wtorek, 17 maja 2011

[394].


(Jessie J - Price Tag).

***

bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
ciekawa jestem, kto jest autorem tego powiedzenia.
chciałabym poznać jego, mędrca tego owego. stopy mu umyć. czoło ucałować.

nurzam się w ekskrementach, w pismach procesowych, w biegłych, w apelacjach, w oszczerczych zeznaniach i kłamliwych odwołaniach.
w związku z tym, co było do przewidzenia, zostałam dokumentnie obryzgana przez gówno.
i mimo wielkiego daru przekuwania porażek w sukces za chuja nie daję rady powiedzieć, że zmoczył mnie deszczyk.
ale.
ale.
ale.
w kupie (tfu!) siła.
jak Li poprawi mi pismo, to mucha na nim nie siądzie.
a ja otrząsnę się z kaki i znów będę udawać, że deszczyk uroczo kropi.

bo, jak twierdzi Voldemort, ściemniłam z chorowaniem.
podwyżka alimentów się nie należy.

dobra, w sumie, od biedy (sic!) zgodzę się: niech chociaż zacznie płacić to, co ma zasądzone poprzednim wyrokiem.
nudzi mnie ponaglanie komornika, który kwęka, że egzekucja jest bezskuteczna.

36 komentarzy:

  1. oo, widzę, że jakiś ziom Voldemorta wpadł na blogusia? :]

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, z choroba to sciemniasz jak cholera, a na blogu wypadasz tak przekonujaco, bo poprostu masz dar, talent, iskre boza...
    prawdopodobnie chcesz tez zarobic mataczac;
    dodatkowo plawisz sie z luboscia w hipochondrii jak salamandra w ogniu (taki dodatkowy bonusik przy uprawianiu tej dzialalnosci);

    swego czasu odwiedzilam adwokata w miejscu, w ktorym mieszkam (Arizona); jak wiadomo w malzenstwach bywa bardzo roznie, dobrze jest wiedziec na czym sie stoi w obcym kraju;
    w przypadku rozwodu majatek - wspolny dorobek dzielony jest po polowie(w tym np. polowa rat splaty kredytu za dom, oszczednosci itd);
    ex palci alimenty na dzieci, ktore sa naliczane procentowo - duzo zalezy od tego ile czasu spedzaja dzieci z kazdym z rodzicow, ale poniewaz jest to jakis tam procent dochodow, to im wiecej ex zarabia tym wyzsze sa alimenty
    oraz
    ex placi dodatkowo alimenty stronie, ktora zajmowala sie dziecmi, domem i w zwiazku z tym nie pracowala zawodowo; w moim stanie do 50 roku zycia okres placenia tych alimentow to polowa stazu malzenskiego, a po 50tce dozywotnio;
    prawo jest egzekwowalne, tzn. jesli nie placi to sad wysyla list do miejsca pracy (straszny wstyd) i oni maja obowiazek przekazywac na konto zainteresowanego;
    mam nadzieje, ze w Polsce tez tak kiedys bedzie, ze opiekun dziecka nie bedzie zebral lub walczyl pazurami i pila mechaniczna o to, by drugie z rodzicow zechcialo lozyc;
    pozdrawiam, trzymaj sie;

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wiem Joanno czy jednak warto z takim chujem walczyc- wyrokiem sadu niestety chujem nie przestanie byc a wiadomo jak jest w pl ze sciagalnoscia alimentow
    tak naprawde kara dla takich facetow jest to,ze sa dupkami
    a byc dupkiem i przezyc zycie jako skonczony dupek i nawet o tym nie wiedziec- to masakra
    przeciez to przesrane byc taka karykatura faceta- wspolczuje mu, serio

    OdpowiedzUsuń
  4. oj, przeczuwałam, że go pojedziecie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Komornik złożył do sądu wniosek o wyjawienie majątku?

    OdpowiedzUsuń
  6. nie. komornik pisze mi, że ja mam wykazać, że on ma jakiś majątek :]

    OdpowiedzUsuń
  7. A może by tak pozwac teściową, czyli babcię? Od razu tatuś zacznie płacic!

    OdpowiedzUsuń
  8. wypluj te słowa.
    Babcia I. nigdy nie była teściową. brrr.
    ale pomysł zabawny, już się cieszę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. przy takich opowieściach chce mi się śpiewac wraz z Goranem B.:
    "boom boom boom boom boom
    kana hi naj kutz
    KALASHIKOV "
    ...i to jest silniejsze ode mnie

    OdpowiedzUsuń
  10. Kto łazi pod szambo,musi zostać obryzgany gównem lub chociażby smrodem niebotycznym przesiaknąć.Zastanawia tylko, skąd taki typ w Twoim życiu? Nie wzrusza go własny syn,manipuluje Twoją chorobą.....

    OdpowiedzUsuń
  11. ależ Syn go wzrusza. spektakularnie i pokazowo.
    wczoraj prawie płakał pod przedszkolem, gdy powiedziałam że z zabrania dziecka teraz-tu-w-tej-chwili-na-nocowanie-bo-tak nic nie będzie, bo 1. trzeba się umawiać z jednodniowym chociaż wyprzedzeniem 2. dziecko ma obowiązek przedszkolny 3. dziecko ma zajęcia dodatkowe w tygodniu.

    a skąd taki typ?
    z ulicy. (taaa, serio).

    OdpowiedzUsuń
  12. mój też nie płaci. do tego obiecuje dziecku, że po nią przyjedzie, żeby spędzić z nią czas i nie przyjeżdża. bez wyjaśnienia.
    można zabrać im prawo jazdy. za nie płacenie. a to dotkliwe jest, bo trzeba zdawać ponownie egzamin. Gosia

    OdpowiedzUsuń
  13. Asiu, zajrzyj do kpc art 1086 -_@KON@_Art. 1086. § 1. Komornik obowiązany jest z urzędu przeprowadzić dochodzenie w celu ustalenia zarobków i stanu majątkowego dłużnika oraz jego miejsca zamieszkania. Jeżeli środki te okażą się bezskuteczne, organy Policji przeprowadzą na wniosek komornika czynności w celu ustalenia miejsca zamieszkania i miejsca pracy dłużnika.

    § 2. Dochodzenie, o którym mowa w § 1, powinno być przeprowadzone okresowo w odstępach nie dłuższych niż 6 miesięcy.

    § 3. Jeżeli w wyniku dochodzenia, o którym mowa w § 1, nie zostaną ustalone dochody dłużnika ani jego majątek, komornik składa wniosek do sądu o nakazanie dłużnikowi wyjawienia majątku.

    § 4. W razie powstania zaległości za okres dłuższy niż 6 miesięcy komornik z urzędu składa wniosek do Krajowego Rejestru Sądowego o wpis dłużnika do rejestru dłużników niewypłacalnych. Wniosek komornika nie podlega opłacie sądowej.

    § 5. Bezskuteczność egzekucji nie stanowi podstawy umorzenia postępowania. Przepisu art. 823 nie stosuje się.

    Jeżeli komornik nie zastosuje sie do powyższej dyspozycji - piszemy skargę do Sądu rejonowego na czynności komornika - art. 767 kpc -Art. 767. § 1. Na czynności komornika przysługuje skarga do sądu rejonowego, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej. Dotyczy to także zaniechania przez komornika dokonania czynności. Do rozpoznania skargi na czynności komornika właściwy jest sąd, przy którym działa komornik. Jeżeli do prowadzenia egzekucji został wybrany komornik poza właściwością ogólną, skargę rozpoznaje sąd, który byłby właściwy według ogólnych zasad.

    § 2. Skargę może złożyć strona lub inna osoba, której prawa zostały przez czynności lub zaniechanie komornika naruszone bądź zagrożone.

    § 3. Skarga na czynność komornika powinna czynić zadość wymaganiom pisma procesowego oraz określać zaskarżoną czynność lub czynność, której zaniechano, jak również wniosek o zmianę, uchylenie lub dokonanie czynności wraz z uzasadnieniem.

    § 4. Skargę wnosi się do sądu w terminie tygodniowym od dnia czynności, gdy strona lub osoba, której prawo zostało przez czynność komornika naruszone bądź zagrożone, była przy czynności obecna lub była o jej terminie zawiadomiona, w innych wypadkach - od dnia zawiadomienia o dokonaniu czynności strony lub osoby, której prawo zostało przez czynności komornika naruszone bądź zagrożone, a w braku zawiadomienia - od dnia, w którym czynność powinna być dokonana. Odpis skargi sąd przesyła komornikowi, który w terminie trzech dni na piśmie sporządza uzasadnienie dokonania zaskarżonej czynności lub przyczyn jej zaniechania oraz przekazuje je wraz z aktami sprawy do sądu, do którego skargę wniesiono, chyba że skargę w całości uwzględnia, o czym zawiadamia sąd i skarżącego oraz zainteresowanych, których uwzględnienie skargi dotyczy.

    Skarżysz nie tylko działanie , ale również ( co ma zastosowanie w Twoim przypadku) zaniechanie - czyli mówiąc kolokwialnie - nic nierobienie.
    Wkurw maksymalny mnie bierze, gdy słyszę (czytam) o takich zachowaniach

    OdpowiedzUsuń
  14. powiedziałam komornikowi, że jest opieszały.
    zainteresował się sprawą ;) teraz podobno będzie ściągał z pensji.

    OdpowiedzUsuń
  15. co za menda...

    odnosząc się do komentu ginger chciałam tylko dodać, że w niektórych kręgach to honor być dupkiem, bo się nie dało byłej "orżnąć" na alimenty.
    żałosne, co?

    bosz... mam wrażenie, że ostatnio za bardzo babram się w "ciemnej stronie mocy". tak jakby tylko ta strona istniała. muszę odczarować szybko...

    a sąd, za przeproszeniem, też chyba ochujał. przecież na ten fake z chorobą masz nie do ruszenia papiery!

    trzymam mocno kciuki za twój bój. oby pomoc wszystkich kompetentnych okazała się skuteczna :*

    OdpowiedzUsuń
  16. wkurw tez bierze na tych opieszalców parszywych, którym dupy się nie chce ruszać, żeby dobrze robić swoją robotę.
    bo co - baba, to się nie upomni?

    chyba powinnaś pokazać się takiemu w wersji "armagedon" ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak nie jest babcią, ani byłą teściową to tym lepiej- zero wyrzutów i oporów:) Dziadkowie mają obowiązek alimentacyjny wobec wnuków i myślę, że trzeba będzie wejśc i na tę drogę:)

    OdpowiedzUsuń
  18. 1. Mojej mamie zabrali dodatek pielęgnacyjny gdyż jak powiedziała ''baba'' w okienku: Z taką chorobą mama powinna już nie żyć... Od tej pory wiem dlaczego siedzą za szybą.
    2. Komornicy to ogólnie ciekawy przypadek, jakoś jak mają komuś zabrać cały majątek życia to wiedzą w jaki sposób.

    OdpowiedzUsuń
  19. trochę nie na temat: kilka dni temu znajoma mi opowiadała, że była na komisji o rentę dla syna, który ma zespół Downa. dali rentę, ale na dwa lata.
    pytała się dlaczego tylko na dwa lata, argumentując, że przypadłość jest genetyczna i się nie cofnie, a pani doktor z komisji powiedziała, że nigdy nic nie wiadomo :)))))))

    OdpowiedzUsuń
  20. Joanno wspólczuje takiego idioty, aż dziwi fakt, ze młody jest przeciwieństwem tatuśka.Co sąd na to, ze niby udawałaś chorobę?

    OdpowiedzUsuń
  21. Brrrr... co za parszywy typ.
    Moj byly jest aniolem.
    Werita

    OdpowiedzUsuń
  22. ty ziom Voldemorta, kumpel od piwka pewnie ci nie opowiadał jak napierdalał Asieńkę czy w ciąży czy z dzieckiem na rękach? spytaj go o to :] zacieram ręce jaka będzie jego reakcja :D zanim zapytasz, prewencyjnie wykręć 112 :D

    OdpowiedzUsuń
  23. a to skurwensen...

    OdpowiedzUsuń
  24. to chyba nie pierwszy wypadek. znam Jasia, który też ma zespół Downa, też dostał rentę na 2 lata.
    tym razem pani z komisji argumentowała to zmianą potrzeba dziecka za 2 lata. ale znowu musiał stanąć na komisję.

    OdpowiedzUsuń
  25. ciśnie mi się od razu na usta przypadek Taty mojej koleżanki, który w wyniku cukrzycy stracił nogę - musiał się oczywiście co roku stawiać na komisję - bo to przysłowiowo "a nóż" odrośnie...
    żenada.

    OdpowiedzUsuń
  26. "Chustka jest dziennikiem pisanym z myślą o moim Synku, Giancarlu.
    w postach zatrzymuję kadry z naszej codzienności"
    Asiu jesteś pewna że chcesz żeby Twój syn czytał takie rzeczy o tacie? :(((

    OdpowiedzUsuń
  27. jasne, że nie i dlatego nie piszę całej prawdy.
    to chyba oczywiste?

    OdpowiedzUsuń
  28. Lofciam Cię Żmijeczko :***

    OdpowiedzUsuń
  29. Asiu, jeżeli komornik w dalszym ciągu będzie działał tak nieskutecznie - trzeba napisać skargę na jego zaniechania. Daruj , nie będę publicznie komentować braku zasad u tego, którego imienia się nie wymawia. " niebo gwiaździste nade mną, a prawo moralne we mnie"

    OdpowiedzUsuń
  30. Wierzę w sprawiedliwość. Ale jeszcze bardziej wierzę w Li :)
    Trzymajcie się obie. A ja trzymam kciuki za Was :) W koncu sprawiedliwość musi być po naszej stronie, nie?

    OdpowiedzUsuń
  31. Wierzę w sprawiedliwość. Ale jeszcze bardziej wierzę w Li :)
    Trzymajcie się obie. A ja trzymam kciuki za Was :) W koncu sprawiedliwość musi być po naszej stronie, nie?

    OdpowiedzUsuń
  32. Wierzę w sprawiedliwość. Ale jeszcze bardziej wierzę w Li :)
    Trzymajcie się obie. A ja trzymam kciuki za Was :) W koncu sprawiedliwość musi być po naszej stronie, nie?

    OdpowiedzUsuń
  33. Wierzę w sprawiedliwość. Ale jeszcze bardziej wierzę w Li :)
    Trzymajcie się obie. A ja trzymam kciuki za Was :) W koncu sprawiedliwość musi być po naszej stronie, nie?

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga