sobota, 28 maja 2011

[405].

(Bob Marley and Sublime - Pass the marijuana)

***

- sadzić, palić, zalegalizować - skandował tłum, a my - grupa kobiet i dwóch nieletnich mężczyzn - wraz z nim.
... gdyż, wracając z Pikniku Naukowego, uczestniczyliśmy niechcący w Marszu Wyzwolenia Konopii.

i poczułam się stara.
bardzo stara.

bo tłum zwracał na nas uwagę.
bo tłum, mimo że kompletnie ujarany, utożsamił nas z pokoleniem rodziców.
i widząc nas, skandujące, uczestnicy marszu bili nam brawo i podnosili kciuki do góry w geście aprobaty.

tak.
tłum zrobił mi przykrość.

bo przecież ja nie jestem stara - mój Syn mnie w tym upewnia!
nie jestem stara! jeszcze wiele mogę, przysięgam!
np. bawię się LEGO, oglądam Pingwiny z Madagaskaru, tańczę przy muzyce włączonej na cały regulator...

to za mało?
nie, to nie za mało. ani nie za dużo.
po prostu dorasta następne pokolenie, a ja dopiero dziś to tak wyraźnie dostrzegłam.

17 komentarzy:

  1. to nie zazdroszcze tego spostrzezenia :), bo nie jest one miłe, niestety...:(
    ja jestem ciut ;) starsza od Ciebie i też mi się wydaje, że jeszcze wiele mogę...mogę, a i owszem, ale jakby w innej lidze...dobrej nocy Rodzicielko :) - marta

    OdpowiedzUsuń
  2. a może by tak: "zielone usta" Republiki :)...też tańczę...:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiek jest kwestią wewnętrznego odczuwania. Dopóki będzie Ci się chciało tańczyć przy głośnej muzyce, wygłupiać, bawić się, będziesz młoda!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. albo: http://youtu.be/UtEkloUBjF8
    (Nagły Atak Spawacza, Moja mama jest rastamanem) :))

    OdpowiedzUsuń
  5. (off topic, w nawiasach, b. małymi literkami. z drobna sugestią. zdjęcia - tak, ale może nie tak dużo, jako dodatek :-) i...wiecej tekstu, mniej muzyki, taka niewielka sugestia wiernej czytelniczki) pozdrowienia, Ania

    OdpowiedzUsuń
  6. tez bawie sie LEGO
    buduje z drewnianych klockow zamki
    uwielbiam hustac sie na hustawce
    oraz
    miesiac temu odbylam z moja pania doktor taka rozmowe:
    - czy to z powodu niedawnych dwoch porodow mam takie to a takie objawy? - pytam ja
    - nie prosze pani, to kwestia wieku...- odpowiada ona - ale moge pani zapisac tabletki
    nie ukrywam, ze poczulam sie dziwnie
    nagle do mnie dotarlo, ze uplyw czasu mnie tez dotyczy

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie kiedys "uswiadomila" niechcaco jedna mloda, w ktorej towarzystwie (miedzy innymi) tanczylam na parkiecie. Powiedziala "podziwiam cie... moja mama nigdy nie wyszla by do miasta tanczyc".
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. wyspałam się, przemyślałam sprawę.
    jednak bawi mnie fakt, że jestem postrzegana jako stara baba, a sama tego nie widzę :]

    OdpowiedzUsuń
  9. najboleśniej odczułam starość gdy zdałam sobie sprawę, że nawet jak już odchowam nieco dziecko, uskładam kasę na szkołę bo bardzo bym chciała skończyć etnografię to i tak mi czegoś zabraknie. coraz bardziej skostniały mam umysł, coraz częściej łapię się na zwykłej sklerozie, te 10 lat w których mogłam wszystko minęło bezpowrotnie, nie wykorzystane we właściwy sposób.

    OdpowiedzUsuń
  10. etam, etam ;)
    nadrobisz pilnością i zaangażowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. chyba nie przeszkadza mi to, ze otoczenie powoli zaczyna widziec we mnie stara babe...
    nie chcialabym tylko byc postrzegana jako 40stka, ktora desperacko udaje 20stke, bo z wlasnych obserwacji wiem, ze bywa to zalosne
    pogodna akceptacja uplywu czasu, to chcialabym osiagnac
    lub
    jak mawiala moja Babca: starzec sie z godnoscia
    wszystkim zycze milego konca niedzieli, ktora to niedziela u mnie wlasnie sie zaczyna :):):)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aśka, to nie Ty stara, tylko na smarkaczy jakichś trafiłaś i tyla :-)
    A.

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam 24 lata,gdy odwiedziłam młodszą Sis w akademiku.Gościła akurat rówieśnicze towarzystwo.Zwróciłam w pewnym momencie uwagę komuś a propos niestosownego zachowania i usłyszałam: "Idź ty pudernico !",zupełnie poważnie rzucone.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem chyba młodsza ciutke , ale tez juz to czuję.Dowiedziałam się ostatnio w pracy ,że w moim wieku nie wypada malować paznokci na 2 lub 3 kolory... i , że mam gówniarski samochód (stary sportowy), bo to dobre dla 18-latka i najlepiej płci męskiej...chyba najboleśniejsze jak pisali w ostatnich "obcasach" jest to jak faceci zaczynają na ciebie patrzeć.Nie partner , ale obcy.Już nie pytają o godzinę żeby cie poderwać , ale na prawdę obchodzi ich ten czas. Teraz zwracają na mnie uwagę głównie panowie 45 plus... rzadko nawet ci w moim wieku.Oni patrzą na 20...Smutne , wiec jak chciał mnie przelecieć na integracji facet w moim wieku pomimo ze były tam gówniary to pozwoliłam mu na to , bo mi już mało czasu zostało. I powiem wam zrobię to tyle razy ile się da , bo żyje tylko raz i za kilka lat może się już taki nie znaleźć... a co gorsza moje potrzeby nie maleją z wiekiem , lecz rosną...Żeby było nam jeszcze smutniej przeczytałam ze prostytutki po 30 w starożytnym Rzymie były uważane za obleśne staruchy , wyśmiewane, kopane i jak były trochę sprytne to zostawały sutenerkami. WTF ;=((

    OdpowiedzUsuń
  15. ...no tak, to jest argument...czuje juz oddech kostuchy na karku...:D

    OdpowiedzUsuń
  16. argument za zostaniem sutenerką? :D

    OdpowiedzUsuń
  17. a mnie wciaz o dowod osobisty pytaja, lamie stereotypy, mam dopiero 30 lat, ale bez jaj zeby nie wygladac nawet na 24 :-)

    35 latka stara? Jeszcze takiej nie spotkalam ;-)))

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga