oto mam trzeci opis tomografii.
teraz mam do wyboru między:
a) chorsza
b) tak samo chora jak wcześniej
c) mniej chora.
Ulubiony Doktorku, pisz skierowanie na rezonans.
trza chyba dokładniej się pobadać.
***
pochwalę się.
a co mi tam.
dziś wieczorem będzie reportaż o mojej Przyjaciółce, Siostrze karmicznej, wielkim Człowieku.
13 lat temu
Współczuje Chustko, nie ma chyba nic gorszego niz niepewność i czekanie na wynik. Dla mnie to był najtrudniejszy czas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja dla Ciebie wybieram opcję c kochana Chusteczko:)
OdpowiedzUsuńc)
OdpowiedzUsuńobstawiam "c". :)
OdpowiedzUsuńTwoja przyjaciółka tworzy piękne rzeczy, mają w sobie dużo melancholii.
Igy
życzę aby był to wariant c) a najlepiej d)ZDROWA
OdpowiedzUsuńodpowiedź C - bingo!!!
OdpowiedzUsuńZałożę się, ze czwarty byłby jeszcze inny. Np: nowotworu nie stwierdzono w ogóle.
OdpowiedzUsuńPrzyjaciółka to ta od ''Odwróconej perspektyw''?
OdpowiedzUsuńo Wróbelku bedzie?!!
OdpowiedzUsuńale się ciesze! na pewno będe słuchała:))))
weszlam na bloga Agnieszki. niektóre obrazy w klimacie www.twardoch.art.pl (uwielbiam) i tak mi się nasunęło, że w komentarzach do Twojego bloga robi się jakby świat równoległy, niektóre komencie odległe od treści posta, Twój blog jest mniej intymny, a bardziej otwarty. tyle moich groszów :D podoba się mnie u Ciebie, w każym razie, o!
OdpowiedzUsuńChustka Ty sie nie zastanawiaj i nie kombinuj tylko wybieraj C :)
OdpowiedzUsuńpozdr.d.d.d
z innej beczki-
OdpowiedzUsuńczy opisujacy mieli zapis poprzedniego TK dla porównania?
tak, oczywiście.
OdpowiedzUsuńa to chorsza to te powiekszone wezly kolo serca?
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 19:12> nie.
OdpowiedzUsuńto wątroba z przerzutamy - w opisie a) TK.
w opisach b) i c) nie zauważono tych zmian.
dzięki kochana. opijam c zważywszy, że płynów w osierdziu mniej etc :)idę obejrzeć scooby doo a potem będę trawić :*
OdpowiedzUsuńTrzym się.
OdpowiedzUsuńJa też obstawiam wysokie c!:)
I lecę, coby zdążyć na reportaż:)
jak przerzuty w wątrobie, jak nie było?
OdpowiedzUsuńbo to guzy łagodne.
OdpowiedzUsuńew. zmiany się cofły pod chemicznym wpływem.
Kochana chustko, mój lekarz twierdzi, ze nie leczy sie wyników tylko czlowieka. Najwazniejsze, ze czujesz sie dobrze, masz energie, chec zycia i wspaniala Rodzinę i wielu przyjaciól. Wyniki jak sama widzisz sa niewiarygodne. Głowa do góry. Ewa
OdpowiedzUsuńEwa (Anonimowy z 19:47)> to prawda. jutro będzie post o tym.
OdpowiedzUsuńostatnio też puknij się w czółko napisała o tym w komentarzach bloga.
tak.
jutro wysmaruję posta na ten temat.
Ale mysle, ze tu w ogole nie ma sie nad czym zastanawiac! "C" jak w morde strzelil!!
OdpowiedzUsuńna wątrobie łagodne? to super wiadomość! zabrakło Ci jeszcze odpowiedzi d - całkiem zdrowa, czego Ci życzę, jeśli nie po tych, to po następnych badaniach.
OdpowiedzUsuńOczywiście opcja c i już !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Basia
Czy mogę zaproponować obejrzenie tego i poprzedniego przez dwóch dobrych speców od wątroby z Trójmiasta? Wątroba w TK wcale nie jest taka prosta w ocenie. Dużo zależy od sposobu w jaki zostało wykonane badanie. Mam na myśli parametry techniczne i czas w jakim zostały wykonane poszczególne fazy po podaniu kontrastu. Nie bez znaczenia dla oceny wątroby ma także rodzaj zastosowanej uprzednio terapii. Jeżeli myślicie o MRI postaraj się aby było wykonane z użyciem Primovistu, to ułatwia różnicowanie. Przemyśl moją propozycję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco! Alvea
łagodne zmiany w wątrobie?
OdpowiedzUsuńjak u Abidala z FC Barcelona
http://www.barcelonafootballblog.com/8743/el-clasico-2011-news-king-eric/
Visca la Chustka!
MG
http://www.cda.pl/video/251544e/Myslisz-ze-masz-ciekawe-zycie
OdpowiedzUsuńkuknij sobie tutaj, żeby poprawić humor widokami ale przede wzystkim to twój klub, tacy sami hardcorowcy jak Ty
C jak C-hustka!
OdpowiedzUsuńRezonans tylko z kontrastem, ale z własnego doświadczenia wiem, że sprawę rozstrzyga bardzo dobrze zrobione usg, które dokładniej ocenia zmiany w wątrobie niż tk.
OdpowiedzUsuńBędzie ok, na pewno:)
C. Wysokie , dźwięczne C ;]
OdpowiedzUsuń„Człowiek przez wysokie C kocha i zawsze kochać chce...”
A.
no jak C to C ;-))))
OdpowiedzUsuńnie mam dużego wyboru ;-)
elw
Różnice w interpretacji wyników bywają drastyczne.Komuś czasami trzeba uwierzyć, by móc podjąć decyzję w zakresie swojego własnego leczenia, ale jeśli są osobniki które ślepo wierzą w osiągnięcia medycyny i prawidłową ocenę stanu zdrowia pacjenta to znaczy tylko że mają dobrze rozwinięte poczucie bezpieczeństwa, a lekarzy uważają za Bogów.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia i pozdrawiam:
Smaczek-Jaranna
Joasiu, ja nie w związku z obecną notką, tylko do jednej z poprzednich, o Danielu.
OdpowiedzUsuńJa ich zdjęć nie widziałam, do tego przypadku się nie odnoszę, ale wyśmiałaś dziewczynę za diagnozowanie raka z odbić w oku, a tu proszę, jak na zamówienie.
Tekst z ostatniej notki u Igorka z Twoich linków:
z prof. WALENTYNĄ BALWIERZ, małopolskim konsultantem ds. hematologii i onkologii dziecięcej, szefową oddziału na którym leczył się Igorek.
Wywiad ukazał się w Dzienniku Polskim.
- Dlaczego w Polsce tylko 10 proc. chorób nowotworowych u dzieci diagnozowanych jest we wczesnym stadium?
- Większość nowotworów wieku dziecięcego ma objawy nietypowe. Przypominają stany zapalne lub inne schorzenia. To utrudnia wczesną diagnozę. (...)
- W jaki sposób lekarze rodzinni mogą te złe statystyki zmienić?
- Kiedy dziecko pojawia się w gabinecie po raz pierwszy, lekarz powinien je dokładnie zbadać i zebrać informacje od rodzica. (...)W przypadku siatkówczaka [nowotwór oka - przyp. red.] białawe lub żółtawe odblaski na źrenicy są widoczne w zależności od oświetlenia czy ustawienia główki dziecka. Jeśli matka mówi, że widzi czasami coś takiego, a lekarz w gabinecie nic nie zauważa, to powinien skierować dziecko do okulisty. Zaniepokoić nas powinna również zmiana na oku widoczna na fotografiach dziecka.
Czy to wystarczy jako naukowe poparcie tezy, że takie odblaski mogą świadczyć o groźnej chorobie?
nie, nie wystarczy, ponieważ pisanie komuś na podstawie zdjęcia, że Ich dziecka ma chyba raka, jest grubiańskie i nietaktowne.
OdpowiedzUsuńzawsze odnieś taką sytuację do siebie.
jak Ty byś się poczuła będąc Danielem, po przeczytaniu takiego komentarza?
pewne tematy można ująć subtelniej.
o ile się chce.
A PET wyjaśnił by te różnice w opisach TK? Bo może lepiej powalczyć o PETa, niż MRI? Z fizycznego punktu widzenia PET wyciąga więcej rzeczy, ale jak jest z medycznego? To już lekarzy bajka. Nie wiem, może z MRI też tak będzie, że co trzy opisy to trzy różne, a PET może byłby jeden i wiarygodny?
OdpowiedzUsuńnie w tym rzecz.
OdpowiedzUsuńproblem polega na tym, że umiejscowienie przerzutu jest kiepskie do oglądania - zarówno w usg jak i w TK.
a PET-a nie można za często (w każdym razie nie da rady robić co trzy miesiące, żeby sprawdzać, czy chemia ubija raka), bo będę świecić jak latarnia morska ;)
w PET-ach do tej pory wońtroba nigdy nie świeciła.
pamietam tamten wpis- nikt, absolutnie nikt nie pisal- to dziecko ma chyba raka- wlasnie subtelnie i z troski ktos zauwazyl, zaniepokoil sie, podal linki i doradzil, ze moze warto sprawdzic; ja na miejscu rodzica takiego dziecka pobieglabym jak najszybciej do lekarza a jesli okazaloby sie, ze rzeczywiscie- bylabym wdzieczna tej osobie
OdpowiedzUsuńgrubianskie i nietaktowne jest przekrecanie slow innych i dopisywanie zlych intencji tak zeby wyszlo na moje- o ile sie chce mozna tego nie robic
ta siostra to talent wody najczystszej!
OdpowiedzUsuńChucha napisz jak mogę kupić bransoletkę rak&rollo'wą bo na stronie nie mogę znaleźć.
OdpowiedzUsuńkasiuniek
Anonim z 11:17 to nie ja, ale zgadzam się z nim.
OdpowiedzUsuńMoże ten wpis zabrzmiał dla Ciebie nietaktownie, ale nie o tym napisałaś i parę innych osób też.
Podważyłaś samą możliwość objawienia się raka w oku.
To nie było: niemiło napisałaś, delikatniej proszę. Tylko jak można bez podstaw, podaj gdzie to słyszałaś itd.
Odejdźmy od intencji i tonu - to łatwo przekręcić w internecie. Może ktoś chciał być miły, może dokopać. To nie temat mojego pytania i linku.
Teraz znowu odeszłaś od meritum. Zapytałam, czy ten wywiad wystarczy, żeby dopuścić możliwość zaniepokojenia się odblaskiem.
To co ktoś mógł poczuć i czuje zostawmy na boku.
Też mogłaś odpisać: tak medycznie OK, ale to był niemiły komentarz, dołujący Daniela.
A tak a propos Twoich TK - czy któraś wersja zmienia coś w Twoim leczeniu? Czy przyjęcie której wersji stawia Cię przed koniecznością wyboru nowego leczenia?
OdpowiedzUsuńOcywiście najlepiej by było, gdyby się guzy zmniejszały, ale jeśli jednak nie to co? Zmieniasz tabsy, dodjesz coś nowego - czy nieważne co się dzieje łykasz te japońskie cuda?
wczoraj w tramwaju chciałam ustąpić miejsce paniom po siedemdziesiątce. nie chciały - bo niby która miałaby usiąść? ;) i "źle się gada". teatralnym szeptem opowiedziały, że jadą z imprezy Amazonek, jakiegoś jubileuszu. 15 lat temu miały tego "złośliwego". czułam zapach winka, chichotały, mówiły, że imprezka była znakomita, koleżanki się postarały. kazały mi się przebadać, tu, tu i tam.
OdpowiedzUsuńChustko, życzę Ci, żebyś za kilkadziesiąt lat też wracała po winku z podobnej imprezki i instruowała "takie młode" /ekhem/ kobietki, żeby się badały :)
A może różnice w opisie wynikają z faktu , że studiujący wówczas przyszli lekarze uczęszczali w kratkę na zajęcia ?:-) I teraz takie kwiatki . No chyba że się nie znam .
OdpowiedzUsuńPojechałam sobie wirtualnie do Kruklina :-) Ajajajaj jak tam pięknie , ach...
Przypomniała mi się piosenka w wykonaniu M.Opani z płyty M.Grechuty do słów T. Nowaka : " Chcę być pomylony ". Pomylony w znaczeniu szczęśliwy . Wklejam gdyby się komuś szukać nie chciało
http://www.youtube.com/watch?v=fHcIys2XOEE
To tak w nawiązaniu trochę do reportażu . Swoją drogą p. Bogoryja-Zakrzewska ma nosa do ciekawych ludzi :-)
Jaranna, czy ja już pisałam,że teraz za tego smaczka mojego Cię pokochałam:)))).
OdpowiedzUsuńCałkowicie się zgadzam, też pamiętam ten wpis. Był bardzo delikatny i taktowny. Pełen troski o dziecko. To Chustce brakuje taktu.I to bardzo.
OdpowiedzUsuńTrochę zaczynam się gubić. W wątrobie są jakieś niefajne zmiany rakelowate plus łagodne guzy, który wyszły dopiero na TK, bo PET tych łagodnych nie wykrył i dlatego teraz MRI, żeby ostatecznie wszystko posprawdzać, czy jeszcze jakoś inaczej?
OdpowiedzUsuńEch, tyle sposobów oglądania wnętrza, a jak przyjdzie co do czego, to ciężko cokolwiek zobaczyć.
Fizycy i inne kombinatory, chyba mają jeszcze sporo do powiedzenia w tej działce, jak już się znudzą akceleratorami i szukaniem bozonu Higgsa... Chociaż nad akceleratorami mogą jeszcze poknuć, bo protonki i elektronki też ubijają raczyska i to całkiem skutecznie.
a było to tak... wchodzę ja Wam do studia Lutosławskiego w polskim radio a tu... kolejka jak w '83 po papier toaletowy w moim papierniku osiedlowym, na Wandę Warską wszyscy chcą isć, zobaczyć, posłuchać, wokaliz jazzowych Leszka EM posłuchać i Tomka ES i zupełnie aksamitnego głosu Pani Wandy, no ale ale na kanapie siedzi Chustka. Śliczna, alabastrowa, delikatna... i na widowni było dużo ludzi i marek belka i inni ale w 6 rzędzie siedziała Chustka (ja w 9;))i ten koncert był dla mnie podwójnie nadzwyczajny:)))
OdpowiedzUsuńOsobiście wolałabym aby ktoś grubiańsko i nietaktownie dał mi do zrozumienia, że dzieje się coś złego ze mną, niż delikatnie i subtelnie uczestniczył w moim pogrzebie.
OdpowiedzUsuńSisi, pozdrawiam, czytam . Mam swoje ogromne zmartwienia i wiem, że jestem mało aktywna. Moja dusza jest w agonii ale ciało żyje i ma się dobrze. Jak na razie nie mam siły powracać do formy, może to i lepiej.
OdpowiedzUsuńJaranna tym razem bez smaczku