dziś, celem uprzykrzenia życia, przypełzł do mnie listem poleconym Voldemort.
od paru lat spędzamy czas formalnie ustalając, ile kosztuje utrzymywanie Syna.
dokładniej rzecz ujmując - staram się udowodnić, że łożenie na dziecko jest również jego obowiązkiem.
nic w tym oryginalnego: miliony kobiet próbują wyszarpnąć trochę pieniędzy dla dziecka, miliony mężczyzn dziwią się, że dzieci jedzą.
a komornik, biedaczysko, od kilku lat nie potrafi ustalić, czy tatko ma jakiś majątek, czy nie.
du, du, du, du.
czary - mary.
pęczek drutu.
tym razem Voldemort wysadził się na wielostronnicową apelację, w której odwołuje się od wyroku sądu, który podwyższał alimenty.
mój ulubiony argument podważający zasadność płacenia brzmi: czy Sąd w (..) dokonał należytej staranności wydając wyrok i uzasadnienie do niego, mając na uwadze (...) że operacja w dniu 04.05.2010 nie odbyła się w placówce medycznej.
no, ubaw po pachy.
nic nie rozumiem.
azaliż więc zasiadam pisać odpowiedź na apelację.
(jeśli operacja nie odbyła się w placówce medycznej, to gdzie mogła się odbyć?)
od paru lat spędzamy czas formalnie ustalając, ile kosztuje utrzymywanie Syna.
dokładniej rzecz ujmując - staram się udowodnić, że łożenie na dziecko jest również jego obowiązkiem.
nic w tym oryginalnego: miliony kobiet próbują wyszarpnąć trochę pieniędzy dla dziecka, miliony mężczyzn dziwią się, że dzieci jedzą.
a komornik, biedaczysko, od kilku lat nie potrafi ustalić, czy tatko ma jakiś majątek, czy nie.
du, du, du, du.
czary - mary.
pęczek drutu.
tym razem Voldemort wysadził się na wielostronnicową apelację, w której odwołuje się od wyroku sądu, który podwyższał alimenty.
mój ulubiony argument podważający zasadność płacenia brzmi: czy Sąd w (..) dokonał należytej staranności wydając wyrok i uzasadnienie do niego, mając na uwadze (...) że operacja w dniu 04.05.2010 nie odbyła się w placówce medycznej.
no, ubaw po pachy.
nic nie rozumiem.
azaliż więc zasiadam pisać odpowiedź na apelację.
(jeśli operacja nie odbyła się w placówce medycznej, to gdzie mogła się odbyć?)
Nooo...
OdpowiedzUsuńZnam z autopsji, niestety. Dziecko mam już studiujące, na prywatnej uczelni, sama sobie w tamtym roku pisała pozew o alimenty. A "tatuś" (3 małżeństwo, następna dwójka dzieci) stwierdził, że ma chore kolano, co powoduje jego złą sytuację materialną i nie może płacić tyle ile chciało dziecko( a nie chciało zbyt wiele na dzisiejsze czasy, raptem 1000 zł pln). Skandal jakiś.
Pisz Asia uzasadnienie ( Ty wiesz jakie;)i daj w dupę dupkowi. Skąd na świecie biorą się takie wynaturzenia??
Mam wysypkę jak słyszę i widzę takich pojebów.
Anka
ehehehehehe :D
OdpowiedzUsuńa ja walczę o 600 zł :]
ten wybuch śmiechu był z powodu przeczytania zdania: "nie chciało zbyt wiele na dzisiejsze czasy, raptem 1000 zł".
OdpowiedzUsuńnie znam żadnej kobiety, która miałaby zasądzone 1000 zł alimentów na dziecko.
to przecież mega kasa.
Może Kinga Rusin ma tyle od Lisa.
OdpowiedzUsuńNo co za kutafon!
OdpowiedzUsuńZ tego, co wiem, te przysądzone alimenty są rzeczywiście zwykle śmiesznie niskie. Optymizmem napawa mnie paru znajomych facetów, którzy bez wyroku płacą sensowne pieniądze, znacznie większe, dodam, że wcale nie zawsze pozostając w dobrych stosunkach z mamą dziecka. Ale to chyba wyjątki są...
A może operacja odbyła się na tyłach wroga?
OdpowiedzUsuńtiaaaa a prawo pozwala żeby u schyłku żywota tatuńcio upomniał się od dziecka o alimenty...
OdpowiedzUsuńna siebie
Kinga
Dziecko miało płacić za szkołę 500, a z czegoś też musiała żyć. W sumie dostała 750 i jeste mega zadowolona. Ale to jej zwycięstwo, choć ten 1000 to i tak byłoby ... tak może akurat.
OdpowiedzUsuńNo cóż, Valdemort jest takim samym dupkiem ( pomijając facetów płacących..)jak większość.
No co Ty... Rusinka podobno ma fest duże alimenty, tak pisali na pudlu i kozaku;)
20 tys. alimentów, tak kozak zeznaje.
OdpowiedzUsuńoszkurwunia, niezła pensyja...
A ja nie znam facetów płacących na dziecko samych z siebie.
OdpowiedzUsuńTo jakieś mutanty.
Wskażcie mi ich, chętnie dziecko z nimi uczynię.
To by się kobita ustawiła na życie, jak by sobie z takim Lisem, albo innym zwierzem leśnym, lub jeszcze innym osobnikiem telewizyjnym, dziecko zmajstrowała.
OdpowiedzUsuńPensyja, jak pisze inny anonimowy... godna, jest co w garnek wsadzić głodnemu/głodnym dzieciom;)
Tak sobie myślę, że my chyba źle zainwestowałyśmy nasze komórki jajowe??
Na 100%!!
Anka
Pisz.. pisz.. i to dosadnie.. nie ma co liczyć na domyślność sądów.. o Tatusiu nie wspomnę...
OdpowiedzUsuńJa w tym temacie jestem dupa rasowa... nie płaci.. nie pozwałam... Ale w mobilizowaniu innych jestem pierwsza.. ;o)
Joanno jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w przygotowaniu tejże odpowiedzi jak i na przyszłość z przyjemnością pomogę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aneta
boze, jak to sie dzieje, ze zakochujemy sie i robimy sobie dzieci z takim dupkami???? dlaczego tak rzadko zdarza sie, ze rozstanie przebiega w cywilizowany sposob, bez skakania sobie do gardeł, bez manipulowania dziecmi, bez wspolnego poczuwania sie do troski o dziecko- oni sa nieodpowiedzialnymi, egoistycznymi fiutami ale kim my jestesmy w takim razie wybierajac sobie takie egzemplarze? krzywdzimy siebie, dzieci, to jest przerazajaco smutne
OdpowiedzUsuńHehehe - nooo same se dupków wybieramy. tyle że te dupki dobrze sie kamuflują a całe g...o przy rozwodzie wychodzi. Ja mam od 10 lat 350 pln na córę i jak sobie pomyslę że miałabym z tym obrzydliwcem się po sądach ciągać to rzygac mi sie chce. i odpuszczam. Wiem wiem - to pieniadze dla dziecka, on tez powinien łożyc ble ble ble. Taka głupia widac jestem, nie chce go widzieć, słyszeć, spotkać, czuc ten smród padliny... :)
OdpowiedzUsuńJusta
na złość Mamusi
OdpowiedzUsuńTatuś nie da na dziecko.
ale oczywiście każdy taki Tatuś
rości sobie prawa do decydowania o losach dziecka, wypowiadania się na tematy edukacji i wychowania oraz wszystkich innych kwestii. bo to przecież JEGO potomek. a że chce jeść, chodzic do kina, jeździć na rowerku i bawić się klockami... - to jest problem matki, bo źle dzieciaka wychowała!!!!
:(((
współczuję Asia tego pożal się boże Voldemorta...
ech - mam to samo, walka, walka, walka. Ostatnio znalazłam ten akrytkuł (poniżej link) i staram się wprowadzać w życie. http://forum.gazeta.pl/forum/w,571,88229228,88330947,Re_wybor_przedszkola_a_wspoldecydowanie_exa.html
OdpowiedzUsuńNiech tatusiowie pamiętają, że dzieci rosną i coraz więcej rozumieją i widzą...
Serdecznie pozdrawiam
http://forum.gazeta.pl/forum/w,571,88229228,88330947,Re_wybor_przedszkola_a_wspoldecydowanie_exa.html
OdpowiedzUsuńwidze, że się link nie wklił w całośći
moj ojciec jak mialam 5 lat najpierw probowal wyeksmitowac mnie z matka z mieszkania, potem jak mu sie nie udalo- wyjechal ale mial rozne cudne pomysly na nieplacenie alimentow np. ze moja matka moze wynajac jeden pokoj komus i to beda jego alimenty;) kiedy matka napisala, ze chce mnie poslac na angielski genialnie odkryl, ze w takim razie powinna wynajac pokoj osobie angielsko-jezycznej i bede miala native speakera w domu;)))
OdpowiedzUsuńTo oznacza, ze tatuś chciał udowodnić, ze mamusia ma kasę naprywatną klinikę, więc on łożyć nie musi.....co za chuj złamany.
OdpowiedzUsuńo kurwa,
OdpowiedzUsuńsorry Aska, masz ostrzezenie na wejsciu, ze blog dla doroslych, to sobie pouztwam u Ciebie
Zeslijmy wszystkich kutafonow - Vldemortow na jakas wyspe
moj Voldemort daje z laski 500, ale nic nie popdisal, zasadzone ma sprzed 13 lat 280. Czyli... w kazdej chwile moze powiedziec spierdalaj.
A zchowal sie kutafon podobnie. Dzien po moim wyjsciu ze szpitala (stan niewiel rzoniacy sie od zgonu) wyslala mi maila - czesc slyszalem, ze czujesz sie lepiej, donosze Ci wiec, ze corka zrobila to tamto siamto owamto i oczekuje tego smego i owego.
Chuje i kutafony
kurwa mac
praszam, moze wywal ten komentarz,co?
aha i jeszcze krazy jak prawdziwy Voldemort wokol dzieciecia, by sie zrzeklo spadku po nim - mieszka w dosc waartosciowym domu w superwypasionej miejscowosci pod Poznaniem.
a chuj
z dużum zaciekawieniem jak zwykle poczytałam bloga od Asi, poczytałam również Wasze komentarze i widzę, że większość dziewczyn ma podobne problemy. Link który przesłała jedna z Anonimowych jest genialny - w życiu nie wpadłabym na pomysł, żeby tak "załatwiać" sprawy dziecka z byłym... Genialne dziękuję.
OdpowiedzUsuńAśku dzięki, że piszesz oraz za tak genialnych czytelników :)
Pozdrawiam też Asia :)
http://forum.gazeta.pl/forum/w,571,88229228,88330947,Re_wybor_przedszkola_a_wspoldecydowanie_exa.html
OdpowiedzUsuńLink faktycznie nie wkleja się niby w całości, ale jak się go skopiuje, to jest cały.
OdpowiedzUsuńI rzeczywiście genialnie napisany.
Ech.
Lubię Cię, blogu Joanny.
Ja też Cię, blogu Aśki, lubię :D
OdpowiedzUsuńOd M. dostaję 400 PLN/ miesiąc - zważywszy, że zarabiam marny tysiąc to ubóstwo, no.
Link i u mnie się przyda - czeka mnie teraz przeprawa rozwodowa... Gest odkładania słuchawki mam przecwiczony.
zalinkowana opowiesc jest faktycznie rewelacyjna
OdpowiedzUsuńostatnio zrobilam dokladnie odwrotnie - wyswalam od sk...li i to na skypie, na pewno skrzetnie zarejestrowal. Bo papiery to zbiera na nas caly czas.
12 la temu powiedzial - Murzyn nie bedzie mi dziecka wychowywal. A rok temu prawie dorosle juz dziecko mu ^powiedzialo - ty temu Murzynowi kultura i intelektem do piet nie siegasz :) - obcial jej za to kieszonkowe; robi tak co miesiac, ciagle znajdujac nowy argument)
Drogie panie, robmy swoje zatem, dzieciecia sprawiedliwie ocenia w doroslosci
Mój facet płaci na dziecko 1250 PLN i jeszcze swoje mieszkanie bez spłaty żonie zostawił.
OdpowiedzUsuńJak widać bywają i tacy.
Daj adres Twojego faceta, odbijemy Ci go ;)
OdpowiedzUsuńto jeszcze jeden argument, by sie z kobieta zwiazac... :(
OdpowiedzUsuńJoanno! Może "Avada Kedavra" pomoże?
OdpowiedzUsuńja wiedziałam, że go pokochałaś za tą niebywałą fantazję ;)
OdpowiedzUsuńlink super...niedługo i mnie czeka przeprawa, już se wyobrażam jego krogule z lakierem w kolorze fuksji...jesssuuu idę po listek...orbit
u mnie są zasądzone alimenty w wysokości takiej, jakie mój Dzięki-Bogu-Za-Mądrość-I-Siłę-Byly chciał a i tak nie płaci - nagle nie ma... ostatnio usłyszałam, że teraz muszę troche zacząć oszczędzać, bo nie wie kiedy mi zapłaci.. (JA?!!) bo przecież on nie będzie płacił na moje rachunki za gaz, powinnam sprzedać dom, itp wieeeele tekstów. no kurwa mać! strzelałabym do takich bez ostrzeżenia!!!
OdpowiedzUsuńJoanno, pisałaś, że nie znasz nikogo kto ma tysiąc złotych alimentów. Moja znajoma dostaje na córkę ponad tysiąc złotych, ponieważ ma zasądzone alimenty procentowe. Ex mąż jest wojskowym i każde jego dodatkowe wynagrodzenie za "zasługi" również jest poddane alimentom. Mój ex zarabia ponad 4tys zł na miesiąc i płaci 900zł na dwoje dzieci i jeszcze płacze, że duuużo. Oprócz alimentów nie daje dzieciom nic, nawet nie utrzymuje kontaktów. Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem jakimi kryteriami kieruje się sąd, nasze prawo jest do dupy!!! Na wyspach na dziecko ojcu odciągają co tydzień 200e z 500e zarobku i nie interesuje sądu, że ona nie ma, mówią, że ma poszukać sobie innej lub dodatkowej pracy, bo dziecko to nie przedmiot i trzeba myśleć o jego losie zanim podejmie się jakąkolwiek decyzje. Wszędzie na świecie alimenty są wysokie a w Polsce lipa była i lipa jest.
OdpowiedzUsuń