piątek, 25 lutego 2011

[313]. po.

mam plan.
jeśli rozsypie się związek z Niemężem, przerzucam się na kobiety.

zacznę od podrywania przyjaciółek.
Autor: o 22:52

22 komentarze:

  1. Anonimowy25 lutego 2011 23:01

    przyjaciółek?
    świetna sprawa:):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy25 lutego 2011 23:12

    Niemąż się zwalnia?
    czy zostanie zwolniony?

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy25 lutego 2011 23:13

    nie rozsypie się:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy25 lutego 2011 23:17

    a ja poproszę przepis na tego grzańca, którym się dziś raczyłyście:)
    świetne zdjęcia, masz kolejny talent!!!
    pozdrawiam - Aneta

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniaha26 lutego 2011 00:03

    i razem dzieci wychowywac
    alez bedzie cudnie

    komunia dusz, nikt tak mnie nie zrozumie jak druga kobieta, to moje motto

    kobiety sa zdecydowanie fajniejsze
    znam wiele fajnych, z facetami gorzej
    tez tak zrobie

    OdpowiedzUsuń
  6. Chustka26 lutego 2011 00:17

    o tak.
    tak właśnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy26 lutego 2011 01:11

    komunia dusz, i bez grzańca :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy26 lutego 2011 01:54

    czy można ustawiać się już w kolejce?
    kobieta

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy26 lutego 2011 08:20

    Nie ty jedna na to wpadłaś,oj nie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy26 lutego 2011 08:22

    wlasnie, malo orginalne;)

    OdpowiedzUsuń
  11. jadwiga26 lutego 2011 08:26

    A czy grzaniec był mocny?

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy26 lutego 2011 10:05

    ojjjjj, nie. dusza - tak. ciało - nie :D i lepiej nie próbować. ta co spróbowała ;( a Niemąż jest chyba fajny, żartujesz więc, o!

    OdpowiedzUsuń
  13. Chustka26 lutego 2011 10:30

    to nie grzaniec, to komunia dusz :]

    OdpowiedzUsuń
  14. marciocha26 lutego 2011 13:14

    jak tylko ciekawszy temat się pojawia, to same anonimy piszą komentarze. Hmmm.... ciekawa tendencja.

    Z kobietami komunia dusz jest, zgadza się. Moja znajoma już dawno temu mawiała, że kobiety powinny żyć w komunach, a mężczyźni na polowania wynocha. Niech wskakują raz na jakiś czas, dopatrzeć swoich kobiet. Cudowna formuła, bardzo ją lubię i wierzę, że to sensowna koncepcja.

    Co do przerzucania się na kobiety, to też może sensowna koncepcja, chociaż zanim miałabym to zrobić, chciałabym jeszcze troche z facetami się potarzać ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. jazzowa26 lutego 2011 15:18

    Hm… no cóż incydent niewieści każda niewiast mieć powinna… Tak uważam…
    Jako starsza Ci to mówię.. ;o)
    A zdjęcia świetne… :o)…

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy26 lutego 2011 16:12

    Popieram, co więcej sama praktykuję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. KOT00126 lutego 2011 17:55

    Ciekawe co na to Niemąż? A może się przyłączy, choćby w kwestii ekonomiczno-socjalnej? W końcu każdy powinien znać swoją kolejność dziobania.

    OdpowiedzUsuń
  18. kot26 lutego 2011 18:26

    Popieram !

    OdpowiedzUsuń
  19. zazie26 lutego 2011 18:44

    :D
    plan świetny, zaiste :)
    ale coś czuję, że nie wypali.
    Niemąż nie popuści :P

    OdpowiedzUsuń
  20. lotta726 lutego 2011 21:23

    zazie, i ma racje, ja gdybym nim byla, to tez bym nie popuscila!

    OdpowiedzUsuń
  21. KOT00126 lutego 2011 22:04

    Ważne, żeby w razie co odpuścił.

    OdpowiedzUsuń
  22. Anonimowy27 lutego 2011 10:48

    I nie dopuszczę cię aż do śmierci ;)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)
 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga