(Moby - Wait for me, Villa remix)
***
odebrałam wyniki badań.
wszczepów brak.
nie zauważono, w każdym razie.
płynu w otrzewnej, za wątrobą i w miednicy mniejszej mnóstwo.
pęcherz przecieka?
a markerów nie robię, nie chce mi się humoru psuć.
i w sobotę zważyłam się u Gibcia i Karata.
46 kg.
nieźle!
12 lat temu
to nie rób. Masz prawo decydować o sobie.
OdpowiedzUsuńNieźle. Ulga na początek tygodnia.
OdpowiedzUsuńTen tydzień będzie lepszy.
MG
O Ty grubasie :) Ściskam :*
OdpowiedzUsuńTo dobrze czy źle, Joanno?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nieźle....
Nie wiem, co znaczy " woda w organizmie" , ale może to przejściowe.... miejmy taką nadzieję, zdrowia - nieodmiennie, życzę
Ania B.
hmmm 46 kg, czyli spełniasz normy "profesjonalnej modelki".
OdpowiedzUsuń;)
Człowiek jest skomplikowany w swej konstrukcji fizycznej i psychicznej. Niby wszystko działa podobnie, a jednak są różnice. Jeden ma cztery nerki, inny palców znacznie więcej niż norma określa, jeszcze inny przyszłość przewidzieć potrafi. Jeden się cieszy, że mu na życie wystarcza, innemu mało, choć ma wszystko.
OdpowiedzUsuńWierzę, że jest Pani zdrowa. Nie ma innej możliwości!
Asiu, ściskam mocno.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten utwór:
http://www.youtube.com/watch?v=tdTWGYbJJAE&feature=related
"Wszczepów brak"- to chyba najważniejsze:),jednak czuje się Twój niepokój Asiu - tak niewiele ostatnio piszesz o sobie, więc martwimy się tutaj... z Tobą i o Ciebie.
OdpowiedzUsuńBoże, cokolwiek by nie napisać,bez sensu!
Bądź zdrowa Kochana:)
Asia, zrób markery, zrób Kochana! Wierzę, nie przestaję. Bo jak inaczej? Przytulam Chudzielcu troszkę już mniejszy. Magda B.
OdpowiedzUsuńa co mowi doktor? czy chemia wchodzi w gre? ta celowana, o ktorej pisalas?
OdpowiedzUsuńmarkery wiele nowego poza stresem nie wniosa jesli nie ma leczenia...
a swoja droga ciekawe ile bys wazyla bez tej wody???????? jak myslisz Joanno??? Rypsyna
OdpowiedzUsuńkurcze, że inaczej nie przeklnę, jak długo trza czekać na te cholerne wyniki badań...toż to można dostać fiksum dyrdum...
OdpowiedzUsuńja rozumiem, że idzie lato, ale już mogłabyś przestać "trzymać" wagę ;)...
pozdrawiam serdecznie - marta
no, to już niezła z ciebie "poducha" :*
OdpowiedzUsuńdzięki że zdecydowałaś się z nami podzielić tymi wynikami. niepokoiłam się...
ja bym jeszcze - nieśmiało zgłoszę - przycisnęła tych twoich opatentowanych DOHTORÓW o rozwiązanie kwestii nadmiarowych płynów. chyba że postanowiłaś zajmować się akwarystyką ;)
domyślam się jednak, że na myśl o dodatkowych badaniach itepe cierpnie ci skóra...
Aśka , oprócz wszystkiego, fajna muza jest u Ciebie...jesteś bardzo różnorodna muzycznie :D...buziak na dobranoc
OdpowiedzUsuńrypsyna nie kulawo gada kochana moja, jak pęcherz to trza załatać. sprawdź to proszę, na prawdziwe tuczenie zapraszam do siebie, mam już swojską rzodkiewkę :)
OdpowiedzUsuńAsiu, to ja piję litrami wodę, bo mi każą i już już niedaleko mi do wypicia basenu dziennie, a Ty dziewczyno tę wodę masz? a skąd?
OdpowiedzUsuńmasz prawo do decydowania co chcesz wiedzieć a co nie, czasami jednak lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć, szkoda, że nie moge ci trochę mojej poduchy oddać, pozdrawiam serdecznie
j
Dzisiaj będzie dobry dzień - mimo wszystko :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=1VfUxLE2Xc0&feature=related
Super, że wszczepów brak, ale co będziecie robić dalej z tą wodą? Następne badania.
OdpowiedzUsuńAsiu, a czy nie ma możliwości zbadania tego płynu na obecność komórek nowotworowych, żeby wykluczyć związek z chorobą podstawową? Ja nie lekarz, więc może pomysł całkiem od czapy, ale mam wrażenie, że w razie czego trzeba szybko działać. Podobno zabieg dootrzewnowej chemioterapii perfuzyjnej w hipertermii daje dobre rezultaty. Aczkolwiek mam wielką nadzieję, że to co piszę jest niepotrzebne i nie na temat. Buziaki i kciukasy nieustannie.
OdpowiedzUsuńA.
Joanko,
OdpowiedzUsuńtylko już nie chudnij, bo modelką zostaniesz i w świat nam pójdziesz ... ;)
http://mamczerniaka.blog.pl/
rypsyna> bez wody pewnie z kilogram mniej ;)
OdpowiedzUsuńLuika> obiecałam Ci narysować słoneczko, ja pamiętam, a Ty pamiętasz? :)
A.> HIPEC-a robi się jak jest widoczna choroba. płynu nikt mi nie poleje HIPEC-iem.
Magda B.> zrobię markery, zrobię, zrobię...