charged with punishments the scroll,
    I am the master of my fate:
    I am the captain of my soul."

    OdpowiedzUsuń
  37. Odpoczęłam, byłam pustelnicą i po powrocie cóż zobaczyłam. O naiwności ludzka, nic się nie zmieniło, świat dalej kręci się swoim torem, a "łby mające igliwie zamiast mózgu" pozostaną zawsze tym samym.Szkoda, że te bajki są tak różne, bo przecież wszyscy mamy jedno życie i wszyscy chcemy być zrozumiani.

    OdpowiedzUsuń
  38. KOCHAM ASIĘ, O! I KROPKA.

    Co za muły myślą, że można dostać kasę z fundacji bez przedstawienia rachunków powiedzmy za leki i że nie może być to rachunek z restauracji SUSHI?

    Z dwubiegunowością pogody sobie nie radzę. Wymiękam czyli. Ale czuję głupią radość, że zaoszczędziłam na kurteczce na wiosnę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, nie rozumiem podwójnej moralności; z fundacji biorę na leki, a żrę w każdej napotkanej knajpie za swoje, bawię sie za swoje, ubieram się drożej aniżeli mnie na to stać, ale nie martwię się wszak na leki dostanę od innych. Ha!

      Usuń
  39. chuj trolom w oko. byle głęboko.

    Aśka, weź się nie spalaj w gównianej sprawie. głupie są trole, że się rzygać chce i nawracać ich nie ma po co.

    dawaj jakie subkonto, gdzie ci można kapkę grosza puścić na to sushi.
    bo 1% już wypuszczam. rzutem na taśmę.
    zdrowia lalka - zdrowia i kupy forsy z tego procenciaka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak by był numer konta tylko Asi, też bym kilka złotych podesłała na pierdoły!!! (na numer konta fundacji też wysyłam)

      Joanno, wrzuć jakieś bankowe numery, a jak będziesz już piękna, młoda i zdrowa, to kupisz sobie coś extra!!!, i wszyscy zawistnicy spać nie będą mogli!!! - naprawdę, chętnie dorzucę się na coś, co nie ma w sobie 'choroba', 'terapia', 'rehabilitacja' - a np. szałowy wyjazd do np. Wenecji!.

      pzdr. Chustkę i wszystkich jej życzliwych. A.Z.

      Usuń
  40. Sushi jest pewnie obrzydliwe, nie cieprpie ryb w zadnej postaci. Ale skoro lubisz to je wsuwaj i juz. Kto Ci zabroni? NIKT. Zyj jak chcesz i tego sie mocno trzymaj. Przeciez sama doskonale to wiesz;-) Merry

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie chce mi się pisać, wyjaśniać. Moja córka choruje straszliwie. Cierpiała kilka razy bo nowotwór który nie daje jej spokoju jest agresywny. W czasie choroby ukończyła dwa kierunki studiów dziennych na państwowej dobrej uczelni. Jeden z kierunków to informatyka. Pracuje podczas studiowania w trybie dziennym jako informatyk, cierpi, choruje, przechodzi agresywne terapie i wygląda jak bóstwo. Jest piękną kobietą, jednocześnie schorowaną, cierpiącą, pracującą, mężatką i choć jest bardzo okaleczona po kilku operacjach, to wciąż jest powodem zazdrości bo jej uroda,inteligencja i osiągnięcia w pracy wzbudzają u ludzi niskie i podłe uczucia oraz agresywne reakcje. Małość ludzka to bezmiar podłości i głupoty ale przecież kto na tym traci? Tylko i wyłącznie łeb pełen igliwia zamiast mózgu.Ha, sami sobie winni swoich frustracji i niech mają tak, jak ma się igliwie w ich łbach, czyli zgnilizna i smród.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moze jako matka powinnas swojej corce powiedziec, zeby zaczela sie cieszyc zyciem a nie robic kolejnego kierumnku studiow, zamias pracowac i chorowac. Chorowac i zyc, cieszyc sie zyciem. Rak to choroba ambitnych ludzi, chcacych od zycia wiecej niz inni. To choroba ludzi ambitnych, niebylejakich. Moze jako Matka powinnas Jej powiedzic zeby zwolnila. Ja tez mam dwa kierunki studiow, pracuje i osiagam duzo czasem wiecej niz inni i wiem jaka cene sie za to placi. Moja Mama tez byla. I zmarla na raka. Po Jej smierci zwolnilam.Gdyby to byla moja corka to pwiedzialabym Jej zeby zrobila to wszystko czego nie zrobila robiac te dwa kierunki studiow i sto tysiecy innych rzeczy kiedy inni cieszyli sie zyciem. Ale to nie jest moja corka. Jaa mam swoja i teraz Jej mowie. Ciesz sie zyciem corcia. Nie stresuj sie nie warto. Znajdz kogos kto Cie pokocha taka jaka jestes, komu niczego nie bedziesz musiala udowadniac. Pozdrawiam i zycze duzo sily i zdrowia.

      Usuń
    2. Każda chora osoba wybiera dla siebie to co dla niej najlepsze "Dobra Rado":) Można wywnioskować z tekstu tej Matki że jej córka to osoba walcząca, zaradna i nie poddająca się chorobie i jasno z tego postu wynika że jej córka szuka w tym odskoczni od swojej choroby. jest do tego dziewczyną piekną pomimo tego co przechodzi. Czytaj ze zrozumieniem anonimie z 2.16 i tyle:)

      Usuń
    3. Czasem jak sie wpadnie w wir "sukcesu" to latwiej chorowac z klasa niz z tego kieratu wyjsc. Ja daleka jestem od dawania komus rad. Ja tylko mysle, jak osoba chorujaca na raka, przechodzaca terapie ma sile do tego by jeszcze robic dwa kierunki studiow i pracowac. I najwazniejsze po co???? Wlasnie takim ludziom powinno sie dac wtedy zwolnic i odpoczac. Rak nie robi sie z nudow. To raczej reakcja obrona na stres i tempo zycia. Ale nam sie czasami wydaje, ze swiat sie zawali, jak odejdziemy z pracy, ktora byla sensem naszego zycia. Placila rachunki i dawala pieniadze na szkole dla nszych dzieci. Kazda osoba chora musi sama wybrac co dla niej najlepsze. Ale czasami ktos musi pokazac i nauczyc, ze zwolinc tez trzeba. Jasne,ze mozna po chemii isc dopracy i byc w niej najlepszym. Tylko po co. Powinna powalczyc o siebie nie o prace. I w tym sensie zgadzam sie ze wszystkimi,ktorzy twierdza, ze chorym na powinno sie nie tylko dac pieniadze na lekarstwa i lezenie ale na sushi,wino,kosmetyczke i wakacje. To w rownej mierze jest wazne w leczeniu jak lozko w szpitalu. Moze wazniejsze. Osobiscie uwazam, ze wazniejsze. Nie mam polskiej czcionki. Nie mieszkam w Polsce. Zreszta,jakie znaczenie maja kreseczki przy literkach. A do Anonima z 01:00 Odskocznie to cos co ma dac chorej osobie odpoczac. Praca czasami daje wiecej relaksu niz lezenie plackiem w domu wiem, bo samatak mam. Ale wiem, ze to nie jest najlepsze.

      Usuń
    4. Ważne co Ci ludzie sami chcą a nie Ci co dają dobre rady.

      Usuń
    5. Sami chcą, a potem pieprzą o jałmużny. Logika głupich, a że chorych to już przy okazji. Nie róbmy z chorych świętych krów.

      Usuń
    6. Jeszcze ta Twoja córka niech sobie na łeb weżmie kilka obowiązków, napewno rodzinę zadzwiwi zanim padnie na pysk. Ambitnam acz głupiam po ludzku, nieprawdaż?

      Usuń
    7. do Anonima z 04:07. Masz racje takie rady bez sensu.Ja generalnie jestem przeciwnikiem rad dla ludzi w pewnym wieku. I tak kazdy zrobi zo bedzie uwazal. Nie potrafie sie dzisiaj skupic na pracy i za rady sie wzielam. Bez sensu.Ale i tak uwazam ze robienie z pracy i dwoch fakultetow sensu zycia jest bez sensem. Lepiej jeden i jakas Milosc Sycylia, Korsyka czy Mazury dzieci pies i luz w zyciu. Albo robienie czegos dla innych. Ale prawdziwie potrzebujacych, a nie szefow w biurze. Ale ja to zrozumialam dopiero jak widzialam bliska mi osobe umierajaca na raka.Czasami sami sie o niego prosimy, w imie durnych ambicji i wyimaginowanego sukcesu. Wracam do pracy.

      Usuń
    8. Cóż za życzliwość i mądre komentarze wobec osób chorób. Zastanówcie się Ci z igliwiem we łbie bo o Was mowa jakimi jesteście ludźmi bo niby wszystko wiecie najlepiej a brakuje wam taktu, delikatności i najzwyczajniej w świecie życzliwości. Igliwie we łbie to właśnie Wy!

      Usuń
    9. Do Anonima z 16:53.
      Mozna wszystko powiedziec, mozna sie z kims zupelnie niezgadzac. Mozna to jasno i wyraznie wyartykulowac. Ale nie trzeba nikogo obrazac.

      Usuń
  42. Dla tych z igłami we łbie: choroba, śmierć nie jest upokorzeniem. To procesy życiowe które nie zabierają nikomu mądrości, inteligencji i urody. Natomiast igliwie we łbie to jest choroba: to frustracja, niemoc, złośliwość. To instynkty pierwotne, bezmózgowie, brak myślenie i akurat tych cech nikt nikomu nie zazdrości co najwyżej patrzy z litością. Zatem igłowe debile, tkwijcie sobie dalej w swojej zgniłej rzeczywistości i zazdrośćcie. Jesteście i tak już przez życie upokorzeni głupotą. Igłowce pamiętajcie, też Wasze życie zmierza do śmierci tylko jedno umrą pozostawiając po sobie pamięć o urodzie i mądrości a Wy umrzecie pozostawiając po sobie zgniliznę i chęć zapomnienia o WAS!

    OdpowiedzUsuń
  43. Ludzioszki nie dajmy sie zwariowac podlosc ludzka nie zna granigc gowna sie omija,a nie wlazi w nie zycie jest zbyt krotkie,a ci z igliwiem w mozgu sa G.... warci,budza moja ;litosc ;goraco ,upalnie sciskam pa Malgolka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyś sama nie była podła, nie nazywałabyś innych "gównem". Pseudointeligentka od siedmiu boleści...

      Usuń
  44. nie rozumiem plakatu : zbieramy na cycki i peruki. przecież wiadomo ,że cycki i peruki są
    w całości refundowane przez NFZ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko że peruki i cycki na nfz są tak, jak leczenie zębów na nfz. Poczytaj, dowiedz się dlaczego tak jest na plakacie, a później pisz dyrdymały.

      Usuń
    2. Ale są!!!!!!!! Nalistoś boską - sto próżności! Niech jej mąż/niemąż kupi do cholery porzadną perukę skoro jej poliestrowa nie pasuje. Potrzeby - Chustko - nie zbytki!

      Usuń
    3. ale "na litość boską" japońskie tablety już nie. to źle chcieć żyć korzystając z wszelkich możliwych źródeł = również leków sprowadzanych z zagranicy? proponuję więcej myśleć niż się modlić.

      Usuń
  45. Na rany Chrystusa, są momenty, że nawet ja, zazwyczaj opanowana mam ochotę napisać pod niektórymi komentarzami: skończ pierdolić. Debilne trolle i zacietrzewieni w nienawiści i zazdrości ludzie.

    Aśka, błagam, otwieraj konto na ciuchy, sushi, kosmetyczkę, spa, cokolwiek. Będę wpłacać równolegle na oba konta. A jak wpadnę do Wawy to osobiście chciałabym zobaczyć jak owe sushi wsuwasz :)))
    Ciesz się życiem, jeśli pomoże Ci w tym japońskie wino, sushi i kosmetyczka, to ja chcę Ci to dać!

    OdpowiedzUsuń
  46. "Potrzeby a nie zbytki.." Interesujące jak to wygląda z perspektywy zdrowego człowieka? Co jest potrzebą a co zbytkiem? Czy dla 50 latki piersi są jeszcze potrzebą czy już zachcianką? A peruka? Toż to zbytek, szczyt prózności! Byle chustka/za przeproszeniem / sie nada na łysy łeb.. Trafiłam tutaj z Preclowej. Tak ładnie Mama Szymka reklamowała "konkurencję" ze musiałam .. Przykro mi, gdyż wypowiedzi trola sugerują,ze może być to ktoś z zakładek.. ktoś rozgoryczony, bez klasy..? ech, ale Chustko, wyjątkowa nie jesteś ;) Chyba u Precla podważano koniecznośc posiadania wiekszego samochodu. U pewnej Laury notorycznie na blogu wytyka się standard mieszkania i .. zabawki jakimi się dziewczynka bawi! Wnioski :
    odebrać dobra wszelakie, spieniężyć, założyć worek po ziemniakach.. hmm pewnie mało jesz ziemniaków, więc może być stare przescieradło, rozbić skarbonkę syna, i dopiero wtedy ewentualnie się starac o dofinansowanie!
    Aska S

    OdpowiedzUsuń
  47. Żesz wrrrrrr trolom-debilom.....
    Gonisz to-to a i tak się trzyma, gorsze od sraczki.
    Jam Ci, zarakelowana takoż samo, aczkolwiek innorasowo. Nikt tak nie pomógł, jak obcy ludzie, chociaż się broniłam strasznie, to się wzięli i uparli. Ja wolałam umierać im się jeszcze chciało. I też byłam pytana, czy mi potrzebna specjalna dieta, specjalne leki, skoro Narodowy Fundusz Eutanazji leczy takie przypadki jak mój, za darmo.
    Jak jeden z drugim, żre antybiotyki a do nich witaminy, chociaż nie są to leki i nie są nawet niezbędne do życia, to się głupio nie pyta, czy mu to potrzebne.
    Jestem za Malediwami, zbytkami i wszystkim co mogło by przynieść radość (choć przecież radość nie jest człowiekowi niezbędna do życia)bo radość się mnoży i daje siłę.

    Pisz Chustko, to daje nadzieję-innym, że można mimo bólu, słabości i głupoty wkoło, powalczyć o siebie.

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga