nie lubię sensacji.
nie zostanę celebrytką.
a mogłabym - odkąd pamiętam moje życie obfituje w barwne i nieprawdopodobne zdarzenia.
co prawda mąż nie zjadł mi głowy, ale Niemąż lub Syn... kto wie...
12 lat temu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cóż musiała go bardzo kochać,że straciła dla niego głowę ;)
OdpowiedzUsuńPatrząc na jego brzuch-duża była;)
OdpowiedzUsuńHej,witam w klubie"nielubiącychtv" (nie mówiąc o serialach)
Biedna Jola... ;)
OdpowiedzUsuńale jazda co za ściema ha ha ha :)
OdpowiedzUsuń