(Beck - Pink Moon)
pełnia różowego Księżyca.
to dziś.
***
byłam na rezonansie.
***
znajoma zapytała się, czego powinna mi życzyć na Święta. że może zdrowia.
nie, dziękuję, nie czeba.
oby tylko nie było gorzej.
oby nie było gorzej.
***
dziś pełnia.
czuję ją przez wypustki na skórze.
staję się niespokojna, czujna.
więcej widzę, wyraźniej słyszę.
i wyrasta mi sierść między palcami stóp. toczę pianę.
dzisiejsza pełnia nosi nazwę Pełni Różowego Księżyca:
Full Pink Moon – this name came from the herb moss pink, or wild ground phlox, which is one of the earliest widespread flowers of the spring. Other names for this month’s celestial body include the Full Sprouting Grass Moon, the Egg Moon, and among coastal tribes the Full Fish Moon, because this was the time that the shad swam upstream to spawn.
***
w ostatnie lato wróżono mi z ręki.
powiedziano mi, że widać we mnie moce tajemne.
na szczęście nie zapamiętałam dokładnie o co chodziło, jestem więc uratowana - nie wykorzystam potencjału, bo nie wiem, gdzie go mam.
wierzycie chiromancji?
Tarotowi?
wahadełku?
12 lat temu
chyba wierzę, że coś w tym może być, albo że się zaprogramuję pod wpływem tego, co usłyszę, bo boję się pytać :)
OdpowiedzUsuńnie wierze w zadne takie
OdpowiedzUsuńDepilacja międzypalczasta wskazana :)
OdpowiedzUsuńW duperencje nie wierzam.
Ja niedowiarek jezdem :)
Oby gorzej nie było :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZe moce tajemne masz kobieto to wszyscy widza!!
OdpowiedzUsuńWierzę w wiarę. Wiarę w cokolwiek.
OdpowiedzUsuńWiara uzdrawia, dodaje sił.
Moce tajemne też ponoć mam. 17.01 w końcu, Chustko. ;)
Pewnie wszycy je mamy.
Czasem przestają być tajemne, doklejamy nowe etykiety. Powołanie i inne tego typu.
Tu nie ma co wierzyć.
OdpowiedzUsuńMnie tarot mówi swoim tarotowym językiem to, co i tak widać.
Z chiromancją było podobnie, to nie zgłębiałam szczególnie, bo po co?
Frajdy ze świąt życzę.
I oby gorzej nie było.
buziaki
Czasami wierze intuicji, ale niestety parę razy mnie zawiodła. z ciekawostek kiedyś sprzedałam maszynę ( wózek widłowy) i cały czas się psuł, pracownik w końcu zawiązał czerwoną wstążkę i wszystkie awarie się skończyły. nie umiem sobie tego wytłumaczyć.
OdpowiedzUsuńa w pełnie nie mogę spać.
Do wróżek nie chodzę, horoskopów nie czytam, pewnie przez głębokie katolickie wychowanie.
sciskam
OdpowiedzUsuńdaje buzi
badzcie szczesliwi
to moje zyczenia Wielkanocne
dla calej Twojej Rodziny
Nie. Ale profilaktycznie do wrozki nie ide;)
OdpowiedzUsuńZa to w pelnie wierze, bo nie spie...
pozdrawiam
aska
Tarota nie sprawdzałam.. czary z wahadełkiem widziałam na własne oczy.. i dowiedziałam się o co chodzi.. Ale na czyjś ból pomogły...
OdpowiedzUsuńSkłaniam się ku medycynie chińskiej.. i tym samym sposobom naszych babć :)
Fajnych Jajec Chustko na te Święta! :*
Zapomniałam dopisać - uwielbiam Twoje rybki!!! :D
OdpowiedzUsuńA gdzie masz wypustki? Tam może masz moc:)
OdpowiedzUsuńniet.
OdpowiedzUsuńnie wierzyłam...horoskopy to była zabawa..do momentu aż poszła, z własnej woli, do cyganki z okolic Łodzi... niedawno.. a wszystko zaczyna się spełniać... można z wróżby wybrać powoli części wróżby..
OdpowiedzUsuńMimo tego mam do tego dystans.. trzeba wierzyć w siebie i we własne moce... a takich nikomu nie brakuje :)
Nie. Wierzymy sobie :-)
OdpowiedzUsuńprowadza mnie sny. i koincydencje (jak u Junga). jak rowniez znaki w przyrodzie (jak pelnie ksiezyca, zacmienia slonca, tornada etc.) karty, wahadelka - u mnie sie nie srawdzaja.
OdpowiedzUsuńwierze tez czarownicom.\kissses
schronienie
No ponarzekaj na bolicoś lub jebie wszak kwiecień miesiącem rozliczeń w US, a nóż coś skapnie na sushi lub nowe szmatki na wiosnę;).
OdpowiedzUsuńNie wierzę.
OdpowiedzUsuńOby nie było gorzej, oby było dobrze, oby było lepiej. Fajnych świąt Ci życzę;-)
ani za grosz-wszystko to pozbawiona podstaw naukowych hucpa!
OdpowiedzUsuńWierzyć wróżbom? Nie, zdecydowanie nie. Ja osobiście lubię żyć tu i teraz i żadne czarne koty ani wróżby czy torebka na podłodze nie mają w moim życiu na nic wpływu, ale pobawić się wróżbami? Tak, czemu nie? Bywa wesoło a już sam uśmiech powoduje pozytywne wibracje.Mistycyzm dla mistyków, realizm dla realistów i mistycyzm dla realistów dla zabawy:)
OdpowiedzUsuńAha, pasjanse bywają dobre dla rozładowania emocji i odwrócenia uwagi: fajna zabawa.Nigdy nie byłam u żadnej wróżki bo mnie to śmieszy a czasem wzrusza (zależy kto opowiada. Kto chce niech chodzi, kto chce niech wierzy oby nikomu nie zaszkodziło.
A wiesz, że kiedy słuchałam dziś w samochodzie "Wolf moon" Type O Negative, myślałam o Tobie?
OdpowiedzUsuńJa niespecjalnie wierzę w cokolwiek, ale ogromnie lubię. Daje mi to poczucie zaopiekowania, ktoś na mnie skupia uwagę, jestem ważna, a że to zwykle ogólniki? Cóż.
Preums!
OdpowiedzUsuńC clair, tarot, marc de café, osslets et marabouts.
Tout est bon, pourvu que la prophétie auto- réalisatrice qui en découle te convienne. Pensées,T.
Całe liceum wierzyłam w wahadełko :)działało. Spyta nie spyta ...
OdpowiedzUsuńChustko życzę Ci na te Święta, żeby nie było gorzej:) Tylko lepiej:)
OdpowiedzUsuńI Twojemu Jaśkowi, Niemężowi i Babci B też:)
Czymaj się Kochana:)
A!!!
OdpowiedzUsuńZapomniałam napisać - nie wierzę w te wszystkie cuda niewidy o których pisałaś. Wróżka mi kiedyś cóś powiedziała ( że mąż mnie nie kocha na 100%) i co?? za dwa tygodnie 14 rocznica ślubu i po tym co powiedziała 4 letnia córa na stanie, oprócz syna lat 14:)
Niech się wypcha swoimi wróżbami!
urzędowi skarbowemu ;)
OdpowiedzUsuńale mi becka przypomniałaś, gdzieś mi się na strych płyty walają :)
Ja nie wierze , to bzdury !!
OdpowiedzUsuńJa nie wierzę w wahadełka, itp., ale kobiety w mojej rodzinie mają taką przypadłość, że czasami śnią nam się spełniające się sny... Chusteczko i jak rezonans?
OdpowiedzUsuńWierze w Tego Jedynego - tylko i
OdpowiedzUsuńKiedyś tarocistka przepowiedziała mi,że w wieku 42 lat będę bardzo bogatą kobietą hehe - mam 38 i na razie mam najniższą krajową:)
OdpowiedzUsuńChyba nie wierzę...
Aga
Ja wierzę,
OdpowiedzUsuńale Tarota się boję - dlatego unikam....
Spokoju Ducha na te Święta życzę całej waszej trójce i wszystkim bliskim. Siły, wiary i nadziei.
Wierzymy :) C:\Users\mmm\Desktop\mleczko2.gif
OdpowiedzUsuńDroga Chustko z okazji swiat wielkiej nocy zycze ci radosci,milosci sily do dalszej walki z przeciwnosciami losu i wszystkiego naj,naj naj.Dorota.
OdpowiedzUsuńPink Moon..dzieki za info, faktycznie cos ma rozowa gebe dzisiaj.
OdpowiedzUsuńNie lubie pelni, gdyz zawsze mam wtedy senne koszmary i budze sie paskudnie zmeczona. Gdy bylam malolata to nawet lunatykowalam , tak mowili ci co widzieli...ja nie pamietam, a potem "wyroslam".
Co do Tarotow, wrozb i innych mocy, to zachowuje ostrozny sceptycyzm. Nie wierze, ale tak na wszelki wypadek to sie w magie nie zaglebiam.
Uwielbiam horoskopy! Im bardziej mi ego pompuje tym lepszy!
Pink Moon..dzieki za info, faktycznie cos ma rozowa gebe dzisiaj.
OdpowiedzUsuńNie lubie pelni, gdyz zawsze mam wtedy senne koszmary i budze sie paskudnie zmeczona. Gdy bylam malolata to nawet lunatykowalam , tak mowili ci co widzieli...ja nie pamietam, a potem "wyroslam".
Co do Tarotow, wrozb i innych mocy, to zachowuje ostrozny sceptycyzm. Nie wierze, ale tak na wszelki wypadek to sie w magie nie zaglebiam.
Uwielbiam horoskopy! Im bardziej mi ego pompuje tym lepszy!
Ta Chillax to Monika G. z WI
OdpowiedzUsuńChustko,więc- oby nie było gorzej! W magie wszelakie nie wierzę. Śmieszy mnie to, mówiąc szczerze. Uścisków moc. Anonimowa Kasia
OdpowiedzUsuńSpokojnych Świąt, Joanno... Objedz się - w miarę możliwości - i odpocznij w gronie rodzinnym :-))
OdpowiedzUsuńAnia B.
wielkimi krokami nadchodzi Pascha, w którą wierzę, czyli przejście że śmierci do PRAWDZIWEGO ŻYCIA.
OdpowiedzUsuńWierzę w Boga, bo doświadczyłam Go w historii mojego życia. Alleluja
A dziś zamiast całej tej szopki ze święconką, byłam w Hospicjum ...
http://www.youtube.com/watch?v=hhtlgQ_5MEE
Jola
pewnie że tak... jedna miła cyganka powiedziała mi kiedyś w drzwiach sklepu o pan jesteś piękny (a może miała na myśli że będę hihihi) i bogaty... to pierwsze cholera chyba chirurgią bądź inną miksturą da się uzyskać na drugie ciągle czekam
OdpowiedzUsuńNIE. nie, nie.
OdpowiedzUsuńNie.
Nie wierzę chiromancji, tarotowi i wahadełku.... ale wierzę, jestem pewna, że u Ciebie Asiu będzie wszystko dobrze. Pięknych Świąt Joasiu.
OdpowiedzUsuńaśka
Kurwa, gdzie som wszyscy?!
OdpowiedzUsuńChusteczko zatem - oby nie było gorzej.[niech będzie lepiej, a co zaszaleję!]
Co do wiary - kiedyś bardzo często zawierzałam tarotowi, z każdą ważniejszą decyzją leciałam pędem do koleżanki, żeby postawiła mi kabałę. Generalnie wiele rzeczy się sprawdzało.
Do czasu aż moja znajoma zachorowała na psychozę, obwiniała o to karty, a ja siebie.
Od tej pory wara. Wierzę tylko sobie a decyzję podejmuję sama bądź z NieŚlubnym. I chyba wiele nie tracę.
Niby nie wierzę , ale ...coś w tym jest.:)A z okazji świąt życzę Ci , aby....nadzieja nie umarła nigdy.
OdpowiedzUsuńja nie wierzę, wierzę, że moi bliscy mówią mi prawdę, to wszystko :)
OdpowiedzUsuńi w zdrowy rozsądek :)
No to rozumiem, że rezonans wyszedł dobrze...
OdpowiedzUsuńTo dobrze.
To ja Ci życzę tysiąca uśmiechów, ciętego języka, kochającego męża, wysokiej renty :), wielu udanych kreacji, lampki szampana po maturze Synka i wielu takich...
Nie będę minimalistką,niech bedzie lepiej.
OdpowiedzUsuńPogodnych,optymistycznych Świąt życzy
Maria
Nie,nie wierzę.Ale wierzę w siłę woli-ona nam podsuwa najlepsze rozwiązania.
OdpowiedzUsuńCałuski Chuściku!!!***
Nic z tych rzeczy - po prostu wierzę Bogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę spokojnych Świąt Wielkanocnych
Poznałam kiedyś Pana Różdżkarza (nie, to nie był H.Potter;) ). Za pomocą tego kijka wskazywał miejsca, w których można kopać studnie. Skuteczność miał podobno wysoką.
OdpowiedzUsuńO Tarocie wiem tylko, że są dwa rodzaje arkan i że karty należy przechowywać w jedwabnych majtkach (w każdym bądź razie w jedwabiu).
Chustko - sił życzę i zwycięstwa.
Bo to zwycięstwa czas. Stukam się wesołym jajkiem.
:*.
czasem, gdy uporczywie coś mi sni sprawdzam znaczenia snów w internetowych sennikach.
OdpowiedzUsuńw taroty i chiromancję zasadniczo nie wierzę, ale mam swoją szczęśliwą latarnię, co stoi mi po drodze do domu. i gdy gaśnie, jak obok niej przechodzę,by zapalić się znów gdy będę metr-dwa za nią, to wiem, że wszystko będzie dobrze; a gdy oświetla mi drogę cały czas, to zazwyczaj coś się dzieje. ot takie małe moje przesądy.
Nie wolno takimi rzeczami sie parac,poniewaz Biblia möwi,ze takie sprawy sa demoniczne.Jezeli chcemy poznac np.przyszlosc,to dokladnie möwi o niej tylko Biblia, poniewaz jest listem dla ludzi od kochajacego ojca w niebie.Jeszcze troszeczke a na ziemi sie wszystko zmieni,znikna choroby,zmartwychwstana zmarli,bedzie raj jaki zaprzepascili Adam i Ewa.Powodzenia pa.
OdpowiedzUsuńA dzisiaj w TELEEKSPRESIE w TVP Jedynce kogo widziałam ?? No, kogo ? Chustkę !!! Wraz z objaśnieniem, o co cho w Waszej słynnej reklamie pt. 1% na rakandroll :-)) Pozdr. Ania B.
OdpowiedzUsuńDotarłyście do Skandynawii.
OdpowiedzUsuńDziś pokazała Was TV Polonia.
Moc z Wami!
Reniferowa
Wróżby, tarot itp. - nie wierzę, traktuję w kategoriach zabawy, choć mogą też niestety wyrządzić wiele szkody. Słynna już reklama bardzo mi się podoba, błyskotliwy i niebanalny pomysł pośród masy smutnych tego typu reklam z nurtu 1%. Dziś pokazywali m. in. "Waszą" reklamę w Faktach TVN. Życzę Pani Spokojnych Świąt w rodzinnym gronie.
OdpowiedzUsuńMichał.
Nie wierzę,choć byłam u wróżki-starej cyganki-bo taki otrzymałam prezent oryginalny urodzinowy:)Dużo rzeczy sprawdziło się choć śmie nadal twierdzić-że człowiek być może dopasowuje potem tą wróżbę do faktów zaistniałych:)Wierzę natomiast w intuicję.I mam nadzieję,że mnie nie zawiodła jak czasami w komentarzach namawiałam Cię na leczenie radioterapią.Bo ona naprawdę zatrzymuje dziada i daje czas na dalszą walkę.Przekonałam się o tym walcząc o życie mojej Mamy.Choć lekarze twierdzili,że na pewno nie zadziała w tej odmianie nowotworu jaką miała moja Mama.I udało się odniosła swój skutek-przerzuty bardzo zmniejszały się już po paliatywnych naświetlaniach,a niektóre po kilku naświetlaniach nawet znikały.Ważne dbać tylko o serducho,nerki i krzepliwość-sprawdzając didimery.Spokojnych Świąt Joasiu.Agnieszka z Wlkp.
OdpowiedzUsuńja nie musze wierzyc. ja wiem ze po prostu to istnieje. raczki tak maja. biblia mówi ze to demoniczne?? no usmialam się. ihi.
OdpowiedzUsuńhttp://vimeo.com/39798836
OdpowiedzUsuńKoniecznie Joasiu obejrzyj:) Miłość kota do psa, cudowne!
A propos video...Jakbym do tego cymbała, co psa na uwięzi trzyma podeszła "na odległośc drąga" to biedny by był.....
UsuńAnia B.
Cymbałów na świecie nie brakuje.
UsuńWierze w siebie...a i moze czasem nie do końca;)
OdpowiedzUsuńdobrych Świąt, Chustko;)
A tak w ogóle trudno nam realnym Ziemianom wierzyć w coś czego nie widać, czego nikt nigdy nie widział, a tylko wydumał. Ja tylko twierdzę, że wiara w Boga jest trudną wiarą i obojętne skąd ta religia. Wiara to trudna sprawa i może na Ziemie stąd tyle zła?
OdpowiedzUsuńWiara rodzi frustrację? Czy ludziom łatwiej wierzyć we wróżby niż w Boga?
Ja troche w numerologię :) Jestem 9 i mam wielka MOC :) Chusti a Ty jaki numer jestes?
OdpowiedzUsuń