dowiedzieliśmy się.
i wiemy.
***
kupiłam se perukę, zjawiskowe warkoczyki.
przyda się.
pozdrowienia z upalnego Krakowa!
byliśmy na przepysznym włoskim żarciu. mniam.
***
postanowiłam na kilka dni zaprzestać przyjmowania tybetańskich bobków.
chcę sprawdzić, czy organizm sam daje radę "ogarniać się".
ale oczywiście zachowam dietę.
no właśnie, nie wiem czy to przystoi pani w moim wieku, żyć życiem postaci z seriali tiwi, ale mam w głowie Samanthę Jones z Seksu w Wielkim Mieście, ona po chemii nie bardzo mogła się odnaleźć w asortymencie peruczarskim, gdyż wszystko wyglądało jak ogon bobra, bądź gadżet z taniego seksshopu, i finalnie zdecydowała się na kupno takiej:
OdpowiedzUsuńhttp://i.cdn.hbo.com/assets/images/series/sex-and-the-city/slideshows/the-look/samantha-jones/samantha-the-look-15-1024.jpg
może to jest wyjście?
e no, czad!
OdpowiedzUsuńposzukam takiej, tylko może zielonej? turkusowej? granatowej? (tak a la Cruella de Mon).
bez wątpienia NIE będę chodziła w bobrzych ogonach - już lepiej śmigać z gołą glacą albo zamotać na łbie chustkę (tę tytułowo - blogową).
Warkoczyki faktycznie zjawiskowe.
OdpowiedzUsuńwypożyczyć? :]
OdpowiedzUsuńu kogo byłaś w krakowie?nazwiskoprofesorka proszę;)
OdpowiedzUsuńmrufff...ka;)
u kogo byłaś w krakowie?nazwiskoprofesorka proszę;)
OdpowiedzUsuńmrufff...ka;)