powiedział mi wczoraj na skype ojciec Syna: 80% kobiet ma torbiele, więc nie gadaj o raku, nic ci nie jest, nie wymyślaj jakiś głupot, raz dwa wytną ci te jakieś narośla i już.
na potwierdzenie tych słów zarówno cytologia jak i kolonoskopia (uśpiłam się do zabiegu, myśl o zrobieniu jej na żywca była nie do zniesienia) wykazały faktycznie, że jestem i d e a l n i e zdrowa.
dzisiejsza tomografia sześćdziesięcioczterorzędowym aparatem (z kontrastem w żyłę i dopaszczowo) również wykazałaby to, gdyby nie opis specjalisty radiologa z zakładu radiologii klinicznej.
od popołudnia nie lubię komórek tekalnych.
a od wieczora nie lubię specjalisty radiologa z zakładu radiologii klinicznej.
i jego zioma z ulicy Banacha.
nie lubię ich za decyzję o zmodyfikowaniu opisu tomografii.
poprzedni opis był zbyt łagodny.
i typa o nazwisku Krukenberg też nie lubię.
12 lat temu
wszystkich wymienionych wyżej ziomów oraz ziomów ziomów, najprościej byłoby wystrzelać (tych co nie ma – się pomyśli)...ale kurw.. prawda jest taka, że nie możemy
OdpowiedzUsuńbo oni oto właśnie mają Ci pomóc
niechaj się stanie
kropka