środa, 25 kwietnia 2012

[737]. brachyterapia HDR (4).

***

a ja znowu na pokładzie CO.

śpię.
lubię przesypiać stres.

44 komentarze:

  1. sen zamiast kawy, sen usypiajacy stres, sen jak kino. zmiany pogody za chwile sie uspokoja. usciski

    OdpowiedzUsuń
  2. Sciskam łapeczkę Szanownej Spiącej Chustki i pozostaję do usług Mar

    OdpowiedzUsuń
  3. Posuń się .... zaraz też się kładę....
    Ania B.

    OdpowiedzUsuń
  4. trzymam i ja. co moge.
    za Ciebie, koteczku.
    xxx

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też lubię przesypiać stres.
    Cmoki w boki. Obaboki.*

    OdpowiedzUsuń
  6. Już Scarlet O'Hara mówiła "pomyślę o tym jutro" - i spokojnie szła spać. Sen jest dobry na stres, wybierasz znakomite rozwiązanie:)

    Good night, my little darling,
    Sweet dreams I send to you,
    And while you sleep, God's angels
    Will keep watch over you.

    OdpowiedzUsuń
  7. Emma,
    co to za piosenka - skąd ja ją znam ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnei stąd, skąd i ja - z jakiejs lekcji angielskiego w dzieciństwie, to jakiś - chyba - klasyk, coś w stylu naszego "Na Wojtusia z popielnika iskiereczka mruga..":)

      Usuń
  8. Śpij, ja nie mogę ;) Spij i śnij, sen lekarstewm jest od Nas

    OdpowiedzUsuń
  9. o! buziaka mi twój edytor zjadł. Był przed od Nas

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też lubię sobie przespać stresik od czasu do czasu, i tak już prawie trzy lata. Naświetlania powodują, oprócz zmęczenia materiału, znaczne obniżenie nastroju, u mnie do tego stopnia, że musiałam się wspomagać antydepresantami. Nic nie można na to poradzić, takie są między innymi skutki uboczne naświetlań. Powodzenia.Trzymam nieustannie kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  11. a myslalam, ze to tylko ja stersy przesypiam??
    Slodkich snow
    i oby ten stres co jest poszedl w zapomnienie

    OdpowiedzUsuń
  12. ja przesypiam lub zamęczam stres... Bo czasem nie mogę spać ze stresu. Jak się spocę biegając lub pływając i czuję jak bolą wszystkie mięśnie, to jakoś tak psychiczne bóle odchodzą.

    OdpowiedzUsuń
  13. Trzymaj się Chustko. Pięknych snów!
    banita

    OdpowiedzUsuń
  14. Trzymam mocno kciuki i myślę o Tobie.

    OdpowiedzUsuń
  15. ile jeszcze tego jest?
    widać koniec?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tabaka w rogu, koniec chcesz zobaczyć?

      Usuń
  16. właśnie ile jeszcze tej brachyterapii zostalo Ci Chustko?

    OdpowiedzUsuń
  17. a na czym w ogóle polega ten zabieg? bolesny jest? śpij i odpoczywaj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabieg jest przede wszystkim mało skuteczny. Ale cóż, tonacy brztwy się chwyta:(.

      Usuń
    2. A kim Ty jestes zeby to oceniac ???? :-///

      Usuń
    3. jak to kim, tym kim zwykle - Anonimowym! Anonimowy ma brzydką twarz i brodawkę na nosie, z którego wyrastają włosy - oraz z uszu! To pewne!

      Usuń
    4. matko, aż się zalogowałam, żeby nie być kojarzona z tymi anonimami

      Usuń
  18. I najważniejsze - czy pomaga?
    Taką mam nadzieję.
    Też posyłam dobre myśli i życzenia dobrego snu regenerującego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie pomaga, ale lepsze to niż nic, tzn niż bezczynność.

      Usuń
    2. zrób sobie lobotomię - w necie mówią, że ci pomoże anonimie

      Usuń
    3. plus lewatywę - też nie zaszkodzi - łap się anonimie brzytwy, łap

      Usuń
  19. Ja pierdziu, sezon na anonimy, dialogują se same ze sobą.
    Moc z tobą, Chusteczko, sweet dreams, nabieraj sił.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja też Anonim ale z tymi co im się gorycz życia ulewa, nie trzymam:) Jakie nędzne trzeba mieć życie, aby mieć tak złe emocje? Trzymaj się Chustko:) Ja też z tych, co przesypiają stres:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam identyczną refleksję na temat tego specyficznego anonima.. Że oprócz tego iż posiada inteligencję jak kwit na węgiel i empatię mniejszą niż mój kosz na śmieci - bez obrazy dla kosza - to jeszcze ma jakieś nędzne, żałosne życie, biedny człowieczek. I tylko szkoda Chustki, że akurat tutaj przyszedł swoja gorycz i jad ulewać - aczkolwiek dziewczyna, jako inteligentna, myślę, że przesadnie się tym nie przejmuje, prawda, Chustko?:)

      Usuń
  21. Czim sie !
    Spij, regeneruj sily, zdrowiej, odpoczywaj, leniuchuj,korzystaj ze snu !

    Buziaki :-**

    OdpowiedzUsuń
  22. Bzdury ze nie pomaga! znam Pana (a u niego to bla ostatnia deska ratunku bo na chemie byl za slabiutki i mu odmowiono podawania) ktory po brachy zyje prawie 2 lata i w niezłej kondycji, a to osoba w podeszlym wieku wiec organizm sie nie regeneruje tak szybko jak u mlodej chustki, wiec przestan anonimie wydawac tu wyroki. Wrr, jak mnie to drazni, zadnej wiedzy za to pierwszy do ględzenia.

    OdpowiedzUsuń
  23. chustka odpoczywaj, lubię cię :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przesypianie stresu to również moja specjalność. A już szczególnie kiedy coś boli. Swoją drogą zadziwiające są moce ludzkiego organizmu.
    Delikatnie ściskam Cię droga Chustko i donoszę, że czereśnie kwitną już jak wściekłe :-)
    Anonimowa Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  25. Śpij i zbieraj siły, Ciepło pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Śpij i zamknij oczy śnij - śnij..... :-)))))

    OdpowiedzUsuń
  27. Chusteczko, duzo, duuuzo sily zycze i mysli jak najlepsze przesylam :)))
    Czymaj sie dzielna i wspaniala kobieto :) Gosia

    OdpowiedzUsuń
  28. niech ci sie przysnia ukochane Maladiwy ty tam i twoja czeladka. Malgolka

    OdpowiedzUsuń
  29. Czas zdjąć chustki z głów, słońce zagościło na dobre, chustko zbieraj siły na wiosenne spacery. Mazury czekają, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  30. won anonimie.i nie wracaj.
    Chuściu ja też od dziś w szpitalu.leżę sobie z Tobą-wolę z Tobą być netowo niż z innymi w realu.
    i mocno mocno mocno całuję!!!!!!!

    anka

    OdpowiedzUsuń
  31. Dobrego odsypiania stresu Chustko :*
    A póki co.. Good Night http://www.youtube.com/watch?v=JcGtKojv5UY&feature=share%27%2C%29 :)

    OdpowiedzUsuń
  32. ni w pięć ni w dziewięć piszę tu, Chustko, bo pod następnym postem mi się nie chce nic pisać.
    nie jestem co prawda na pokładzie CO, ale odbyłam dziś maraton z dzieckiem po lekarzach i generalnie nie jest mi do śmiechu, jak się może domyślasz. ale poczytałam komentarze do posta spożywczo-kuchennego i śmiałam się głośno.
    czasem pytasz, co nam dajesz. ano tym razem dałaś mi relaks. odreagowanie. choć akurat tu się go nie spodziewałam...

    myślę ciepło.

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga