12 lat temu
poniedziałek, 21 marca 2011
[337].
(Kings of Lion - Sex on fire)
***
pojechaliśmy z Synem na oglądanie mnie od środka.
Giancarlo zachwycił się Panem Profesorem (kolejny lekarz wynaleziony przez Babcię B., którego z całego serca rekomenduję) oraz Jego maszyną do USG (ja też chcę mieć taki komputer jak będę dorosły).
Pan Profesor sam po nowotworze, więc od razu znaleźliśmy magiczną nić porozumienia ludzi po przejściach (widzę, że pani tak jak ja, nic sobie z tej choroby nie robi. i tak trzymać, tak trzymać. trzeba żyć normalnie.).
oprócz wykonania drobiazgowego USG jamy brzucha, Pan Profesor pokazał Synkowi moje serce (ciekawe, kogo mamusia ma w serduszku, chodź podejrzymy) oraz macicę (tu byłeś zanim się urodziłeś, dziwne, cooo?).
płynu mam dużo w otrzewnej.
może być z powodu kłopotów z białkiem.
trza zrobić proteinogram i takie tam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Odlej się!!!!!
OdpowiedzUsuńzrobię co w mojej mocy ;)
OdpowiedzUsuńJak często będziesz mieć kontrole?
OdpowiedzUsuńCo dwa miesiące?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA oprócz tego płynu to wszystko w normie? Wszystko zdrowe?
OdpowiedzUsuńPan Profesor wygląda na bardzo sympatycznego.
Joanno przypomnij mi proszę nazwisko profesora z WIMu
OdpowiedzUsuńMariola> mmm? którego?
OdpowiedzUsuń- od chemioterapii - profesor Szczylik
- od ginekologii onkologicznej - profesor Baranowski
- od chirurgii onkologicznej - profesor Stanowski
a profesor od USG - Rakoczy.
cudowny człowiek.
pozostali - też.
o profesora Stanowskiego mi chodziło. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńWybieram się do niego wkrótce i mam nadzieję że mi pomoże :-)
Joanno a czy ty nie miałaś wyciętej macicy?Płyn w otrzewnej to zawsze jest problem, proszę zdiagnozuj to. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmacicy nie, bo się nie dała, w raku była cała. przydatków nie ma, bo Krukenberg na nich wyrósł.
OdpowiedzUsuńwiem, że problem.
jak tylko znajdę chwilę, to pójdę na badania krwi.
Joanno, ty nam o chwili nie mów tylko wal zrobić te badania!
OdpowiedzUsuńcałusy Babcia Jadzia