sobota, 30 października 2010

[204]. święto.

jak co roku odkąd Syn zawitał na świecie zrobiliśmy lampion z dyni.

lubię patrzeć na Niego, gdy cieszy się ze wspólnych działań.
a jeszcze bardziej cieszy mnie, że lubi w nich uczestniczyć.

i tak Giancarlo wieczór spędził na radosnym skakaniu po domu z przyśpiewką na ustach - świętujmy jeszcze Halloween, jest super, świętujmy jeszcze.
i choć właściwie nie wiem, jak mielibyśmy w naszym wymiarze świętować to święto (a choćbym nawet i wiedziała jak, to pewnie zrobiłabym wszystko odwrotnie, bo mało co mierzi mnie bardziej niż stadne uleganie komercji), to jednak świętujemy.
wycięliśmy z papieru upiorną maskę halloweenową do strasznego straszenia domowników.
jutro będziemy piec ciasteczka - pajączki wg przepisu gazetki Scoobie Doo.

11 komentarzy:

  1. te paluszki też są fajne :)
    http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,102061182,102366574.html

    OdpowiedzUsuń
  2. o!
    takie same Mały ma właśnie w tej gazetce Scoobie Doo.
    ale powiedział, że nie chce ich piec, bo będzie się bał jeść :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe
    ja do nich się przymierzam już od 2 lat,na szczęście mój syn już jest za stary na strachy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. najbardziej przejmujące są w nich chyba te paznokietki :/

    OdpowiedzUsuń
  5. żółte paskudne krogulcze szpony :)

    OdpowiedzUsuń
  6. można byłoby na nich pisakami spożywczymi porobić wzorki niczym na tipsach :]

    OdpowiedzUsuń
  7. hehe,niezły pomysł
    zmykam spać
    pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dyniowy duch wygląda jakby puszczał oko ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A u nas dzieciarnia zaczyna już wycieczki po domach w okolicy. Wracają uśmiechnięci dumnie dźwigając torbę ze słodyczkami. Lubimy Hallowen :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A w ogóle... to... Ciebie tez lubię :) I bardzo Ci sekunduję. Od dawna.
    Buziak

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga