czwartek, 16 grudnia 2010

[242]. może.

skończyłam dziergać czapkę, przeszłam do szalika.

a jutro może nawet posprzątam w domu.
i kupię jemiołę.
i dekoracje filcowe w Biedrze.
kto wie...
Autor: o 22:53

5 komentarzy:

  1. Anonimowy16 grudnia 2010 23:05

    Kto wie...Może i ja zacznę świateczną misję dekorowania domu,zakupów,planowania wypieków itp itd.Przez ten mróz i szaloną zimę nic mi się nie chce powyżej godz.15tej.Cieszę się jadnak, że planujesz-to dobry znak:))Realizacji planów życzę,ale z relaksem wespół.Dobrej nocy.Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniaha17 grudnia 2010 00:27

    i bdb
    moze
    bez napinania sie
    nie umiem robic czapek
    ani szalikow

    :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy17 grudnia 2010 07:41

    :) super i tak trzymac :)))))
    aga

    OdpowiedzUsuń
  4. jacwojci17 grudnia 2010 09:54

    Fajnie, że jest w Twoim wpisie radość, trzymam kciuki za zrealizowanie tego postanowienia i uważaj na Biedronie bo jest bardziej imperialistyczna niż amerykańska Stonka Ziemniaczana ... :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy17 grudnia 2010 22:53

    dasz radę , będzie dobrze, napewno

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)
 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga