Nie wiem jak na papierze oddać to co teraz czuję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!AAAAAAAAAAAAAAAA popłakałam się z wrażenia jak M. mi napisał Joanno Joasi Asiu dawno już z niczego tak się nie cieszyłam Kinga
Asia tak jak Ci mówiłam wcześniej jak byłam w Krakowie to jest podwójnie cholera najfajniejszy dzień, nawet nie wiesz jak się cieszę!!!!!!!!!!!!!! Gosia
Joanno Ty jesteś niesamowita:):):) Bardzo, ogromnie sie cieszę!!!!
Ciekawe co Ulubiony Doktorek na to?! hihi, Ale mu wycięłaś numer:)
Rewelka! Nie wiem jak to zrobiłaś, ale czy ktoś w POlsce dokonał tego co Ty? z paliatywnego leczenia, poprzez radykalne, do zdrowotności?! jesteś Wielka!!! Dokonałaś czegoś niesamowitego:) K.
Bardzo sie cieszę moje oczy są mokre, to upust emocji teraz będzie musiało być już tylko lepiej od jutra Urodziny może ta data 4 luty dzień walki z rakiem będzie symbolem? nie chcę dorabiać ideologiiii ale myślę że pomożesz wielu ludziom chorym / słowa: będzie dobrze -teraz dla wielu nabiorą realnego znaczenia... To moja subiektywna refleksja........ Pozdrawiam
Dżizzzazzz... Napięcie rosło z dnia na dzień bez mała jak u Hitchcocka... Powiem krótko: masz swoją życiową szóstkę w totka ;-) Cieszę się i gratuluję uporu.
...bardzooooo się cieszę :o)... i co zamierzasz?...powrót do fabryki? ;o)...miałabym dylemat...wolałabym fryzjera, "manikir" i zajęcia z rękodzieła... buźka :O)
głupia franca poszła precz dobrodziejstwa wszekalakiego Królowo Życia :) zasługujesz na koronę jak nikt inny
chylę czoła, Gośka
ps. dobrze, że dzisiaj początek łykendu będę świetować Twoje zdrowie z driniem Joasiu, no musisz kiedyś zwołać w jedno miejsce w jednym czasie wszytkich Twoich fanów..., wspólna radość urośnie w siłę i może jakaś fajna inicjatywa wykluje się przy okazji... co Wy na to Ludkowie?? :)
chustka stanowi dla mnie symbol choroby nowotworowej w wersji kobiecej. spodobało mi się w tym tytule, w tej nazwie, że chustka jest też do wycierania smutnych smarków, do okrywania zmarzniętych pleców...
Nigdy nie myślałam, że tak się ucieszę z radości obcej, jakby nie było osoby:) Proponuję zainwestować już teraz w jakieś dobre wino na obronę Giancarla:)
Ależ się cieszę! Czytam Cię od niedawna, już parę razy miałam się dopisać, na przykład wtedy, jak wkurzyło mnie niebotycznie, że akurat Ty nie złapałaś się do 10 finałowej konkursu. Teraz widzę, że szczęśliwy los czekał na Ciebie z nieporównywalnie ważniejszą sprawą. Serdecznie gratuluję. I pisz koniecznie :-) Chustka może się przydawać do wielu innych rzeczy :-)
to teraz pisz ... yyy... topless? w obcisłym stroju supermenki?
whatever, pisz w czym chcesz - ale pisz! i jeśli puścisz tę chustkę z wiatrem, to zabierz nas wszystkich ze sobą w nowe okoliczności przyrody tudzież innych części damskiej garderoby ;)
Joanno "znam" Cie od nie dawna..... zupełnie nie wiem jak Cie znalazłam w sieci...szukałam czegoś.... moja mama choruje. Rokowania poważne. Tak bardzo się cieszę,z pozytywnych wiadomości u Ciebie. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo. Nikt kto nie doświadczył tej choroby, nie zdaje sobie sprawy jak to jest. Nie jest w stanie sobie wyobraźic. I takie pitu pitu "będzie dobrze" to o kant dupy potłuc....... Tak bardzo, bardzo się cieszę. Tak bardzo bardzo dziękuję za nadzieję i wiarę......
pozwolisz, że znajdziesz się w moich ulubionych?? ;-)))))
hurrrraaaaa!!! bardzo się cieszę! teraz czas na założenie tego kulinarnego blogu, jak chcesz, mogę wam pomóc, powiedz tylko, jak (mogę gotować i robić zdjęcia do umieszczenia na blogu). lotta7.blox.pl
GRATULACJEEEEEEEEE !!!! zagladam na Twojego bloga co dzien, i jestem mega happy ze wygrałaś ta walke!! zajebbbbbbbbbbbbi***cie :))) hip hip huraaaaaaaa :D:D:D
Chustę to Ty spal w gigantycznych ognisku. T. powiedział, że jeśli ktoś może pobić raka to przede wszystkim Aśka. No i miał rację. Ściskam Cię mooocno i RESPECT!
No! Wielki uśmiech. Cudownie, tak ma być teraz i na zawsze. Witaj, jestem nowa, załapałam się tu przy okazji konkursu i zostanę, jeśli pozwolisz.Cieszę się razem z wszystkimi :)
Cudownie :) Nigdy nie komentowałam, ale teraz bardzo się cieszę razem z Tobą :) Mam nadzieję, że po oczekiwaniu zostało jeszcze jakieś martini albo inny szlachetny trunek do uczczenia takich wiadomości :D
Powiem jeszcze tak - A nie mówiłam że jeżeli ktokolwiek ma pokonać tego skurwiela to tylko ty Asiu czyli jak nie ty to kto ? i się sprawdziło w 100% tak bardzo się cieszę Kinga
To moj pierwszy komentarz w życiu,ale po przeczytaniu tego wpisu nie mogłam pozostać bierna.Gratuluje bardzo,bardzo wygrania tak nierównej bitwy i życze teraz szczęścia tylko tyle i aż tyle. Asia.
Jest Radość Jest Radość !!! Czytam Cię od 2 miesięcy i trzymałam mocno kciuki:)) ja mam do PEta jeszcze trochę leczenia, ale też wierzę ,że będzie dobry wynik:) pozdrawiam dzielna kobieto:) Ksena
Wiem,że to 110 post,że go może nawet nie przeczytasz,ale: WOW WOW WOW i zajrzyj tu do nas czasem. My tu pewnie zostaniemy i możemy przecież pogadac....niekoniecznie o tym do czego może się przydać chustka. Pozdrawiam z Wielką Radościąąąą.Jak ja lubię tak pisać!!!!! Masz całusa odemnie!!! ola45
Bardzo, bardzo, baaaaaaaardzo sie cieszę! Super! Fantastycznie, że wszystko idzie ku dobremu :) Wielki oddech...... bo ost. ten wynik trzymał w napięciu :) Wielkie całusy Asiu. Gratulujemy Ci z całego serca / Kasia
cudownie!
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!!!!!!!!!!!! Kciuków trzymanie się przydało, chociaż prawdę mówiąc zaglądałam tu ze strachem....:)
OdpowiedzUsuńGratuluję! :)
OdpowiedzUsuńło kurwa ;)
OdpowiedzUsuńjest radość!!!
Super wiadomość:)
OdpowiedzUsuńhurrrraaaah! najfajniejszy weekend od dawna się szykuje? dobrej zabawy w pełnej formie!
OdpowiedzUsuńGratulacje! Opłacało się tak długo czekać! Agata
OdpowiedzUsuńNie wiem jak na papierze oddać to co teraz czuję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!AAAAAAAAAAAAAAAA popłakałam się z wrażenia jak M. mi napisał Joanno Joasi Asiu dawno już z niczego tak się nie cieszyłam
OdpowiedzUsuńKinga
Asia tak jak Ci mówiłam wcześniej jak byłam w Krakowie to jest podwójnie cholera najfajniejszy dzień, nawet nie wiesz jak się cieszę!!!!!!!!!!!!!! Gosia
OdpowiedzUsuńZaglądam tu od jakiegoś czasu.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, gratuluję, teraz już wszystko będzie dobrze i wspaniale:)
Gratulacje!! (jeśli to pasuje do okazji ;))
OdpowiedzUsuńRyoko
Super! Oj, jak dobrze :D
OdpowiedzUsuńCzytam Pani bloga. Bardzo się cieszę ;) Powodzenia
OdpowiedzUsuńRewelacyjna wiadomość!Tak trzymać :)
OdpowiedzUsuńAle jak można pójść spać po otrzymaniu takiej wiadomości? w tany, w tany!
Czy raczej :)))
OdpowiedzUsuńno to do roboty!!!
OdpowiedzUsuńCudownie :)
Wspaniała wiadomość :)))))))
OdpowiedzUsuńJoanno, zaje...fajnie!!! Bardzo się cieszę!!!!!!! Najpiękniejsza wiadomość w dniu dzisiejszym!!!
OdpowiedzUsuńodzywam się po raz pierwszy mimo że podglądaczką jestem dość długo. Teraz już tylko żyć pełnią życia i ... czekać na wnuki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Mariolka
Po prostu brak mi słów Joasiu!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie!!!
Wyobrażam sobie, że z radości podskakujesz a Niemąż oszalał! :)
Helloł!?!?!!
OdpowiedzUsuńNo to pięknie,
pięknie qrwa pięknie!!!
pozdrawiam A.
Joanno Ty jesteś niesamowita:):):)
OdpowiedzUsuńBardzo, ogromnie sie cieszę!!!!
Ciekawe co Ulubiony Doktorek na to?! hihi, Ale mu wycięłaś numer:)
Rewelka!
Nie wiem jak to zrobiłaś, ale czy ktoś w POlsce dokonał tego co Ty? z paliatywnego leczenia, poprzez radykalne, do zdrowotności?! jesteś Wielka!!! Dokonałaś czegoś niesamowitego:)
K.
Ale chyba nie zaprzestaniesz pisać bloga :( GRATULACJE Wiolka
OdpowiedzUsuńBardzo sie cieszę moje oczy są mokre, to upust emocji teraz będzie musiało być już tylko lepiej od jutra Urodziny może ta data 4 luty dzień walki z rakiem będzie symbolem? nie chcę dorabiać ideologiiii ale myślę że pomożesz wielu ludziom chorym / słowa: będzie dobrze -teraz dla wielu nabiorą realnego znaczenia... To moja subiektywna refleksja........ Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie i życzę zdrowia.
OdpowiedzUsuńZaglądam tutaj cały czas. Cały czas trzymam kciuki i kibicuję. Pozdrawiam gorąco.
Asia
No to chustę proponuję na szyję, ewentualnie tylko przeciwsłonecznie.
OdpowiedzUsuńCieszę się nader.
pieknie :)
OdpowiedzUsuńjuhuuuu
OdpowiedzUsuńjest za co pić :-)) jeśli mi ulżyło, to co powiedzieć o Tobie!
Jo! Jo! Jo-an-na!
OdpowiedzUsuńJoan-na jest zdro-wa!
no kurwa zajebiście się cieszę!
no i jak tu być przyzwoitą młodą (ekhm) damą?!?
olaszek tu nie trzeba być przyzwoitą mlodą damą, tu się cieszyć trzeba :D
OdpowiedzUsuńUUUUUUUU, HUUUUUUURAAAAAAA!!!!!
OdpowiedzUsuńNapięcie spadło, Joasia poszła spać, a my tu sobie cichutko odetchnęliśmy, prawda?
Aneta
HUUUUURRAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń:o))))))))))))))))))))))
i wyspij sie z lekka piersia i glebokim oddechem... alez sa piekne takie chwile :o)
:)))))!!!!
OdpowiedzUsuńkibicuję p cichu już jakiś czas. Ogromnie się cieszę tą wiadomością!
jako rasowa wariatka zaczęłam przed kompem piszczeć i klaskać.
OdpowiedzUsuńjechałam autobusem do domu i caly czas myslałam, czy jest juz wynik. i jest!!!
boże, Asia jak ja się cieszę!!!!
:)))))))))))))))))))))))
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dżizzzazzz...
OdpowiedzUsuńNapięcie rosło z dnia na dzień bez mała jak u Hitchcocka...
Powiem krótko: masz swoją życiową szóstkę w totka ;-)
Cieszę się i gratuluję uporu.
:))))))))))))
OdpowiedzUsuń!!!
i właśnie o to chodzi :))))))))))))))
OdpowiedzUsuńL.
Cudowna wiadomosc! Ale sie ciesze!!!!:)))
OdpowiedzUsuńJola
O w mordę!!
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy komentarz, ale Cię śledzę.
To najlepsza wiadomość od nie wiem kiedy!!
Wielbię PETa i tego, co czytał wyniki!!
Wspaniała wiadomość!!!Przede wszystkim dla Ciebie Joasiu, ale także dla tych, którzy walczą. Ludzieee!! to okropne choróbsko jest wyleczalne!
OdpowiedzUsuńhurra! cieszę się i ja :)
OdpowiedzUsuńm.
Świetna wiadomość! Bardzo, bardzo się cieszę :-)))
OdpowiedzUsuńJak się cieszę!!!! Maria
OdpowiedzUsuńTo wspaniała wiadomość, gratuluję wygranej bitwy :)
OdpowiedzUsuńmp
...bardzooooo się cieszę :o)... i co zamierzasz?...powrót do fabryki? ;o)...miałabym dylemat...wolałabym fryzjera, "manikir" i zajęcia z rękodzieła... buźka :O)
OdpowiedzUsuńKochana! Jestem z Tobą od niedawna, ale cały czas trzymałam kciuki. Wiedziałam, że będzie dobrze! Ja też dziś odebrałam wyniki. Też jestem ZDROWA!
OdpowiedzUsuńCałuję Cię mocno!!
M
o matko, jak się ucieszyłam :-) suuuper
OdpowiedzUsuńciocia Asia
ufff :)
OdpowiedzUsuńsuper! baaardzo sie ciesze :*
yyyyyyyyuuuupi...
OdpowiedzUsuńgłaaaaz z serca... rypsyna
i wszystko jasne do czego przyda się chustka... do naszych mokrych oczków dzisiaj... ze szczęścia
OdpowiedzUsuńbuzi Siostro
m.
o jak to dobrze!!!!! :)))
OdpowiedzUsuńcudnie!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńznam to uczucie- mozna gory przenosic
:):):):):):):):i ja idę spać:)tak trzymaj zdrowa:)
OdpowiedzUsuńmrufff...ka
:):):):):):):):i ja idę spać:)tak trzymaj zdrowa:)
OdpowiedzUsuńmrufff...ka
No i GIT!!! słodkich snów :)
OdpowiedzUsuńW takim dniu wynik nie mógł być inny! Super :)
OdpowiedzUsuńno nieźle, Asia śpi w najlepsze, a my tu imprezkę na jej blogu mamy, już 57 osób się pojawiło:)
OdpowiedzUsuńanonimowa Ania
jesteś wielka, gratuluję.
OdpowiedzUsuńŚpij słodko, niech stres Ci zejdzie.
Tylko nie przestawaj pisać bloga!!!
Gratuluję!
OdpowiedzUsuńJeeeeeeeeeeeest! Hurrra! Wiwat Joanna!
OdpowiedzUsuńOla
głupia franca poszła precz
OdpowiedzUsuńdobrodziejstwa wszekalakiego Królowo Życia :)
zasługujesz na koronę jak nikt inny
chylę czoła, Gośka
ps. dobrze, że dzisiaj początek łykendu
będę świetować Twoje zdrowie z driniem
Joasiu, no musisz kiedyś zwołać w jedno miejsce w jednym czasie wszytkich Twoich fanów..., wspólna radość urośnie w siłę i
może jakaś fajna inicjatywa wykluje się przy okazji...
co Wy na to Ludkowie?? :)
Jesteś dowodem na to, że nie należy wierzyć lekarzom.
OdpowiedzUsuńPrzeszłaś od leczenia paliatywnego do radykalnego, a teraz jesteś zdrowa.
Szok.
Wielkie uff...:))
OdpowiedzUsuńNo i ryczę ze szczęścia :):):):) I opowiadam mojej 19-letniej córce jaka jesteś niesamowicie dzielna.. bardzo baaaaardzo serdecznie ściskam po babsku
OdpowiedzUsuńfraktalka
Wspaniała wiadomość!!!!!! Gratuluję wygranej Wojny!:):):)
OdpowiedzUsuńAsiaaaaa....
OdpowiedzUsuńwstaaawaaajjj....
nie śpiiiij...
napisz coś :)
ziiiew, właśnie otworzyłam oko...
OdpowiedzUsuńale dużo komentarzy, hołhołhoł :)
to co, kasuję bloga? ;)
Najlepszy news!!!!!!!!:)))))))))) Cieszę się strasznie, normalnie strasznie!!! Aga2
OdpowiedzUsuńPisz, Joasiu, pisz!!!! My z Tobą w zdrowiu i w chorobie ;-)))
OdpowiedzUsuńprzynajmniej już wiem, do czego przyda się chustka.
OdpowiedzUsuńMMM? Niech zgadne. Do niczego?
OdpowiedzUsuńchustka stanowi dla mnie symbol choroby nowotworowej w wersji kobiecej.
OdpowiedzUsuńspodobało mi się w tym tytule, w tej nazwie, że chustka jest też do wycierania smutnych smarków, do okrywania zmarzniętych pleców...
chustka w nową erę wkracza,
OdpowiedzUsuńniech proza życia ją dopadnie i smarki radosne wyciera, łzami szcześcia wywołane...
Gośka
Nigdy nie myślałam, że tak się ucieszę z radości obcej, jakby nie było osoby:) Proponuję zainwestować już teraz w jakieś dobre wino na obronę Giancarla:)
OdpowiedzUsuńkibicuję Pani w walce z chorobą
OdpowiedzUsuńja też o mały włos...
cieszę się, że jest dobrze, bardzo, bardzo...
Ależ się cieszę! Czytam Cię od niedawna, już parę razy miałam się dopisać, na przykład wtedy, jak wkurzyło mnie niebotycznie, że akurat Ty nie złapałaś się do 10 finałowej konkursu. Teraz widzę, że szczęśliwy los czekał na Ciebie z nieporównywalnie ważniejszą sprawą. Serdecznie gratuluję. I pisz koniecznie :-) Chustka może się przydawać do wielu innych rzeczy :-)
OdpowiedzUsuńtrzymajcie Aśkę, bo nam zaraz ucieknie!
OdpowiedzUsuńjuż koniec zasłaniania się chustką?
to teraz pisz ... yyy... topless? w obcisłym stroju supermenki?
whatever, pisz w czym chcesz - ale pisz!
i jeśli puścisz tę chustkę z wiatrem, to zabierz nas wszystkich ze sobą w nowe okoliczności przyrody tudzież innych części damskiej garderoby ;)
uprasza się niniejszym.
Aaale super !!! Megagratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJoanno
OdpowiedzUsuń"znam" Cie od nie dawna.....
zupełnie nie wiem jak Cie znalazłam w sieci...szukałam czegoś....
moja mama choruje. Rokowania poważne.
Tak bardzo się cieszę,z pozytywnych wiadomości u Ciebie. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo. Nikt kto nie doświadczył tej choroby, nie zdaje sobie sprawy jak to jest. Nie jest w stanie sobie wyobraźic. I takie pitu pitu "będzie dobrze" to o kant dupy potłuc.......
Tak bardzo, bardzo się cieszę.
Tak bardzo bardzo dziękuję za nadzieję i wiarę......
pozwolisz, że znajdziesz się w moich ulubionych?? ;-)))))
:))))))))))))))))))yes yes yes :)
OdpowiedzUsuńhurrrraaaaa!!! bardzo się cieszę! teraz czas na założenie tego kulinarnego blogu, jak chcesz, mogę wam pomóc, powiedz tylko, jak (mogę gotować i robić zdjęcia do umieszczenia na blogu). lotta7.blox.pl
OdpowiedzUsuńCieszę się. Bardzo.
OdpowiedzUsuńjuchuuu!
OdpowiedzUsuń:))))
OdpowiedzUsuńGRATULACJEEEEEEEEE !!!!
OdpowiedzUsuńzagladam na Twojego bloga co dzien, i jestem mega happy ze wygrałaś ta walke!! zajebbbbbbbbbbbbi***cie :)))
hip hip huraaaaaaaa :D:D:D
Gratulacyjki!
OdpowiedzUsuńNo i git!! Super!! Jakie kasuję, a przygody w życiu Giancarla?? Głównie po to tu zaglądam ;))))))
OdpowiedzUsuńNo to cudownie!!! :D :D :D
OdpowiedzUsuń:) Strasznie się cieszę. Gratulacje
OdpowiedzUsuńGratulacje:) Naprawdę bardzo się cieszę:) Jesteś niesamowita:)
OdpowiedzUsuńNie wzruszam się jakoś specjalnie, ale teraz...
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, bardzo!
Tak trzymaj!
Zaglądam tu od dawna ale pierwszy raz piszę. BARDZO się cieszę! Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChustę to Ty spal w gigantycznych ognisku. T. powiedział, że jeśli ktoś może pobić raka to przede wszystkim Aśka. No i miał rację. Ściskam Cię mooocno i RESPECT!
OdpowiedzUsuńFantastycznie :) Bardzo sie ciesze. Ale bloga nie zamykaj, co?
OdpowiedzUsuńMarta
O Jessoo!!! Wielka ulga, wielka radość, wielkie szczęście. Ty jesteś Wielka!!!
OdpowiedzUsuńPzdr
G.
kurwa nawet nie wiesz jak się cieszę!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam Cię!
nawarsztacie
No! Wielki uśmiech. Cudownie, tak ma być teraz i na zawsze. Witaj, jestem nowa, załapałam się tu przy okazji konkursu i zostanę, jeśli pozwolisz.Cieszę się razem z wszystkimi :)
OdpowiedzUsuń:) Ściskam mocno.
OdpowiedzUsuńCudownie :) Nigdy nie komentowałam, ale teraz bardzo się cieszę razem z Tobą :) Mam nadzieję, że po oczekiwaniu zostało jeszcze jakieś martini albo inny szlachetny trunek do uczczenia takich wiadomości :D
OdpowiedzUsuńCo za ulga... Bardzo się cieszę:)
OdpowiedzUsuńBeata
Powiem jeszcze tak - A nie mówiłam że jeżeli ktokolwiek ma pokonać tego skurwiela to tylko ty Asiu czyli jak nie ty to kto ? i się sprawdziło w 100%
OdpowiedzUsuńtak bardzo się cieszę
Kinga
zuch!!!
OdpowiedzUsuńjesteś wielka :)
a ja wiem od wczoraj :}
OdpowiedzUsuńa dzisiaj pije Twoje zdrowie czystym spirytem :}
niezła chmura gratulacji :}
bądź zdrowa :D
To moj pierwszy komentarz w życiu,ale po przeczytaniu tego wpisu nie mogłam pozostać bierna.Gratuluje bardzo,bardzo wygrania tak nierównej bitwy i życze teraz szczęścia tylko tyle i aż tyle. Asia.
OdpowiedzUsuńtylko nie zostawiaj nas teraz, mam na myśli żebyś nadal pisała.
OdpowiedzUsuńSUPER!!!!!! Mam nadzieję, że to oblejecie słuszną dawką Martini ;)))
OdpowiedzUsuńJOANNO, CZY TY NAM KIEDYS NIE OBIECYWALAS IMPREZY JAK WYZDROWIEJESZ ????????????????? RYPSYNA
OdpowiedzUsuńJest Radość Jest Radość !!! Czytam Cię od 2 miesięcy i trzymałam mocno kciuki:)) ja mam do PEta jeszcze trochę leczenia, ale też wierzę ,że będzie dobry wynik:) pozdrawiam dzielna kobieto:)
OdpowiedzUsuńKsena
Wiem,że to 110 post,że go może nawet nie przeczytasz,ale:
OdpowiedzUsuńWOW WOW WOW i zajrzyj tu do nas czasem.
My tu pewnie zostaniemy i możemy przecież pogadac....niekoniecznie o tym do czego może się przydać chustka.
Pozdrawiam z Wielką Radościąąąą.Jak ja lubię tak pisać!!!!!
Masz całusa odemnie!!!
ola45
Bardzo, bardzo, baaaaaaaardzo sie cieszę! Super! Fantastycznie, że wszystko idzie ku dobremu :) Wielki oddech...... bo ost. ten wynik trzymał w napięciu :) Wielkie całusy Asiu. Gratulujemy Ci z całego serca / Kasia
OdpowiedzUsuńPisałam już Pani, że raka Pani nie ma i mieć nie będzie.Niemniej jednak - gratuluję! Tak trzymać.
OdpowiedzUsuńM.
Asia gratulacje :)))))
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę :))))))
madziorek
i oto chodzi aby wyniki był pozytywny. zdrowia Joanno, zdrowia.Pozdrowienia z Krakowa.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=qXcNQTa3zgs&feature=related
i oto chodzi aby wyniki był pozytywny. zdrowia Joanno, zdrowia.Pozdrowienia z Krakowa.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=qXcNQTa3zgs&feature=related
ufffffffffffffff!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAśka, Aśka, święta Rito, święta Kingo, Boże i wszyscy święci -dziękuję, a gdzie imprezka?!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się! to ja poczekam na podsumowanie tej walki. nawet 10 lat :)
OdpowiedzUsuńOj Asiaczku,czytam i płaczę ze szczęścia...jak dobrze..jak dobrze!!!...Stasia
OdpowiedzUsuńJoanno ! to nie wieść dnia ani tygodnia, tylko co najmniej roku!
OdpowiedzUsuńOgromne gratulacje ! Bardzo się cieszę :)