niedziela, 23 maja 2010

[44]. zielone świątki.

nie wiem o co chodzi z zielonymi świątkami. serio są aż tak ważne żeby zamykać sklepy?
otóż dziś we wsi sklepy były zamknięte i nie mogłam kupić mięsa na sos do kaszy kus-kus (ę-ą, ach ta tybetańska dieta).
poszłam z Synem na spacer: że do sklepu, że po mięso, że pewnie niejako niby przy okazji kupimy tuzin lizaczków, soczków, lodów, jajek z niespodzianką, misi-gumisi, a tu - dupa blada! sklepy zaparte.

ale za to piwiarnie, bary, kawiarnie i restauracje były czynne.
ich właściciele nie wierzą w Matkę Boską Zielną?


***
leżymy przytuleni w moim legowisku.
Giancarlo dopytuje się, o czym i po co piszę na blogu i prosi, żebym Mu poczytała.

drogi Syneczku (alias pulpecie alias ciputku)!
piszę o nas, żebyś mógł  przeczytać, gdy już będziesz umiał.
piszę na pamiątkę, bo chcę ocalić wspólne chwile.
piszę, bo lubię pisać.
piszę, bo pisanie porządkuje czas.

drogi Syneczku!
piszę do Ciebie też listy na papierze.
listy o tym, co czuję.
o tym, że kocham Cię.
o tym, że jesteś najwspanialszym, najmądrzejszym i najładniejszym chłopczykiem na świecie.


***
postanowiliśmy kupić kota, żeby nas (mnie) rozweselał rozrabianiem.
ja chciałabym leśnego norweskiego, Niemąż - syberyjskiego, koniecznie niebieskiego, Giancarlo - szybko, najlepiej dziś.
macie jakieś sugestie co do rasy i co do płci?

6 komentarzy:

  1. http://sztukamruczenia.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mam propozycje- w naszej uroczej stolicy sa dwa male kociaki do oddania- po matce norweskim lesnym- u mnie na facebooku zdjecie rudzielca do oddania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam 2 koty w domu płci nijakiej (kocur-już nie kocur i kotka - już nie kotka) i powiem tak:
    Bierz kociczkę są bardziej przylepiaste i nie idą w pizdu na miesiąc i kochają dzieci. Rasa dachowy, kolor ful HD, lub dowolny inny. Pełna gama do wyboru.
    Jak chcesz przy tym zrobić dobry uczynek to znam super fundację.
    No i na pewno weź kociaka - fajnie rozrabiają ;)
    KOT W DOMU TO NAJLEPSZY PRZYJACIEL I PRZYTULANKA!

    Jedno co mi się w kotach nie podoba to to, że śpią na nogach i mruczą w trakcie udanego stosunku.... nie rozumiem czemu Panu i Władcy to nie przeszkadza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Justyna> na zdjęciach na FB Stefan ma okropną pikselozę, więc niewiele zobaczyłam. poproszę o jakieś inne zdjęcia.
    Anusia> to mnie w Tobie od początku urzekło: każdy temat i tak puentujesz historią o seksie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bo sex to sport a sport to zdrowie póki mama się nie dowie ;)
    Też Cię kocham :)

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga