czwartek, 10 listopada 2011

[570].

(z Oratorium Tu es petrus - Niech mówią że to nie jest miłość)
a twoja stara klaszcze u Rubika.

***

no i mamy pełnię.
i mandacik.
panowie z drogówki ulitowali się z punktami (a mieli dać osiem), a z trzech stówek zeszli do jednej.
ograniczenie było do pięćdziesięciu.
pierwszy pomiar wykazał dziewięćdziesiąt sześć.
drugi - sześćdziesiąt dwa.
- panie policjancie, ja się spieszę, spać mi się chce, zmęczona jestem... bo wie pan... bo ja tyle jechałam... bo mam raka... małe dziecko... kota...
patrzył na mnie z niedowierzaniem.

jak to zgrabnie ujął Starszy Śwagier: pewnie tak grubo szytego kitu jeszcze nigdy pan władza nie słyszał.

***

Stoimy pod murem. Zdjęto nam młodość jak koszulę skazańcom.
Czekamy. Zanim tłusta kula usiądzie na karku, mija dziesięć,
dwadzieścia lat. Mur jest wysoki i mocny. Za murem jest drzewo
i gwiazda. Drzewo podwędza mur korzeniami. Gwiazda nagryza
kamień jak mysz. Za sto, dwieście lat będzie już małe okienko.


Mur - Zbigniew Herbert

lubię Herberta.
bardzo.
więc będzie jeszcze jeden wiersz - Jonasz.

nagotował Pan rybę wielką
żeby połknęła Jonasza

Jonasz syn Ammitaja
uciekając od niebezpiecznej misji
wsiadł na okręt płynący
z Joppen do Tarszisz

potem były rzeczy wiadome
wiatr wielki burza
załoga wyrzuca Jonasza w głębokości
morze staje od burzenia swego
nadpływa przewidziana ryba
trzy dni i trzy noce
modli się Jonasz w brzuchu ryby
która wyrzuca go w końcu
na suchą ziemię

współczesny Jonasz
idzie jak kamień w wodę
jeśli trafi na wieloryba
nie ma czasu westchnąć

uratowany
postępuje chytrzej
niż biblijny kolega
drugi raz nie podejmuje się
niebezpiecznej misji
zapuszcza brodę
i z daleka od morza
z daleka od Niniwy
pod fałszywym nazwiskiem
handluje bydłem i antykami

agenci Lewiatana
dają się przekupić
nie mają zmysłu losu
są urzędnikami przypadku

w schludnym szpitalu
umiera Jonasz na raka
sam dobrze nie wiedząc
kim właściwie był
parabola
przyłożona do głowy jego
gaśnie
i balsam przypowieści
nie ima się jego ciała

52 komentarze:

  1. Mię Księżyc pociąga, woła... Kiedyś lunatykowałam zresztą....
    No to 96 czy 62 km/godz ???
    Herberta nie lubię....
    No i to słynne klaskanie z Rubikiem... :-)))
    Te opisy TK przybliżysz nam czy nie warte tego ??
    Pozdr. Ania B.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cud że do tej pory nie złapali Cię jak zasuwasz dwieście i jednoczesnie malujesz rzesy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ania B.> o TK będzie, jak będę miała wsystkie tsy.

    Anonimowy z 20:15> nigdy inaczej.

    Anonimowy z 20:18> jak jadę dwieście mam obie ręce na kierownicy.
    rzęsy maluję poniżej 60 km/h.

    OdpowiedzUsuń
  4. Herbert. Raz go lubię, a raz nie. Tym razem dziękuję za przypomnienie. Imnął się mnie - na nowo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana Asiu!
    Jesteś cudowną kobietą :))
    Uwielbiam czytać Twojego bloga!
    Wszystkiego dobrego życzyę, niezmiennie kibicuję i bardzo ciepło pozdrawiam z Wrocławia :*
    Miłego wieczoru! :)
    Ania
    PS. Nie mam talentu pisarskiego, więc tak prosto wyraziłam co czuję :P

    OdpowiedzUsuń
  6. No, cieszę się. Cieszę się, że jesteś.
    Nawet bardziej niż z jutrzejszego dnia wolnego od roboty.

    Anita

    OdpowiedzUsuń
  7. Też kocham Herberta. Tak jak On uważam, że "rozpacz krzeseł objawia się w skrzypieniu". Ale Rubik?

    OdpowiedzUsuń
  8. Chustko Droga! Nie znamy się, ale czytam bloga od dawna i bardzo nie lubię, gdy w nocy ani rano nie pojawia się post z poprzedniego dnia;)! Myślałam dziś o Tobie nie wiem już ile razy... stałaś się mi bliska i szczerzę się boję,jak się nie odzywasz - tak jakby niepokojąco milczała moja przyjaciółka..

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzymaj się :*
    grubo
    ciężko
    :/
    niedługo :*

    OdpowiedzUsuń
  10. A w Szwecji by Ci już prawko zatrzymali...

    OdpowiedzUsuń
  11. tez lubie Herberta :)
    a dostalas kiedys dwa razy mandat za zignorowanie znaku Stop w tym samym miejscu?
    za drugim razem najbardziej mnie zdolowala wlasna glupota!
    przeciez powinna bylam pamietac, ze szeryf lubi sie tam czaic, ehhh...
    u nas jutro tez wolne z racji swieta weterana;
    Maz dzisiaj skwitowal te okazje tak: wlasnie po to Ameryka chadza na wojny! zeby sobie nastepnych weteranow dostarczac!

    OdpowiedzUsuń
  12. no to Ci sie upieklo :D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. próbuję sobie wyobrazić minę panów, jak im opowiadasz historię swojego życia :)
    też tak zawsze robię, ale Ty masz lepszy scenariusz ...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ty tu nie zagaduj mandatami, tylko powiedz, jak wyniki badań?

    OdpowiedzUsuń
  15. Stoimy pod murem.
    Herbert + Gintrowski.
    Mnie samo serce, od lat.

    A najbardziej:
    "za sto, dwieście lat
    będzie już małe okienko
    już małe okienko
    małe okienko..."

    OdpowiedzUsuń
  16. Puknij się w czółko10 listopada 2011 23:03

    W takim razie , może powinien znaleźć się ktoś , kto uratuje tego nieszczęsnego , współczesnego Jonasza i przemówi mu do rozumu ???
    Hmm...

    A co do księżyca , to ja bardzo lubię słońce :-)

    http://www.youtube.com/watch?v=zuqFFpt3g_s

    OdpowiedzUsuń
  17. To Ty jesteś tymi chodzącymi 40kg ateizmu? Mam nadzieję, że jak już kopniesz w kalendarz, to twój synuś trafi do katolickiego ośrodka wychowawczo-adopcyjnego. O ile zakład? Trzy zdrowaśki?

    OdpowiedzUsuń
  18. dobrze, ze chociaz dali sie urobic na punkty! kurcze, moge placic, ale punkty to juz nieciekawie, bo za duzo zachodu w razie co.
    poza tym drogowka ma niesamowity talent do ustawiania sie akurat w tych miejscach, gdzie bardzo wyraznie widac obie tablice - poczatek i koniec zabudowanego. ma to moze z 500m... no i reperuja budzet chlopaki, reperuja.

    OdpowiedzUsuń
  19. joanno opowiedziałam dziś o Tobie Wujowi, który leży pogodzony z bezlitosnymi diagnozami. jego żonie i dzieciom- najbliższym mi na świecie osobom.
    o tym , że zyjesz i żyć zamierzasz wbrew opiniom, wbrew statystykom.
    O tym że z biologią nikt nie wygra i czasen nawet najbardziej kurewska diagnoza się nie sprawdzi. tu nie ma prognoz są postgnozy i huj!trzeba żyć!
    s.k

    OdpowiedzUsuń
  20. mam nadzieję, że anonimowy z 23:19 trafi do bardzo katolickiego piekła, z wszystkimi szykanami, w wersji de luxe plus piekielne spa, wszelkie zabiegi termalne w pakiecie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Z Herbertem mam love and hate relationship--raz lubię, a raz nie cierpię. A moja Babcia miała portret Herberta na ścianie, razem ze zdjęciami rodzinnymi :)Nauczyła się jego wierszy chyba wszystkich na pamięć ( a miała pamięć fenomenalną), bo zreumatyzowanymi dłońmi nie miała siły kartek przewracać, więc w pamięci sobie te wiersze przepowiadała, w jasności umysłu będąc nieustannie, a ciała znikaniu jednocześnie pogrążona.

    OdpowiedzUsuń
  22. anonimowemu z 23:19 stanowczy kop w jaja, albo w d***
    howgh!

    OdpowiedzUsuń
  23. Kiedyś byłam tym współczesnym Jonaszem, co idzie jak kamień w wodę. Udało mi się (chyba) wypłynąć na powierzchnię.
    Myślę o Tobie, Chusteczko.
    Buźka z dalekiej Skandynawii!
    Reniferowa

    OdpowiedzUsuń
  24. Chusteczka, Kochana, nie odwalaj więcej takich numerów. Ten brak wiadomości od Ciebie był paskudny. Czytam Twojego bloga od paru tygodni, a jesteś taka bliska jakbyśmy się znały lata, jakbyś była członkiem mojej rodziny - a nie mam jej dużej. Sama się leczę na nerwicę (z dobrym skutkiem), więc zadbaj tak przy okazji o moje skołatane serducho :) i skrobnij byle słówko, byle codziennie.Ściskam Cię mocno.
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  25. http://www.mmpoznan.pl/392935/2011/11/10/wypadek-na-ul-nad-wierzbakiem--letni-kierowca-bmw-zabil-dwoje-przechodniow?category=naSygnale pewnie będzie tez opowiadał,ze się spieszył, bo ...że komuś życie niemiłe- jego sprawa, ale są na drogach także inni ludzie, którzy gina przez takich debili

    OdpowiedzUsuń
  26. Wiesz Chustko, czytając niektóre komentarze, zwłaszcza te wybitnie jadowite coraz częściej dochodzę do wniosku,że ludzie pomimo wszystko cholernie Ci zazdroszczą i wyrażają to w wyjątkowo prostacki i arogancki sposób. Inaczej nie umiem zinterpretować wpisu choćby z 23:19. Czytanie takich wpisów budzi we mnie odrazę i zażenowanie - jak można być tak pustym?
    ...a za oknem widzę cudownie jesienny las, trawę pokrytą szronem, błękitnie niebo i piękne słońce! Dobrego dnia Chustko!
    Alvea

    OdpowiedzUsuń
  27. ten dziki najazd na Rubika i wyśmiewanie się z niego nasuwa mi podejrzenia, że niezupełnie ten człowiek jest czemuś strasznemu winny.
    zawsze, jak robi się medialną nagonkę na kogoś, mam wrażenie, że podlegam manipulacji. i odwracam sie od tego ogonem.
    nie lubię niszczenia jednostek, nie lubię. polityków tez to dotyczy.

    OdpowiedzUsuń
  28. "panowie z drogówki ulitowali się z punktami (a mieli dać osiem) i z trzech stówek zeszli do jednej.
    ograniczenie było do pięćdziesięciu.
    pierwszy pomiar wykazał dziewięćdziesiąt sześć.
    drugi - sześćdziesiąt dwa."

    Po prostu, droga Chustko, zyjesz w panstwie bezprawia.

    W panstwie prawa
    (w ktorym prawo jest takie samo dla chorych na raka, senatorow, sedziow QC, politykow, policjantow, etc., etc.,)

    wyglada to nastepujaco:

    31 to 45 km/h over the limit: $664 + four points.
    More than 45 km/h over the limit: $1,811 + six points ;

    albo (w stanie osciennym):
    31 to 45 km/h over the limit: $647 + five points and three months suspension.
    More than 45 km/h over the limit: $1,744 + six points and six months suspension;

    Bez zadnej dyskusji.

    OdpowiedzUsuń
  29. P.S. oczywiscie mój komcio odnosi sie do medialnej nagonki na Rubika, przejawiającej się np. w szydzeniu z jego muzyki, które mimochodem przywołałaś.
    prawda, że MA dobre kawałki?

    OdpowiedzUsuń
  30. Herberta bardzo, bardzo zwłaszcza w wykonaniu Kaczmarski, gintrowski, łapiński))

    OdpowiedzUsuń
  31. anonimie z 23:19 nigdy nie wiadomo kto kopnie pierwszy!!!!dziś chodzisz, jutro może cie pierdolnąć pustak w łeb. Bo podobne przyciąga podobne.

    OdpowiedzUsuń
  32. oj, nie lubię ja takich, co przekraczają, nie lubię, wrr. i jakem w środku pojazdu, i jak na zewnątrz...
    i wciąż myślę życzliwie.
    i dziękuję za wiersze i linki.

    OdpowiedzUsuń
  33. Niech mówią .....,że
    twoja Stara to miotacz płodów.

    OdpowiedzUsuń
  34. Anonimowy z 23.19: Gdyby niedelikatność mogła fruwać...

    Buźka, Chusteczko!
    Reniferowa

    OdpowiedzUsuń
  35. =>Anonimowy z 23.19
    jeśli twój wpis wypłynął prosto z twojego katolickiego serca, to zdrowaśki trzeba odmówić za twojego boga, bo aż żal pomyśleć, co
    on biedny zrobi z taką trzodą
    (małe "t" świadomie użyte)

    OdpowiedzUsuń
  36. Joasiu, dobrego, dobrego wieczoru, dobrej, spokojnej nocy, dobrego świtu nazajutrz.A potem dnia. Dni. I dobrego wszystkiego. Wszystkiego DOBREGO. Tobie, Jasiowi i Wszystkim Twoim Bliskim z serca życzę.
    Teresa W.

    OdpowiedzUsuń
  37. kupcie sobie cb :) a bedziecie wiedziec gdzie misie z suszarka stoja.

    kasia

    OdpowiedzUsuń
  38. Chustuniu...
    No weź...
    Terenia.

    OdpowiedzUsuń
  39. Kiedyś wracałam ze szpitala od córki i blisko domu zatrzymała mnie policja. Miałam przekroczenie 21 km na godzinę, ale byłam cała zapłakana i marzyłam by znaleźć się w domu jak najszybciej choć wcale nie pędziłam. Jechałam 71 km/godz przy dozwolonych 50. Moje zapuchnięte ślepia i odpowiedź, gdy policjant zapytał o powód,spowodowały odstąpienie od wymierzenia mi kary.
    Pozdrawiam Cię Joanno i podziwiam jak zawsze, a Ty już wiesz za co:)

    OdpowiedzUsuń
  40. no i kolejny raz chustka mnie zaskoczyła najpierw wstawia rubika przepraszam Rubika a potem Herberta , ani jednego ani drugiego nie trawię chociaz szanuje tych co uwielbiają ich obydwu ale jako jestem wolnym i myślacym mam także prawo aby czegoś nie lubić np sexu z mężczyzną , co zaraz zaklekocza mnie wszystkie kobitki że prawię herezje , co do pana z życzeniami za 40 kg ateizmu , radzę przed spaniem namoczyć swoją torbę z krocza w wodzie święconej a pózniej przyglądac się na 90 kg katolicyzmu w swoim łóżku odwalić wieczorne modlitwy w miarę szybko żeby także odwalić chrześcijański sex także w miarę szybko aby mieć jeszcze czas na rozmyślanie jak to zajebiście jest w niebie do którego wszyscy chcą iśc a jak na razie nikt nie chce umierać

    za prędkość już cie nie lubię :P o ! a jakby na pasach przechodziła twoja matka ( sprawdzić czy nie ksiądz)

    pozdr.d.d.d

    OdpowiedzUsuń
  41. eeeeeee..a to ja chyba tez raka musze miec zeby mi punkty obcinali:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Trzeba wprowadzić eutanazję dla takich przewlekle chorych na raka dupska. Dość leczenia tych darmozjadów za Państwe piniondze. Opierdzielała się hamburgerami, a teraz ją lecz. W liberlnej Holandii byś już dostała zastrzyk z fenolu.

    Już niedługo sen się ziści - na Wólce ateiści!!!1111111111

    OdpowiedzUsuń
  43. No pięknie, moralność Kalego.Jak Chustka łamie przepisy i się wykręca sianem od kary- to dobrze, jak tak zrobi ktoś, kogo nie lubimy-to źle! No, a niechby ten ktoś zabił dzieciaka, który wybiegł , a zahamować nie można,bo prędkość-to by się krzyk podniósł, Te kilka rozsądnych wpisów, ze prawo jest jednakowe dla wszystkich, nie zmienia obrazu mentalności czytaczy. Przeraża mnie, że łamanie prawa może być powodem do samozadowolenia.I nie pełnia tu zawiniła,

    OdpowiedzUsuń
  44. Do wszystkich świętych którzy piętnują Joannę za przekroczenie prędkości: Jeżdżę samochodem już 29 lat. Długo, nieprawdaż? Nie znam świętego który nie przekracza prędkości przynajmniej o 20 km/godz. Czasem zdarzy się jakiś starszy pan w kaszkiecie który tarasuje ruch, jadąc z prędkością poniżej dozwolonej albo równej z dozwoloną i czyni korek oraz irytację. Każdy wie, że przekroczenie prędkości o 20 km to codzienność, gdy na drodze oczywiście nie ma sygnalizacji świetlnej. Przekroczenie o 20 km/godz to sprawa codziennej jazdy i niech lepiej obłudnicy zamilkną bo przez wiele lat intensywnej jazdy nie poznałam nikogo komu się to nie zdarza każdego dnia. To przesada, takie czynienie z siebie świętego, bo nikt nie jeździ z prędkością 50 km/ godz i w żadnym innym mieście, chyba że jest korek. Samochody ruszają na światłach z prędkością startową toru w Miedzianej Górze i jadą do następnych świateł na wyścigi. Gdzie tu sens i logika? I nie jest to prędkość 50 a przynajmniej, pomiędzy światłami jakieś 90 km/godz i więcej. Oczywiście im młodszy kierowca tym większa prędkość. Piętnowanie przekroczenia 20km/h jest naprawdę dziwne, nie wierzę ze nikomu się to nie zdarza każdego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  45. Tak okrutnych wpisów jak tego kogosik anonimowego czy lepiej animowanego- nie powinno się wcale komentować, niech wiszą by wisieć, jak skrzydlata głupota
    Baśka G.

    OdpowiedzUsuń
  46. Pani Jaranna staje się wręcz zjawiskiem. Niewiarygodne - czytam jej komentarze jako specjalne smaczki. Kobieto-Jaranno, jazda, zbyt szybka,samochodem jest głupotą, czy Ty ją popelniasz czy Aśka czy ja, czy ktokolwiek inny. Uwielbiam Joanne ale uważam, że kalectwo uczynione przy użyciu autka jest zbędne jej i nam wszystkim. Byłam ofiarą wypadku, przeżyłam,czułam, wiem jak to jest i basta.
    Asia, błagam,weź napisz, że wybiegłaś z bronią palną i wybiłaś sąsiadów -ja chce wiedzieć, jaką ideologię dopisze do tego Jaranna.
    sisi

    OdpowiedzUsuń
  47. Sisi - piąteczka:) wspaniale to ujęłaś! Nie mogę się doczekać odpowiedzi Jaranny (będzie na pewno bardzo wyważona i dobrze przemyślana, powalająca siłą logicznej i racjonalnej argumentacji, w typowym dla niej stylu;))

    OdpowiedzUsuń
  48. Sisi ja się z tym zgadzam: jazda zbyt szybka to głupota, tyle że te smaczki są codziennością o której nie chcą mówić wszyscy święci. jesteśmy tylko ludźmi i nie znam takich idealnych.

    OdpowiedzUsuń
  49. Sisi, moje intencje nie są dla Ciebie zrozumiałe. Nie popieram nadmiernej prędkości i zgadzam się z Tobą że jest to głupota.

    OdpowiedzUsuń
  50. drzewo i gwiazda - moje od lat ukochane prawdziwe

    OdpowiedzUsuń
  51. Dla mnie Herbert i Szymborska to mistrzowie słowa nie do przeskoczenia.

    Kocham ich za oszczędność i dosedność, dorzeczność.

    Pisałam kiedyś magisterkę o Herbercie - coś tam o mieście, kamieniach i trwaniu - myśląc naiwnie, że w miarę opanowałam temat.
    Mijają lata; szczęśliwie wiem coraz mniej i czytam coraz głębiej. :)

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga