piątek, 27 maja 2011

[404].

(Krystyna Janda - Jest fantastycznie!)

Nie mówię, że jest źle
Bo jest, bo jest fantastycznie!
Nie czepiam się, bo patrzę dziś
Na świat bezkrytycznie
Nie mądrzę się, bo można od
Zbyt uczonych tyrad dostać świra
Wolę w mowie rzec Szekspira:
Jest nice, jest nice, jest nice, jest najsympatyczniej
Cudownie jest - do siebie sama mówię
Powtarzam tak wciąż
Bo w życiu dętym, smętnym, mętnym, pokrętnym
Pogadać z kimś inteligentnym chcę
Więc mówię sama sobie
Że mi jest fantastycznie!
Nie mówię: "szaro jest"
Lecz, że jest cudownie szaro
Uśmiecham się do marzeń mych
Z nadzieją i wiarą
I mam ten luz, że z sobą raz
Potrafię być szczera
Jak cholera i w języku rzec Moliera:
Quel bonheur, bo ner- bo nerwy napięte
Tak mówią mi: kochana, ciepła, czuła
Dla siebie raz bądź
Bo w życiu dętym, mętnym, smętnym, pokrętnym
Pogadać z kimś inteligentnym chcę
Więc mówię sobie: jesteś świetna
Jest fantastycznie!
Bo jednak mnie i tobie się przydarzyło
Coś, co bardzo przypomina miłość
Dlatego mówię sobie dziś
Że jest fantastycznie!


***


w przedszkolu wisi wystawka portretów matek z okazji wiadomego święta.
- a to jesteś ty, mamusiu. masz złote włoski, niebieską buźkę, różowy lakier na powiekach i różowe rzęsy - Syn ze swobodnym wdziękiem omawia swoje dzieło. zdaje się nie zauważać różnic w postrzeganiu innych mam przez dzieci.

zapomniałabym: wręczono mi z okazji Dnia Matki korale z makaronu penne.
a dla tatusia został wykonany zielony papierowy krawat. gęsto zdobiony znakami zapytania.



narasta we mnie duszące uczucie wielopłaszczyznowej mnogości znaczeń i podtekstów.
jak w obrazach mistrzów holenderskich.



(ale, jeśli chodzi o znaki zapytania na krawacie, Li pomogła mi zapanować nad sytuacją, pisząc genialne pismo procesowe.
tym samym w niedługim czasie znaki zapytania mają szansę zamienić się w pospolite kropki).

13 komentarzy:

  1. Zanim doczytałam pod spodem, pomyślałam, że jedno dziecko ma kosmiczną mamę :-)))))
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakomponował Cię doskonale. A ja mam przy komputerze na ścianie kolorowankę, na której ukochana świnka Peppa ma niebieską twarzyczkę, fioletowe uszka i zielone rumieńce. tylko kolory lekko wychodzą za kontur, co uchodzi za błąd (ja tak nie uważam). Tak widzą, jak kochają i to jest piękne.Ale pyszczki obie macie blue.

    OdpowiedzUsuń
  3. ma szansę przez sam fakt nie bycia kopistą za to posiadaczem szczerego przekazu, wbrew pozorom być wielkim artystą. no i kryzys twórczy co spotyka dzieci mu raczej nie grozi :)
    podteksty, ostatni się od nich duszę :)
    przyszła teściowa twego syna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Korale z makaronu chyba ostatnim krzykiem mody są - moja sistra od swojej córki też dostała na przedszkolnej imprezie;)) Pomalowane na niebiesko-zielono-czerwono;))
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha, korale z makaronu to ja jako przedszkolak tez robilam ;)
    Swietna ta niebieska mama, nie ma to jak dac sie dzieciakowi wyzyc artystycznie - tylko pytan nie zadawac, bo one potrafia tworcza wene
    zabic.
    Masz super synka!

    OdpowiedzUsuń
  6. zapytałam się Go, dlaczego nie jestem zielona.
    powiedział:
    - po a) bo lubię niebieski;
    po be) bo nie lubię zielonego; po ce) bo nie było pomarańczowej kredki, która jest moją ulubioną i najbardziej do Ciebie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czyli inspirację czerpał z włosów, i słusznie, bo są cool. A że pomarańczowej nie było, cóż, niebieski też jest odlotowy :-)
    A.

    OdpowiedzUsuń
  8. pomarańczową kredkę zagarnęło dziecię tej pyzatej brunetki - przedostatniej w pierwszym rzędzie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. uchwycil podobienstwo:) w koncu zrozumialam co mial na mysli poeta piszac- "do łezki łezka, az bede niebieska, w smutny kolorze blue"

    OdpowiedzUsuń
  10. haha, toć Giancarlo ma smerfną mamę i już :)
    PS. A mój synuś na dzień przed mamowo-tatową imprezą wyskoczył z zapaleniem ucha w związku z czym na imprezę nie dotarliśmy i pojęcia nie mam co też za prezent tam na mnie czekał :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Asiu....
    przepraszam, że nie w temacie....przepraszam.....
    gdybyś płakała od tygodnia, zupełnie bez powodu - czego byś oczekiwałą od bliskich????
    nie wiem jak pomóc mamie :-((((

    OdpowiedzUsuń
  12. Jedyna i niepowtarzalna niebieska mama :)

    OdpowiedzUsuń
  13. krawat z papieru i korale z makaronu to zestaw, jaki syn nam wręczył rok temu w starszakach. Makaron pomalowany farbami.

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga