12 lat temu
poniedziałek, 21 czerwca 2010
[75]. turniej szachowy.
w niedzielę zapytałam się Syna, co robimy - czy wracamy czy zostajemy na Mazurach, bo przecież w poniedziałek jest turniej szachowy o puchar burmistrza naszej wiochy.
nakazał zostać i zrobić turniej szachowy tutaj ;)
***
zarządziłam dziś zwiedzanie.
byliśmy więc w Mikołajkach, Kamieniu (schronisko PTTK nr 5 :)))), Rucianym - Nidzie, w Galindii i w Mrongoville.
***
czuję się doskonale.
nic mi nie jest.
nie mam żadnych dolegliwości fizycznych, a jakiekolwiek smuteczki znikły.
pobyt na Mazurach zdecydowanie mi służy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Warmia i Mazury to... oddech życia ;) Przyroda uspokaja, wycisza, leczy.
OdpowiedzUsuńWiem, bo tu mieszkam ;)
Trzymaj się Joanno ja ci mocno kibicuję. I nie spiesz się umierać na to zawsze znajdziesz czas ;)
Bo ważne są tylko chwile...
OdpowiedzUsuńŁo matko! Kamień!
OdpowiedzUsuńpewnie nic jak zwykle sie tam nie zmieniło...
Luika> muszę jeszcze ze dwa razy w tym roku popływać kajakiem, więc nie mogę umrzeć ;)
OdpowiedzUsuńKrzysztof> podobno ze szczegółów jest zbudowana całość.
Quefear> nic a nic, tam czas stoi w miejscu :]