(Dionne Warwick -
I say a little prayer)
urocze słowa piosenki.
i takie prawdziwe.
***
moja kumpelka Marianna nauczyła mnie robić sushi.
a następnego dnia dowiedziałam się, że mój ulubiony okoliczny sushi bar przenosi się, więc tymczasowo zawiesza działalność.
nie ma rady - od teraz roluję sushi sama w domu!
A gdyby Ci się nie chciało rolować, to zawsze możesz zrobić "rozrzucone sushi' czyli chirashi sushi--to samo, co w rolkach, ale nie zrolowane : na przykład to http://www.savoryjapan.com/recipes/sushi/chirashi.html
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, piękna chustka :)
Paseczki, krateczka, melanżyk.
OdpowiedzUsuńWyglądasz radośnie i spokojnie.
Buźka, Ryjku!
ozesz, zawsze mnie obrzydza domowe suchi, bo wyglada jak wegorz pociety na kawalki.
OdpowiedzUsuńCzapke masz, chyba zimno? U nas tez, nad ranem nakrywam sie kocem i wieczorem ubieram skarpetki
Buziam
A skąd dobrą rybkę na sushi? Bo to kurcze problem dobre ryby zdobyć.
OdpowiedzUsuńAniaha> czapkę mam, bo raka mam :P
OdpowiedzUsuńa tak serio: jeszcze włosów za mało, więc zimno w łeb.
kocham węgorza pociętego na kawałki.
Anonimowy z 23:24> z puszki, z folii, z patelni.
surowej nie jem, bo nie wiem skąd wziąć świeżą - świeżuchną.
kiedyś (po raz pierwszy i ostatni) zrobiłam sushi - takie, że na kilka miesięcy nabrałam obrzydzenia do japońszczyzny. Obyś zabłysnęła większym talentem do rolowania :)
OdpowiedzUsuńJ
moje było PYSZNE!
OdpowiedzUsuńSama od dawna robię, też pyszne. Ryż dobry, nie przedoprawiony, serek, avocado, ogórek, marcheweczka cieniutka, ryba surowa świeżynka, uparowana, z rękawa, nawet wędzona smakuje, sezam, paluszki krabowe i rozkosz. Moja trzylatka też wcina, bez nori, bo plącze jej się między ząbkami. Serdeczności:-)
OdpowiedzUsuńsię zatem wprosimy z P. :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy Was serdecznie! :*
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie jadłem sushi, jakoś to sklepowe wydaje się nieświeże i nigdy nie kupiłem, jak smakuje? Mozna do czegoś przyrównać czy smak jedyny w swoim rodzaju?
OdpowiedzUsuńChustko, kiedyś świeżutką rybę do sushi można było nabyć w kuchniach świata. Droga była jak diabli, ale rzeczywiście świeża idealnie i pachnąca. Nie wiem jak teraz, może ktoś ma bardziej aktualne informacje.
OdpowiedzUsuńA domowe sushi jest bardzo smaczne, tylko tego ryżu nie lubię doprawiać:-))))
mr grey.
OdpowiedzUsuńAlgi maja specyficzny smak i aromat. I choc jestem wielbicielką oliwek, kaparów, to jednak algi rosna mi w ustach do niebotycznych rozmiarów.
Kiedys zrobiłam sushi,i wszystkie oprócz pierwszego ( który ze łzami w oczach przełknęłam )zostały odwinięte z zieleniny. Zieleninę zjadł pies. Nie narzekal :) A jak sie błyszczał! Dostawał do posiłków po troszkę, bo miałam cała paczkę.
Właśnie wycztałam, że jest sushi bez alg. Może kiedyś się skuszę. Choć to dla mnie zaden rarytas.
Albo pokręcę w domu, jak mnie najdzie ochota na ryż i rybę.
A ryby generalnie ubóstwiam, i z mięs jadam tylko je. Pod każdą postacią.
Pamietam jak kiedyś kupiłam takie chinskie ciasteczka w lidlu. Takie ryżowe. Na podróż autem.
No i jem. Jedno dobre. Drugie dobre.
Trzecie - skąd do cholery ryba w ciastku?
Ryba i to taka prosto z kutra pływającego po morzu bałtyckim.
No i okazało się, że ciasteczko było owinięte algową wstążeczką.
Tfu :)
Są osoby, które uwielbiają sushi, a są takie jak ja.
I uwierzcie. Ja nie jestem wybredną osobą, ale algi są jedyną rzeczą ( oprócz czarniny), po których mam mdłości.
k.
Ja sie bardzi ciesze, ze mieszam w takim miejscu, gdzie skladniki do sushi i swieza rybe mozna nabyc bez wiekszych problemow, i czesto to wykorzystuje. Ale ostatnio jednak przewaza lenistwo, i sushi przyjezdza do domu, juz zrolowane, przystrojone i pyszne :-) a my dwa sushio-maniaki cieszymy sie za kazdym razem jak dziecka :-)
OdpowiedzUsuńWcinaj, wcinaj, na zdrowie ! :-)
Chcialabym kiedys z Toba zjesc sushi :-)))))
pyszne, tak :) i rolowanie przyjemne :)
OdpowiedzUsuńale przecież algi nie są nizbędne do robienia sushi.
OdpowiedzUsuńmożna zawinąć ryż w papierek ryżowy, też będzie ok.
ja robie sama ale tylko z łososiem wędzonym, innej ryby tam nie trawię.
OdpowiedzUsuńłoś wędzony/pieczony, tuńczyk z puszki, surimi, kreweta gotowana.
OdpowiedzUsuńto nasze typy.
przepisik????
OdpowiedzUsuńzdolniacha z cie dziewczyno:P
OdpowiedzUsuńMożna jeszcze paluszki krabowe, też pyszne.
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś smaka na sushi, normalnie chyba pojadę i kupię, o!!
ja najbardziej uwilbiam creative maki sushi z pieczona ryba maslana zawiniete w biale algi, polecam bonsai kolo best molla na sadybie
OdpowiedzUsuńrybki, sushi, wynik testu
OdpowiedzUsuńdlaczego ani pół słowem nie odniesiesz się do śmierci Pawła?
masz go w liście blogów, pewnie czasem zaglądałaś... nie dasz mu nawet świeczki?
szkoda życia na skupianie się na czyjejś śmierci, gdy własną się ma za pasem? czy może tak zwyczajnie, sushi ważniejsze?
Lol, ale Ci napaskudziłam w tym akwarium z rybkami :D aż szef się pytał co ja tak klikam, "karmie rybki"-mówie, pewnie chciał mi dać jakiś odpowiedzialny projekt ale stwierdził, że może dzisiaj lepiej nie :D
OdpowiedzUsuńPS. Świetna czapka!
Pzdr
rybki super, siedze i karmie
OdpowiedzUsuńze wszystkich rodzajów sushi najbardziej lubię tatara :-)
OdpowiedzUsuńrzygać już mi się chce tą Twoją ironią: ''mam czapkę,bo mam raka", równie dobrze mogłabyś kupić sobie perukę i wyglądać jak człowiek zamiast afiszować się wszem i wobec ze swoją chorobą. Nieraz bywasz bezczelna i wulgarna w swoich wypowiedziach. Niby taka inteligentna, a pokory za grosz nie ma...ktoś wyżej napisał, że nawet słowem nie wspomniałaś o śmierci Pawła, tak samo zresztą jako o śmierci Ani i Pauli, mimo, że masz ich blogi w linkach z boku, więc wywnioskować można, że utrzymywłaś z nimi jakiś tam kontakt i kibicowałaś im, a po śmerci to już na żadne dobre słowo nie zasługują?. przepraszam za szczerą opinię, ale każdy ma do takiej opinii prawo. będziesz chciała to opublikujesz, nie to nie, mnie to średnio obchodzi,
OdpowiedzUsuńżyczę powrotu do zdrowia.
tatar, sashimi też pycha!
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 16:21> po mimo nie ma przecinka.
OdpowiedzUsuńodnośnie peruk - mam.
odnośnie odpowiedzi do Aniha - jesteśmy w takiej zażyłości, że możemy sobie pisać co zechcemy.
reszta twojej wypowiedzi również i mnie średnio obchodzi.
Młoda idzie karmić rybki :*
OdpowiedzUsuńCiało :*
Chusteczko, szkoda czasu i energii na polemiki z ludźmi bez serca. Olej takie komentarze.
OdpowiedzUsuńBuźka ze Skandynawii!
Reniferowa
I dodam jeszcze, że Twoje milczenie o czyimś odejściu jest dla mnie bardziej wymowne niż żale wylewane on-line. Ale żeby to zrozumieć, trzeba taktu, którego niektórym brakuje.
OdpowiedzUsuńTrwaj, Chusteczko!
Reniferowa
do mr Grey :) jesli chcesz sprobowac, a nie masz w poblizu suszarni, polecam kupno malej taci w Piotrze i Pawle ....zawsze jest swieże...acha, o ile jest u Ciebie ich sklep...no , sa dosc ekspansywni, więc moze jest :)
OdpowiedzUsuńmniam, pyszności :)
OdpowiedzUsuńczy myślicie, że "zapalenie" świeczki na blogu oznacza, że się o kim myśli, a jej brak o ignorancji?
OdpowiedzUsuńjesteście pewni, że myślicie o bohaterach innych blogów walczących z chorobą częściej niż Chustka?
skoro denerwuje was ironia Chustki po co czytacie Jej blog?
ps. czapka świetna, zresztą ładnemu we wszystkim ładnie :-)
ps.2. smacznego! :-)
w sprawie sushi nie mam nic do powiedzenia, ale Chustko!
OdpowiedzUsuńskąd Ty takie świetne kawałki muzyczne wynajdujesz?
mam już playlistę pt.Chustka z tego :)
Chusteczko - piszę pierwszy raz, choć czytam Cię tysiąc lat:)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i nie puszczaj:) - i olewaj ...kwadratogłowych!
Wiem że ci się uda.
Przesyłam mnóstwo ciepłych myśli z krakowskich Łagiewników - i zapraszam w razie czego:)
mamaigora
Prostaczko pusta, uważasz, że jak ominiesz temat śmierci to ona ciebie nie dotyczy? Dotyczy. Wyglądasz brzydko, szaro, staro i smutno. Masz ziemistą cerę i wyglądasz jak 5 minut do śmierci. I wiesz co podła? Życzę ci, aby o tobie podobnie przemilczano tam gdzie dzisiaj szukasz informacji w swoim leczeniu, gdzie pytasz, "ryjesz" co za głupie słowo. A wiesz co mówią o tobie w twojej byłej firmie? Zdziwiłabyś się;). Nie byłaś lubiana. O tobie mówią ironicznie, oczywiście współczują ci, trudno nie współczuć komuś takiemu ...
OdpowiedzUsuńDla niej sushi wazniejsze. Ostentacyjnie unika tematu. Głupia, śmieszna, pusta chustka.
OdpowiedzUsuńZobacz jak głupio wyszłaś na tym zdjęciu w czerwonej czapce, jak szmaciany pajac z przygłupiastą miną. Przyjrzyj się sobie.
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie - nie pozujesz z usteczkami w dzióbek, nie lansujesz się na gwiazdę - ot po prostu siedzisz sobie z kubeczkiem w dłoni i robisz minkę spod brwi.
OdpowiedzUsuńO ile pamiętam w poprzednich pracach wspominają Cię dobrze... rok temu mówiłaś mi, że dostaliście paki miłych upominków z koncernu.
Czyżby więc znowu Voldemort złapał ciśnienie i wypisuje bzdety? Czy któraś jego zapijaczona panna?
Ja też lubię sushi i lubię robić je w domu. Rolujesz przez matkę? czy folię?
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 19:49> na razie rolowałam tylko przez matę.
OdpowiedzUsuńTrudno, aby chorej na raka nie wysłać paczki;).
OdpowiedzUsuńAsiu, jaki sens puszczania takich wpisów jak anonimy z 16.21, 19.14-16?Brak słów... Jak taka osoba może pisać o podłości, prostactwie, krytykować wygląd, straszyć śmiercią?My Cię tu znamy z imienia, nazwiska, wiemy o Tobie tyle ile chcesz nam przekazać, masz odwagę publicznie pisać o sobie, o swoich uczuciach, lękach, marzeniach i ktoś, kto jest tchórzem chowa się za anonimowym nickiem i wypisuje takie nieludzkie plugastwa, że przeciętnie wrażliwemu człowiekowi nie mieści się to w głowie.
OdpowiedzUsuńAnonimie podpisz się, daj swój adres @ i wtedy dowiesz się co my myślimy o tobie, co inni myślą, albo weź rozpęd i z całej siły pierdolnij głową w mur, hmmmm może coś ci się poukłada. Warto byś spojrzał w lustro i zastanowił się kim jesteś, po co żyjesz, dla kogo, jaki sens ma twój żywot, co możesz dać innym, czy ktoś cię lubi, szanuje, podziwia, ceni sobie twoją obecność. Żal mi ciebie, jesteś żałosny
viki> puszczam, ponieważ uważam, że ktoś, kto to pisze, chce, żeby został jego komentarz upubliczniony.
OdpowiedzUsuńjak rozumiem - właśnie w tym celu pisze.
gdyby chciał mi coś powiedzieć prywatnie, napisałby maila/zadzwoniłby.
ponadto te małe akty mentalnego gówniarstwa pokazują, co budzi się w ludziach, gdy sądzą, że są anonimowi.
cześć chustko pisze pierwszy raz, ale czytam Cie już długo, świetnie wyglądasz w czapeczce;) gorąco pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia. . .
OdpowiedzUsuńAsiu, myślę, że nadużywają Twojej cierpliwości i myślę, że w swojej małości przekonani są o swojej zajebistej zajebistości, skoro tyle osób może ich przeczytać na tak poczytnym blogu, co niestety nie pozwala im dostrzec, że nie błyszczą, że są żałośni i wystawiają się na pośmiewisko.
OdpowiedzUsuńAsiu, wiem od dawna, że pokazujesz nam, że masz dystans do takich wpisów, tylko czy na pewno?Jeśli Ciebie to nie rani, to ok, my to możemy czytać, lub udawać, że nie widzimy, to Twój blog, dla Twojego syna i przykro, że to on kiedyś będzie musiał się z tym zmierzyć:(
Większość z nas lubi Cię i podziwia i mam nadzieję, ze to będzie dla Niego najważniejsze:)
Buziaki moja miła:)))
Chusto, polecam świeżutkie ryby w Makro - ogromniasty wybór, w czwartki dostawa, łoś pachnie Skandynawią, Bałtykiem, wiatrem - wszystkim, co najlepsze :) gdybyś chciała kartę do Makro - krzycz :) posiadam, pożyczę :)
OdpowiedzUsuńpa. Zdrowiej!
m.
Nie karmić trolli - to po pierwsze; potem puszczają jeszcze bardziej śmierdzące bąki.
OdpowiedzUsuńI do rzeczy: w kraciastej chustce wyglądasz cudnie! Cieszę się, że nie ściemniłaś z adresem i doszła! :D
Ja naprawdę nie rozumiem, co jest takiego w ludziach, co każe im zrównać z ziemią blogowicza. Abstrahowałabym już nawet od faktu jarania się atakowaniem chorego za jego nastawienie do choroby, bo to jest poniżej dna.
OdpowiedzUsuńGdy irytuje mnie czyjś styl pisania, to po prostu nie odwiedzam bloga, proste, nie? Jaką trzeba być mendą, żeby zadać sobie trud wyprodukowania kilkulinijkowego komcia ze stekiem obelg... Albo focha za nie poruszenie jakiegoś tematu. Ludzie, chcecie o czymś pisać, piszcie własne blogi, a nie dawajcie Chustce listę tematów do wypracowania...
Sorry, poniekąd nakarmiłam trolla...
Chustka, dziękuję za epatowanie czapką :P Mnie to akurat przywraca właściwy dystans do życia.
Prostak z 19.14 będzie ukarany i nawet jeszcze o tym nie wie... ale się dowie już niedługo.Ależ ten śmieć musi być samotny i nieszczęśliwy w tym pięknym świecie....jego problem,niech spada!Chusteczko trzymam kciuki za Ciebie.Mam fajny przepis na sosik do paluszków krabowych-mniam mniam.pzdr Bonia
OdpowiedzUsuńps.czapeczka super!
Bonia> nieładnie. piszesz, że masz fajny przepis na sos do paluszków krabowych, a nie podajesz go.
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo nieładnie.
chlip.
(czujesz, jak Cię podchodzę psychologicznie?)
Dlaczego nie śpisz o 3-j w nocy?! Do łóżka marsz!
OdpowiedzUsuń