środa, 2 listopada 2011

[562].

(Peter Green - Time for me to go)
w rytmie tej pieśni odbiorę jutro opis tomografii.

***

wkleiliście mi pod poprzednim postem link do tego artykułu:
http://www.eonkologia.pl/S1-w-leczeniu-uzupelniajacym-raka-zoladka,4999-2302.html
pragnę sprostować: azaliż żadna to nowina - ja tym lekiem leczę się już drugi rok (jak widać - skutecznie, bom nadal po tej stronie lustra).

lek s1 (zwany wnież TS-1), jest produkowany przez japoński koncern Taiho od wielu lat.
http://www.otsuka.com/en/ir/library/pdf/2010/2010_11.pdf

u nas zaś jest  Xeloda - odpowiednik TS-1, bo na bazie 5-FU (stosowanego w onkologii od roku 1957!).


sęk w tym, że nie opłaca się koncernom podpisywać umów z Taiho na badania kliniczne na białej rasie, więc lek jest nadal tylko dostępny w Japonii.
jak sądzę również Japończycy nie są skorzy do badań klinicznych na białych, bo w sumie - po co.
swoich leczą, a jak ktoś ma fantazję (jak ja), żeby leczyć się tym lekiem, to se może kupić go bezpośrednio od nich.
(jak się domyślam monopol kształtuje cenę).


o ile dobrze pamiętam, TS-1 miał być w ubiegłym roku wprowadzony do badań klinicznych/sprzedaży w USA. nie wiem czy tak się stało, nie śledziłam tematu.

42 komentarze:

  1. moze trzeba na forum dum spiro spero o tym napisac? ze jest taki lek i mozna go sprowadzac z japoni, bo rozumiem, ze xeloda choc odpowiednik nie jest tak samo dobra

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt, nie nowość. Ale informacja o tym, że lek potwierdził skuteczność w kolejnych wieloletnich badaniach, zwiększa szanse, że będziesz po dobrej stronie statystyki.
    W sprawie opisu, chciałam napisać, że trzymam.... I ugryzłam się w palce:)
    Tak czy inaczej, powodzenia, Joanno!

    OdpowiedzUsuń
  3. Joanno, podejrzewałam że specyfik którym się leczysz to jest to, bowiem śledzę Twój proces leczenia, ale nie byłam pewna w 100% i dlatego wkleiłam:) Zdarzyło mi się kiedyś ze coś pozornie oczywistego umknęło mi przy leczeniu mojej córy i teraz wole dmuchać na zimne. Lepsze dublowanie informacji niż przeoczenie:0 Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. na DSS lekarze wiedzą o tym leku, tego jestem pewna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kulturalna właścicielka bloga zapomniała, że jak się dostaje coś od kogoś (np link o leku) to się mówi: dziękuję (że ktoś pomyślał, poszukał, poszperał i podesłał). Ewentualnie potem mozna wykpić, że żadna to nowość.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jacy lekarze na DSS?

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy z 10:10> na szczęście świat jest pełen anonimowych chamów, którzy chętnie napiszą coś prymitywnego.

    Anonimowy z 10:40> ci, którzy tam się udzielają jako wsparcie merytoryczne dla forumowiczów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ty jestes prymitywna.

    OdpowiedzUsuń
  9. może coś jeszcze o mnie, Anonimie?

    OdpowiedzUsuń
  10. Za chęć pomocy i dobrą wolę ira1 została wykpiona... Brawo chustka, masz klasę :/

    OdpowiedzUsuń
  11. wykpiona? :D :D

    chyba masz jakieś uprzedzenia, anonimie.

    nie ma tu słowa wykpienia.
    a jeśli jest - zacytuj, gdzie.

    OdpowiedzUsuń
  12. I znowu przybyły trolle :)
    To dobra wiadomość - Chustce skoczy ilość odsłon :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Chustka wszechwiedząca z torebką Hermesa;), ale do fundacji Magdy z prośbą o pomoc poleciała;). Jej nie są potrzebne podpowiedzi, dobre słowa, linki o lekach. Kasa, Panie, kasa tylko;). Na torebkę Hermesa;)? Tylko prostak nie potrafi podziękować irze1.

    OdpowiedzUsuń
  14. O rany !!! Znowu się zaczyna ????
    Ludzie !!! Lubmy się troszkę !!!
    Pozdr. Ania B.

    OdpowiedzUsuń
  15. Linki i dobre słowa ją nie interesują. Pycha, ta pycha jest bardzo zgubna. I jeszcz ecoś - stalking ma inne znamiona aniżeli tutaj pusta chustko.

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimie z 11:16> won z bloga!

    1) o torebce było, że pożyczona
    2) kasa jest potrzeba bezwzględnie, bez niej nie da się żyć, coś o tym wiesz, Kasiu, prawda?
    3) jeśli jesteś irą1, to podpisz się, że potrzebujesz szczególnego uhonorowania podziękowaniem - podziękuję
    4) jeśli nie jesteś - nie pisz w czyimś imieniu

    OdpowiedzUsuń
  17. O niedobra pusta chustko, nie interesują Cię LINKI?
    ani DOBRE SŁOWA?
    Och, a my, czytelnicy, mamy tylko tyle, nic więcej.
    Chętnie powklejamy Ci jakieś linki i potrzymamy kciukaski, bo kasy nam żal na pomaganie, bo nas stać tylko na trucie bzdur i psucie atmosfery.

    OdpowiedzUsuń
  18. Anonim z 11:23> jasne, że mnie interesują linki - stąd też u mnie tyle linków :P
    (szkoda tylko, że eonkologia przepisuje takie njusy - nienjusy).

    dobre słowa też są dobre.
    a nawet - bardzo dobre.
    o ile, oczywiście, są dobre, a nie - na popis dobre, interesownie dobre.

    OdpowiedzUsuń
  19. Joanna, po co Ty te głupoty tego anonimka wklejasz wogóle? Nie wiem jak Ty ale ja się tym co on/ona/ono wypisuje, jakoś irytuję. pozdrawiam ciepło. sisi

    OdpowiedzUsuń
  20. jakie to przykre. Mój tata zmarł na raka żołądka 2 lata temu. Uwierzyliśmy, że lekarze z CO wiedzą, co robią i nie wiedzieliśmy, że są cudowne tabletki z Japonii i cudowne możliwości ich zdobycia. A nawet gdybyśmy wiedzieli, to i tak by umarł. Bo on, w przeciwieństwie do Ciebie, załamał się i sam nie chciał żyć z tą chorobą. Żył 8 miesięcy, a zatem nie martwcie się, bo to tacy pacjenci, jak mój tata zaniżają statystyki.
    a ja sobie do końca życia tego nie wybaczę.

    Dlatego te dwa linki też jeszcze podam
    http://www.taiho.co.jp/english/news/20110721.html

    http://pj.jiho.jp/servlet/pjh/article/detail/1300862099778.html

    Chociaż może wszyscy już o tym wiedzą?

    OdpowiedzUsuń
  21. poza tym wzmianka, która wzbudziła tyle emocji, nie jest żadnym njusem o cudo-leku, lecz informacją o zaktualizowanych obszernych i trwających wiele lat badaniach potwierdzających skuteczność. o to chyba w medycynie chodzi. Ale co ja się będę mądrzyć

    OdpowiedzUsuń
  22. Ty masz silne nerwy, Jo.
    Ja bym już dawno spuściła wpie#%ol.

    Wylazło towarzystwo i się pasie...
    To już nawet nie jest wkurzające. To jest żałosne.
    A napompowane ego interlokutorów świetnie się przebija ostrą szpilką trafnej riposty. Czasem wystarczy jedno słowo - to widać, słychać i czuć:)

    OdpowiedzUsuń
  23. jeszcze jedno
    ja nie jestem anonimem, anonim nie jest mną

    OdpowiedzUsuń
  24. Puknij się w czółko3 listopada 2011 12:23

    Załóżmy , że do ciężko chorego człowieka przychodzi ktoś i mówi:
    Dobrze , dam Ci ostatnią szansę ale musisz wymienić dwa powody , dla których chcesz zostać tu na Ziemi.
    Od razu mówię , że poniższa lista nie wchodzi w rachubę:
    zakupy , wyjazd na wakacje , spędzanie czasu z ulubioną osobą , wspólna kolacja , leżenie plackiem bo tak lubisz , kino , popcorn , cola , eleganckie torebki , pantofle z krokodylej skóry , dobre jedzenie w restauracji , koncert ulubionego zespołu , kino , teatr , siedzenie przed komputerem w opór , blablanie , wyjadanie cichaczem masła orzechowego , nutelli , dżemu .

    Jeżeli powody dla których chcesz zostać tu na Ziemi przekonają mnie , będziesz mógł (w nagrodę) wcielać w życie kolejne punkty z listy .

    :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Po co przepuszczasz te komentarze? W celach poglądowych?
    By pokazać jak można się zeszmacić?
    Tak Ty nędzny anonimie- potrzebna jest kasa i jeszcze raz kasa. Jak udowodnisz, że cokolwiek wpłaciłeś/łaś na leczenie Chustki to tylko wtedy masz prawo zabierać głos.
    Dziękuję Ci Joasiu uprzejmie, za możliwość swobodnej wypowiedzi :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Przyznam, że wkleiłam ten link pierwsza i nie czuje sie wykpiona przez Joannę. Po prostu poinformowała, może raczej nawet potwierdziła, że zna ten lek. Ludzie anonimowi nie bądźcie tacy nadwrażliwi bo najbardziej ta nadwrażliwość szkodzi Wam. Zgadzam się, że bywają takie osobniki którym brakuje taktu, podstawowych zasada dobrego wychowania i kultury osobistej, ale u Joanny nie zauważyłam takich braków.

    OdpowiedzUsuń
  27. Kochana Chustko :)
    Czytałam cichutko Twojego bloga, nie oddzywając się i ogromnie Ci kibicowałam i kibicuję. Dziś piszę, bo widzę, że trolle zieją nienawiścią, dlatego polecam uruchomienie dodawania komentarzy używając konta na FB, wielu nie ma odwagi podpisać się imieniem i nazwiskiem pod swoimi chorymi wymysłami. Jeśli potrzebujesz z tym pomocy to daj znać, chętnie pomogę :))

    Jesteś naprawdę niezwykłą osobowością i z ogromną przyjemnością czytam twoje wpisy :)))

    Przesyłam bardzo ciepłe pozdrowienia z Wrocławia,
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  28. Prawdą jest że ludzie zazwyczaj nie lobią osób inteligentnych i mających ogrom wiedzy. Oczywiście, nie ma osób wszechwiedzących, ale nie widzę u Chustki manii wielkości czy przeświadczenia o swojej wszechogarniającej wiedzy całego świata. Sorry Chustko za te słowa...TY sama wiesz "jak to ze lnem było":)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mamuśka, nie mam FB i nie mam zamiaru mieć konta na tym portalu, dlatego pomysł dodawania komentarzy tylko przez FB nie pasuje mojej skromnej osobie, a lubię tego bloga i lubię go komentować. Błagam nie doradzaj mi bym założyła konto na FB bo tego z całą stanowczością nie uczynię:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  30. Ira, Jaranna> przepraszam Was, że nie podziękowałam za link.
    uznałam, że jesteście NORMALNE i nie potrzebujecie partykularnych podziękowań =]
    i wydaje mi się, że prawidłowo Was oceniłam - nie zauważyłam w Waszych powyższych komentarzach cienia żalu.

    ufff...



    a teraz słowo do anonimowego bydła> kysz! spadać!
    a jak macie irracjonalny żal do mnie, że zbieram pieniądze na leczenie przez Fundację, a sami potrzebujecie takiego wsparcia, zgłoście się do Rak'N'Rolla.
    bez wątpienia Fundacja obejmie Was opieką.

    OdpowiedzUsuń
  31. Kurcze blade Chustko, w żadnym wypadku nie przeszło mi przez myśl jakieś podziękowanie, ha do tego jeszcze wymuszone. Piszę czasem bo lubię twojego bloga i jestem zupełnie normalna osobą :0 No cóż, zawsze ubolewam, że świat posiada tylu frustratów żądających dziękczynienia. Ja do tych osób nie należę z całą stanowczością swojego jestestwa i jak zawsze przesyłam dla Ciebie Joasiu pozdrowienia a dzisiaj do tego słoneczne:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Joanno- przeciez to "bydlo" pojawia sie tutaj za Twoim i tylko Twoim przyzwoleniem- to jakas chora gra, ktora uprawiasz

    OdpowiedzUsuń
  33. Niestety taka jest natura ludzka... Kazdy robi wyzuty drugiej osobie! Zawisc,nienawisc i zazdrosc to nasz narodowy sport! Ale o co zazdrosc?? O to ze kozystarz z pomocy fundacji?? Zapewne kazdy z nas wolalby nie miec nic wspolnego z fundacja! Poprostu nie byc w takiej sytuacji jak Ty!
    A trole czasami daja nam poglad na to jak ludzie karmia sie czyimis problemami, zyja intryga! Ale czy warto im dawac pozywke??...
    A co do Ciebie Joanno wiesz co masz robic ;) i to do Ciebie nalezy decyzja;))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Wow, no niezły tu hard core czasem miewa miejsce!! Skąd się tacy biorą? Sado - maso psychiczne jakieś - nie chce, a włazi, nie chce, a czyta, nie chce, a przeżywa.. Żal to mało.

    Ja tak poza tym w kwestii formalnej - jak ciężko zdobyc S1? Czy bez przyjaciół made in Japan da radę? Jak wielki jest rząd kosztów? Mój tato nie ma żołądka już 10 lat, jednak w zeszłym roku choroba znowu dała znac. Obecnie - chemistry. INfo dla mnie ważne, bardzo, bardzo.

    serdeczności!
    silvana

    OdpowiedzUsuń
  35. Chustko, na oko widać, że owemu trollowi nie chodzi o cudze linki, podziękowania, torebki hermesa, kasę itp itd.
    Idę o zakład, że to ktoś, kto zna cię osobiście i bardzo, bardzo ci zazdrości...

    Dlaczego? Bo tę osobę przerosłaś, proste. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Az mi sie ulewa niesmakiem. W sumie to nie ma po co na ten temat pisac, ale naprawde bardzo mnie to ciekawi jak skretynialym i beznadziejnym czlowiekiem trzeba byc, zeby tak sie zachowywac ?
    Ehhhhh :-/

    OdpowiedzUsuń
  37. Do Anonima z 10:10....
    Twoja Matka musiała zjeść dużo śniego, że takiego BAŁWANA urodziła. Pozdrowienia dla Aśki

    OdpowiedzUsuń
  38. Anonimowy z 20:19 - twoja matka natomiast pewnie głupia jak but skoro takiego nieczytatego buraka na świat wydała.

    OdpowiedzUsuń
  39. Anonimowy z godz. 23:43
    "nieczytatego" buraka? W jez. polskim nie ma chyba takiego slowa - "elokwentny" polonisto.
    Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  40. do anonimów 20:19, 23:43

    Wasze matki mieszają bigos łokciem

    (stare ale mnie bawi niezłomnie) Karola

    OdpowiedzUsuń
  41. O rany gorzkie! Chustko rozgoń te rajfury. Toż to magiel z sąsiedztwa jakiegoś zapyziałego bazaru.

    Gdzie kmioty wsadzacie swoje wścibskie nochale, won PUSTAKI !!!!!!!! Nie czytać chustkowego bloga bo i tak nic nie rozumieta zakompleksione mentalne bidoty.

    Joanna zablokuj anonimy, zdrowia szkoda - w chorobie stres nie służy, bez choroby zresztą też.

    A teraz apel: drodzy DOBRODZIEJE obowiązku wpłacania pieniędzy na leczenie Joanny nie ma, są DOBROWOLNE, więc niech DOBRA wola taką pozostanie, a ZŁA niech zżera od środka zakompleksionych zazdrośników i nie zalewa fekaliami chustkowego bloga.

    No naprawdę ręce opadają....

    Pozdrawiam
    M.M.

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga