byłam na pierwszej i ostatniej wizycie u lekarza, pana doktora Buca Cwanego.
po chwili protekcjonalnego tonu, gdy przejrzał dokumentację, szybko podjął reskjumiszon swojej osoby i spławił mnie, przepisując Metaclopramid.
ja go rozumiem, po ch... mu taka pacjentka.
lepiej trzaskać gastroskopie, tym bardziej, że kosztują dwa razy tyle co zwykła konsultacja.
12 lat temu
NO fakt, spławił Cię...
OdpowiedzUsuńMetocl. to lekarz rodzinny może zapisać, a to jak mniema - przynajmniej w teorii miał być - specjalista z wyższej półki..
chuj mu w dupę!
OdpowiedzUsuńSą i tacy, mogę dopisać innej profesji (medycznej) łobuza, nawet nie jednego. Ale Ty się tak nie deklaruj, że to ostatnia wizyta u lekarza ;)
OdpowiedzUsuńPrzekop internet, popytaj doktorka i idź do Niebuca.
I fajnie, że się zebrałaś do poszukiwania rozwiązań i pisania na blogu :)
Czasami mam wrażenie, że to kraj chamów, gburów i buców, ale to przecież niemożliwe jest! Prawda? Przykro mi, że dr Dupek potraktował Cię na "odczep się", nie poddawaj się!
OdpowiedzUsuńja kiedys bylam na tzw konsultacji profesorskiej w sprawie moich nerek( dawno temu miala epizod onko z drogami moczowymi)i chcialam sie upewnic czy kiepskie wyniki moczu nie sa zwiastunem czegos zlego- wydalam 250 zloty zeby sie dowiedziec, ze mam duzo pic:] tyle to mi rodzona matka od lat powtarza; wizyta trwala niecale 5 min- w koncu za drzwiami kupa pacjentow i te kilka tysi dziennie trzeba wyciagnac...
OdpowiedzUsuńale nie zrazaj sie Joanno- ja bym chyba na Twoim miejscu poszukala takiego, ktory wycina te zoladki i wie czym to sie je i jak sie postepuje po. Dziwi mnie, ze nie ma zadnych procedur w przypadku takich pacjentow jak Ty- ten chirurg, ktory Cie operowal plus ten chemioterapeuta- powinni przekazac Cie pod opieke komus, kto ma w jednym palcu mozliwe metody pomocy takim wlasnie pacjentom! zebys nie musiala tracic sil na rozmowy z niekompetentnymi chamami
podwojny chuj mu w dupe. przepraszam za slowa. potrojny.
OdpowiedzUsuńmonika
huj mu w dupę i w gębę.
OdpowiedzUsuńmoże na usg by coś wyszło, nie poddawaj się, bo nasz team przegra jak jedna się podda.A do sku...na poszłabym drugi raz i powiedziałabym mu co o nim myślę a huj...mam depreche to bym powiedziała...a nawet aferę bym zrobiła. wezme siekierę i przyjadę jako obstawa na idiotów, nie lubię ludzi, zwłaszcza jak mogą pomóc i mają to w dupie.o jak ja tam wpadnę...najwyżej będziesz mnie na kolskiej odwiedzała.
A czy na wizyty chodzisz z kimś życzliwym, a przy okazji mocno asertywnym? Ja się tego nauczyłam. Pomaga, bo jak mi mowę odejmie, lub położę uszy po sobie pod wpływem niezośności relacji 'grzeczna pacjentka' - 'Buc Cwany', to moja obstawa się dopyta, albo opinię wygłosi...
OdpowiedzUsuńPrzytulam mocno i niezmiennie. Nie dawaj się. Na prawdę warto walczyć o siebie, o swoje życie. Dal siebie. I dla bliskich.
Buziaki
skurwiel, ale nie zniechecaj sie, Joanno, nie tylko tacy "lecza".
OdpowiedzUsuńSciskam Cie wielokrotnie, acz delikatnie.
Marta
Chusteczko Moja Kochana, trzym się, a o konowale najlepiej by było opowiadać wszem i wobec. Żeby mu pacjentów ubywało. Ściskam z całego serca.
OdpowiedzUsuńG.
Nie, nie taka strategie. Nalezy o panu zapomniec i poszukac innego, lepszego.
OdpowiedzUsuńa wsciekac sie nie ma po co i o co. Tylko energie stracisz, a nic nie zmienisz. Takie dupki chodza po ziemi, niestety czasami lekarzami sie nazywaja.
Do zapomnienia
i da capo
al fine radosnego
No coz, podniosl Ci cisnienie, ukrwienie, wiec moze tak zle nie jest. Pomysl sobie ze mu nie staje :)
OdpowiedzUsuńAleż jesteście monotematyczni tylko "chuj mu w dupę" i "chuj mu w dupę" A kotwica w plecy to co?
OdpowiedzUsuńTak więc chuj mu dupę i kotwica w plecy.
Joanna fluidki antywymiotne ślę nadal
Boszszsz...Twój dr Buc Cwany...... to całkiem jak mój BYŁY mąz hehehehe
OdpowiedzUsuńps. i nawet reszta cudnych epitetów z kotwicą w plecach włacznie pasuje ;))
Trzym się Mała!!!
http://mamczerniaka.blog.pl/
Hej, jako że jestem od niedawna stałym czytelnikiem szukam i szukam maila do Joanny i nic :( może kto ma i da :)
OdpowiedzUsuńprzypomnial mi sie kiedys lekarz u ktorego leczylam swoje chlopaki, kiedy weszlam do gabinetu i po przeczekaniu 10 min zanim szanowny pan doc sie pojawil,przyszedl usiadl i zalozyl nogi na biurko,myslalam ze normalnie mnie skreci, jak czytam takie rzeczy to otwiera mi sie nuz w kieszeni
OdpowiedzUsuń