jest poniedziałek, nadal mam raka, jeszcze żyję.
teraz ważę około 52 kg, ale wcinam słoiczki, więc zamierzam wrócić do swojej poprzedniej wagi.
byłam dziś w szpitalu na wizycie u chemioterapeuty, który opowiedział mi o chemioterapii paliatywnej.
że na ten typ raka działa.
bardzo opornie.
że skutkiem ubocznym chemii będą zaburzenia szpiku kostnego, białaczka.
ale że umrę bez bólu, bo są mili i dadzą mi przeciwbólowe leki w syropku i w plasterku.
że zostało, statystycznie rzecz ujmując, kilka miesięcy.
że, krótko mówiąc, spędzę chwilę - dwie w szpitalu na niby-leczeniu i umrę.
że, jeśli chodzi o mój typ raka, to w sumie nie warto podejmować się chemioterapii. tylko się umęczę.
wizytę w stolicy uczciliśmy obiadem w mojej ulubionej Różanej.
ja, Niemąż, Babcia B.
i grobowa cisza.
teraz ważę około 52 kg, ale wcinam słoiczki, więc zamierzam wrócić do swojej poprzedniej wagi.
byłam dziś w szpitalu na wizycie u chemioterapeuty, który opowiedział mi o chemioterapii paliatywnej.
że na ten typ raka działa.
bardzo opornie.
że skutkiem ubocznym chemii będą zaburzenia szpiku kostnego, białaczka.
ale że umrę bez bólu, bo są mili i dadzą mi przeciwbólowe leki w syropku i w plasterku.
że zostało, statystycznie rzecz ujmując, kilka miesięcy.
że, krótko mówiąc, spędzę chwilę - dwie w szpitalu na niby-leczeniu i umrę.
że, jeśli chodzi o mój typ raka, to w sumie nie warto podejmować się chemioterapii. tylko się umęczę.
wizytę w stolicy uczciliśmy obiadem w mojej ulubionej Różanej.
ja, Niemąż, Babcia B.
i grobowa cisza.
Nie wierz im Aśka. Po prostu nie wierz. Dasz radę, bo jak nie Ty to kto do cholery? Uda się na przekór i na złość wszelkim mądrym głowom. BTW - zazdroszczę wagi...chociaż już może niekoniecznie tych tyci słoiczków.
OdpowiedzUsuńŚciskam jak zwykle z sił całych tak żeby raka wycisnąć całkowicie.
Hough!
Czasem wierzymy, że ceną jaką się płaci za szczęście jest krzywda jaką świat (Bóg, pech, los?) wyrządza człowiekowi.
OdpowiedzUsuńJeśli tak jest, to w ostatniej chwili powinnaś wyzdrowieć, prawda?
Jeśli będzie inaczej, to czekaj na mnie.
gagatka> ściskaj, ściskaj, wyciśnij
OdpowiedzUsuńsiwy dym> przeprowadzisz mnie Tam, potem ja Ciebie tu :*