ja też chciałabym jakoś pomóc. tez myślałam o tym kompocie. myslałam o kompocie z jabłek i gruszek, z goździkami kilkoma. w ogóle można coś zrobić? gdzieś zawieźć? mar
świetne:) Mam pytanie co do krwi, czy jest jeszcze potrzebna? Czy mogę oddać u siebie czyli w zupełnie innym miejscu Polski i potem przesłać jakiś kwitek?!
Asiu, jestem z Toba myslami, jesli ten szpital jutro to onkologia to pamietaj, ze wystarczy jeden tel zeby w czyms pomoc, cos usprawnic, sciskam Cie mocno
Czy ktoś weryfikował autentyczność tej informacji? Co Ty wypisujesz? przecież Chustka jechała przetoczyć krew, wczoraj rano jeszcze była na nogach więc nie może być tak źle jak lumpiata pisze!
Jaki kiepski żart, ludzie? Przecież już samo przetaczanie krwi świadczy o bardzo złej morfologii, która z kolei świadczy o złym stanie ogólnym. W chorobie nowotworowej sytuacja może się szybko pogarszać, z dnia na dzień i z godziny na godzinę, więc sytuacja sprzed 2 dni nie musi oznaczać, że teraz nie jest źle. Wiem, co mówię, moja żona miała raka.
Jestem jedną z przyjaciółek Chustki i rzadko się tu wypowiadam. Pani Starsza napisała poniżej, że mnie zna, co wydaje się być wystarczającą rekomendacją.
Chustka bardzo potrzebuje Waszych dobrych myśli, Waszej energii, Waszego humoru. Udało jej się już tak wiele, również dzięki Wam. Skomasowana dobra energia może zdziałać cuda.
Śniłaś mi się Chustko dzisiaj. Uśmiechnięta, rudowłosa, pełna energii. Fajnie sobie gadałyśmy. Niech sen będzie proroczym. Uruchamiam moje pozaziemskie wsparcia - o pomoc i opiekę dla Ciebie w tych najtrudniejszych chwilach.
Do czego przyda się Chustka?... Chustka przyda się do prowadzenia bloga Chustka przyda się do wychowywania Syna Chustka przyda się do spędzenia reszty życia z (w końcu)Mężem ... Chustka przyda się do wytarcia łez szczęścia, że udało się pokonać wszystko, co złe...
W obliczu Ostateczności wszyscy jesteśmy samotni. Mam jednak nadzieję, że choć w małej części nasza obecność tutaj i teraz pomoże Ci w tej trudnej chwili. W sumie jestem tego pewien...
Jak to możliwe? przecież jeszcze niedawno chodziłaś po lesie i grzyby zbierałaś...jeszcze niedawno szłaś z synem na rozpoczęcie roku szkolnego...jak to możliwe, że w ciągu kilku dni nastąpił taki progres??? :(
ale mam gardło ściśnięte....już ten dzień pozostanie inny dla mnie....już niedokończę pewnych spraw, trwam w zadumie....ślę ciepłe myśli...i nie wierzę że to już.....ten trudny moment Chustko.....
Chusteczko kochana. Przez te parę lat czytania Ciebie byłaś mi przyjaciółką, matką siostrą- tylę mądrych wniosków, zabawnych opowieści stąd czerpałam. Każdy dzień zaczynam od zaglądania tu, do Ciebie. Trzymam kciuki, sercem i myślami jestem z Tobą. Daj z siebie wszystko, nie dla nas bo to zbyt egoistyczne, ale dla siebie samej. Tyle pięknych chwil jeszcze przed Tobą.
Ciężko mi znaleźć miejsce dla siebie... Trzymam kciuki!
Kochana... Bardzo potrzebuję Ciebie tutaj... Twojej mądrości, Twojego poczucia humoru, Twojego dystansu do świata...Ten blog to część mnie... Pomaga mi być lepszym i mądrzejszym człowiekiem... Nie chcę tego stracić, potrzebuję Cię... Bardzo...
Póki życia, póty nadziei... Wciąż wierzę, że tym razem też się uda, że Miłość tylu osób zatrzyma Cię tutaj. Ale gdyby to rzeczywiście miało być już, to... tam też jest Życie.
Moja Mama zmarła w młodym wieku - zaledwie 50 lat - i czuję Jej obecność. Nie wierzyłam w życie pośmiertne. Teraz nie wierzę, JA WIEM, że ono jest. Wiara zakłada niepewność. Co do życia posmiertnego i kontaktu ze swoją rodziną jestem PRZEKONANA. Nie zmienia to faktu, że chciałabym, aby Chustki dożyła do posiadania prawnucząt.
Asiu codziennie zaglądam kilka razy dziennie. Nigdy się nie odzywałam ... ale dziś jest ten pierwszy raz. Wierzę, że przeczytasz jeszcze to sama, bo wrócisz TU. Jestem w pracy i nie mogę się skupić, myślami jestem z Tobą i Twoimi Bliskimi. Czekam ...
Asiu codziennie zaglądam kilka razy dziennie. Nigdy się nie odzywałam ... ale dziś jest ten pierwszy raz. Wierzę, że przeczytasz jeszcze to sama, bo wrócisz TU. Jestem w pracy i nie mogę się skupić, myślami jestem z Tobą i Twoimi Bliskimi. Czekam ...
Joasiu, przesyłam Ci ciepłe szczere pozdrowienia. Jestem z Tobą od początku na Twoim blogu i bardzo bardzo kibicuję Twojemu wyzdrowieniu i Twoim bliskim!
Moze sie myle, ale Lumpiata napisala, ze Chustka potrzebuje naszej energii i humoru, wiec moze by tak przestac chwilowo plakac i cos pozytywniej napisac?
328 osób, teraz nie bacząc na straty swojego szefa na kipiący kapuśniak, przypalające się schabowe na wylewające się pampersy dzieci siedzi tutaj zostawia wspaniałe słowa przesyła ciepłe myśli.
próbuję coś sensownego napisać ale się nie da, tysiące myśli przelatują przez głowę.....to nie może sie kończyć właśnie teraz, hej Chustko nie przygotowałaś nas na to!!! Poszłaś do cholery na zwykła transfuzję!!! Jakie gaśnie ....!!!! Jakby było źle to byś napisała ...prawda? Powiedz że to głupi żart.... że naprawią Cię i wracasz
To co chustka w kregle ? Zagrasz ? Tylko sorry kula od kregli wywraca mnie .Zawsze sama moge sie rzucic na tasme .Apaska { to bardziej adekwatne do Aski}ty sie trzym babo a ja trzymam sie ciebie .I opieprz mnie za brak znakow przystankowych ,za male litery i za brak skladni i wogole ze polskiemu nie pisze .Apaka czekam .
Bardzo mi sie magdaleny pomysl ze swieceniem podoba. Swiecimy intensywnie! :)(kibicuje od paru lat, komentuje rzadko, pozdrawiam wszystkich slacych dobre fluidy i swiecacych na pozytytwnie)
Magdalena: to jest swietna mysl. Swiecimy, my tu ja z ponad 1000km odelglosci, ale twardo swiecimy, emitujemy energie i wszystkie inne potrzebne potrzebnosci.
Jstem w pracy, a non stop siedze przy Chustce z F5.
Asiu, z modlitwami u mnie jakoś kiepsko, ale ślę do Ciebie całą siłę i miłość jaką mam w sobie. Zmieniłaś życie wielu ludzi, na lepsze. Zorka w kontekście krwi napisała o zaszczycie, którego można dostąpić ofiarowując. Święta prawda, czuję się naprawdę zaszczycona, że mogę coś dla Ciebie zrobić Wspaniała Kobieto. Coś co ma sens.
Wszyscy tu siedzą i odświeżają stronę... dopiero przed chwilą wypróbowałam Chustko co sie dzieje jak się wciska F5. Zawsze klikałam. A tu proszę jakie udogodnienie! :) W tej chwili jest mnóstwo ludu na Twojej stronce, 376 sztuk! Zobacz tyle osób siedzi i nic nie robi, oprócz przesyłania dobrych myśli... i odświeżania strony!!!
Natalia nie chce urazic Cie ,ale Chustka zyje .I bedzie zyc ,Zadne swiatelka jak dla .... Piszcie cos co chustke zatrzyma tutaj .Cos wiecie lepiej co kochala .Cos ,co zatrzyma ja .Piszcie o tym dlaczego ma zozstac .Mysle ze Niemaz powtarza jej wlasnie dlaczego ma zostac .Moze pomysłow brakowac .Aska Aska
I całe szczęście! Niech walczy. Wybacz, ale żadne słowa nie zatrzymają jej tu. Ani żadne światełka. Akurat dla mnie światełka nie kojarzą się ze śmiercią. Wręcz przeciwnie!
Asiu jesteś cudem medycyny i tej choroby....wiem to na pewno, rok temu straciłam tatę który chorował na to samo. Rak żołądka bez przerzutow zabrał go w 4 miesiące po diagnozie , miesiąc po operacji już były przerzuty.... Jesteś dowodem na cud a cuda żyją , muszą żyć żeby czarowac świat ..... Asiu walcz
Asiu:*
OdpowiedzUsuńTy Żmijko :*
OdpowiedzUsuńKochana, dla Ciebie założyłam konto - myślę nieustannie. :*
OdpowiedzUsuńI za to Cie kocham :*
OdpowiedzUsuńcała Chusti!!!
OdpowiedzUsuńoj nasza Ty świnko! :)
xxx
wracaj szybko ♥
OdpowiedzUsuńi o dziwo- o czasie!
OdpowiedzUsuńChcesz kompotu?
OdpowiedzUsuńja też chciałabym jakoś pomóc. tez myślałam o tym kompocie. myslałam o kompocie z jabłek i gruszek, z goździkami kilkoma. w ogóle można coś zrobić? gdzieś zawieźć? mar
UsuńTeż tu jestem. Czekamy na Ciebie, wracaj szybko. ♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńSprytne, sprytne. Tylko wpis coś lakoniczny... Ale dobrze że jest!!!
OdpowiedzUsuńChrum! Asik. :*
OdpowiedzUsuńŚwiniula
OdpowiedzUsuńSpryciula
Kochana:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńświetne:) Mam pytanie co do krwi, czy jest jeszcze potrzebna? Czy mogę oddać u siebie czyli w zupełnie innym miejscu Polski i potem przesłać jakiś kwitek?!
OdpowiedzUsuńMożna oddać dowolną grupę, w dowolnym miejscu, a kwitek przesłać faksem na nr 22 763 31 80
UsuńJest potrzebna
I oczywiście na kwitku ma być dla Joanny Sałygi.
UsuńNo, ale to wszyscy wiedzą, prawda>
mam nadzieję, że dajesz radę i jest lepiej
OdpowiedzUsuńmyślę o Tobie dzisiejszej nocy
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńprzygotowana na wszystko, mimo wszystko... :-) trzymaj się Chustko!!!
OdpowiedzUsuńjesteś niemożliwa ;P
OdpowiedzUsuń:***
poigruje sobie z nami, gra w karola...i dobrze i tak trzymaj :)) Joanno od życia
UsuńJa tez Cie Asiu kocham:)
OdpowiedzUsuńAsiu, jestem z Toba myslami, jesli ten szpital jutro to onkologia to pamietaj, ze wystarczy jeden tel zeby w czyms pomoc, cos usprawnic, sciskam Cie mocno
OdpowiedzUsuńAsik, jaka miła niespodziewajka o świcie :). Kochana, trzymaj się! :*
OdpowiedzUsuńNabieraj sił Joasiu i wracaj ! :*
OdpowiedzUsuńSprytne, wiem bo korzystam chętnie :-) wracaj już naprawdę!
OdpowiedzUsuńchrumkająco sprytne :)
OdpowiedzUsuńtylko nie planuj tych wpisów zbyt wiele.
lepsze są te na bieżąco.
a teraz spokojnie. śpij, śnij :*
♥♥♥:*
OdpowiedzUsuńUsmiecham się do ciebie z samego rana!
OdpowiedzUsuńcudownie sprytne!!!
OdpowiedzUsuń♥♥♥
7:43 a tu już psikus.
OdpowiedzUsuń:)
dobrze, że to nie prima aprilis uffffff
Usuńcześć Asieńko:*
OdpowiedzUsuńi co, i zamiast śniadania strumień łez,ze szczęścia że piszesz:)
OdpowiedzUsuń♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńDzień dobry Asiku .ściskam Cie leciutko:-*
OdpowiedzUsuńsprytny sprytek z Ciebie ;D
OdpowiedzUsuńAsiu ściskam mocno:)
OdpowiedzUsuńFiglarka
OdpowiedzUsuń!
Zarty zartami ;), ale jak sie czujesz...?
OdpowiedzUsuńDuzo usciskow i moc :)
Bez takich numerów, proszę :) Naprawiaj się i wracaj. Sciskam.
OdpowiedzUsuńCałusy!!! Dobrego Dnia!!!
OdpowiedzUsuńZwycięstwa Malutka! Kocham Cię.
OdpowiedzUsuńOt,żartownisia! Kochana przez wszystkich.Proszę niebiosa o zdrowie dla Pani.
OdpowiedzUsuńProszę Państwa, Niemąż wyraził zgodę na umieszczenie informacji tutaj, że to jest ten moment, kiedy warto uruchomić wszystkie siły pozaziemskie.
OdpowiedzUsuńChustka gaśnie.
jak to...
UsuńCzy ktoś weryfikował autentyczność tej informacji? Co Ty wypisujesz? przecież Chustka jechała przetoczyć krew, wczoraj rano jeszcze była na nogach więc nie może być tak źle jak lumpiata pisze!
UsuńUruchamiam...wszystkie...
UsuńMyślę, że Lumpiata to ktoś kto jest blisko...
Usuńhttp://zazie.com.pl/2012/01/trzy-krolowe-my-dwie-i-dwa-mopsy/
Ja nie kojarzę wszystkich, czy ktoś zna lumpiatą?
Usuń:(
ja też nie wierzę w to co lumpiata napisała. To kiepski żart trola:(
Usuńtak, blisko.
UsuńAsia wielokrotnie wspominała lumpiatą, z pewnością są bardzo zaprzyjaźnione. nie sądzę, aby to był żart.
UsuńJa też nie wierzę, nie chcę wierzyć...Ale jeżeli to autentyczne konto Lumpiatej i ten link...poszukałąm w googlu...
Usuńhttp://zazie.com.pl/2012/01/trzy-krolowe-my-dwie-i-dwa-mopsy/
Chustko, WALCZ :*
Też pamiętam lumpiatą z wielu wpisów, niestety.
UsuńCo lekarze robią, żeby ją utrzymać przy życiu?
UsuńMyślę, że wszystko...
UsuńZapewne WSZYSTKO co mogą i potrafią!
UsuńJaki kiepski żart, ludzie? Przecież już samo przetaczanie krwi świadczy o bardzo złej morfologii, która z kolei świadczy o złym stanie ogólnym. W chorobie nowotworowej sytuacja może się szybko pogarszać, z dnia na dzień i z godziny na godzinę, więc sytuacja sprzed 2 dni nie musi oznaczać, że teraz nie jest źle. Wiem, co mówię, moja żona miała raka.
UsuńZapytałem o lekarzy, żeby się dowiedzieć, czy sobie nie odpuścili, bo to by oznaczało, że sytuacja jest beznadziejna.
UsuńJestem jedną z przyjaciółek Chustki i rzadko się tu wypowiadam. Pani Starsza napisała poniżej, że mnie zna, co wydaje się być wystarczającą rekomendacją.
UsuńChustka bardzo potrzebuje Waszych dobrych myśli, Waszej energii, Waszego humoru. Udało jej się już tak wiele, również dzięki Wam. Skomasowana dobra energia może zdziałać cuda.
Tak, a oni tutaj siedzą i zaraz Ci odpiszą. Co to za pytanie w ogóle.
UsuńTo miało być do szaulo.
Usuńilosc dobrej energii plynacej do Asi jest ogromna! Tak wielka jak wielka jest niezwyklosc Jej osoby
UsuńSzaulo, to co piszesz jest... niepotrzebne. Póki życia, póty nadziei...
UsuńZbieram NAJPIĘKNIEJSZE i NAJSZCZERSZE uśmiechy dla Joaśki :) Ślijmy...
Usuń:))) :D
Wysyłamy co tylko możemy!!!!!!!!
Usuń@salma Czasem widziało się za dużo. Ale OK, już mnie nie ma.
UsuńChusteczko walcz!
Usuń♥♥♥
lumpiata- ślij słowa wsparcia dla Niemęża
Usuńod nas Wszystkich!
on też jest w naszych sercach
Niemąż i Giancarlo oczywiście :***
UsuńBłagam, proszę walczyć.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńto jeszcze nie jest ten czas!!!! jeszcze nie!!!!
OdpowiedzUsuńmyślę ciepło i błagam siły wyższe o moc dla chusti!
Nieprawda, nie wierzę, to kiepski żart jakiś...
OdpowiedzUsuńJoasiu, MUSISZ wygrać tą walkę, wierzę w Ciebię! Kto jak nie Ty? Tyle mi pomogłaś, dałaś tyle sił, teraz ja przesyłam je Tobie.
OdpowiedzUsuńMyślę nieustannie, to jescze nie czas... Musi się udać!
OdpowiedzUsuńŚwieżutka krew popłynie do Ciebie w niedzielę ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńprzesylam Ci Chusteczko cala dobra energie jaka mam w sobie- jestes najdzielniejsza z dzielnych
OdpowiedzUsuńAsiu, choć znam Cię tylko stąd, pokochałam Cię jak córkę. dziś wszystkie moje myśli, cała moja miłość jest z Tobą, dzielna, mądra dziewczyno!
OdpowiedzUsuńJestem.
OdpowiedzUsuńNie odchodź ;( Walcz, prosimy
OdpowiedzUsuńZadzwoniłam do Mniszek Kamedułek z prośbą o modlitwę za Ciebie, Joasiu, i Twoją Rodzinę. Mam nadzieję. Wierzę, ze Ty też jej nie tracisz.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUruchamiam, wszystko co mam...
OdpowiedzUsuńChustko... ;*
OdpowiedzUsuńposlalam o modlitwe do najbardziej rozmodlonej rodziny jaka znam'
OdpowiedzUsuńAsiu, TRWAJ!BADZ!
Śniłaś mi się Chustko dzisiaj. Uśmiechnięta, rudowłosa, pełna energii. Fajnie sobie gadałyśmy.
OdpowiedzUsuńNiech sen będzie proroczym.
Uruchamiam moje pozaziemskie wsparcia - o pomoc i opiekę dla Ciebie w tych najtrudniejszych chwilach.
Asiu, proszę...dzielna dziewczyno...kocham Cię
OdpowiedzUsuńJoanno, modle sie i wierze.
OdpowiedzUsuńSnowdrop
Myślami przy Tobie...
OdpowiedzUsuńWalcz Chustko :*
Nie, nie wierzę, to nie może być prawda przecież
OdpowiedzUsuńKochane i kochani. Ja znam lumpiata. Kto potrafi niech sie modli. Kazda serdeczna mysl jest teraz Asi potrzebna
OdpowiedzUsuń;(
Usuńczy to tajemnica w ktorym szpitalu lezy Asia> Chcialabym kwiatki wyslac chocby...
UsuńRybenka, kwiatów i tak w szpitalu trzymać nie można....
UsuńNie modlę się - nie wierzę, ale myśli najcieplejsze w stronę Joanny ślę, niech dzieje się jak najlepiej dla Niej...
Naprawde? Tu gdzie mieszkam, nie pl, kwiaty sa bardzo mile widziane...
UsuńOna czuje tą energię od Nas. Wierzę w to...
Usuńteraz liczy się tylko by nie cierpiała i miała spokój w sercu
Usuńi w tym kierunku ślijcie swoje myśli
cholera....to nie tak miało być....
UsuńNie wiem, czy to modlitwa, ale posyłam serdeczne myśli Asi i Jej rodzinie.
UsuńTrzymam kciuki, śle dobrą energię, cały dzień dzisiaj myślę o Tobie Asiu :*
UsuńTrzymam kciuki, posylam duzo cieplych mysli i energii
OdpowiedzUsuńbądź silna.
OdpowiedzUsuńczytam, podziwiam, myślę od zawsze.
proszę, bądź silna. dla siebie i dla swoich ukochanych facetów.
Chustko, bądź....
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo, bardzo ciepło myślę... wspieram myślami jak umiem... Modlę się... Asiu, jesteś wspaniała. Bądź z nami.
OdpowiedzUsuńChustko siły.....jesteśmy z Tobą..
OdpowiedzUsuńModlę się o zdrowie, a jeśli na to za późno... to pomodlę się o siły dla najbliższych.
OdpowiedzUsuńOdpalam wszelki oręż strzelisty i co tylko w mej mocy.
OdpowiedzUsuńmyślę ciepło
OdpowiedzUsuńChusteczko, myślę o Tobie i z całej siły życzę jak najlepiej!
OdpowiedzUsuń♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńAsieńko, słoneczko nasze, obyś tylko nie cierpiała, tego Ci Kochana życzę. Odpoczywaj i jeżeli dasz radę - wróć do nas.
OdpowiedzUsuńDo czego przyda się Chustka?...
OdpowiedzUsuńChustka przyda się do prowadzenia bloga
Chustka przyda się do wychowywania Syna
Chustka przyda się do spędzenia reszty życia z (w końcu)Mężem
...
Chustka przyda się do wytarcia łez szczęścia, że udało się pokonać wszystko, co złe...
Monika
Nie mówcie tak nawet, bo się w pracy poryczę! Asia wraca i nie ma innej możliwości.
OdpowiedzUsuńNiech MOC będzie z Tobą Chustko, ślę wszystkie dobre i ciepłe myśli do Ciebie!
OdpowiedzUsuńW obliczu Ostateczności wszyscy jesteśmy samotni.
OdpowiedzUsuńMam jednak nadzieję, że choć w małej części nasza obecność tutaj i teraz pomoże Ci w tej trudnej chwili.
W sumie jestem tego pewien...
Asia, trzymam Cie za reke. Viki dobrze napisala: przesylam sile i spokoj, ile tylko moge.
OdpowiedzUsuńApaszko :)
OdpowiedzUsuńWszystko co mnie dziś wkurzało - marudna szefowa, deszcz, ból głowy - wydaje się w tej chwili tak durne...
OdpowiedzUsuńBałam się właśnie takich wieści. Bardzo nie chciałam ich przeczytać.
Jak to możliwe?
OdpowiedzUsuńprzecież jeszcze niedawno chodziłaś po lesie i grzyby zbierałaś...jeszcze niedawno szłaś z synem na rozpoczęcie roku szkolnego...jak to możliwe, że w ciągu kilku dni nastąpił taki progres??? :(
Ślę całą swoją energię dla Ciebie, Chustko. Posyłam, co tylko mogę i myślę nieustannie.
OdpowiedzUsuńChustko trwaj...
OdpowiedzUsuńale mam gardło ściśnięte....już ten dzień pozostanie inny dla mnie....już niedokończę pewnych spraw, trwam w zadumie....ślę ciepłe myśli...i nie wierzę że to już.....ten trudny moment
OdpowiedzUsuńChustko.....
Masz rację i zgadzam się z tym co napisałaś. Mam podobne odczucia. Najczęściej wciskanym klawiszem jest F5.
UsuńChusteczko kochana!
OdpowiedzUsuńChusteczko kochana.
OdpowiedzUsuńPrzez te parę lat czytania Ciebie byłaś mi przyjaciółką, matką siostrą- tylę mądrych wniosków, zabawnych opowieści stąd czerpałam. Każdy dzień zaczynam od zaglądania tu, do Ciebie.
Trzymam kciuki, sercem i myślami jestem z Tobą.
Daj z siebie wszystko, nie dla nas bo to zbyt egoistyczne, ale dla siebie samej. Tyle pięknych chwil jeszcze przed Tobą.
Ciężko mi znaleźć miejsce dla siebie...
Trzymam kciuki!
Póki się żarzy iskierka, dmuchajmy dziewczyny i chłopaki… z miłością i energią..
OdpowiedzUsuńPóki się żarzy jest nadzieja na ogień...
Pomieszaj szyki temu tam Ktosiowi na gorze .Wracaj .Bardziej nam jesteś potrzebna !
OdpowiedzUsuńdum spiro, spero albo jakoś tak.
OdpowiedzUsuńAsiu, tulimy leciutko i zbiorowo :-*
Kochana...
OdpowiedzUsuńBardzo potrzebuję Ciebie tutaj... Twojej mądrości, Twojego poczucia humoru, Twojego dystansu do świata...Ten blog to część mnie... Pomaga mi być lepszym i mądrzejszym człowiekiem... Nie chcę tego stracić, potrzebuję Cię... Bardzo...
Póki życia, póty nadziei... Wciąż wierzę, że tym razem też się uda, że Miłość tylu osób zatrzyma Cię tutaj.
OdpowiedzUsuńAle gdyby to rzeczywiście miało być już, to... tam też jest Życie.
Moja Mama zmarła w młodym wieku - zaledwie 50 lat - i czuję Jej obecność. Nie wierzyłam w życie pośmiertne. Teraz nie wierzę, JA WIEM, że ono jest. Wiara zakłada niepewność. Co do życia posmiertnego i kontaktu ze swoją rodziną jestem PRZEKONANA. Nie zmienia to faktu, że chciałabym, aby Chustki dożyła do posiadania prawnucząt.
UsuńJestem pewna, że wielu z Nas doświadczyło tu czegoś, co świadczy o istnieniu życia pośmiertnego.
UsuńChusteczko!!!! Zostań!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAsiu codziennie zaglądam kilka razy dziennie. Nigdy się nie odzywałam ... ale dziś jest ten pierwszy raz. Wierzę, że przeczytasz jeszcze to sama, bo wrócisz TU.
OdpowiedzUsuńJestem w pracy i nie mogę się skupić, myślami jestem z Tobą i Twoimi Bliskimi.
Czekam ...
Chustko wiem, że to zabrzmi bardzo egoistycznie, ale ja bardzo potrzbuję Twojego zwycięstwa.
OdpowiedzUsuńWalcz!
Jestem z Tobą
:(
OdpowiedzUsuńczy ktoś coś wie? jakie są wyniki PETa? co się właściwie stało ?
Wpis Joasi z wczoraj: "Kochani
Usuńmam od wczoraj wynik PET. jest kiepski. choroby jest trochę więcej.
mam przetoczone trzy jednostki krwi, do tego mam cały czas podawane żywienie do żyły.
jutro jadę do innego szpitala na kolejne występy."
Asiu codziennie zaglądam kilka razy dziennie. Nigdy się nie odzywałam ... ale dziś jest ten pierwszy raz. Wierzę, że przeczytasz jeszcze to sama, bo wrócisz TU.
OdpowiedzUsuńJestem w pracy i nie mogę się skupić, myślami jestem z Tobą i Twoimi Bliskimi.
Czekam ...
Chusti, śfinko. Bądź spokojna. Jesteśmy z Tobą, gwiazdo.
OdpowiedzUsuńŚlę energię pełną miłości i ciepło o Was myślę!
OdpowiedzUsuńKobiecie niby się nie powinno, ale co tam. Zestarzej się dziewczyno.
OdpowiedzUsuńDon't go http://www.youtube.com/watch?v=FaHuzkyurC0
OdpowiedzUsuńEneeeeeeeeergio leeeeeeeeeeć do Chustki:*
OdpowiedzUsuńJoasiu, przesyłam Ci ciepłe szczere pozdrowienia. Jestem z Tobą od początku na Twoim blogu i bardzo bardzo kibicuję Twojemu wyzdrowieniu i Twoim bliskim!
OdpowiedzUsuńMoze sie myle, ale Lumpiata napisala, ze Chustka potrzebuje naszej energii i humoru, wiec moze by tak przestac chwilowo plakac i cos pozytywniej napisac?
OdpowiedzUsuń328 osób, teraz
OdpowiedzUsuńnie bacząc na straty swojego szefa
na kipiący kapuśniak, przypalające się schabowe
na wylewające się pampersy dzieci
siedzi tutaj
zostawia wspaniałe słowa
przesyła ciepłe myśli.
niech to trwa.
niech trwa...
Usuń334
OdpowiedzUsuńChustko najcieplejsze*
OdpowiedzUsuń347
OdpowiedzUsuńJesteś Wielka! Walcz Kochana!!!
OdpowiedzUsuńpróbuję coś sensownego napisać ale się nie da, tysiące myśli przelatują przez głowę.....to nie może sie kończyć właśnie teraz, hej Chustko nie przygotowałaś nas na to!!!
OdpowiedzUsuńPoszłaś do cholery na zwykła transfuzję!!! Jakie gaśnie ....!!!! Jakby było źle to byś napisała ...prawda? Powiedz że to głupi żart.... że naprawią Cię i wracasz
366 dobrych myśli .
OdpowiedzUsuńAśka, nie wygłupiaj się! Błagam...
OdpowiedzUsuńNo właśnie!Nie wygłupiaj się już.
Usuńz jednej strony też mi się ciśnie na usta: Sałyga, nie rób jaj...
Usuńzazie, czuję, że Asia do nas napisze:)
Usuńa zapowiedź tego czai się w dzisiejszym poście
Chuścik :*
Ja też tak myślę. A nawet jestem pewna.
UsuńSiedzę i powtarzam w myślach Chustce, niczym osioł shrekowi:
OdpowiedzUsuń"Jeśli zobaczysz długi tunel, to nie idź w stronę światła...".
Jeszcze nie teraz.
Jeśli nawet widzi/zobaczy ten tunel - to jestem pewna, że jest/będzie spokojna i wyciszona.
Usuńnic co napisze nie jest w stanie opisać jaką wyjątkową i wartościową osobą jesteś-jedyne co przychodzi do głowy to: WALCZ i bądź tu dłużej
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo co chustka w kregle ? Zagrasz ? Tylko sorry kula od kregli wywraca mnie .Zawsze sama moge sie rzucic na tasme .Apaska { to bardziej adekwatne do Aski}ty sie trzym babo a ja trzymam sie ciebie .I opieprz mnie za brak znakow przystankowych ,za male litery i za brak skladni i wogole ze polskiemu nie pisze .Apaka czekam .
OdpowiedzUsuńW naszą, w naszą idź stronę! My też świecimy! O! - zobacz!!!Nawet się postaramy bardziej i jaskrawiej dla Ciebie Kochana!!
OdpowiedzUsuń"Letter from home" for You...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=_5-pBkwyUxc
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń399
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie magdaleny pomysl ze swieceniem podoba. Swiecimy intensywnie! :)(kibicuje od paru lat, komentuje rzadko, pozdrawiam wszystkich slacych dobre fluidy i swiecacych na pozytytwnie)
OdpowiedzUsuńDziewczyno nie wygłupiaj się! Walcz!!!! Wysyłam światełko do Ciebie , Asia!
OdpowiedzUsuńmój smutek jest wielki... bez ciebie ja sama ...nie dam rady
OdpowiedzUsuńMagdalena: to jest swietna mysl. Swiecimy, my tu ja z ponad 1000km odelglosci, ale twardo swiecimy, emitujemy energie i wszystkie inne potrzebne potrzebnosci.
OdpowiedzUsuńJstem w pracy, a non stop siedze przy Chustce z F5.
:(( niech się stanie CUD. najcieplejsze myśli posyłam.
OdpowiedzUsuńChustko, wiem że walczysz malutka. Jestem i myślę. A ja dzisiaj pójdę na sushi i zjem je z Tobą.
OdpowiedzUsuńŁeb do słońca, Aśka.
OdpowiedzUsuńDzisiaj chmury, ale nad nimi słońce.
Wyciągaj mocno szyję!
Dużo miłości!!! Wierzymy w Ciebie, Asiu.
OdpowiedzUsuńZapalmy dziś światełko dla Chustki. Każdy u siebie.
OdpowiedzUsuńCo Wy na to? Na jaśniejszą drogę. W jedną lub drugą stronę.
mi się podoba ... o której zapalamy ? o 19?
UsuńKurcze, nie ma mnie tak wcześnie:) 21?:)
UsuńMoże być. Cyknijcie fotki i zrobimy wielką świetlaną galerię.
Usuń390...
Usuńwłaśnie ! róbmy zdjęcia jak już zapalimy i wklejajmy. (tylko jeszcze nie wiem jak wkleić ;/)
Coś się wymyśli!
UsuńAsiu, z modlitwami u mnie jakoś kiepsko, ale ślę do Ciebie całą siłę i miłość jaką mam w sobie. Zmieniłaś życie wielu ludzi, na lepsze. Zorka w kontekście krwi napisała o zaszczycie, którego można dostąpić ofiarowując. Święta prawda, czuję się naprawdę zaszczycona, że mogę coś dla Ciebie zrobić Wspaniała Kobieto. Coś co ma sens.
OdpowiedzUsuńwierzę w cuda, wierzę w Ciebie! proszę, walcz jeszcze trochę...!!! wszystkie moje myśli z Tobą!!! dobra energia, modlitwy...Chustko!
OdpowiedzUsuńMoją funkcją jest za to powtarzanie, że czymamy kurczowo i trzekamy na Ciebie cierpliwie :)
OdpowiedzUsuńmoże i faktycznie, skoro ma być masa energii dla Chustki to jak najbardziej tej pozytywnej, z jak najmniejszą ilością smutku (choć wiem że ciężko...)
OdpowiedzUsuńode mnie specjalnie dla Chusti piosenka o 3 świnkach
http://www.youtube.com/watch?v=rl-iqBEJinQ
moc pozytywnej energii!!!
trzymam Cię za rękę kochana
OdpowiedzUsuńCiepłe myśli... modlitwa... wszystko dla Ciebie.... Walcz!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na dobrą wieść. Wierzę (!), że jest możliwa. A w miedzyczasie karmię rybki. Jak to dłużej potrwa to będą strasznie grube...
OdpowiedzUsuńWszyscy tu siedzą i odświeżają stronę... dopiero przed chwilą wypróbowałam Chustko co sie dzieje jak się wciska F5. Zawsze klikałam. A tu proszę jakie udogodnienie! :) W tej chwili jest mnóstwo ludu na Twojej stronce, 376 sztuk! Zobacz tyle osób siedzi i nic nie robi, oprócz przesyłania dobrych myśli... i odświeżania strony!!!
OdpowiedzUsuńo przepraszam, pomyłka... już 399
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNatalia nie chce urazic Cie ,ale Chustka zyje .I bedzie zyc ,Zadne swiatelka jak dla .... Piszcie cos co chustke zatrzyma tutaj .Cos wiecie lepiej co kochala .Cos ,co zatrzyma ja .Piszcie o tym dlaczego ma zozstac .Mysle ze Niemaz powtarza jej wlasnie dlaczego ma zostac .Moze pomysłow brakowac .Aska Aska
OdpowiedzUsuńI całe szczęście! Niech walczy.
UsuńWybacz, ale żadne słowa nie zatrzymają jej tu.
Ani żadne światełka.
Akurat dla mnie światełka nie kojarzą się ze śmiercią. Wręcz przeciwnie!
Asiu jesteś cudem medycyny i tej choroby....wiem to na pewno, rok temu straciłam tatę który chorował na to samo. Rak żołądka bez przerzutow zabrał go w 4 miesiące po diagnozie , miesiąc po operacji już były przerzuty.... Jesteś dowodem na cud a cuda żyją , muszą żyć żeby czarowac świat ..... Asiu walcz
OdpowiedzUsuń