sama przezylam niedawno takie okablowanie, ktore uniemozliwialo jakikolwiek swobodny ruch, zmiane pozycji- ogolnie mozna oszalec- najlepiej przespac ten czas; trzymam kciuki zeby wszystko sie ladnie i bezbolesnie goilo
Wiesz... właśnie nie chciałam się narzucać ale kiedyś zaczęłaś rysować krótkie komiksowe historyjki o Adolfie i chciałam zapyać czy są szanse na wielki powrót? ;) czekam z utęsknieniem jakby co to będę wierną fanką tych historyjek ;) A i oczywiście na książkę także;) pozdrawiam cieplutko kinga
No cóż, masz swój rozum, co niejednokrotnie pokazałaś, wiec pewnie wiesz co robisz, wiesz co chcesz osiągnąć i do tego dążysz. Mam tylko nikłą nadzieje, ze jeszcze od Ciebie usłyszymy...
Asiu,
OdpowiedzUsuńjesteś dzielną kobietką!
Kabelki odłączą wnet, i znowu będziesz puszczać z synem latawce :)
Heloł tu ju. Lowe :)
OdpowiedzUsuńTo tu łamanym angielskim, mi się anonimowo wysłało.
OdpowiedzUsuńtrzymam za Ciebie kciuki.
OdpowiedzUsuńserdecznie, z całego serca!!!
Trzymaj się Pani Joanno :)
OdpowiedzUsuńJoaś wracaj do zdrowia musisz jak co rok dynię sprawić! wiertarką!:) Pzdr! Ten od Bajaja
OdpowiedzUsuńNo cześć, Joanna, trzymaj się ciepło, i owijaj brzuch szalikiem, żebyś się nie przeziębiła (bo tam teraz pewnie przeciągi), buźka!
OdpowiedzUsuńsama przezylam niedawno takie okablowanie, ktore uniemozliwialo jakikolwiek swobodny ruch, zmiane pozycji- ogolnie mozna oszalec- najlepiej przespac ten czas; trzymam kciuki zeby wszystko sie ladnie i bezbolesnie goilo
OdpowiedzUsuństrasznie się cieszę, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńtrzymaj się ciepło dziewczynko :)
Asiu,buziaki dla Ciebie i Giancarla,
OdpowiedzUsuńNiemęża pozdrawiam:)
:* !!!!
OdpowiedzUsuńhttp://mamczerniaka.blog.pl/
Grunt, ze jestes i dajesz (o)znaki zycia ;)
OdpowiedzUsuńMarta
Trzymaj się cieplutko :)
OdpowiedzUsuńps. Adolf przypomina miśka Przeklinaka z "Włatcy Móch"
i o to chodzi i o to chodzi :)
OdpowiedzUsuńPostaraj się znaleźć dobre rozwiązanie i w takiej sytuacji.
OdpowiedzUsuńJest taki fetysz, nazywa się chyba bondage. Może się spodoba he?
Wiesz... właśnie nie chciałam się narzucać ale kiedyś zaczęłaś rysować krótkie komiksowe historyjki o Adolfie i chciałam zapyać czy są szanse na wielki powrót? ;) czekam z utęsknieniem jakby co to będę wierną fanką tych historyjek ;)
OdpowiedzUsuńA i oczywiście na książkę także;)
pozdrawiam cieplutko
kinga
No więc właśnie, operacja za Tobą, do roboty, czekamy na książkę!
OdpowiedzUsuńcaluje, kochana :***
OdpowiedzUsuńkasia
No cóż, masz swój rozum, co niejednokrotnie pokazałaś, wiec pewnie wiesz co robisz, wiesz co chcesz osiągnąć i do tego dążysz. Mam tylko nikłą nadzieje, ze jeszcze od Ciebie usłyszymy...
OdpowiedzUsuń