no zajebioza :) dzisiaj czegoś takiego i o tej porze potrzebowałem , a siedze juz ze dwie godziny i szukam po kawałku i wypierd.....i nastepny a tu wchodzisz i masz :)
Hej, od jakiegoś czasu czytam, czytam i podziwiam. Napisałam jako anonim dwa czy trzy komentarze...i choć wydawało mi się, że znam się na necie, to okazuje się w praktyce, że nie wiem nawet jak się zalogować, aby komentarze pisać nie jako anonim. Proszę o pomoc. katarzyna_witus3@wp.pl
Czasem się zastanawiam czy mogę napisać czy nie. Renan Luce nie poprawił mi nastroju zatem czy to stosowne o tym pisać? Jestem bezradna, zła, smutna, zrozpaczona i w przypadku działania NFZ i placówek w kierunku "ku pacjentowi" moja nadzieja wygasła całkowicie. pacjent musi byc po medycynie, po prawie, po kursach psychologii(przynajmniej) a i ta wiedza nie gwarantuje że ktoś mu uczciwie pomoże. Osobowość też na nic:działa do czasu, a gdy wysiłek umysłowy i nakłady finansowe zwiększają się i osobowość oraz wiedza przestają pomagać. Człowiek staje bezradny wobec machiny NFZ, Kopacz, Arłukowicza itp stworów.Polski Człowiek to zło które powinno ginąc gdy niezdatne do gułagowej roboty.
Ja na szczęście jestem zdrowa, ale zamieszanie z lekami i refundacją niestety dotyka mojego tatę - więc też się bardzo martwię i dotyka mnie ten problem. Ale nie mam pretensji do ministra - bo z pustego i Salomon nie naleje. Nie pojmuję w jakimś szczególnie zaawansowanym stopniu mechanizmów finansowych NFZ, ale jesteśmy biednym państwem i to na każdym kroku daje o sobie znać.
Dopóki człowiek nie jest poważnie chory, dopóki nie jest chory ktoś kogo kocha się najbardziej na świecie, nie można poczuć tych braków finansowych w Polsce. Grypa i zapalenie płuc bez powikłań jest niczym wobec chorób które nakazują walczyć o życie z całych sił, kiedy ich brakuje i kiedy zwątpienie oraz bezradność ogarnia słabo-silną istotę. I niech jak najmniej ludzi albo niech nikt nie musi nabywać doświadczeń chorowania w żadnych warunkach, nawet gdy stać go na chorobę.
Pozytywna energia, dzięki. :)
OdpowiedzUsuńno zajebioza :) dzisiaj czegoś takiego i o tej porze potrzebowałem , a siedze juz ze dwie godziny i szukam po kawałku i wypierd.....i nastepny a tu wchodzisz i masz :)
OdpowiedzUsuńpozdr.d.d.d.
http://www.youtube.com/watch?v=Rz2ulwv3pDM - a ja mielę to ostatnio wieczorami przy winie i kominku. Miodzio. :)
OdpowiedzUsuńale fajny:) miłego dzionka,
OdpowiedzUsuńK.
I koniecznie też to:http://www.tekstowo.pl/piosenka,gotye,somebody_that_i_used_to_know.html
OdpowiedzUsuńwideo simpatiko, a i widzę, że w "stronach chustki" przybył kolejny odcinek praktycznych porad. Cześć Ci i chwała!:)
OdpowiedzUsuńIgy
Hej, od jakiegoś czasu czytam, czytam i podziwiam. Napisałam jako anonim dwa czy trzy komentarze...i choć wydawało mi się, że znam się na necie, to okazuje się w praktyce, że nie wiem nawet jak się zalogować, aby komentarze pisać nie jako anonim. Proszę o pomoc. katarzyna_witus3@wp.pl
OdpowiedzUsuńWiesz co Chustko Ci powiem?????
OdpowiedzUsuńS U P E R, że jestes!!!!!!!!
D O B R Z E, że jesteś!!!!! :)
Uwielbiam Cię czytać:) no i super było posłuchać:))))))
pozdr.sw
Dziękuję za dzisiajszy kawałek muzyki, rozczuliłam się...
OdpowiedzUsuńCatka
Aśku - kuknij, plisss:)
OdpowiedzUsuńDo mię:)
Znaczy zapraszam ciepło!
Śliczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Czasem się zastanawiam czy mogę napisać czy nie. Renan Luce nie poprawił mi nastroju zatem czy to stosowne o tym pisać? Jestem bezradna, zła, smutna, zrozpaczona i w przypadku działania NFZ i placówek w kierunku "ku pacjentowi" moja nadzieja wygasła całkowicie. pacjent musi byc po medycynie, po prawie, po kursach psychologii(przynajmniej) a i ta wiedza nie gwarantuje że ktoś mu uczciwie pomoże. Osobowość też na nic:działa do czasu, a gdy wysiłek umysłowy i nakłady finansowe zwiększają się i osobowość oraz wiedza przestają pomagać. Człowiek staje bezradny wobec machiny NFZ, Kopacz, Arłukowicza itp stworów.Polski Człowiek to zło które powinno ginąc gdy niezdatne do gułagowej roboty.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście jestem zdrowa, ale zamieszanie z lekami i refundacją niestety dotyka mojego tatę - więc też się bardzo martwię i dotyka mnie ten problem. Ale nie mam pretensji do ministra - bo z pustego i Salomon nie naleje. Nie pojmuję w jakimś szczególnie zaawansowanym stopniu mechanizmów finansowych NFZ, ale jesteśmy biednym państwem i to na każdym kroku daje o sobie znać.
OdpowiedzUsuńDopóki człowiek nie jest poważnie chory, dopóki nie jest chory ktoś kogo kocha się najbardziej na świecie, nie można poczuć tych braków finansowych w Polsce. Grypa i zapalenie płuc bez powikłań jest niczym wobec chorób które nakazują walczyć o życie z całych sił, kiedy ich brakuje i kiedy zwątpienie oraz bezradność ogarnia słabo-silną istotę. I niech jak najmniej ludzi albo niech nikt nie musi nabywać doświadczeń chorowania w żadnych warunkach, nawet gdy stać go na chorobę.
OdpowiedzUsuńAnonimowy - jesteśmy biednym państwem z nieprzebranym bogactwem towarów na półkach. żałosne.
OdpowiedzUsuń