niedziela, 4 grudnia 2011

[594].

(Phillis Dillon - Don't touch me tomato)

***

oddaliście 869 głosów w pomidorzupa ankiecie.
okazuje się, że jadacie ją głównie z makaronem (38%), ale równie często przyrządzacie ją jakoś inaczej (36%).
więc pytam się, inaczej, czyli jak?
opowiedzcie proszę, podzielcie się waszymi przepisami.

a teraz słowo na niedzielę - oczywiście o pomidorach.
(...)
Pomidory mają mnóstwo witaminy C.
Duży owoc (ok. 180 g) pokrywa dzienne zapotrzebowanie na witaminę C w 60 proc.
Zawiera też sporo witaminy E (25 proc. dziennego zapotrzebowania) oraz beta-karotenu - silnych antyoksydantów, czyli bezcennych dla naszego zdrowia substancji neutralizujących szkodliwe wolne rodniki.
W pomidorach obecne są witaminy z grupy B (działają korzystnie na układ nerwowy), w tym witamina PP (wpływa na metabolizm cukru i cholesterolu we krwi), a także witamina K (ma właściwości przeciwkrzepliwe).
Pomidory to też bogactwo pierwiastków mineralnych. Jednym z najważniejszych jest potas, który dzięki swojemu działaniu moczopędnemu obniża ciśnienie krwi.
Pomidory dostarczają również wapnia, magnezu, żelaza.
Znajdziesz w nich też takie rzadko spotykane w produktach spożywczych mikroelementy jak mangan, miedź czy kobalt.


Cenny składnik pomidorów - antynowotworowy likopen
Likopen to naturalny barwnik, dzięki któremu pomidory mają intensywnie czerwony kolor. Ale spore jego ilości znajdują się również w żółtych odmianach tych warzyw.
Likopen to najsilniejszy antyutleniacz z całej grupy karotenoidów - związków, do których należy również wspomniany wcześniej beta-karoten. Niestety, nasz organizm nie wytwarza sam likopenu, trzeba go więc dostarczać z zewnątrz. Na przykład jedząc codziennie pomidory, które są najlepszym źródłem tej substancji.
Dieta bogata w likopen zapobiega zawałom serca i rozwojowi miażdżycy.
Istnieją doniesienia, że zmniejsza ryzyko raka szyjki macicy.
Dowiedziono również, że pomidory hamują proces zwyrodnienia plamki żółtej, które jest jedną z przyczyn utraty wzroku po 65. roku życia.
Badania wykazują jednak, że likopen najskuteczniej przeciwdziała nowotworowi prostaty.
Panowie regularnie jedzący pomidory są o 34 proc. mniej narażeni na rozwój tej choroby.
Ale żeby likopen mógł skutecznie pełnić funkcję ochronną, musimy dostarczać go organizmowi w odpowiednich ilościach.
Codziennie powinniśmy zjeść jednego pomidora lub talerz zupy pomidorowej. W ten sam sposób podziałają również dwie łyżki keczupu albo szklanka soku.

(z tym keczupem to chyba jednak przesadzili).

51 komentarzy:

  1. Szczególnie gdy jest to taki ketchup:
    http://demotywatory.pl/952482/Tani-Ketchup
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Keczup i majonez są nie do zniesienia dla moich kubków smakowych. Nie mam pojęcia do czego tego użyć. Wiem, do czego się używa, wiem. Za to jemy frytki z octem (wiadomo, że nie z octem octem). Pożeramy też brokuły, szparagi, kalafior i pomidory z sosem holenderskim. Żeby nie było, ze tak zdrowo jadamy!;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. jesteś the beast :)

    pozdr d.d.d

    OdpowiedzUsuń
  4. ha! wiedzialam ze dobrze robie wchlaniajac pomidory!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomidory również pozytywnie ładują. Muszą mieć jakieś składniki wpływające pozytywnie na równowagę w czaszy. Jestem o tym przekonana. W każdej postaci uwielbiam i są w moim jadłospisie codziennie. Poza tym jesteś Wiedźmą Wszystkowiedzącą, gdyż wczoraj, pożerając cherry tomatoes prosto z lodówki i na stojąco, zastanawiałam się, dlaczego są czerwone. No to teraz wiem.
    Night night

    OdpowiedzUsuń
  6. UWIELBIAM WSZYSTKO co pomidorowe...

    tak więc :

    przepisik

    "ZUPA OJTAM OJTAM "
    czyli Pomidorowa na żeberkach z lubczykiem, mój smak z dzieciństwa 

    Składniki:
    • 50 dag żeberka,
    • Włoszczyzna :
    • Marchew 4-5 sztuk
    • Pietruszka 2 sztuki (Korzeń)
    • Seler (korzeń) – 2 sztuki
    • Cukier ( 1-2 łyżeczki-opcjonalnie)
    • Zielenina :5 łyżki posiekany LUBCZYK (świeży ) I PIETRUSZKA
    • 3 sztuka liść laurowy Prymat,
    • 3 ziarenka ziele angielskie Prymat,
    • 4 ziarenka pieprz czarny ziarnisty Prymat,
    • do smaku pieprz czarny mielony Prymat,
    • do smaku Sól,
    • śmietana, ( wedle upodobań )
    • Przecier pomidorowy PODRAVKA lub Puszka pomidorów krojonych ( PUDLISZKI)
    • 2 łyżki koncentrat pomidorowy,
    • 1 opakowanie makaron ( np. Babuni- Lubella, Lub Muszelki (Podravka)
    • 2,5 litra wody,


    Wodę zagotować wraz z żeberkami i przyprawami: pieprz ziarnisty, ziele angielskie, liść laurowy. ( gotować 40 min)
    W międzyczasie zbierając SZUMOWINOWE TROLLE;] – przy klarowaniu rosołu skuteczna wydaje się cebula pokrojona w ćwiartki wcześniej PRZYGRZANA na FAJERCE ( bądź patelni :D ) – patent mojej ciotki :D
    Następnie dodać warzywa : marchew, pietruszkę, seler i gotować do momentu, gdy mięso i warzywa będą miękkie. ( ok.- 30-40 min. ) . Wyjmujemy żeberka i warzywa których nie chcemy mieć w zupie ( Ja wywalam seler i pietruszkę- ich misja została zakończona ;]) Marchewa zostaje ;] Dodajemy przecier pomidorowy ( lub puszkę pomidorów ) 2 łyżki koncentratu, cukier, sól, pieprz , posiekany świeży lubczyk i pietruszkę (opcjonalnie).


    Gotujemy makaron al Dente ( zgodnie z instrukcją na opakowaniu ;] )
    Czego nie warto robić :
    1. Nie wrzucamy makaronu do garnka z zupą ( zupa zniknie, makaron spuchnie :])
    2. Nie zagęszczamy zupy zasmażką – szkoda smaku zupy
    3. Nie doprawiamy zupy- smakując jej wrzątku :D ( Ałła) Nie torturujemy kubków smakowych, najpierw studzimy (chuchamy, dmuchamy ;-) następnie aplikujemy przyprawy wedle uznania
    4. Zabielanie jest opcjonalne, aczkolwiek warte grzechu  smietanka swojska zakwaszana mniam MNIAM


    Podajemy zupę z makaronem, dodając maleńką łyżeczkę śmietany (opcjonalnie ), posypując zieleniną  ready to eat. Kids will love it!

    Enjoy !!!

    Alex

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie brałam udziału w ankiecie, bo pomidorową czasami pijam. Kupuję dla psów chrząstki indycze, czasem podkradam wywar ( przecedzony, bo nie lubię farfocli ) i dodaję warzywa: marchew, pietruszkę, por, seler, dużo czosnku i cebulę przypieczoną na kuchence, następnie przecier pomidorowy;) chwilę podrumieniony na maśle, przyprawę lubczykową do rosołu ( bez glutaminianu ), bazylię, chili, natkę pietruszki, sól ( nie zawsze ). Czasami odrobinę sosu worcestershire. Po ostygnięciu trochę śmietany wysokoprocentowej ( lub nie ). Pycha.
    Można robić z tego galaretki pomidorowe.

    Z keczupem rzeczywiście przesadzili.

    Jola.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomidor nalezy do tzw. "psiankowatych".

    Rosliny z tej rodziny powoduja u wielu osob stan zapalny ukladu pokarmowego. Niektorzy uwazaja, ze te przewlekle zapalenie ukladu pokarmowego jest przyczyna chorob "autoimmunologicznych", gdzie organizm zaczyna sam siebie atakowac (np reumatyzm, choroby tarczycy tzw Hashimoto, niektore choroby skory).

    Polecam sobie poszukac artykulow na ten temat (wiecej jest anglojenzycznych - termin "nightshades") nim zaczniemy sie leczyc pomidorami, bo nie kazdy moze je tolerowac.

    OdpowiedzUsuń
  9. ojtamojtam w moim wykonaniu to niejadampomidorowejaniprawiewcalezup ;)
    ale przepisami mozna sie podzielić, a nóż kiedyś mnie najdzie ochota na zupy

    OdpowiedzUsuń
  10. inaczej, czyli na przykład OGÓRKOWA! ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. z keczupem moze az tak nawet nie przesadzili, bo podobno zmieniony na goraco pomidor ma wiecej zdrowotnych wlasciwosci. Tak slyszalam w tv od pewnego specjalisty zywieniowego. Tyle ze sporo cukru ma keczup, wiec moze byc problem z figura m.in.
    Podobnie zdrowy jest podobno pospolity burak czy seler.
    Porobily sie ostatnio modne jakies egzotyczne rosliny i owoce, czesto dosc kosztowne , a mamy wlasne, dobre, latwodostepne i niedrogie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jak mam czas, robię pomidorową z kluskami lanymi lub z zacierką. A jak się odchudzam to jem pomidorową z ze słupkami marchwi i udaję, że mi smakuje.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zupka z lanym ciastem, albo z tartym ciastem - smaki dzieciństwa ;-))

    OdpowiedzUsuń
  14. Z keczupem to chyba prawda, ponieważ podobno pomidor (jako jedyny) im dłużej przetwarzany tym lepiej. Tosinkowa mama

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja zagosowałam na ojtamojtam, bo jadam pomidorówkę i z kluskami, i z ryżem, i z makranonem.
    W ogóle ostatnio dużo jem. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja bez pomidorów żyć nie mogę. Do zupy pomidorowej ze świeżych pomidorów dodaję czasem pomidory pokrojone w kosteczkę z puszki. Wtedy zupa jest kwaśna i taka prawdziwie pomidorowa.Nie lubię makaronu, zatem zupa pomidorowa bez niczego z kawałkami pomidorów i marchewki jest the best:) Moja rodzinka tez tak lubi ale czasem mają dodatek makaronu.
    Jaranna ze smaczkiem pomidorów

    OdpowiedzUsuń
  17. Keczup dodaję do bigosu, do fasolki po bretiońsku, do sosu do ryby po grecku, do kanapek, do mięs. Keczup podobno jest wiele lepszy od samych pomidorów, ale świeże pomidory tez uwielbiam.Suszone pomidory z twardym żóltym serem jako zakąska sa wyśmienite.
    Nadal Jarannna ze smaczkiem pomidorów

    OdpowiedzUsuń
  18. A mnie w tej kwestii keczup tylko ratuje :) Nie jadam pomidorów W OGÓLE...
    Moje dzieci też nie ;) Mam więc nadzieję,że jednak nie przesadzili :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Inaczej, czyli :

    Dużo pomidorów, blenderniętych, domowy przecier pomidorowy ( który stanowi po modyfikacji genialny domowy keczup czy sos-bazę do pizzy (; ), do tego marchewki sporo, również mechanicznie rozdrobnionej. Taki gęsty zup dobazyliowuje i przesadnię pietruszę. Czasem dodaję starty ser żółty.
    Nie lubię w zupach przeszkadzaczy makaronowych, ryżowtaych, kaszowych czy śmietanododatków. Lubię za to gdy jest baaardzo warzywnie.

    A! I u mnie to nie jest pomidorówka ale potasówka, co spowodowane jest niestety, jego niedoborem w moim organizmie.

    Polubiłam Panią. I gdy nie mogę zajrzeć, i zaczytać się ukradkowo tu, odczuwam pewien niepokój, czy aby jest dobrze wszystek u/w Pani.

    Ostrożnego grudźwiejnopadowego dnia życzyć.

    OdpowiedzUsuń
  20. co do keczupu to tak jak mówi anonimowy z 03:36, było o tym w "wiem, co jem" w odcinku o pomidorach, nie moge go niestety zlokalizować, keczup można zrobić samemu i będzie mniej kaloryczny a o tym jak go zrobić mówiły inne panie w innym programie w tvn style:))

    OdpowiedzUsuń
  21. a a propos przepisów na pomidorową- może Chustko Droga zrobiłabyś zakładkę na przepisy bom bardzo ciekawa co ciekawego przydządzacie w garach swych, hm?

    OdpowiedzUsuń
  22. Proszę pamiętać, że przetworzone pomidory (ketchup, itp.) są lepiej przyswajalne/zdrowse, niż surowe. Więc z tym ketchupem to nie taka przesada.

    Życzę powrotu do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  23. "To cóż że jeść ja będę zupy i tomaty
    Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ
    w te witaminy przebogaty... "
    Ponoć te szklarniowe też zdrowe, ale anemiczne jakieś takie.

    http://www.youtube.com/watch?v=BlxelewpCY4

    OdpowiedzUsuń
  24. Zupa najprostsza, nawet nie jakieś tam ojtam:
    gęsty sok pomidorowy + sok z pomarańczy (3:1) zmiksować,
    gotowe.
    na wydaniu, jak ktoś lubi i ma wolne moce kaloryczne, łyżkę śmietany, grzanki wysmażone na masełku z oliwą i czosnkiem.
    Zupa lubi czili, jalapeno, imbir, bazylię, kumin, kolendrę, białe wino.
    ciepło-zimno.
    Jak ktoś ma czas, może podsmażać cebulkę na maśle, miksować pomidory na pulpę i dusić, dodawać wywar, wzbogacać. jakkolwiek prosta wersja jest debest.

    jem, myślę, czuję. dodaję energii:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Z lanymi kluseczkami znaczy się, albo tak jak dziś na bulionie z kostki pomidorki rozdyźdane i serek topiony jako zagęstnik. To baardzo szybka wersja.

    OdpowiedzUsuń
  26. Keczup a keczup? Szukajmy keczupu z bardzo dużą zawartością koncentratu pomidorowego i jak najkrótszą listą składników. I nie taki straszny diabeł jak go malują. :) Są keczupy, które mają ponad 80% koncentratu pomidorowego. Takie wybierajmy, jeśli już.
    Jeśli mamy czas, natchnienie to zróbmy sobie samemu.
    Pozdrawiam
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  27. Powinno się jeść dziennie jednego pomidora.
    Jedno jabłko (gdyż one apple a day keeps a doctor away)
    Pięć łyżek oleju lnianego tłoczonego na zimno.
    Nie wiem, co jeszcze, ale czuję, że z tych niezbędnych rzeczy uzbiera się całkiem niezły jadłospis.

    OdpowiedzUsuń
  28. z tym likopenem to chyba jednak przesadzili - on chroni pomidora przed nadmiarem swiatla, ale nie ludzi przed nowotworem

    OdpowiedzUsuń
  29. U mnie pomidorówka podawana jest z kaszą jęczmienną drobną,gotowaną oddzielnie.Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  30. Aśka - teraz się zorientowałam, że pisząc ojtamojtam miałaś na myśli, że jakoś inaczej. A ja myślałam, że ojtaojtam to znaczy: wsio ryba, byle pomidorowa.

    OdpowiedzUsuń
  31. pomidorki są ok:)
    lubię, pomidorkową też:)
    ale w taki dzień jak dziś,kiedy zimno, pluskowato, brrrr .... chce mi się wielkiej , pysznej golonki o chrupiącej skórce z kapustką zasmażaną i pajdą prawdziwego chleba
    mniam:)
    i w taki dzień diety mam w głębokim poważaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja latem robię w postaci gazpacho, ale najczęściej jako zupę krem z grzankami/groszkiem ptysiowym oraz mozzarellową wkładką.
    Zapodaję Ci przepis:
    « KORECZKI Z CUKINII I MOZZARELLI
    SAŁATKA OWOCOWA NA DRUGIE ŚNIADANIE »
    ZUPA KREM Z POMIDORÓW

    5 Listopad 2010 Autor: aniado

    Wspaniała zupa o intensywnym smaku i kolorze!
    Wybornie smakuje zarówno latem jak i zimą!
    Trudno jest znaleźć kogoś kto jej nie lubi. Tak samo trudno jest znaleźć kogoś kto nie potrafiłby jej ugotować ;) Jest to przysłowiowa „pestka” lub „bułka z masłem”!

    Uwaga:)
    U mnie oczywiście wersja bez ziemniaków… W ich miejsce dodałam po prostu więcej pomidorów oraz marchewkę ;)

    Marchew i Indeks Glikemiczny
    Według tabel IG, surowa marchew ma wskaźnik 30, a gotowana aż 85!
    Jednocześnie marchew zalicza się do tych potraw, które pomimo, że mają wysoki indeks glikemiczny, zawierają stosunkowo mało czystej glukozy (średnio 5%). Zatem ich konsumpcja w niewielkim stopniu wpływa na poziom cukru we krwi. (Źródło informacji tutaj.)

    Pani Dietetyk nie miała więc nic przeciwko jedzeniu marchwi zarówno na surowo jak i gotowanej :)

    Dla zaoszczędzenia czasu, polecam ugotowanie większej ilości zupy i jej zawekowanie.

    Składniki: (5 porcji)
    1 mała cebula (zmniejszam ilość w przepisie była duża, ale ja nie przepadam).
    2 ząbki czosnku
    2 puszki pomidorów bez skóry (z sokiem)(latem gdy pomidory są prosto z krzaka, a nie prosto z upraw GMO smażę je razem ze skórą a później przecieram przez sitko).
    3 marchwie (lub 1/2 obranej cukinii/dynii)
    1 litr rosołu (bulionu warzywnego lub mięsnego)
    Kilka listków świeżej bazylii
    sól i pieprz
    oliwa z oliwek
    mozarella w mini kulkach (biedra)
    świeża bazylia do podania

    Wykonanie:
    W garnku, na 2 łyżkach oliwy zeszklić posiekaną cebulę i czosnek. Dodać pokrojoną marchew, bazylię oraz pomidory wraz z sokiem. Zalać bulionem i zagotować. Zmniejszyć ogień do średniego i gotować około 30 minut.

    Zmiksować, doprawić do smaku solą i pieprzem i ewentualnie przetrzeć przez sito. Gdyby zupa była za gęsta dolać więcej bulionu lub przegotowanej wody.

    Zupę podawać gorącą, z kulkami mozzareli rozdrobnionymi na dnie oraz posypaną groszkiem ptysiowym. Można zrobić śmietanowego kleksa(wtedy nie używam groszku).

    Smacznego :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Podobno ketchup oraz inne przetwory pomidorowe maja wiecej likopenu niz pomidory surowe. Tez ten ketchup mi sie kiedys smieszny wydawal, bo myslalam ze zawartosc pomidorow jest w nim niewielka a jednak.

    Przepraszam za brak polskich znakow ale pisze z zagranicy.

    Zycze duzo zdrowka.
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  34. Jeśli zupa pomidorowa (jak dzisiaj) to tylko z tortelini z Biedronki (są w dwóch wersjach smakowych:pomidory z mozarellą i szpinak z ricottą).

    OdpowiedzUsuń
  35. Moja pomidorowa zawsze wyglądała tak, ze gotowałam marchewkę z kawalątkiem kostki warzywnej. Potem wyławiałam marchew, wlewałam domowy przecier pomidorowy, blender, troche pogotowałam, a jak było bardzo gęste to dolewałam trochę tej wody z marchewki. I klasycznie dużo bazylii, pieprzu. Jadłam z makaronem i śmietaną. Ale zawsze mi czegoś brakowało ;) Nie lubię doprawiać warzyw inaczej niż bazylią. Dopóki nie wpadłam na to, że cebula i czosnek to częściowo też warzywa.
    Także nastąpiła modyfikacja. Oliwa z oliwek, przysmażona cebula i czosnek. Dopiero w to ugotowana marchewka, przecier, blender, bazylia. Do miski z makaronem, trochę śmietany i mniam! Zwłaszcza w jesienne deszczowe albo zimowe wieczory.

    OdpowiedzUsuń
  36. "z tym likopenem to chyba jednak przesadzili - on chroni pomidora przed nadmiarem swiatla, ale nie ludzi przed nowotworem", - otóż Rusałko Amelko nie, bo "Dieta obfita w pomidory lub przetwory pomidorowe zmniejsza występowanie i progresję raka prostaty za pośrednictwem likopenu, specyficznego składnika pomidorów (1-7)." Cyferki to pozycje literaturowe dla wątpiących.

    OdpowiedzUsuń
  37. z tym, że witamina K działa przeciwkrzepliwie to też chyba przesadzili... O ile mi wiadomo, to właśnie witamina K między innymi odpowiada za krzepnięcie :P

    OdpowiedzUsuń
  38. Do Anonima z 16.27: w Polsce ani w UE nie uprawia się pomidorów genetycznie modyfikowanych.
    często uprawia się natomiast pomidory niesmaczne

    OdpowiedzUsuń
  39. A propos tych pomidorów - jest szkoła wołomińska, jest pruszkowska :D pomidory należą do psiankowatych, jak i ziemniaki, taka kuchnia makrobiotyczna nie zaleca ich spożywania. A ja ziemniaki bardzo lubię. Zupę pomidorową robię jakoś zupełnie prosto, lubię ze świeżą bazylią, ale w ilości homeopatycznej. Zdarzało mi się wywar (ale to własciwie tyczy sie nie tylko pomidorowej) gotować dodając glony kombu - podobno wyciągają ołów. Może. Uwielbiam pomidorkową ze świeżych pomidorów, koncentrat moze sie schować. Jesli wywar mięsny - fajnie smakuje na szyi indyczej...

    OdpowiedzUsuń
  40. a ja jem pomidorową z ziemniakami i pokrojoną w piórka surową cebulą. jak byłam mała to tylko w takiej wersji Mamie udawało się mi wcisnąć pomidorową. i brawa dla Niej za kreatywność, bo ja bym w życiu nie wpadła, że to się da zjeść. teraz już jem ze wszystkim, ale tamta wersja jest wciąż najpyszniejsza :D

    OdpowiedzUsuń
  41. koncentrat pomidorowy to wcale nie sto procent pomidorów w pomidorach.
    w zasadzie jest ich tam znikoma ilość.
    więc jeśli keczup jest na bazie koncentratu, to ile pomidorów jest w samym keczupie?
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  42. Wy tu pitu_pitu, a ryby ciągle głodne. Ja się zapytowywuję, czy tylko ja je karmię ???
    Pomidorową uwielbiam pasjami. Pomidorów " żywych" nie cierpię.

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie wiem, czy ktoś tu już o tym wspomniał (przeglądając komentarze zauważyłam tylko informację o "lepszych" pomidorach przetworzonych - to faktycznie podobno prawda), ale dobre właściwości keczupu wynikają głównie z kumulacji pomidorów. Proszę przeczytać etykietę PORZĄDNEGO keczupu - ile w 100g jest pomidorów albo - co jeszcze lepsze - przecieru pomidorowego! Warte jest to nawet tej soli i cukru, które są do niego dodawane :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Macie te przepisy na pomidorową jakbyście doktoraty i inne pierdaty pisały.
    Najwspanialsza pomidorowa to:

    kostka ze schabu, lub 3 skrzydełka.
    Gotujemy wywar, dodajemy JEDNA marchew, pietruszkę, kawałek selera, i pora. Wrzucamy troszkę ziarenek smaku, czy inszej Vegety. Tylko nie pierniczyć mi tu, ze to trucizna, bo miliony ludzie jada, używa i żyje.
    Potem domowy przecier pomidorowy, robiony jesienią i do tego kilka łyżek śmietany 30 % !!!!!!!!!!Opcjonalnie posiekana natka do talerza. i żadnych mi tam lubczyków, ziela angielskiego czy liści laurowych nie ładować, bo zupa ma mieć smak pomidora a nie szafy zielarki.

    OdpowiedzUsuń
  45. Za zupa pomidorowa tak naprawde nie przepadam... Natomiast uwielbiam pomidory swieze i przypieczone z cebulka i pieczarkami na grzankach :).
    Zima niestety trudno znalezc naprawde smaczne pomidory, a tu gdzie mieszkam, obecnie, czyli w Irlandii w ogole jest trudno znalezc dobre pomidory nawet w sezonie. Jak bylam nastolatka w Polsce zima byly tylko - oprocz przetworow domowych - koncentrat pomidorowy i pomidory - uwaga! - mrozone. W tesknocie za swiezymi pomidorami wiec albo smarowalam chleb koncentratem i na to cebulka, albo odmrazalam pomidory i dodawalm do nich cebulke i smietane i mialy udawac swieze ;) Byly calkiem, calkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Pomidorowa?ah, najlepiej z ryżem, ale też cudownie kremowa jest zupa pomidorowa - ugotowana tradycyjnie lub jak kto chce - z dodatkiem mleczka kokosowego, dodanego pod koniec gotowania.Na duży gar zupy - jedna puszka mleczka (na początek polecam małą, żeby się przekonać)I wtedy już bez niczego, no opcjonalnie z grzankami lub łyżeczką kwaśnej śmietanki.Cudo, nadal pomidorowe, nie kokosowe!Namawiam do spróbowania, też nie wierzyłam, dopóki sama nie zrobiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Oj tam, oj tam :)
    czy od razu musi być pomidorowa? Pomidorcy z krzaka z.. ekhm cukrem:) - ja uwielbiam. Mogą być i z solą albo tylko z kilkoma listkami tymianku z ogródka. Chustko - jednym słowem - zapraszam na pomidory ogródkowe w lipcu :) A zupę sobie ugotujesz wg przepisu jaki tylko chcesz:)

    OdpowiedzUsuń
  48. Z melczkiem kokosowym? nosz kuła to jest zupa kokosowa a nie pomidorowa. to tak jakbyś do ogórkowej wrzucił kalafiora.

    OdpowiedzUsuń
  49. anonimowy 19.20

    czytaj tutaj
    http://cebp.aacrjournals.org/content/16/5/962.long

    OdpowiedzUsuń
  50. "Badania wykazują jednak, że likopen najskuteczniej przeciwdziała nowotworowi prostaty.
    Panowie regularnie jedzący pomidory są o 34 proc. mniej narażeni na rozwój tej choroby. "

    Moze podaj zrodlo bo powazne badania wykonane na populacji 28 tys. mezczyzn tego nie potwierdzaja:

    No Magic Tomato? Study Breaks Link Between Lycopene And Prostate Cancer Prevention
    http://www.sciencedaily.com/releases/2007/05/070517063011.htm

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga