czwartek, 12 maja 2011

[389].

blogger się chrzani.
i pożera posty z komentarzami.
niedobrze, muszę zaimportować blogaska, w-razie-gdyby-co.

***



(Projekt Warszawiak - Nie ma cwaniaka nad warszawiaka)

***

przebrałam się z zakrwawionych ubrań.
piłę, siekierę i tasak ponownie naostrzyłam.
na ramieniu siedzi mi Vileda, kocica o spojrzeniu i wyglądzie rysia.
jesteśmy żądne sprawiedliwości. jesteśmy gotowe same ją wymierzyć.

bójcie się, maluczcy! trwają porządki!


zdradzę Wam tajemnicę - lepiej ze mną nie zadzierać.
rozjuszona jestem nieobliczalna.

- mrrach, mrrach, mrrrach!! - dodaje rozwścieczona Vilcia, nerwowo ruszając końcówką puchatego ogona.

30 komentarzy:

  1. Przypomniał mi się wierszyk z dzieciństwa o pewnej kwoce, która traktowała świat z wysoka.
    Idiotka i chamka:)
    Aśka, piłę w dłoń i do boju!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kogo bedziesz masakrowac?

    OdpowiedzUsuń
  3. mnie zawsze najszybciej zdobywają ci co to mówią to, co czują, robią to co mówią...
    cieszę się, ze to jednak nie koniec chustki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. masakra rozpoczęta!
    dokonałam pierwszych egzekucji, na pierwszy ogień poszła dwójka dzieci w przedszkolu i ich przedszkolanka!
    zaraz się zrobię na miastową i jadę do stolycy kontynuować dzieło.

    OdpowiedzUsuń
  5. boszzzzz
    całe szczęście jestem ukryta na zadupiu, hihi

    OdpowiedzUsuń
  6. w jakich dzielnicach będziesz działalność rozwijać? Dzisiaj wolę pod piłę nie wchodzić ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. oj, to moje rewiry! Jakby co, będę się chować w bramie! :]

    OdpowiedzUsuń
  8. oj, chyba oberwie się tatusiowi Jasia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. oj, kwoka chyba podpadła gadaniem o czynieniu :]

    OdpowiedzUsuń
  10. oj, Marciocha, wystaw lico z bramy, chętnie dam Ci buziaka!

    OdpowiedzUsuń
  11. się mi skojarzyło.
    autentyk /policja/ :
    -jutro mamy akcję grzebień.....
    -to znaczy co?!?!?!
    -czeszemy teren........

    dobrze, że u mnie kruki zawracją. może tu nie dotrzesz ze swoją akcją ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. O ! bedziesz dochodzić sprawiedliwości, czy ją wymierzać? :))) ? to drugie szybsze i skuteczniej działa..

    OdpowiedzUsuń
  13. oj, żem się zagapiła teraz za późno. Następnym więc razem! Następnym razem mogę też pomóc w masakrze piłą. Chętnie się podłączę :D

    OdpowiedzUsuń
  14. kazdy sie chetnie podlaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. a piła to spalinówka? aby ci tylko Joanna nie zabrakło ropy czy czego tam się do niej leje. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  16. oooo tak! Taka własnoręcznie poczyniona rozpierducha działa oczyszczająco. Terapia dla Ciała i ducha normalnie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wiemy :)
    Na wkurwie potrafisz skręcić w lewo w Solną :]
    :D

    OdpowiedzUsuń
  18. hmmmm :] potrafię też z podporządkowanej ruszyć na główną bez patrzenia na boki.
    na szczęście los jest dla mnie łaskawy, św. Krzysztof czuwa nade mną!

    OdpowiedzUsuń
  19. A gdzie znikł wczorajszy wpis o pile elektrycznej, hę?
    Mam nadzieję, że Twoje dzisiejsze działanie jest zgodne z prawem, i nikt cię nie posadzi ze ten rozlew krwi.hihihihi

    OdpowiedzUsuń
  20. Oddychamy chyba łatwopalnym powietrzem, bo gdzie nie spojrzę, to gotowość do przeprowadzenia masakry albo totalne zniechęcenie. A maj taki piękny... no kurwa piękny. Będziemy wspominali go w listopadzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj Joanno, potrafisz zainspirować ;-) na szczęście nie widziałam nagłówków "rozwścieczona Joanna x lat tyle i tyle zmasakrowała obywatela". Tym bardziej ciekawa jestem szczegółów ;-)
    Pozdro
    Aeta

    OdpowiedzUsuń
  22. taa, na wkurwie to ja kiedyś zdarłam do gołej blachy drzwi mojego kochanego passacika wyjeżdżając z bramy szekaiej na jakieś 3,5 metra. An wszystko to na oczach męża - przyczyny wkurwu. Kobieta na wkurwie potrafi!

    OdpowiedzUsuń
  23. A bo to tylko św.Krzysztof :P Kill em all :) :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  24. Strach się bać:)
    Bij! Zabij!
    Jestem pewna, że walczysz w słusznej sprawie.Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  25. Wyobrażam sobie, że ci co nieopatrznie nadepnęli na Twój odcisk, baaaardzo żałują. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. (...)rozjuszona jestem nieobliczalna.
    To mi się najbardziej podoba. Prawie jak ja. Przy czym prawie nie robi różnicy:] :/ Różni nas tylko kolor włosów :) :*

    OdpowiedzUsuń
  27. sluszny gniew to zajebiscie wyzwalajace uczucie
    ogladalam wlasnie wszystko co kocham i poczulam zew sluchajac kawalka- czas juz czas- pozabijac was:)))

    OdpowiedzUsuń
  28. No i dobrze, rób porządek :)

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga