dziś dzień bez muzyki.
***
nad morze dotarła Kolejna ze swoim potomkiem.
trzymamy kciuki za Nią, niech ogarnie Voldemorta.
a i on, chcąc się przed Nią wykazać, może zacznie udawać dobrego tatusia.
oby.
tymczasem przesyłam pozdrowienia dla Kolejnej (wiem, że mnie czytasz).
dajesz, dziewczyno!
życzę samozaparcia.
13 lat temu
skąd wiesz?
OdpowiedzUsuńJeśli Joanna mówi, że wie to WIE!
OdpowiedzUsuńBoże, anonimowi są tacy dociekliwie bezczelni....:)
wg psychologicznych teorii niezbednym etapem rozwoju chlopca jest oderwanie sie od matki, zidentyfikowanie z ojcem tak zeby obiektem zainteresowania staly sie w przyszlosci kobiety a jego tozsamosc jako faceta byla stabilna; u gejow dzieje sie odwrotnie- identyfikuja sie z matka( sa przez nia zreszta zawlaszczani bo matka szuka ich solidarnosci w konflikcie z ojcem) a obiektem staje sie nieosiagalny emocjonalnie ojciec
OdpowiedzUsuńtak ze Giancarlo powienien na tych wakacjach utozsamic sie choc troche z ojcem i oderwac sie od Ciebie Joanno- jesli zacznie nasladowac w roznych zachowaniem Voldemorta to nie powinnas tego tepic- w koncu kiedys sie w nim zakochalas za to, ze byl jaki byl:)
Kto co skąd?
OdpowiedzUsuńCo oznacza ta niutka?
OdpowiedzUsuń*trzeźwiejąca alkoholiczka
Pewnie nie jestem jedyna, ale SIĘ MARTWIĘ.
OdpowiedzUsuńDorota
a musi wiedzieć? :)
OdpowiedzUsuńjak kolejna czyta to poczuje się przyłapana na gorącym uczynku, jak nie czyta to pozdrowień też nie przeczyta i się nie dowie o co jest posądzana, zbrodnia doskonała!
aga
hmmm ,, nie ma Cię.. czyżbyś pospieszyla Młodemu z odsieczą? Mam nadzieję, że Twoje milczenie nie oznacza nic złego
OdpowiedzUsuńCo słychać u mojej małej sympatii?
OdpowiedzUsuńMaria
Chusteczko. a gdzie balujesz? Wpisów nowych brak :( Jakaś cisza niepokojąca :(
OdpowiedzUsuńCo się dzieje???
Co tak zacichli, aaa?
OdpowiedzUsuńOj, teraz to się BARDZO MARTWIĘ.
OdpowiedzUsuńDorota
No :) Przynajmniej wpisy tutaj się pojawiły.
OdpowiedzUsuńChoć to uspokaja tylko częściowo...
Martwię się:(
OdpowiedzUsuńZaglądam codziennie, ba! kilka razy dziennie i nie ma nowych wpisów:(
Aśka , nie rób jajek.
OdpowiedzUsuńOdezwij się.
Komenty są, czyli jest szansa, że żyjesz :]
Tu się ludzie martwią!!!
Udusilas Voldemorta?
OdpowiedzUsuńSiedzisz w pierdlu?
Wstapilas do zakonu kontemplacyjnego?
Daj chociaz znak, ze zyjesz, pls...
Nie udusiła, to byłoby za proste i pociągało zbyt poważne konsekwencje. Pojechała zebrać materiały na potrzeby rozpraw, że tata źle się opiekuje, nie zapewnia warunków i tym samym nie może liczyć np. na niższe alimenty z tytułu współudziału w wychowaniu synka ;)
OdpowiedzUsuńCo się tyczy wypowiedzi anonima: młody może spokojnie utożsamiać się z Niemężem, bo na co dzień z "powodzeniem" z nim obcuje i bierze z niego( dobry) przykład. Gdzie jest powiedziane, że trzeba naśladować ojca? Gdyby tak było synowie morderców byliby mordercami:)
OdpowiedzUsuńAsiu,rozumiem Twój niepokój związany z wyjazdem syna.Każda normalna matka wpadłaby w szał na wieść,że muszelki wypadają z rączek, bo jest tak zimno. To jak do cholery on ubrał dziecko?!
Jakiś znak jest, bo choć komentarze są dodawane... Asiu, co się dzieje? Twoje milczenie jest na prawdę niekopojące...
OdpowiedzUsuńehh też się martwię taką ciszą :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kinga
Co się dzieję? Asiu daj znak życia!!!
OdpowiedzUsuńAnia
Joanno, niepokoimy się jak diabli:(
OdpowiedzUsuńpodobają mi się "niższe alimenty z powodu wychowywania synka", widzę, że mamy tu dowcipnych czytelników.
OdpowiedzUsuńspędzanie tygodnia w przyczepie kempingowej jest traktowane jako wychowywanie, zabawne.